To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Zdjęcia i filmy znalezione w sieci - Kontrola ebika w USA

fineasz - Wto 11 Kwi, 2017
Temat postu: Kontrola ebika w USA
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be
tas - Wto 11 Kwi, 2017

Tego jest więcej :D



To jest jakiś program typu "show" z kamerami itp

WojtekErnest - Wto 11 Kwi, 2017
Temat postu: Re: Kontrola ebika w USA
fineasz napisał/a:
https://www.youtube.com/watch?v=uGRJJU173lw&feature=youtu.be

Pomijając moc silników i aku, powini mu dodać karę za montaż :-)

sirgregs - Wto 11 Kwi, 2017

Nie kupujesz paliwa, nie płacisz ubezpieczenia, nie wymieniasz co trochę samochodu na nowy to z ciebie zciągniemy haracz w formie mandatu i się kasa będzie zgadzała i tak ...
1200 dolków do zapłaty ... przed parapodatkami nie uciekniesz
Smutne to :-(

Yin - Wto 11 Kwi, 2017

Dokładnie tak to niestety wygląda.
jszk - Wto 11 Kwi, 2017

Jakie USA ??? Ruch lewostronny to pewnie jakas australia jest
sirgregs - Wto 11 Kwi, 2017

To jest Australia ale jakie to ma znaczenie.
Płacz i płać obowiązuje jak widać wszędzie.

pastek5 - Wto 11 Kwi, 2017

Trzeba budować bajki po 20 kW i uciekać ... tak jak crossami, potem odmalować sprzęt na inny kolor i znowu śmigać ;D
tumich - Wto 11 Kwi, 2017

Ja miałem kontrolę ostatnio.
Zjeżdżałem z górki, a na dole stali z suszarką. Zahaltowali, sprawdzili trzeźwości i spytali czy mam legalny rower elektryczny. Mam mid drive 250W więc nie spinałem, choć z chipem. Rzucili okiem tylko z grubsza i dali spokój.

jan_elektryczny - Wto 11 Kwi, 2017

W tytule filmu jest AU, czyli Australia. Do tego charakterystyczny, australijski akcent.

sirgregs napisał/a:
...1200 dolków do zapłaty...

Wczytaj się dokładnie. Gość ma zawieszone prawo jazdy. Za jazdę z zawieszonymi uprawnieniami dostał 1200 dolarów kary. Za poruszanie się niezarejestrowanym motocyklem 141. To jednak trochę zmienia wydźwięk całości. Dodatkowo, policjant wspomina że podobne przypadki zmodyfikowanych rowerów zdarzają się nagminnie. Zagraża to bezpieczeństwu pieszych i stawia pod znakiem zapytania bezpieczeństwo tak zmodyfikowanych konstrukcji. Nie muszę chyba tłumaczyć co by się stało gdyby od jutra na drogach rowerowych w Twoim mieście pojawiły się znaczne ilości modyfikowanych elektryków. Stali bywalcy forum, wiedzą że temat legalności modyfikowanych e-bike'ów jest trudny i nie me sensu ciągnąć tu dyskusji. Nie zmienia to faktu, że ciężko tu znaleźć kompromis. Solidne argumenty są po obu stronach.

Nie zagłębiałem się za bardzo w temat, ale w Australii prawo bywa dość restrykcyjne jeżeli chodzi o modyfikacje pojazdów. Normy emisji spalin, głośność wydechu, zgodność z fabryczną specyfikacją itp. Na pewno są różnice między poszczególnymi stanami, ale nawet proste podniesienie doładowania turbo w silniku może być prawnie zabronione, bo będzie mieć wpływ na emisję spalin. Dla kontrastu, u nas ludzie wycinają filtry cząstek stałych i nie ma z tego tytułu żadnych konsekwencji, bo nikt tego nie kontroluje :D

WojtekErnest - Śro 12 Kwi, 2017

pastek5 napisał/a:
Trzeba budować bajki po 20 kW i uciekać ... tak jak crossami,

To Cię zastrzela...

sirgregs - Śro 12 Kwi, 2017

jan_elektryczny napisał/a:
sirgregs napisał/a:
...1200 dolków do zapłaty...
Wczytaj się dokładnie. Gość ma zawieszone prawo jazdy.

Nie muszę chyba tłumaczyć co by się stało gdyby od jutra na drogach rowerowych w Twoim mieście pojawiły się znaczne ilości modyfikowanych elektryków.

Dla kontrastu, u nas ludzie wycinają filtry cząstek stałych i nie ma z tego tytułu żadnych konsekwencji, bo nikt tego nie kontroluje :D
Prawo jazdy do jazdy rowerem nie jest raczej potrzebne to raz.
Nic by się nie stało. 50km/h to i mięśniowo ludzie po ścieżkach zap... A rowerów jak na lekarstwo, jak widać ludzie wolą blachosmrody.
No i w takim razie po jakiego grzyba haracz coroczny za przegląd auta skoro nic nie sprawdzają na przeglądzie i nawet przerdzewiałe na wylot samochody totalnie niesprawne mechanicznie mają aktualny przegląd ...

WojtekErnest - Śro 12 Kwi, 2017

sirgregs napisał/a:
..Prawo jazdy do jazdy rowerem nie jest raczej potrzebne to raz.
..

Kwalifikacja prawna : to nie jest już rower (a skuter/motocykl it), więc dla policjanta jest oczywistym że kierujący musi mieć przy sobie ważne prawo jazdy.
A do tego "motocykl" nie ma rejestracji, wiec kolejna kara już z innego cennika.

jan_elektryczny - Śro 12 Kwi, 2017

Robi się offtopic, ale luźniejsza dyskusja w tym temacie nie powinna zaszkodzić.

sirgregs napisał/a:
Prawo jazdy do jazdy rowerem nie jest raczej potrzebne to raz.

Wojtek już wyjaśnił skąd taka, a nie inna interpretacja.

sirgregs napisał/a:
Nic by się nie stało. 50km/h to i mięśniowo ludzie po ścieżkach zap... A rowerów jak na lekarstwo, jak widać ludzie wolą blachosmrody.

Mogłem wyrazić się jaśniej. Nie o samą prędkość chodzi. Bardziej o kulturę jazdy. Można jeździć szybko po ścieżkach, nie powodując żadnego zagrożenia, ale to wymaga wyobraźni. A tej niektórym brakuje. Niekoniecznie mówię tu o kierowcach elektryków. Po prostu piesi i inni rowerzyści bywają nieprzewidywalni. Wystarczy jeden nagrany incydent by wywołać burzę. Wyobraź sobie, że takie potrącenie pieszego przez przerobiony rower elektryczny (nawet z winy pieszego) jest przez kogoś nagrane i wrzucone w kompilację typu "Polskie Drogi". Tylko tyle wystarczy, aby pojawiły się niewygodne pytania. Nie zrozum mnie źle. Ja stoję po tej samej stronie co Ty. Ludzie mają własny rozum. Nie uważam, aby przerobione elektryki stanowiły jakieś szczególne zagrożenie, ale obecne prawo jest takie, a nie inne. Nie chcę dalej drążyć tematu legalności, bo to nie ma sensu.

sirgregs napisał/a:
No i w takim razie po jakiego grzyba haracz coroczny za przegląd auta skoro nic nie sprawdzają na przeglądzie i nawet przerdzewiałe na wylot samochody totalnie niesprawne mechanicznie mają aktualny przegląd ...

Problem jest złożony. Zaczyna się na zasobności portfela, a kończy na egzekwowaniu istniejących przepisów.
Ludzi nie stać na nowe samochody, więc jeżdżą czym popadnie. Moim zdaniem jak kogoś nie stać na sprawny technicznie samochód i jego utrzymanie to nie powinien go w ogóle posiadać. Niestety u nas nadal samochód jest traktowany jako wyznacznik statusu społecznego i obciachem jest nieposiadanie takowego. Świadomość rośnie wraz z bogaceniem się społeczeństwa. Ludzie zastanawiają się nad bezpieczeństwem i ekologią dopiero jak ich na to stać.
Jeszcze dobrych parę lat temu można było "podbić" przegląd bez ruszania samochodu z domu. Dzisiaj trochę się poprawiło w tej kwestii, ale nadal da się "dogadać". Są też problemy natury technicznej. Szczegółowa kontrola stanu technicznego wymaga specjalistycznego, dobrze skalibrowanego sprzętu i człowieka, który będzie umiał to obsłużyć. Do tego zajmie więcej czasu i może więcej kosztować. Jasnym jest, że totalne wraki nie powinny przechodzić przeglądu, ale kurczowe trzymanie się przepisów niekoniecznie wyjdzie wszystkim na dobre. Ten kij ma dwa końce. Wyobraź sobie takie samo egzekwowanie przepisów wobec rowerów elektrycznych. Słabo to wygląda, co? Tym bardziej popadanie w skrajności typu "blachosmrody" kontra elektryki nie ma sensu. Toczeniem wojenek nic nie zdziałamy, a możemy jedynie utrwalić negatywny wizerunek środowiska e-bike'owego w świadomości przeciętnego zjadacza chleba.

sirgregs - Śro 12 Kwi, 2017

Podsumuję to tak krótko.
Prawo (głupie prawo jak w przypadku rowerów elektrycznych) którego się nie egzekwuje nie ma sensu.
A wręcz jest szkodliwe bo uczy wszystkich nieprzestrzegania w dalszej perspektywie prawa nawet tego "dobrego".
I to jest najsmutniejsze. Na każdym kroku nasze państwo uczy nas nieprzestrzegania prawa.

No i się rozpiszę
Przykład głupoty odnośnie rowerów elektrycznych:
rower z silniczkiem 250W ze sterowniczkiem 10A który fizycznie nie jest w stanie pojechać nawet 20km/h (no chyba że z górki) ale ma manetkę gazu jest nielegalny. I z czym jest ten rowerek bardziej niebezpieczny od szosówki z kolarzem na pokładzie pędzącym w świetle prawa po ścieżce rowerowej 50km/h???
Z drugiej strony rower elektryczny który może jechać nawet i 60km/h ale grzecznie jedziemy 25km/h również jest nielegalny.
To prawo jest chore ...
Równie dobrze możnaby uznać wszystkie samochody mogące osiągnąć więcej niż 140km/h jako nielegalne bo przecież szybciej nie wolno jeździć w Polsce na drodze publicznej.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group