To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Silniki BLDC - Chłodzenie olejem

Adam Wysokiński - Sob 20 Gru, 2014

Dekle powinny być uszczelnione. Może być silikon ale on skleja dość mocno i może być problem z rozbieraniem. Dobrym rozwiązaniem jest uszczelniacz zwany HYLOMAR. Jest trwale elastyczny i nie skleja. Można go usunąć bez śladu nitrem, nie trzeba skrobać. Kable przepuszczone przez oś trzeba uszczelnić idealnie, napuszczająć szprycą silikon żeby wypełnić dokładnie przestrzenie między kablami.
Z drugiej strony, tak jak napisał kolega wyżej zrobić odpowietrzenie. Otwór w osi ale małej średnicy i najlepiej z wlutowaną ( wspawaną) lub wklejona rurką. Rurkę puszczamy do góry, do takiego właśnie małego zbiorniczka ( kilka ccm). I dalej rurka jeszcze trochę do góry. Koniec rurki otwarty. Można dać zamiast tych rurek naczynko, najlepiej w formie mieszka. Z naczynkiem i układem zamkniętym jest na pewno trudniej bo jednak wystąpi tam ciśnienie a wtedy trudniej wszystko uszczelnić. Największy może być problem z simmeringami. Te co sa w silniku oryginalnie to raczej bedą przepuszczać. Należało by wsadzić simmering dwuwargowy, dobrej jakości. I najważniejsze żeby współpracował z gładka cylindryczna powierzchnią. To warunek szczelności. Wystarczy na powierzchni gdzie ślizga się warga simmeringu jedna mała rysa i juz cieknie. Jeśli nie da się w oryginalne miejsce wsadzić porządnego uszczelniacza to trzeba wytoczyć obsadę i element po którym bedzie sie ślizgać. Uszczelniacze wbudowane w łożyska RS beda przepuszczać ( jakby sie komuś wydawało inaczej).
Nie ma w silniku elektrycznym większej temperatury ani ciśnienia niz w spalinowym. Nie widzę więc powodu dla którego nie udaje się uszczelnić bldc.
Jeśli komuś cieknie silnik to znaczy, że zapomniał o jednej z powyższych rzeczy lub przeprowadził montaż lub uszczenianie niechlujnie.

maniekrox - Nie 21 Gru, 2014

Pomysł z rurką i zbiorniczkiem wyrównawczym bardzo mi się podoba - mogłoby to działać.
Joki - Pon 22 Gru, 2014

zeeltom napisał/a:
To co? Omija magnesy w dolnej części silnika? ;)

Tak, omija bo jest rozbryzgiwany po uzwojeniach. Tylko po dłuższym postoju spływa na dół i na chwilę minimalnie zwiększa opory.
Dlatego nie napełnia się obudowy po brzegi a tylko w takim stopniu aby zostało rozprowadzone po uzwojeniach. Więcej nie ma sensu.

JerzyZ - Pon 22 Gru, 2014

Joki napisał/a:
zeeltom napisał/a:
To co? Omija magnesy w dolnej części silnika? ;)

Tak, omija bo jest rozbryzgiwany po uzwojeniach.

Wnętrze silnika to mikser - CAŁA przestrzeń jest wypełniona czymś w rodzaju piany lub emulsji olejowo-powietrznej. I ta substancja ma lepszy współczynnik przewodzenia ciepła, niż samo powietrze.
Nie ma żadnego powodu, by olej wybierał sobie stałe miejsce na uzwojeniach (zresztą z tego nie byłoby żadnego pożytku!!!). To co osiądzie - spłynie i znowu zostanie rozpylone. Tak dokonuje się transmisja ciepła z uzwojenia na magnesy i boczne pokrywy.
A co do wzrostu oporów sprawa jest bezdyskusyjna - pytanie tylko o wartość tego wzrostu. Mam nadzieję, że można go zaniedbać w porównaniu z korzyściami wynikającymi z chłodzenia.
I jeszcze jedno: dlaczego wszyscy mówimy o oleju? Może jest inny płyn, który nie zniszczy izolacji uzwojeń, a lepiej przeniesie ciepło?

bloodyopel - Pon 22 Gru, 2014

Płyn lepiej przenoszący ciepło może i się znajdzie ale musi być do tego dobrym izolatorem. Myślę, że producenci transformatorów przeanalizowali już wszystkie możliwości więc można się spokojnie opierać na ich doświadczeniu, że olej będzie najlepszy
JerzyZ - Pon 22 Gru, 2014

bloodyopel napisał/a:
Płyn lepiej przenoszący ciepło może i się znajdzie ale musi być do tego dobrym izolatorem. Myślę, że producenci transformatorów przeanalizowali już wszystkie możliwości więc można się spokojnie opierać na ich doświadczeniu, że olej będzie najlepszy
Bardzo słuszna uwaga - gdybym robił próby z chłodzeniem silnika, wybiorę olej transformatorowy!
PS A nie rtęć :mrgreen:

Adam Wysokiński - Pon 22 Gru, 2014

A Przy jakim ciągłym prądzie trzeba zastosować takie wspomaganie chłodzenia?
Bo chwilowo to może być dużo, wiadomo.

tas - Pon 22 Gru, 2014

Nie prądzie chwilowym tylko pod jakim obciążeniem chcemy jeździć.
Przecież da się spalić każdy silnik jakimś marnym 1kw.

Jak ktoś jeździ w terenie i ma pomiar temperatury to doskonale wie, że takie chłodzenie jest mu potrzebne. Przecież na drogę/asfalt to nikt się nie będzie bawić w takie rzeczy.

Adam Wysokiński - Pon 22 Gru, 2014

No tak, racja. Są jednak parametry, które jest w stanie wytrzymać trwale taki silnik. Taka praca oznaczana S1. Ciekaw jestem bo nie znalazłem danych producenta.
Joki - Wto 23 Gru, 2014

JerzyZ napisał/a:
...
Nie ma żadnego powodu, by olej wybierał sobie stałe miejsce na uzwojeniach...

Ależ oczywiście, że jest. Ten sam, który wykorzystujemy przy odsysaniu cyny za pomocą plecionki.
Oczywiście rozbryzgi dostają się także między uzwojenia a obudowę co jeszcze polepsza oddawanie ciepła.
Dobrze dobrana ilość nie stoi na dnie i nie powoduje żadnego, dodatkowego oporu.

WojtekErnest - Wto 23 Gru, 2014

JerzyZ napisał/a:
.. gdybym robił próby z chłodzeniem silnika, wybiorę olej transformatorowy!
PS A nie rtęć :mrgreen:

No i żeby to nie był nowoczesny olej silnikowy w którym jest pył grafitowy.... :-)

Tektronic - Czw 25 Gru, 2014

W Atronie rozmyślam nad własnie takim chłodzeniem :idea:

Gdyby udało mi się uszczelnić silnik na tyle by zalać go całego , po obu osiach myślałem by przyspawać króćce i zrobić obieg z chłodnica z przodu jak w motocyklach
+ pompa do obiegu wtedy chłodzenie było by jak należy i nie dało by się przegrzać silnika.

Anonymous - Czw 25 Gru, 2014

Nie lepiej po prostu kupić odpowiednio mocny silnik i kontroler, by się nie grzały?
Dodawanie wodotrysków do silników spowoduje większą zawodność. Jak zwykle - im więcej części, tym większa szansa na awarię ;)

Tektronic - Czw 25 Gru, 2014

Chyba że nie da się kupić nic mocniejszego ... wtedy trzeba kombinować ;-)
Anonymous - Pią 26 Gru, 2014

Jak ktoś chce zbudować potwora, a nie rower, to niech kupi silnik do samochodu, jakiś naleśnik, lub coś podobnego.
W rowerze, do normalnej eksploatacji, wystarczy 250 - 500W.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group