cocos - Pią 11 Mar, 2011 Temat postu: Pytanie o li-ion, silniczek i odzysk energii Witam będę 'elektryfikował" Giant Revive. Rowerek taki zrobił ktoś sobie na silniku 4011 z Ekonapędy i jest b. zadowolony - zasięgi duże. Z drugiej strony sam silnik kosztuje ok 900zł, czyli tyle, ile kpl. osprzetu bez Aku na Allegro. Czy może to wynikać z różnic sprawności/jakości? Inny sprzedwca - z Interbike ma silniki i li-ion aku 10Ah i powiedział, że to 10km jazdy bez pedałowania??? Trochę mało, czyżby te ekonapędy były jakieś doskonalsze? Li-ion można złożyć z aku do kamer i wyjdzie z 500zł za 9Ah 37V, tylko, czy - mogę to obciążyć 500W silnikiem (grzanie) - bezpiecznie ładować/ekploatować (jakaś elektronikę trzeba dołożyć?) - czy warto wchodzić w sterownik z funkcją odzysku (silniki 4012 na to pozwalają), jak to się ma do takich aku? Zbyszek Kopeć - Pią 11 Mar, 2011 Jeśli podajesz Ah i km, to muszą też być wolty. Może być talerzyk śniadaniowy (spodek) i bardzo głęboki talerz do zupy - to talerz i to talerz. Albo podawaj watogodziny akumulatorów. cocos - Pią 11 Mar, 2011 Jasne. Zestaw z Interbike to 10Ah i 36V (chyba, bo ma jeszcze 24) = 360Ah i facetowi starcza na 10km??? Maławo, tu ludzie na 4012 robią proporcjonalnie dużo wiecej, jak czytam. I ogólnie, czy sprawność/opory silniczków w kole są zbliżone i wybierać tańszy? Zbyszek Kopeć - Sob 12 Mar, 2011 Chyba celowo wprowadzasz w błąd (energia jest energią). Im szybciej jedziesz tym bliżej. Litowe w INTERBIKE = 24V i 8Ah lub 9Ah albo 10Ah, w zależności od wersji. Gdańsk jest górzystym miastem, ktoś ciężki i bez pedałowania pojedzie bliżej (yli nawet z im większą mocą tym bliżej). Kwasowe, to trochę inna sprawa. Do porównania zasięgów trzeba podawać tę samą energię (Wh), inna sporawa, że jeden sprzedawca podaje prawdę, a drugi używa chwytów marketingowych. Jeszcze trzeba porównywać temperaturę. tomson - Sob 12 Mar, 2011 Ja mam silnik 4012 jest zapleciony w koło 28" mam akumulator LiFe 15 celowy czyli niby licząc 3.2V na celę lekko obciążoną to mam 48V. Bateria ma pojemność tak podaje producent (Chiński) 10Ah. Prędkość max to 28km/h Mieszkam na mazurach także teren jest pofalowany to nie dotykając pedałów energii w akumulatorach starcza mi na przejechanie 40km. Przy stromym podjeździe silnik pobiera 12A a w terenie płaskim do 3.5A. cocos - Sob 12 Mar, 2011 i właśnie takie wypowidzi przeważają - 480Wh na 40km na tym 4012. Interbike mówił o rowerze z Li-ion, w ofercie są to 36Vx10A, dlaczego na 360W, (czy nawet ew. na 240kW) robi 10km? Szczerze pisząc, to jedynie w Interbiku spotkałem gotowe baterie li-ion z zasilaczem a zależy mi były OK. Stad moje pytania, czy te drogawe silniczki 4012 mogą być jakoś spec. oszczędne? (z tego co kojarzę, to sprawność sil. el. nie powinna zacząco się różnić). Lub w wątpliwość poddać można te aku.... zna ktoś inną ofertę gotowych? Zbyszek Kopeć - Wto 15 Mar, 2011 Przejrzałem teraz strony INTERBIKE i oni podają o bardzo wiele większe zasięgi, coś pomyliłeś, jak mylisz moc i energię. cocos - Pią 18 Mar, 2011 To faktycznie chyba kwestia rozmówcy - parametry mają jak inni a w rozmowie rower raczej jest do pedałowania, w opcji skuter jedzie 10-15 km a pod górkę sam nie wleci itp. Albo ten człowiek jest wyjątkowo rzetelny, a inni naciągają, albo przesadnie ostrożny w inform. Ostatecznie zamówiłem tu http://www.ebike-bmsbatte...3Fdid%3D9&did=9 48V10Ah i motorek 350-500W. Chcę jeszcze żonie złożyć i zastanawiam się czym różnią się te 3 silniczki 250W i czy jadąc spokojnie (powiedzmy na mocy 150W), mniejszy silnik dalej zajedzie? Zbyszek Kopeć - Sob 19 Mar, 2011 Zasięgi przy różnej mocy silniików głównie zależą od procentów strat + straty własne. 20% procent od 200W jest dużo mniejsze od 20% 800W, czyli mocniejszy pojedzie bliżej. Dochodzą sprawy pojemnościowej sprawności akumulatorów w zależności od prądu, od temperatury itp.. Anonymous - Sob 19 Mar, 2011 Z doświadczenia ci podpowiem,że im większa średnica silnika i im mniejsze koła tym większe zasięgi przy tych samych mocach i identycznych bateriach. Nie wnikam w rozważania teoretyczne, tylko piszę, co pokazuje praktyka. Jeśli na silniku 240W i żelach 48V 10 Ah rowerek na kołach 16 cali i szybkości przejazdu w granicach 20 km/h przejeżdża ze mną (ważę 115 kg) 60 km, to chyba o czymś świadczy?  Na silniku 250W i kołach 26 cali ta sama sztuczka nie udała mi się nigdy. Zasięgi były w granicach 25-30 km i to na akusach 12Ah. Fakt, że przy 36V. Ale na innym rowerku (koła 16 cali) z silnikiem 250W i zasilaniu 36V 12 Ah w podobnych warunkach przejeżdżałem ponad 50 km. Jest różnica?
cocos - Sob 19 Mar, 2011 Zbyszku, ale ten %straty dotyczy chyba mocy pobieranej a nie nominalnej, przecież większy silnik nie będzie ciągną proporcjonalnie więcej prądu na tej samej drodze. Zeeltom - bardzo ciekawe jest to co piszesz, szczcególnie, że mam małe kółka - myślę jeszcze nad składakiem i w tej sytuacji wybiorę 20" (da się na takim wozić fotelik z dzieckiem z tyłu?) Opisałeś silnicki 250W, masz doświadczenie, że na 500W będzie jeszcze dalej? Anonymous - Sob 19 Mar, 2011 Przy tych samych parametrach dalej nie będzie. Silnik 500W zawsze szarpnie więcej prądu, niż mniejszy, szczególnie przy ruszaniu. Fotelik pewnikiem da się założyć do każdego rowerka. Tyle, że zwiększanie masy całkowitej na pewno zasięgów nie zwiększy
cocos - Sob 19 Mar, 2011 To jasne  fotelik to już nie w ramach nepędu
Osiagi masz masakryczne, a to ze wspomaganiem nożnym, czy bez pedałowania robiłeś? I co miales na myśli pisząc o srednicy silnika, ja wziąłem takie nowsze - malutkie. Zbyszek Kopeć - Sob 19 Mar, 2011 Właściwie głównie %% strat silnika w stosunku do mocy nominalnej (reszta też jest ważna). toft - Sob 19 Mar, 2011 Zeltom, tak sobie siedze i myśle o tych średnicach... I nasuwa mi się taki oto obrazek... Otóż Ty doświadczasz tego a nie czego innego. Jednak większość kolarzy (mięśniowych nie silnikowców) jak ich zapytać to powiedzą odwrotnie, że na większym kole lżej się jedzie... Bo przy tych różnichach które osiągasz w zasiegach a wiec powiedzmy w sprawności rowerka to ja powinieniem na składaku z kołami 20 cali wygrać dowolny wyścig kolarski... Jednak powszechną opinia wśród kolarzy jest jak mówiłem że im większe koło tym lżej się jedzie... Oczywiście można mówić o innej motoryce napędu ludzkiego o innych potrzebach itp. Np kolaż zawsze ma odpowiednio duży moment kiedy przyspiesza... Klik klik zmiania bieg i już moment jest...Ale wydaje się że rozmiar jest tu tylko jedną częścią układanki...? być może moment obrotowy? być może ty na małych kólkach przy 20kmh masz duzo wiekszy moment niz na kółku dużym? ale być może jakbyś mial silnik który np ma niższe obroty to na kolko dużym przy 20 kmh generowałby pobodny moment i nie byłoby takich różnic w zasiegach? A może mniejszy rowerek ma mniejsza powierzchnie czołowa? (choc przy 20kmh to ma małe myśle znaczenie)... Piszesz że na 36v 12ah robisz 25-30km na kole 26 i 50km na kole 16... dzielac 16na 26 otrzymamy 0,6. czyli kolo 16 przy tym samym silniku na asfalcie czy tez na jego obwodzie ma 60% wiekszy moment ( jakikolwiek on jest bo to nie koniecznie jest sila na ramieniu) teraz jak pomnożysz 50km przez 0.6 to osiagniesz ... 30km czyli tyle ile przejezdzasz... |
||||||
