To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ |
|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie |
|
Nowości EV - Napęd do roweru w pedałach
alfaton - Czw 01 Maj, 2014 Temat postu: Napęd do roweru w pedałach Znalazłem coś ciekawego na http://www.roweryelektryc...aki-pomysl.html
Czy ktoś sobie jaja robi czy to świetny sposób na e-bike?
nanab - Pią 02 Maj, 2014
Kompletnie bezsensowny pomysł, zero wspomagania, zero zapasu baterii i ponad 100% strat na przekładniach.
alfaton - Pią 02 Maj, 2014
Okazuje się, że nie jak tak jak myślisz. Wygląda na to, że przeskoczył do przodu o kilka lat i nie wszyscy rozumieją jak to działa. Na YT nic nie znalazłem na ten temat, ale taki news znalazłem na tej stronie http://www.theargus.co.uk...ting_UK_stores/
alfaton - Pią 02 Maj, 2014
Jeszcze tu http://www.designandprodu...naire-inventor/
Wygląda zachęcająco...
tas - Pią 02 Maj, 2014
To jest taki "chłyt markeringowy" - reklamowy bełkot jak się czyta te opisy "zalet". Można się nauczyć jak opisywać zalety czegoś nie posiadającego żadnych zalet
Mógłby popracować nad czymś pożytecznym.
Mechano - Pią 02 Maj, 2014
Moim zdaniem to ma prawo działać. No bo moment obrotowy przy zablokowanym w jednej pozycji pedale przenosi się na korbę. Chodzi tylko o to, że pedał nie może się kręcić tylko musi być na nim noga. Swoją drogą to wątpię czy straty na przekładni mogą być większe niż 100%
Adam Wysokiński - Pią 02 Maj, 2014
Działać to będzie tylko zasięg i moc małe. Główna zaleta to optyczny brak napędu.
r2d2 - Sob 03 Maj, 2014
Przecież cała idea tego napędu będzie się przenosić dodatkowym oporem na 'kolarza' i wymuszać ciągłe 'stanie' na pedałach, co chyba dosyć męczące w dłuższej perspektywie jest.
Sama mechanika pomysłu budzi kontrowersje - przy tych gabarytach prądnica musi być wysokoobrotowa (a przecież obrót pedałów = obrót korby), więc konstrukcja wymusza przekładnię planetarną i to raczej wielostopniową, co z kolei wystrzela w kosmos straty przekładniowe i ogranicza wielkość prądnicy
Podsumowując - nie bardzo jest miejsce na produkcję energii (transformowanie en.mech. na en.el przez mało sprawną przekładnię i potem do innego silnika i na koło?), trochę jak sabotaż
Pozdro.
nanab - Sob 03 Maj, 2014
Mechano napisał/a: | Swoją drogą to wątpię czy straty na przekładni mogą być większe niż 100% |
Sprawność będzie ujemna, bo trzeba będzie dokładać dodatkową moc żeby to działało. Trzeba będzie naciskać na pedały tak samo jak przy normalnym pedałowaniu, inaczej by się po prostu obracały. Podsumowując pedałujesz tak samo jak przy normalnej jeździe a do tego musisz ładowac baterie zeby podgrzewać pedały.
Mechano - Sob 03 Maj, 2014
nanab przekonałeś mnie
alfaton - Sob 03 Maj, 2014
Jeśli cała koncepcja już działa i została przetestowana to jaki sens ma mówienie czy to będzie działać!!! Obliczono zasięg i efektywność a tu mowa o ujemnym bilansie i stratach na przekładni. A ja się pytam jakie straty, skoro energia zostaje wykorzystana na wspomaganie rowerzysty?? Moc może nie duża, ale dla mnie 50W wystarczy by czuć znaczną różnicę.
1. Silniki elektryczne mają tą zaletę, że do pewnych obrotów mają stały moment obrotowy. Nie trzeba żadnych skrzyń biegów czy przekładni planetarnych.
2. Obecnie stosuje się rozwiązania w kontrolerach, że energię "dozuje" się ilością amperów na silnik, a nie wysokością napięcia. Dzięki sterowaniu prądem wraz ze wzrostem obrotów wzrasta moc silnika i jest to najbezpieczniejsze dla silnika.
Anonymous - Nie 04 Maj, 2014
Ja nie wróżę temu wynalazkowi przyszłości. Trochę mi to przypomina napędzanie żaglówki wiatrakiem postawionym na jej pokładzie
WojtekErnest - Nie 04 Maj, 2014
Jedyna zaleta to niemal całkowite ukrycie wspomagania ale niewielka efektywność sprawia ze to tylko pomysł bez szerszego zastosowania. No może dla dzieci lub specyficzna konstrukcja dla osób starszych...
Anonymous - Nie 04 Maj, 2014
Całkowite i skuteczne ukrycie wspomagania, to silnik z przekładnią ślimakową w suporcie w ramie roweru. I baterie też w ramie. Nikt nie zauważy.
tas - Nie 04 Maj, 2014
100% niewidzialność napędu w pedałach? Serio to ma być zaleta takiego rozwiązania? Bądźmy poważni
- Słaby
- Mało efektywny
- Niesprawdzony
- Drogi
- Mało pojemne akumulatory
+ Niewidzialny
|
|
|