To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ |
|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie |
|
Przeróbki, naprawy - Rozginanie aluminium pod silnik
radwan - Czw 26 Mar, 2015 Temat postu: Rozginanie aluminium pod silnik Pytanie do użytkowników ktorzy zmierzyli się z tym tematem.
O ile bezpiecznie można rozgiąć tylne widełki żeby aluminum nie pękło?
Czym rozginaliście? Widziałem sposób z lewarkiem ,ale może są inne?
Anonymous - Czw 26 Mar, 2015
Najłatwiej i najpewniej jest naciąć szczeliny diaksem, mniej więcej do 2/3 grubości rury w odpowiednich miejscach, rozgiąć i zaspawać. Nie będzie prężyło.
radwan - Czw 26 Mar, 2015
Ze spawaniem wolałbym nie kombinować.
Wiem ,że dużych ciąglych napężeń alu nie przeżyje i w końcu może pęknąć ,ale na forum jest dużo konstrukcji na ramach alu z silnikami 9c gdzie obyło się bez spawania i jakoś jeżdzą.
Pytanie jaką rożnicę mieliście przy wciskaniu osi w widełki. Ile rozginaliście?
bloodyopel - Czw 26 Mar, 2015
U mnie akurat w Limber Corado 9c "białas" wszedł na styk bez nawet ruszania widełek. Więc może najpierw zmierz czy, i ewentualnie ile potrzebujesz rozgiąć; i na tej podstawie szukaj pomocy na forum czy to jeszcze bezpieczne czy już raczej nie
MARCIN - Czw 26 Mar, 2015
U mnie 9C RH2806 wszedł na styk, ale musiałem podtoczyć dekiel od strony wolnobiegu (powierzchnia o którą opiera się wolnobieg). Przy zakładaniu na widły rozginam je ok. 2 mm, ale jak oś już siedzi, to naprężenie jest mniejsze. Mam niewielki zapas miejsca między wolnobiegiem a prawym hakiem i zmiana (wiadomo, dorobienie) nieco cieńszej podkładki wyeliminuje problem rozginania.
Ogólnie to najlepiej toczyć dekiel albo właśnie przespawać rury - nawet odciąć w miejscach dotychczasowych spoin i zespawać pod nieco innym kątem. Oczywiście dochodzi problem ze stanem materiału, ale cóż poradzić...
bartek - Czw 26 Mar, 2015
Ja swojego czasu jeździłem dwa sezony na silniku z osią 145mm - czyli widelec rozgięty 10mm i nic się nie stało - jeżdżę do tej pory, ale już w innej konfiguracji.
Tyle że widelec widelcowi nie równy.
Anonymous - Pią 27 Mar, 2015
radwan napisał/a: | Ze spawaniem wolałbym nie kombinować.
... |
Czemu nie? Lepiej zrobić to porządnie. Jeśli rozginasz parę mm, to raczej nic złego się nie stanie, ale parę cm, to już duże naprężenie i nie wiadomo jak długo wytrzymają oryginalne spawy. Ja rozginałem stalowy widelec przedni i w końcu wolałem nadciąć i zespawać.
radwan - Pią 27 Mar, 2015
Jutro będzie czas to przypasuję. Mam nadzeiję ,że obędzie się bez spawania.
JerzyZ - Pią 27 Mar, 2015
A czy nie lepiej byłoby, zamiast rozginać całość, giąć rurki na ich długości? Uzyskamy efekt bez narażania spawów.
W praktyce posłużyłbym się imadłem o szerokich szczękach. Dwa klocki drewniane na końcach jednej szczęki, i jeden pośrodku drugiej. I tak w dwóch miejscach każdej rurki, w przeciwnych kierunkach. Z prostej rurki uzyskamy wydłużone "S", co pozwoli na zachowanie równoległości końców przy osi koła.
Co o tym myślicie?
Jarek-LT - Pią 27 Mar, 2015
Naprawiam ramy carbonowe Z GWARANCJĄ na miejsce uszkodzenia jak również alu.
ALU naprawiam również włóknem węglowym szykując powierzchnię i oplot.
I uwierzcie mi, cięcie ramy rowerowej alu = śmietnik. Żadne spawanie nie pomaga !!!!!!!!!
PRZESTRZEGAM PRZED PRZECINANIEM CZEGOKOLWIEK W RAMACH ROWEROWYCH Z ALU !!!!!!!!!
Ewentualny model przegięcia widelca- ramy alu powinien wyglądać jak opisał kolega wyżej - S
Gięcie widła powinno odbywać się przy użyciu temperatury - bez ognia w dwóch podejściach.
Pierwsze podejście rozgina widły na 1/4 długości od korony/ węzeł suportowy- kazda strona na około 1cm więcej, drugie podejscie 1/4 od haka koła zwracając UWAGĘ na równoległość haków.
Każde cięcie ramy alu rowerowej odprężonej fabrycznie to śmietnik.
W razie pęknięć może pomóc LUXTECH
Jarek-LT
radwan - Sob 18 Kwi, 2015
Dziś dopiero była chwila czasu. Przymierzyłem koło. Do wciśnięcia silnika z wolnobiegiem 9rz + podkładki widły rozgięły się o jakieś 6mm - 141mm. Myślę ,że tragiedii nie ma.
Tyle że pojawił się problem z ciasno upchanym kablem tuż przy obracającym się deklu silnika.
atomek1000 - Sob 18 Kwi, 2015
U mnie tak samo to wyglada, podkleilem to tasma teflonową z obu stron i nie powinno się nic przetrzeć, możesz też trytytką odgiąć troche kable od silnika.
tas - Sob 18 Kwi, 2015
Opaska to bardzo dobry pomysł
|
|
|