To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Akumulatory litowe i pochodne i ich ładowanie - Koncepcja ładowarki do akumulatorów do rozważenia.

Anonymous - Sob 27 Lut, 2010

Dokladnie o to chodzilo :D Dziekuje kolego Zeeltom :D
Zbyszek Kopeć - Sob 27 Lut, 2010

Właśnie o to chodzi, nie może być jedno uzwojenie pierwotne do 4-ch różnych ładowarek; przynajmniej ja tak już dawno stwierdziłem w swoich eksperymentach, ba raz jest dobrze a za chwilę jest źle, a Wy róbcie jak chcecie.
I to nie jest ważne, dlaczego tak jest, ale jest ważne, że tak wychodzi.

Anonymous - Sob 27 Lut, 2010

Dlaczego nie? Teraz ładowarki są z reguły impulsowe. Zamiast zwykłego trafa mają przetwornicę, która zamienia napięcie przemienne na stałe i to stałe jest kluczowane z dużą częstotliwością przez małe trafko dające na wyjściu niskie napięcie o dużek częstotliwości. Małe trafa ferrytowe, kluczowane wielkimi częstotliwościami mają wielkokrotnie większą sprawność, niż stare transformatory 50 Hz. Dlatego obecne łądowarki mają mniejsze wymiary, a większe prądy, niż używane jeszcze niedawno zasilacze typowo transformatorowe. Zastosowanie szybkiego kluczowania z kolei wymaga małych pojemności do odfiltrowania składowej zmiennej i dalej zasila typowy układ ładowania. Idąc tropem Zbyszka, nie można by podłączyć kilku różnych ładowarek do jednego gniazdka.
W przypadku zwykłego trafa potrzebne są większe pojemności do filtracji, ale w sumie w obu przypadkach trzeba uzyskać stałe, niskie napięcie do zasilania układów elektroniki ładowarki. I tylko od mocy transformatora będzie zależało, czy ładowarki na pełnym prądzie łądowania nie spowodują spadku napięcia na tym trafo. Jeśli wszystko jest w zapasie nie widzę przyczyny, dla której nie można by wykorzystać jednego trafa dla kilku ładowarek. Dla zwykłego trafa nie trzeba też specjalnie filtrować szpilek w.cz. mogących wpływać na pracę stabilizatorów.

Dla przykładu w komputerze masz jeden zasilacz z jednym trafem, a zasila ci kilkadziesiąt różnych, odrębnych układów i to cyfrowych i jakoś to działa.

Zbyszek Kopeć - Sob 27 Lut, 2010

Ale te akumulatory nie będą osobne, one będą w pojeździe i na pewno będą połączone.
Do tego ładowarki impulsowe mają sprzężenie ze stroną pierwotną małego trafka.

Anonymous - Sob 27 Lut, 2010

a transformatory na słupach energetycznych?
też jest jeden a zasila wiele domów i jakoś nikt się nie skarży :)
ale oczywiste jest że tak ładując trzeba rozłączyć akumulatory nie mogą być podłączone szeregowo...
pozdrawiam!

Zbyszek Kopeć - Sob 27 Lut, 2010

Te trafa słupowe mają różne uzwojenia pierwtne i różne uzwojenia wtórne oraz różne rdzenie traf, nic nie mają wspólnego między sobą (już któryś raz tę ideę powtarzam).

No i teraz jest jasne, a nikt nie będzie rozłączał akumulatorów.

Anonymous - Sob 27 Lut, 2010

każdy transformator zmieniający napięcie ma różne uzwojenia pierwotne i wtórne jeśli byłyby takie same to z 230V robiłby 230V :)
te transformatory niczym się nie różnią od standardowych z tym że są trójfazowe najczęściej

Zbyszek Kopeć - Sob 27 Lut, 2010

Zobacz na 1 stronie WĄTKU rysunek, bo oddalasz się od istoty sprawy.
Anonymous - Sob 27 Lut, 2010

istota sprawy jest jest taka ze, jak do schematu z pierwszej strony podepniesz transformator z jednym uzwojeniem wtórnym o napieciu 16V i odpowiedniej dla 4 ladowarek wydajnosci prądowej to bedzie to hulać bez najmniejszego problemu :D
Anonymous - Nie 28 Lut, 2010

Nie zauważyłem, że te akumulatory są spięte szeregowo. Tak się nie da. W przypadku 3 uzwojeń, tak. Dla jednego nie. Chyba, że w ładowarkach będą przetwornice galwanicznie odłączone od zasilania wejściowego. Wtedy tak. Tu muszę przyznać rację Zbyszkowi. Mój błąd, że nie spojrzałem na rysunek. Podłączenie na jednym uzwojeniu będzie miało sens, jeśli akumulatory będą rozpięte z szeregu.
Zbyszek Kopeć - Nie 28 Lut, 2010

Rzecz w tym, ze wlu nas czyta, potem pseudoteoretycy powieleją takie układy, a następnie inni traktują to jak wyrocznię i wykonują układ. Po krótkim czasie akumulatory się rozbiegają i z dziwnych przyczyn szybko nawalają, a skutki tego ludziska narzekają na akumulatory, a nie na swoje błędy; itp., itp..
Anonymous - Nie 28 Lut, 2010

w sumie to tez musze przyznac ze nie zauwazylem tego szeregowego spiecia akumulatorow na schemacie. W moim rozwiazaniu akumulatory w pojezdzie byly wpinane do systemu zasilania roweru poprzez 8-pinowe zlacze (czyli na złączu wszystkie akumulatory byly wyprowadzone oddzielnie) i po odpieciu sterownika silnika podpinana byla ladowarka. Dlatego u mnie smigało to bezproblemowo. Rzecz dziala sie dawno i nie zwrocilem uwagi na ta dosc istotna kwestię :) Zwracam honor Zbyszkowi z jedną małą prośbą - następnym razem Zbyszku staraj się sprecyzować swoją tezę (tj. konkretnie uzasadnij swoją wypowiedź), wówczas unikniemy nieporozumień :)
Anonymous - Nie 28 Lut, 2010

tylko że zaproponowany układ w ogóle nie będzie działać więc akumulatory się nie "rozjadą" będzie po prostu zwarcie wtórnej strony transformatora diodami


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group