To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ |
|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie |
|
Konstrukcje własne - 180w/220v
Anonymous - Sob 15 Kwi, 2006 Temat postu: 180w/220v heheee , witam , sensor powrócił , dawno mnie nie było ale nie mogłem znaleść tego nowego forum. Może się przypomnę. Parametry maszyny. Jubilat koła 24` , silnik 180w/220v asynchroniczny + kondensator 7,5mikro , przetwornica 12/220v moc 200w sprawność 97% , przełożenie 1/10 poprzez wałek cierny bezpośrednio do opony. Zasilanie akumulator ołowiowy 12v/36ah , masa rowerzysty 75kg masa roweru gotowego do jazdy około 20kg. A teraz najmilsza część mianowicie osiągi.
Nawierzchnia - asfalt , koła szerokość 1,75` , akumulator w pełni naładowany , wiatr - brak , pochyłości i wzniesienia - brak. Prędkość 15-16km/h , i uwaga dystans całkowity , bez postojów , aż do wyłączenia przetwornicy czyli spadek na akumulatorze poniżej 11v - 30 kilometrów. Już spotkałem się z tym że ludzie mi nie wierzą (tak było w kilku przypadkach na starym forum) i fakt nie jestem w stanie tego udowodnić ale tak naprawdę jest. Do pomiaru wykorzystałem licznik elektroniczny z możliwościa wpisania obwodu koła z dokładnością co do jednego centymetra , test przeprowadzany był 3-krotnie. Odczyt z licznika nie był nigdy niższy niż 30 km. Rower ten eksploatuję już jakieś pół roku (w zime przebieg max 23km , wiadomo czemu) i dziś ponownie zrobiłem test na maksymalny dystans i po półrocznym używaniu akumulatora , nie czarujmy się w trudnych warunkach , przebieg przy temperaturze otoczenia 12 stopni wynosi 25km. Acha akumulator jest firmy silver-star zakupiony w geancie za 65zł. Jeśli chce ktoś pogadac na temat tego hmmm wynalazku zapraszam na gg 871777. Pozdrawiam sensor
Anonymous - Nie 16 Kwi, 2006
Przy takiej prędkości i bez ruszania parametry możliwe, ale 15 km/h ... to tyle jedzie przeciętny rowerzysta na pedałach, zabawka może fajna, ale bardzo, bardzo niebezpieczna (220V, płynny kwas siarkowy o stężeniu 36%)!
Anonymous - Nie 16 Kwi, 2006 Temat postu: 180w/220v spokojnie o tym też pomyślałem , cały układ zamkniety jest w hermetycznym pudle z plastiku , pokrywa jest uzbrojona w silikonowe uszczelki , przewody wentylacyjne akumulatora podłączone są do wężyka który wystaje poza obręb obudowy , wyprowadzenie wałka zdawczego wyposarzone jest siemering. Co do szczelności to postawiłem rower na podporach uruchomiłem silnik następnie karcherem polewałem cału układ. Jak już skończyłem pomierzyłem czy nigdie nie ma potencjału i nie było , tak więc układ jest bezpieczny. Co do prędkości to fakt nie jest duża , ale nie chodziło mi o dużą prędkość tylko o ekonomie , wszystko waży 20kg ma zasięg 30km no i SAMO JEDZIE a dla mnie to najważniejsze. W planach mam już zrobienie czegoś szybkiego zasilanego silnikiem elektrycznym i posiadającego mozliwość ruszenia z miejsca bez nabierania wstępnej prędkości. ale to tylko plany. zreszta to co mam obecnie jako środek transportu sprawdza się idealnie.
Anonymous - Nie 16 Kwi, 2006
Wklej zdjęcie swojego pojazdu.
Anonymous - Nie 16 Kwi, 2006
Jak nie masz gdzie zamieścić to tylko zrób konto na interii z WWW i wklej na ftp...
Anonymous - Nie 16 Kwi, 2006
dajcie spokoj z tym, niebezpieczenstwem a co ma Was kopnąc ? napiecie to jest roznica POTENCJAŁÓW wiec zeby ten rower kogos kopną trzeba najpierw jedna ręka chwycic kabel od przetwornicy a bosa noga stanąc na szynie kolejowej to moze wtedy kopnie nawet jak by przebicie bylo 220 V na rame roweru i tak nei wiele zmienia rowerzyscie nic nie grozi gorzej z tym co dotknie ramy i np stanie w kałuzy jednoczesnie to mozeby go walneło wtedy Grunt to rak to zrobic zeby nie bylo przebicia na rame roweru jak nie ma to jest bezpiecznie.
Dodam jeszcze ze sprawnosc silnika tego z kondensatorem pewnie pozostawia wiele do zyczenia, jak mniemam to silnik 3 fazowy ? z kondem i podlaczeniem na 1 faze ?
Anonymous - Nie 16 Kwi, 2006 Temat postu: 180w/220v Nie nie Dawid , to jest silnik jednofazowy asynchroniczny w którym uzwojenie pomocnicze zblokowane jest z tym właśnie kondensatorem. W zasadzie próbowałem trzech różnych od 3 to 10 mikro , ale najlepsze efekty dał 7,5.
Arbiter - Pon 17 Kwi, 2006 Temat postu: Re: 180w/220v Gratuluję udanego projektu. Zasięg 30km jest jak najbardziej mozliwy. 12V 36Ah to tyle energii co 36V 12Ah - i to brzmi logicznie.
A niebezpieczny to zapewne troche jest;) Ale grunt że działa - akumulator zawsze można zmienić. Silnik też
Natanoj - Czw 20 Kwi, 2006
Myśle że sensor zobił coś bardzo przydatnego i pomysłowego (zwłaszcza wykorzystując tak wysokie napięcie:) ) i że czym więcej takich jak on tym lepiej
Anonymous - Pią 21 Kwi, 2006
oczymiście jeżeli te osoby będą to robić z jakimś bezpieczeństwem
Natanoj - Pią 21 Kwi, 2006
Tak tak zawsze przestrzezegajcie przepisów BHP!!!
|
|
|