To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ |
|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie |
|
Przeróbki, naprawy - Zestaw do przeróbki roweru na li-po lub podobne.
Anonymous - Pon 16 Mar, 2015
Pojemność, zasięg, to rzecz względna
atomek1000 - Pon 16 Mar, 2015
Ale żele nie dadzą swojej pojemności przy 1C wiec porównywanie ich do 18650 jest bez sensu.
Pewnie 18650 10ah jest lepszy niz 14ah żeli
tas - Pon 16 Mar, 2015
Skoro nie waga, nie żywotność, nie wymiary, czas ładowania, obciążalność czy serwisowalność jest ważna, a jedynie "cena na starcie" to co tu jest porównywać?
Dać żele i przynajmniej przez pół roku wszyscy będą zadowoleni.
WojtekErnest - Pon 16 Mar, 2015
Tomka rozumiem w jednej kwestii : nie czuje tematu li-ionow i nie dla siebie, nie powinien ryzykowac robiąc taki zestaw 1-szy raz. Dlatego pytał innych czy mu coś gotowego np. przygotują.
Faktem jest że dla siebie, powinien juz myśleć o takim zestawie, trochę poeksperymentowac. A potem juz z górki. .
Anonymous - Pon 16 Mar, 2015
Dlaczego pół roku?
Jeżdżę na żelach, dbam o prawidłowe ładowanie i rozładowanie i minimum 3 lata jeżdżę na każdym komplecie.
U kolegi siedzą Chilwee, które mają już 4 lata i jeszcze mają jakieś 70% zasięgu pierwotnego.
Na badziewiastych żelach nie będzie dobrze nigdy.
tas - Pon 16 Mar, 2015
No miło, ale 95% pozostałych osób nie zna się na żelach, kupuje po 90zł na allegro chłam starczający na pół roku. Potem kupuje znowu i znowu i zanim będą mądrzejsi to są biedniejsi.
Sam wiesz jakie miałeś przejścia, a mało komu by się chce jeździć po sklepach z żarówkami.
Najtaniej z litowych to polutujesz z 18650.
Anonymous - Pon 16 Mar, 2015
Dlatego pytam się (teoretycznie) mądrzejszych ode mnie. Siedzę w rowerach i żelach do nich od wielu lat i jakieś doświadczenie nabyłem. Dlatego wiem, że, poza ciężarem, żele nie są najgłupszym rozwiązaniem, jeśli chodzi o prostotę obsługi. Jeśli ktoś ma zamiar jeździć na długie dystanse, z dużymi mocami i szybkościami, to będzie się bawił w lity. Jeśli komuś wystarczy rower 25 km/h o zasięgu 30 - 50 km, to wystarczy mu żel. W moim przypadku i w przypadku moich klientów, są to parametry wystarczające, a cena swoje robi. Niegłupim rozwiązaniem jest akumulator wielkości typowej 12Ah 12V oparty na licie z wbudowanym bms. Widziałem takie w sprzedaży, ale cena szok. Jako, że w większości takie rowerki nabywają u mnie osoby starsze, na emeryturze, rencie, inwalidzi, którym się nie przelewa, to cena stanowi podstawowy argument zakupu.
Jeżdżą nimi na zakupy, na działkę, czy do lasu i parametry tych rowerów w zupełności ich zadowalają.
WojtekErnest - Pon 16 Mar, 2015
Byc moze Tomku Twoje oswajanie z litem moglyby isc w kierunku budowy pakietow 3S5/6P czyli okolo 12,6V max z malym balanserem 3S. 3 takie zestawy mogly by stawać się zamiennikami Twoich zeli.
Oczywiscie to nie pomysł na teraz, do tego projektu ale na przyszłość do Twoich konstrukcji np.solarnych a dopiero później dla osob trzecich. Mialbys swoją specjalizację opartą o nowsze podzespoly.
sietaz - Pon 16 Mar, 2015
Łączenie trzech balanserów uważam za kiepski pomysł, z cała resztą się zgadzam. Gdybym nie czytał wcześniejszych postów zeltoma to był wysunął wniosek, że ładuje ludziom żele żeby potem brać kasę za wymianę aku .
Jedna rzecz mnie intryguje - jeżeli instalujesz to osobom którym się nie przelewa i są to emeryci i inwalidzi to jak oni sobie radzą z noszeniem tego. Każdy jeden ma garaż albo mieszka na parterze?
Mechano - Pon 16 Mar, 2015
A może pakiet 3s4p z ogniw wysokoprądowych z forum to daje jakieś 168zł czyli tyle co dobry żelowy. Pojemność około 9-11Ah. Co o tym myślicie?
WojtekErnest - Pon 16 Mar, 2015
sietaz napisał/a: | Łączenie trzech balanserów uważam za kiepski pomysł,? |
Bo ?
Balanser dziala niezależne na każdy ładowany kanal i jesli będzie ustawiony wysoko tzn 4.22-4.24 V oraz bedzie oparte o tranzystor mocy, rezystor kilka ohm by byl duzy prąd balansowania
czyli kilkaset mA, to nie widzę problemów z takim modulem.
Anonymous - Wto 17 Mar, 2015
sietaz napisał/a: | ...
Jedna rzecz mnie intryguje - jeżeli instalujesz to osobom którym się nie przelewa i są to emeryci i inwalidzi to jak oni sobie radzą z noszeniem tego. Każdy jeden ma garaż albo mieszka na parterze? |
Byłem u paru osób na dojazd i w większości mieszkają w domkach, mają wynajmowane garaże, albo mają komórki na podwórkach. To specyfika Żyrardowa. Nie przypominam sobie, by ktoś mieszkał w bloku.
tkoko - Śro 18 Mar, 2015
Z inwalidami bywa różnie. Na urodziny żony (z endoprotezą), złożyłem jej składaka EV z żelowymi bateriami (17kg). Też myślałem że waga nie powinna byc problemem, lecz okazało się że rower "przewracał" żonę. Wszyscy na nim jeździli, oprócz żony a jak już jeździła to bez baterii. Teraz rower ma Li-Ion (700zł 36V 7.8Ah), waży ~20kg (na żelach 35kkg), tak że rower jest "rowerem". Myślę zeeltom że gdybyś pokazał inne możliwości niektórzy, być może, wybrali by droższe rozwiązanie. Fakt, przejście z żeli na Li xxxx, po przeczytaniu o palących się garażach, balanserach, BMS'ach, buzzerach, kłopotach z ładowaniem itd. jest dosyć trudne (sam to mam), lecz po dwumiesięcznej lekturze, myślę że byłbym w stanie złożyć własną baterię z balanserami przy ładowaniu z tej:
http://mdiy.pl/bardzo-pro...o-ogniw-li-ion/
lub tej strony:
http://www.zajic.cz/omezovac/omezovac.htm
oraz buzzerem na najsłabsze ogniwo przy rozładowywaniu
WojtekErnest - Śro 18 Mar, 2015
tkoko napisał/a: | lecz po dwumiesięcznej lekturze, myślę że byłbym w stanie złożyć własną baterię z balanserami przy ładowaniu ... |
Miło mi to czytać ze coraz więcej osób czuje sie na siłach do włąsnych konstrukcji.
Ale żeby było jasne przykłady laboratoryjnych balanserów trzeba traktować z mała rezerwą bo:
- proste balansery nie powinny być na stałe właczone do pakietu bo będą go w zauważalny
sposób po kilku tyg rozładowywać.
- balanser to nie wszystko trzeba pamietac o zasilaczu dostosowanym do napiecia U max i malejącym prądzie
- balanser w swej podstawowej wersji TYLKO z tranzystorem - bez rezystora jest jednak eksploatacyjnie niebezpieczny jesli wskutek przegrzania lub piku napiecia dostanie zwarcia.
Czyli odrózniajmy konstrukcje DLA SIEBIE/KONSTRUKTORA od konstrukcji dla osób trzecich,
Sam popieram konstrukcje balanserów ale włączane tylko do ładowania i z diodą swiecącą
która na każdym kanale w widoczny sposób sygnalizuje również różnice w stopniu naładowania segmentu itp.
|
|
|