To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Silniki BLDC - Chłodzenie olejem

Tektronic - Pią 26 Gru, 2014

90kg ATrona + 65 Ja ... gdybym miał 500W to nawet nie ruszę :D
Anonymous - Pią 26 Gru, 2014

Nie przesadzaj. Mój pojazd słoneczny ze mną waży ponad 250 kg i rusza :D
Tektronic - Pią 26 Gru, 2014

Ale to inna konstrukcja ;) , a nie czołg ze zwykłej stali oblaminowany na 2óch kołach ;-)
MARCIN - Pią 26 Gru, 2014

Wszystko już zostało powiedziane, więc czekam na wyniki testów :wink: .

Uszczelnić pokrywy, to nie problem, wystarczy rzeczony już silikon wysokotemperaturowy.
Do uszczelnienia wyprowadzeń przewodów to samo.
Odpowietrzenie - jak już zostało zauważone - przez drążoną oś, wolną od przewodów.

Dlaczego cieknie przez simmeringi? Dlatego, bo powierzchnia osi jest niedokładnie obrobiona. Każda oś współpracująca z uszczelniaczami typu Simmera musi być szlifowana z odpowiednią gładkością. Oczywiście także dlatego, że występuje podwyższenie ciśnienia wewnątrz silnika wraz ze wzrostem temperatury.
Jeśli ktoś nie wie, to w silnikach 9c są montowane uszczelniacze dwuwargowe, ale to niewiele zmieni, jeśli powierzchnia osi jest niskiej jakości i jeśli brak jest odpowietrzenia.

Co do zwiększonych oporów pracy silnika, to jest oczywiste, że będą nieco większe. Dlaczego? Ponieważ coś musi wykonać pracę na rzecz przemieszczania oleju. Wyobraźcie sobie Diabełka Marcina, który przenosi w wiadereczkach olej i leje go na uzwojenia. Jak wyleje, to znowu nabiera do wiaderek i znowu wylewa. Jako, że w silniku nie ma mojego Diabełka, to tę pracę musi wykonać coś innego - energia elektryczna. Więc muszą być jakieś straty z tytułu użycia oleju.

Co do medium, to skusiłbym się na olej transformatorowy, bo jest to substancja sprawdzona. Są inne, niebrudzące, np. woda demineralizowana, ale trzeba się pilnować z temperaturą, bo przy 100 st. C pod normalnym ciśnieniem wrze. Lepszy będzie wysokotemperaturowy olej i to właśnie z przytoczonego powodu - wyższej temp. wrzenia.

Nie jestem pewien, czy podwyższona temp. pracy magnesów neodymowych wyjdzie im na dobre. Jak ktoś sprzedaje magnesy wysokotemperaturowe, to mówi o dopuszczalnej temp. pracy ok. 130 st. C, a w silnikach pewnie są "zwyczajne", o niższej temp. dopuszczalnej. To, że nie zostanie przekroczona temp. Curie nie oznacza, że magnes nie będzie tracił indukcji magnetycznej.

radasss - Pią 26 Gru, 2014

Myślę, że wstępnie można spróbować bez odpowietrzeń, sprawdzając ile wycieka Simeringami.
Na pewno po ok. 100 km warto olej wymienić co by wypłukane zanieczyszczenia nie szlifowały izolacji uzwojeń.

tas - Pią 26 Gru, 2014

Jak nie zrobisz odpowietrzenia to po 1 jeździe będziesz mieć zalane całe koło, hamulce, tarcze, okładziny, obręcz i pochlapane pół roweru. I wcale dużo nie wycieknie, ale zwyczajnie to co wycieknie będzie ładnie rozchlapane wszędzie.
I teraz czyść to wszystko w benzynie/izopropanolu. Potem otwórz silnik i czyść cały bo zalany i otworzony nie uszczelnisz bo wszystko tłuste i silikon nie będzie chwytać. Zrobisz tak ze 2x i Ci się odechce eksperymentów, które ktoś inny już dawno przeprowadził z takim samym skutkiem.



radasss - Pią 26 Gru, 2014

Tu jakieś spore kombinacje - http://endless-sphere.com...=530922#p530922
Ciśnienie wewnątrz zapewne mocno się nie zmienia, można by wobec tego zamocować wewnątrz coś w rodzaju pęcherza, który przejmował by wzrost ciśnienia.

Yin - Pią 26 Gru, 2014

Po fotkach widać że tego oleju jest dosyć sporo.. Ciekawe jaka jest najmniejsza ilość oleju która daje jakaś faktyczną różnicę w odprowadzaniu ciepła - robił ktoś na ES jakieś testy w temacie?
radasss - Pią 26 Gru, 2014

Bez większej beblaniny olejem można takie coś wypróbować, mierząc oczywiście wartość temperatury bezpośrednio przy uzwojeniach. Bez otworów w pokrywach. Powietrze intensywniej krążąc wewnątrz oddaje ciepło do pokryw. http://visforvoltage.org/...ling-hub-motors
Kiedyś był taki pojazd dla Kowalskiego Syrena. Miałem przy nim bilans 2:5. Dwa dni jeździłem pięć grzebałem. Jestem ogólnie wrogiem ulepszania fabryki, dlatego małe kroczki.

MARCIN - Pią 26 Gru, 2014

Wielką niewiadomą jest, co te wentylatory chłodzą? Bo na pewno nie uzwojenia.
tas - Pią 26 Gru, 2014

Czytałem sporo o chłodzeniu powietrzem silnika, ale z tym jest duży problem. Moim zdaniem to są rozwiązania na asfalt. Czyli ciągłe obciążenie (ale nie maksymalne) powoli zwiększa temperaturę silnika. Wtedy otwarta komora pomoże. Ale w terenowym ebajkowaniu nie ma mowy o takim prymitywnym półśrodku. Powolna jazda w przedziale nie efektywności powoduje, że silnik 50->170st (a dokładniej mówiąc uzwojenia) grzeją się w 3 min max. Nie ma takiego chłodzenia powietrzem, które by dało radę. A takiej awarii najbardziej należy się bać i statystycznie prawie wszystkie spalenia silnika są nie od ciągłego obciążenia ale od powolnej i nie efektywnej jazdy. Muszą być chłodzone uzwojenia i nie ma innej drogi jak opracować sprawdzoną metodę na chłodzenie olejem.



Najciekawsze jakim cudem amerykańcom wychodzi skuteczność chłodzenia powietrzem vs olejem taka sama. Ciekawe co oni mierzą :P

radasss - Pią 26 Gru, 2014

Pewno temperaturę napływającego powietrza :shock: Czujnik powinien być umieszczony głęboko, gdzieś między zwojami albo chociaż uzwojenie a stojan.
Mam jeszcze koncepcję mocno ingerującą ale sądzę skuteczną. Nawiercić stojan np. co żłobek Φ3 i przepleść lakierowaną (izolacja elektryczna) rurkę miedzianą wyprowadzoną przez oś na zewnątrz. A tam to już z górki :grin:

tas - Pią 26 Gru, 2014

Ale stojan się nie nagrzewa tylko miedź i zwyczajnie nie ma jak to ciepło z niej uciekać ;)
Dla przykładu w moim silniku jeśli uzwojenie miało 150st to stojan miał 80st, a podstawa stojana 60st.
Jasne, że jeśli się to zostawiło na 10 min w spokoju to się temperatury wyrównały, ale to przecież nie o to chodzi :P

MARCIN - Pią 26 Gru, 2014

tas napisał/a:
Najciekawsze jakim cudem amerykańcom wychodzi skuteczność chłodzenia powietrzem vs olejem taka sama. Ciekawe co oni mierzą :P

Skuteczność chłodzenia zależy nie tylko od właściwości medium chłodzącego, ale również od strumienia jego przepływu, czyli ilości chłodziwa przepływającego przez silnik (omywającego uzwojenia). Jeśli chłodziwo ma małą pojemność cieplną (i do tego mały współczynnik przewodzenia ciepła), to musi go przepłynąć więcej niż chłodziwa mającego dużą pojemność cieplną. Tak więc przy różnym medium można osiągnąć taki sam efekt chłodzenia, tylko należy regulować przepływ. Nic w tym dziwnego.

radasss - Pią 26 Gru, 2014

Wiem, że głównie grzeje się uzwojenie, ale ciężko się termicznie do jego głębszych warstw dostać to też kombinuje. Watownica powoli mnie dopada. Z tą rurką to widziałem już fajny patent tylko nie mogę obrazka znaleźć; przytwierdzona wokół przy stojanie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group