sirgregs - Wto 24 Sty, 2017
Każde ogniwa połączone równolegle mają to samo napięcie bo są połączone równolegle i to jest to samo miejsce pomiaru. W Twoim wzorze jest oczywiście błąd bo nie powinny być napięcia U1 i U2 a siły elektromotoryczne ogniw E1 i E2. Napięcia na ogniwie wynikają z siły elektromotorycznej, rezystancji wewnętrznej i prądu płynącego przez ogniwo. Schemat zastępczy źródła napięciowego: 
Przy aku jest tym gorzej że siła elektromotoryczna nie jest stała a zależna od stopnia naładowania. glebor - Wto 24 Sty, 2017 Do tematu wystaw miałem okazję uczestniczyć w projekcie solar team politechniki łódzkiej: 
aczkolwiek nei wytrwałem do końca. Szpachlowaliśmy budę (szczerze mówiąc bez rewelacji to wyszło  ) i byłem na etapie projekcji komunikacji wyświetlania parametrów w czasie rzeczywistym na ekranie tabletu poprzez arduino. Program na tableta pisał już ktoś inny z grupy. Bardzo ciekawe doświadczenie. Szkoda tylko, że nie dotrwałem do końca, bo zjadły mnie zaliczenia  i pod koniec oduściłem projekt.
Anonymous - Wto 24 Sty, 2017 A co to ma wspólnego z łączeniem ogniw? Sniffles - Wto 24 Sty, 2017 Z tego co widzę, to każdy ma własną teorię. Najlepiej będzie zrobić eksperyment taki jak proponował glebor czyli z amperomierzem pomiędzy równolegle połączonymi ogniwami nisko i wysokoprądowymi w celu sprawdzenia przepływających między nimi prądów. Pewne jest, że przy dużym obciążeniu więcej będzie szło z ogniw wysokoprądowych, ale różnie to może być biorąc pod uwagę różne chemie stosowane w obu typach ogniw i jeśli nie będzie bardzo dużej dysproporcji w parametrach ogniw to prąd wyrównywawczy nie będzie duży i specjalnie destrukcyjny dla ogniw. sirgregs - Wto 24 Sty, 2017 Nawet nie o to chodzi że destrukcyjny będzie ten prąd. Chodzi o to że będzie płynął prąd wyrównawczy nawet jak sprzęt będzie stał w garażu pozostawiony na kilka dni i nawet nie podłączony do ładowania. Na ES pisali o akumulatorach które samoistnie zapaliły się w garażu do niczego niepodłączone. Wypaliło wszystko, nawet aluminiowe ramy stojące metr dalej się stopiły ... A glebor pisał o 400 ogniwach 18650 połączonych na stałe i to ogniwach z założenia o różnych charakterystykach. Osobiście nie używam nawet bmsa bo i tak bym tego podłączonego do bajka w garażu nie zostawił bez nadzoru. Za duże ewentualne straty. Szymon645 - Wto 24 Sty, 2017 Jak ma płynąć jakis prąd wyrównawczy podczas stania w garazu skoro cala sekcja ma to samo napięcie. tas - Wto 24 Sty, 2017 Szymon645, masz na samej górze strony wyjaśnione dlaczego popłynie prąd mimo, że cele będą połączone równolegle. Może nie bezie to efekt przez cała noc, ale dajesz gazu = płynie prąd z ogniw, puszczasz gazu = płynie prąd miedzy ogniwami i dzieje się tak non stop przez całą jazdę, im większe róznice w rw tym efekt większy. A zdaje się autor chce połączyć ogniwa 15mR z ogniwami 40mR Szymon645 - Wto 24 Sty, 2017 Tak wiem ale te prądy chyba nie będą az takie duze, akumulatora nie rozładowywuje sie w kilka minut zeby mogly powstac az takie różnice napięcia. Chociaż sam osobiście nie budowal bym takiego pakietu. Z ciekawości zaraz połącze jakieś VTC4(43mR) z starym ogniwem z lapka(115mR) oba na bocznikach i potyram ładowarką gienek333 - Wto 24 Sty, 2017 Już produkują coś takiego jak samochody hybrydowe  . Są nawet takie gdzie aku jest ładowane z ogniw paliwowych.
Szymon645 - Wto 24 Sty, 2017 Po teście bym to zdecydowanie odradzal . Nie płyną zabójcze prądy ale po kilku minutach rozladowywania 10-12A, słabsze ogniwo zaczyna ładować tego vtc4 prądem około 1A 
sirgregs - Wto 24 Sty, 2017 Zostaw je na noc spięte multimetrem (miliamperomierzem) jeżeli możesz i zobacz jaki prąd będzie rano płynął. Ciekawe czy będzie 0 mA maniekrox - Wto 24 Sty, 2017 Spoko, tylko pytanie jaki rower będzie Ci siorbał 10A/ ogniwo przez kilka minut? To brzmi jak spalony silnik 3 razy;p Jak dla mnie nie da się jednoznacznie okreścić, czy będzie dobrze, czy będzie źle, bo działać to może. Jedyne co odpowie na tę zagwozdkę to przeprowadzenie badań i symulacji. Trzeba byłoby wsadzić celę 1s2p złożoną z ogniwa wysokiej pojemności i wysokoprądowego w styropian (symulowałoby to częściowe odizolowanie termiczne ogniw w pakiecie), przykleić do nich czujnik temperatury i pobierać z tego 10A przez 30s, następnie minuta przerwy. I tak przez 15-20 minut. Taki sam test wykonać dla 1s2p z dwóch ogniw wysokiej pojemności. Na końcu porównać wykres temperatur tych pakietów podczas testu. Wyniki tego eksperymentu dałyby przybliżone prawdzie wnioski czy taka praktyka jest sensowna, czy prowadzi do nadmiernego zużycia ogniw. gienek333 - Wto 24 Sty, 2017 Wielu z Was już zna wyniki tych testów, większość rozbierała baterie laptopowe. Takie same ogniwa, prądy, a jednak różne parametry. To temperatura, największy wróg. Nawet zamarznięta woda paruje, tylko wolno. W aku jest elektrolit, który również paruje (li-po się nadymają), jak wyparuje z przestrzeni międzyelektrodowej, to ciężko mu tam wrócić. Anonymous - Śro 25 Sty, 2017 Gdyby to było dobre rozwiązanie, to wszyscy by tak robili od lat. Wnioski wyciągnijcie sami. WojtekErnest - Śro 25 Sty, 2017 Dodatkowa próba : 1S2P czyli ogniwo wysokopradowe i laptopowe. Obciążenie np 10 A przez przynajmniej kilkanaście min. Rozlaczyć i sprawdzić jakie są różne napiecia na obu. To dodatkowy argument za tym by na stale nie robić takich pakietów. |
||||||||
