bloodyopel - Wto 09 Cze, 2015 Eeee, a każdy by chciał zbudować słoneczniaka... 
atomek1000 - Wto 09 Cze, 2015 Możesz podać więcej info o tych panelach, tylko smaka robisz innym rzucając info że sprzedałeś wszystko na priv. Anonymous - Wto 09 Cze, 2015 Był pierwszy w kolejce, to miał prawo pierwokupu 
Nie myślałem, że łyknie wszystko 
Ostatnio bawiłem się w sprzedawanie na sztuki i ciągnęło się to miesiącami. To wolę raz, a dobrze
Było do wzięcia 9 paneli REC 30,5V 8,3A 250W i 7 paneli JETION 30,5V 7,7A 235W Wielkość 100x167 cm. Nie wiem, czy uda się jeszcze coś więcej załatwić, więc zostawiłem sobie 4 panele na swoje wynalazki
fineasz - Wto 09 Cze, 2015 
Ciekawa sprawa http://thesuntrip.com/
Anonymous - Śro 10 Cze, 2015 Sądząc po cieniu rzucanym przez rowerzystów, to jest to gdzieś niedaleko równika
To ma sens dla rowerów z silniczkami 250W 24V. Jeden panel firmy REC, które miałem sprawę by załatwił. Daje 30,5V i ponad 8A prądu, więc w rowerze, który po rozpędzeniu bierze prąd rzędu 5A, to ciekawe rozwiązanie i skuteczne na tyle, że przy dobrym słoneczku można jechać i jechać na zasilaniu tylko z panela, ale... po płaskim i twardym terenie
Przy takich rowerach ruszanie szarpie około 15A prądu i wtedy panel nie da rady ruszyć, chyba że bardzo delikatnie będziemy się rozpędzać. Gorzej będzie, gdy słonko schowa się za chmury, wtedy koniec jazdy, bo panel daje 1 - 2A. Ale jako doładowanie będzie OK. Byle dużo słonka było, to jest frajda
gienek333 - Śro 10 Cze, 2015 Bez aku to bez sensu, bo jak mamy trochę z górki to panel słabo pracuje, a pod nie da rady. MARCIN - Śro 10 Cze, 2015 Myślicie, żeby bateria słoneczna pokrywała zapotrzebowanie energii w czasie jazdy, ale pomyślcie inaczej: idziecie do pracy, a Słońce ładuje Wam akumulator. Nie musicie nic robić, rower zawsze gotowy do jazdy. Panel słoneczny można zamontować w trójkącie ramy, a nawet obudować tylne koło. Powierzchnia z tego wyjdzie całkiem niezła. Nikt chyba nie zwrócił uwagi na podstawową wadę ogniw słonecznych - ciężar. W rowerze, jak na mój gust, rację bytu mają tylko ogniwa cienkowarstwowe; da się je nieco wyginać, są lekkie i cienkie. Są też ogniwa elastyczne na folii i takie byłyby idealne na rower. Niestety, ceny jeszcze wysokie. Najlepiej byłoby zbudować 3-4-kołowca i nakryć go obudową aerodynamiczną - mamy mniejszą powierzchnię, mniejszy współczynnik oporu powietrza i ochronę przed zmiennymi warunkami atmosferycznymi. Na to wszystko nakleić folię z fotoogniw i wtedy można mówić o samowystarczalności. Anonymous - Śro 10 Cze, 2015 Chłopie... budowałeś coś z ogniw słonecznych? Ogniwa w trójkąt albo w koło? Do czego? Do ładowania telefonu? Może się nadadzą
MARCIN - Śro 10 Cze, 2015 Nie, nie budowałem. Mam pomierzyć powierzchnię boczną w rowerze? Miejsca wcale tak mało nie jest, jak się wydaje. Wg mnie gra jest warta świeczki, jeśli wykorzysta się ogniwa "foliowe" i będzie ładowało w czasie długiego postoju. Głównym odstraszaczem jest cena. tas - Śro 10 Cze, 2015 Zamiast ogniw to przedłużacz. Tak samo darmowe ładowanie w czasie, gdy pracujemy, a tańsze i szybsze
A tak w temacie, ogniwa foliowe/cienko krystaliczne mają małą efektywność. No i krzemowe panele jeszcze można samemu zalać i zrobić warsztatowy prototyp bo są tanie. Samoloty napędzane słońcem latają na krzemowych. MARCIN - Śro 10 Cze, 2015 Zwłaszcza, gdy pracujemy na własny rachunek. Myślę nieco bardziej górnolotnie -nie o koszty tu chodzi, a o samowystarczalność. gienek333 - Śro 10 Cze, 2015 Tak w skrócie panele składają się z ogniw ok 0.5V łączonych szeregowo, jeżeli jedno zostanie zacienione, staje się opornikiem i jak pozostałe pracują to jest to "grzejnik". Co do "giętkich" są to ogniwa amorficzne, które mają sprawność kilka %. Mechano - Czw 11 Cze, 2015 A dla porównania krzemowe jaką mają sprawność? Anonymous - Czw 11 Cze, 2015 Nie wiem ile maja krzemowe, ale te, które mamy, to około 14 - 15%. Słyszałem coś o 17%, ale to chyba maksymalna sprawność dzisiejszych ogniw. Anonymous - Czw 11 Cze, 2015
Najwięcej energii dostajesz, gdy panele są skierowane swoją powierzchnią prostopadle do słońca. W innych przypadkach skuteczność spada o 50% i więcej. W takim trójkącie rowerowym może uzyskać co najwyżej parę, paręnaście watów. Co tym zasilisz? Ja mam powierzchnię (w słoneczniku) rzędu 3,2 m2 i daje mi to maksymalnie 350 - 400W. I są poziomo w stosunku do horyzontu, ale cały czas. Jak wyobrażasz sobie oświetlenie słoneczne bocznej części roweru jeżdżąc w różnych kierunkach ze słońcem w górze? Nawet dając panele po obu stronach i tak tylko jeden panel będzie ci generował energię. Nigdy oba. |
||||||||
