Nostusek - Wto 20 Maj, 2014 To i ja dorzucę swoje 3 grosze. W swoją 250W pakowałem przy 24V do 31A co daje 744W. Przy takim traktowaniu na silniku można było placki smażyć i upaliłem 2 silniki 250W. Teraz pod ten sam sterownik podpięty mam silnik 500W i po szybkiej jeździe silnik jest zdecydowanie ciepły ale nie gorący czego nie można powiedzieć o kontrolerze który jest gorący bo ma zbyt małą pojemność cieplną i w dodatku jest zamknięty pod pokrywą kuferka. Sprawdzałem kiedyś za pomocą przekaźnika 80A jak to będzie działać załączane na "razówę" - odejście z miejsca jest ogromne ale akumulatory tego nie wyrabiają... gienek333 - Śro 21 Maj, 2014 Silniki z magnesami (szczotkowe czy bldc) mają ograniczone możliwości regulacyjne. Moment (kop) zależy od prądu i od tego zależy również ilość ciepła wydzielana w silniku P=I²×R (rezystancja wew. silnika). Od napięcia zależy prędkość końcowa Producenci podają np. 1V/km co oznacza, że silnik 250W, 25V, 10A, 25 km/h znamionowo przy 10km/h będzie miał max 100W. Jeżeli chce się osiągać duże moce to lepiej kupić silnik o dużym momencie i zasilić go z większego napięcia (wówczas mogą wzrastać straty w żelazie, przy dużych prędkościach), jednak przegrzać silnik można głównie prądem. |
||||||
