Anonymous - Pią 18 Sie, 2017 No to już jakiś konkret 
A czym to napięcie mierzyć, bo typowa tolerancja lepszych przyrządów, to 0,5%, czyli dla 40V, to będzie 0,2V I mogą pokazać 41,7 a w rzeczywistości może być 41,5, albo 42,2 Passat_EQ - Pią 18 Sie, 2017 zeeltom Kup sobie taki zasilacz laboratoryjny i bedziesz miał z bańki. Serwisujesz czasem rowery. Bedziesz miał uniwersalne narzędzie, gdzie sprawdzisz komponenty po bożemu a nie z baterii klienta, w sposób kompletnie bez kontroli i wiedzy. Ustawisz sobie tam te swoje 41.8V czy 60 dla jakiegos customa. Prad 1A 1,33A, 4,55A czy jaki tam sobie wymyslisz. Dodatkowo bedziesz widział czy bateria ładuje sie z ograniczniem prądowym czy z ograniczeniem napieciowym i jak spada prąd pod koniec. Zobaczysz tez czy BMS odcina ładowanie na czas balansowania bo po prostu są wyswietlacze. http://www.gotronik.pl/za...605d-p-210.html Anonymous - Pią 18 Sie, 2017 Mam taki zasilacz, ale tylko do 15V i tym zasilaczem czasem ładowałem żele spinane równolegle dla wyrównania. Ograniczenie prądowe działa trochę dziwnie, bo mój zasilacz nie ogranicza prądu, tylko wyłącza zasilanie po przekroczeniu ustalonego prądu. Tu nie chodzi o następny zasilacz (bo dokładność wskazań tych wyświetlaczy ma wiele do życzenia), a o zakup 3 ładowarek do trzech rowerów, które posiadam. W rowerach są zamocowane woltomierze cyfrowe, ale kalibrowane pod multimetry, które mam. Nie jestem jednak pewny dokładności ich pomiarów. A jak wynika z tematu 0,3V ma duże znaczenie. Passat_EQ - Pią 18 Sie, 2017
No to nie masz takiego zasilacza
Taki ogranicza napięcie celem ustalenia wartosci prądu. Realizuje ładowanie CC = constant current tkoko - Pią 18 Sie, 2017
Sorry to jest błąd "literówkowy". Miało być 41.8V do 42.2V. W ogóle wczoraj za dużo spraw równocześnie "załatwiałem" i jest więcej błędów w odpowiedzi. Prawidłowo powinno być tak: 1. 3A ładowarka z Magmy, w moich bateriach 36V, przełącza się w tryb CV (spadek prądu z 3A), przy napięciu ~41V do ~41.5V (przy pojemności ~8Ah jest niższe napięcie, przy 12Ah jest wyższe napięcie). 2. Ładowarka przy spadku prądu CV poniżej 1A zaświeca zieloną diodę, lecz ładowanie i spadek prądu trwa nadal. 3. Napięcie występujące przy prądzie 1A to około 41.4 do 41.6V (zależy od pojemności baterii). 4. Pełne naładowanie baterii na pierwszej mojej ładowarce to 41.8V, na drugiej zaś 42.2V i na tej ładowarce wszystkie podane powyżej napięcia są o ~0.2 - 0.3V wyższe. 5. Naładowanie baterii 8Ah do pełnego napięcia trwa około 8godz. 1.5godz do progu CV, 1godz do 1A (zielona dioda) i minimum 5godz do napięcia 41.8V, dla pierwszej ładowarki. I tu podam małą ciekawostkę. Wbrew pozorom ładowarka o napięciu 42.2V nie jest lepsza w stosunku do moich baterii 36V 8Ah. Przyczyną jest nieco dziwne zachowanie się BMS'ów po przeładowaniu powyżej 41.1V i zadziałaniu BMS'a na przeładowanie (wyłączenie ładowania). Mianowicie BMS gwałtownie zbija napięcie o 0.5V i ten tryb trwa dopóki nie obciążymy baterii dość dużym prądem 5A. Następuje wówczas "odblokowanie" i bateria ponownie ma pełne napięcie ~42V. Jeżeli nie obciążymy baterii prądem wówczas spadek napięcia postępuje nadal. Ponieważ przerwałem ten "test" po kilku godzinach i dosyć dużym spadku napięcia ( poniżej 40V), nie wiem jak dalej działa ten tryb. Na drugiej baterii (teoretycznie identycznej) przy tej samej ładowarce ten efekt nie występuje WojtekErnest - Pią 18 Sie, 2017 Miałem już nie pisać, no ale....
Prawdopodobnie ta ładowarka ma ( w stosunku do innych Ładowarek) najwyższy prąd przy napięciu 41,1 V - 4,15 V i zapewne impulsowy/przerywany tryb ładowania który wykrywa chwilowy zbyt duży podskok napięcia. Ja dość często używam trzech różnych ładowarek dedykowanych do Li-ion. Każda z nich ma inną charakterystykę prądowo-napięciową w obszarze 41,5-42,0 i różnie zachowuje się w zależności od stopnia rozładowania aku oraz typu BMS-a. A nadto ładowarka ciepła/gorąca po poprzednim aku, już inaczej łąduje następny egz. Kolejne dwie inne ładowarki z którymi miałem okazjonalnie do czynienia i je kiedyś mierzyłem, to jedna z nich zachowywała się tak jak jedna z moich trzech, a kolejna jeszcze inaczej, impulsowo podtrzymując prąd co kilka sekund na 60 mA, mimo palenia się zielonej diody. Zatem nie ma jednej prostej odpowiedzi, bo wiemy ze jest wiele konstrukcji przeznaczonych do pakietów li-ion róznej pojemności, a tylko w teorii, pomiarach laboratoryjnych pojedynczego ogniwa są proste zasady napeć, prądów i progów. Firmy projektujące zauważyły że pakiet złozony z wielu równoległych ogniw zachowuje się inaczej niz pojedyncze ogniwo, więc są rózne algorytmy ich pracy. Co zrobić/jak żyć ? - kupić ładowarkę do Li-ion - tak jak radzi TAS, jak się zapali dioda zielona wyłaczyć. - na wszelki wypadek nie zostawiać teoretycznie odłaczonej ładowarki na wiele godzin a dla bardziej dociekliwych, posiadających doświadczenie/wykształcenie i sprawdzone przyrządy : - zmierzyć jej charakterystykę prąd/napięcie w obszarze 4,15-4,20 - zaobserwować zachowanie się pakietu, czy nie następuje przeładowywanie lekko rozbalansowanego pakietu - jeśli mamy wybór, uzywajmy takiej ładowarki która schodzi z prądem w drugiej lub trzeciej fazie do poziomu 0,3-0,2 A. Ps. Wiem Tomku, znowu napiszesz że z żelami.... Wybacz ale przeróbka na ślepo prostej ładowarki do żeli, nie mając podstawowych przyrządów, a w tym woltomierza który mierzy z trzema po przecinku, czyli nawet nie wiadomo ile ma napięcia pakiet li-ion, nie wygląda dobrze... tkoko - Sob 19 Sie, 2017
Następna "literówka", powinno być 42.1V. Obie ładowarki zachowują się identycznie, tylko ładowarka o mniejszym napięciu końcowym nie uruchamia tego trybu BMS'a natomiast ta o napięciu przekraczającym 42.1V już tak. Anonymous - Sob 19 Sie, 2017 Nie do końca tak na ślepo, mierzę napięcie wyjściowe i ustawiam na poziom 41,9V I tak muszę kupić kilka ładowarek do swoich rowerów, a ładowanie jedną 3 rowerów na raz jest niemożliwe
W tej chwili mam jedną ładowarkę 3A 42V z Magmy. Po zapaleniu się zielonej diody napięcie wskazywane przez moje przyrządy pokazuje 41,9V i to chyba jest w miarę OK. Muszę jeszcze dokupić 3 takie same, dwie dla mnie i jedną dla kolegi. Jak dojadą, to zmierzę wszystkie 3 sztuki dla porównania serii. A miało być tak fajnie z litami 
tkoko - Sob 19 Sie, 2017
A ja ładuję dwa rowery jedną ładowarką z Magmy  Opisałem zresztą w jaki sposób. Oczywiście jest to ładowanie sporadyczne (głównie na wakacjach).
Anonymous - Sob 19 Sie, 2017 Ja biorę pod uwagę to, że może któryś rower będę sprzedawał i dlatego chcę mieć każdy rower kompletny 
Pykacz - Sob 19 Sie, 2017 U mnie w domu wszystkie 3 rowery są w ładowane jedną ładowarką do li-ion - li-po z balansowaniem cel bo ładowarka modelarska . Aku bez tego moim zdaniem zbędnego śmiecia jakim jest BMS . Najstarsze aku zostało z 5 lat temu zbudowane z używanych ogniw pryzmatycznych Sanyo /LG 3,4Ah 10s 4p czyli około 13,5Ah pojemności . Prądy pobierane dochodzą do 25A . Ładowane przez cały rok po 2-3x tygodniowo . Teraz ogniwa (s-y )mają oporność od 7-14 według ładowarki) i pojemność spadła już do około 8Ah a ładowarka modelarska radzi sobie z nimi nadal bdb (balasowanie do 300mA) . Tsunami 40Ah ładowałem zasilaczami 400-1200W w różnych konfiguracjach do 4,1V/celę a raz na 40 ładowań robiłem ładowanie z zewnętrznym balanserem i nigdy żadnych problemów ale oczywiście aku bez BMSa . To dziadostwo świadomemu użytkownikowi naprawdę więcej przeszkadza niż pomaga . Takie moje zdanie , od zawsze i dobrze na tym wychodzę jak do tej pory . Ładowanie w tej chwili to też bajka . Podpinam 1 wtyczkę (centronics 36 pinowy) i włączam ładowanie (włączam i sprawdzam rozjazdy, po naładowaniu też szybki rzut oka na wyświetlacz ). Podgląd cel przed ładowaniem i podczas ładowania bezcenny. Moim zdaniem nie ma lepszego ładowania . WojtekErnest - Sob 19 Sie, 2017 Wśród 6 szt ladowarek 42V do li-ionow, 2 lub 3 pochodziły od Magmy. Nie chcę ich krytykować, bo laduja, są tanie, nie warto konstruowac samemu itp ale uważam ze warto sprawdzić ich zachowanie właśnie w połączeniu z BMS-em , rzeczywistym pakietem, jego pojemnością i stanem zużycia. A dla 'spokojnosci' warto mieć dostęp do złącza serwisowego BMS aby zielona dioda nie byla przez dlugi czas jedynym wskaznikiem poprawności ladowania. Z drugiej strony muszę dodać dwa inne spostrzeżenia: - lekki, maly zasilacz ( nie od Magmy) ulegl po roku uszkodzeniu, zresztą trudnemu do prostej diagnozy bo ladowanie bylo wyraznie zbyt wczesnie przerywane a potem to napiecie cofalo sie do 37V. - najcięższy egz, a mający tylko 2A (firmowy do roweru) ma najlepszą charakterystykę, jest sstabilniejszy jesli chodzi o temperature, ladowanie po koleji dwoch pakietow, ma w środku procesorek a nie tylko zwykla przetwornice. Ale taki egx kosztuje ok 280 zl. Zatem nie można tego wprost porownywac. A liony ? Oczywiscie są fajne... Anonymous - Wto 22 Sie, 2017 Mam dziś 4 ładowarki z Magmy 42V 3A. Wszystkie, na wyjściu, przy zapalonej zielonej diodzie mają równiutko 41,9V. Nadal nie wiem, czy mam prawidłowo skalibrowany woltomierz. Muszę je sprawdzić dla jasności sprawy pod kątem prądów końcowych, ale się z tym zejdzie. Elektrotonus - Wto 22 Sie, 2017 Spróbuje założyć wtyk XLR i przez miernik V=?A zmierzę i powiem co się dzieje po naładowaniu pakietu 13s. Anonymous - Pią 25 Sie, 2017 Poprawka, po kalibracji woltomierzy jest 42,1V. Może być? |
||||||||||||||||
