Anonymous - Pią 17 Kwi, 2009 A po diabła się upierasz przy tych kondensatorach? Stosuje się takowe do utrzymania prawidłowej pracy urządzenia przy gwałtownych szarpnięciach prądu z zasilacza, który może się nie wyrobić. W przypadku akku masz problem z głowy i te kondensatory nic nie dają. Możesz dać najwyżej jakiś 10-100 nF do odfiltrowania wyższych częstotliwości. Anonymous - Pią 17 Kwi, 2009 Kondensatory służą wlaśnie ochronie akumulatorów, bo PWM i silnik generują silne tętnienia napięcia, których aku nie lubią. Tak mówią mądrzy ludzie i ja im wierzę na słowo. Chyba zresztą nie bez powodu fabryczne kontrolery do paleciaków i wózków mają ich sporo. Kondensatory w sterowniku od wózka na jakieś 2kW mają 18900 uF pojemności. Ale prawda, że nie miałem większych skrupułów żeby zabrać Komara nie rozwiązawszy problemu kondensatorów na jazdę próbną. Wrażenia bardzo pozytywne - wszystko ładnie i płynnie wreszcie chodziło, a po 10 minutach szaleństw po polnych drogach, ruszania z dwójki i robienia wszystkiego, żeby maksymalnie dać mu w kość radiator był tylko ciepły. Tylko chyba mam za wysoko ustawione zabezpieczenie nadprądowe, bo dioda migała mi rzadko, nie miałem jednak podpiętego amperomierza, zresztą ciemno już było. Anonymous - Sob 18 Kwi, 2009 O ochronie akku w taki sposób nie myślałem 
Spróbuj w takim razie dać jeszcze jeden kondensator rzędu 47 - 100nF równolegle z tymi dużymi jak najbliżej silnika. Wygasi to iskrzenie szczotek i wytnie wyższe częstotliwości na zasilaniu. To samo po stronie zasilania elektroniki. Mibars - Nie 19 Kwi, 2009 Tak patrze na ten schemat... Napięcie silnika (zasilania) zalezy wlaściwie tylko od zastosowanych tranzystorów polowych? Po co są te 2 diody MBR 20100? Zwarcie na wypadek odwrotnej polaryzacji? Anonymous - Nie 19 Kwi, 2009 Diody, to ochrona przed odwrotnym napięciem z indukcji silnika. Co do reszty, masz rację, pozostaje tylko kwestia odpowiedniego kształtu impulsów i napięcia sterującego bramki tych tranzystorów. Anonymous - Nie 19 Kwi, 2009 Dzisiaj zrobiłem kilka kolejnych kilometrów na tym sterowniku - górki, piach itp. - prąd sięgał 80A chwilami i kontroler świetnie się sprawdza. Po takim szaleństwie radiator nadal tylko ciepły, silniki zimne jak lód, dlatego żadna chińszczyzna mnie nie przekona
Nadal nurtuje mnie problem kondensatora. Podpiąłem jeden 4700uF na kostce gdzie schodzą mi się przewody z aku (jakieś 20-30 cm przewodu od sterownika) i nie zakłócał pracy kontrolera, tylko, co ciekawe, po jego podpięciu w czasie pracy silnika odrobinę podchodziły obroty w górę. Myślę, że tam je zostawię, chyba w niczym nie będzie to przeszkadzać. Upewniłem się co do poboru prądu przez układ - w spoczynku i na maksymalnych obrotach 15 mA, w stanach pośrednich do 35 mA. Anonymous - Czw 23 Kwi, 2009 Wrzuciłem łącznie 9400uF kondensatorów gdzieś po drodze między sterownikiem a aku i widać różnicę, jeśli chodzi o napięcie mierzone na zaciskach aku podczas pracy silnika. Bez nich potrafiło spaść do 33V, z nimi jest o 2,5V więcej. Zastanawia mnie czy jest to tylko wpływ tej pojemności na miernik, czy istotnie kondensatory aż w takim stopniu wygładzając napięcie pomagają utrzymać je podczas pracy na wyższym poziomie. Jeśli to drugie, to gra warta świeczki w dbaniu o ich jak największą pojemność. Anonymous - Czw 23 Kwi, 2009 Najpewniej sprawdzić to oscyloskopem. Inaczej nic się nie dowiemy. Być może jest to wpływ tętnień na miernik. Jakim przyrządem to sprawdzasz? Cyfrówka, czy analog? Anonymous - Czw 23 Kwi, 2009 Prymitywna cyfrówka, dlatego biorę poprawkę na błędy pomiaru. Coś jest jednak na rzeczy, bo jak wspominałem wcześniej po dołączeniu kondka podczas pracy silnika obroty się trochę zwiększały, co dałoby się wytłumaczyć lekkim podbiciem napięcia. Tak z ciekawości - jakie kondensatory pakują w swoich sterownikach nasi skośnoocy przyjaciele po stronie mocy? Anonymous - Czw 23 Kwi, 2009 Nic szczególnego. 2x220uF, w innym 1x1000uF. Tam nie mam miejsca na wielkie kondensatory. Anonymous - Pią 24 Kwi, 2009 Żółtki pakują jak najmniej się da żeby tylko układ jako tako działał. Jeżeli są krótkie przewody pomiędzy baterią i sterownikiem to te pojemności mogą być mniejsze. Profesjonaliści nie oszczędzają i dają pojemności takie jakie powinny być. Przykład: Sterownik Curtis 200A 36V zestaw kondensatorów 8000uF czyli 40uF na Amper co jest wielkością powszechnie stosowaną. Dla sterownika powiedzmy 50A ta pojemność powinna wynosić 2200uF lub więcej. Jeżeli przewody z baterii są długie i za cienkie to te pojemności muszą być większe. Ważne jest żeby kondensatory, mosfety i diody zwrotne (te równoległe do silnika) były umieszczone na płytce i połączone możliwie grubymi i krótkimi ścieżkami. W przypadku łączenia równoległego mosfetów połączenia powinny być tak przemyślane żeby podział prądów na poszczególne tranzystory był w miarę równy. Tutaj w grę wchodzą małe odległości i grube ścieżki łączące tranzystory. Lisciasty - Pon 27 Kwi, 2009 A może takie coś? http://www.katalog.micros...AP,Kondensatory Na 36V dać 7 sztuk, pojemność 3F powinna wystarczyć :] Malutkie toto, średnica 20mm, grubość 4mm... Albo bardziej tradycyjne, dedykowane do zasilaczy i też niewielkie: http://www.katalog.micros...zy,Kondensatory Anonymous - Pon 27 Kwi, 2009 Raczej te drugie, te pierwsze są do podtrzymania pamięci w urządzeniach elektronicznych. Ale te drugie mają za niskie napięcia 
Anonymous - Pon 08 Cze, 2009 Witam Pytanko co do tego układu czy 2 silniki po 1.2 KW (24DC) równolegle połączone będzie wstanie wysterować Oczywiście muszę zwiększyć liczbę tranzystorów myślę ze 6 wystarczy Pozdrawiam Anonymous - Pon 08 Cze, 2009 Myślę, że da radę. U mnie bez zabezpieczenia nadprądowego szło chwilami i 100A przy 36V a tranzystory pozostawały tylko ciepłe. Tylko warto byłoby dać do sterowania bramkami co najmniej te BD135 i BD136, tak jak było pierwotnie na schemacie Arka. Rzeczywiście 6 mosfetów to pewnie minimum, no i dałbym jakieś 3 mocne diody Schottky. Wiadomo, przy prądach ponad 100A już nie ma żartów, więc ścieżki też musisz konkretnie wzmocnić. |
||||||
