|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITERRowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie
|
wybuch akumulatora samochodwego |
Autor |
Wiadomość |
Nostusek
szef
Pomógł: 18 razy Wiek: 37 Dołączył: 03 Cze 2011 Posty: 1406 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Pią 20 Gru, 2013 wybuch akumulatora samochodwego
|
|
|
Mam do Was pytanie. Cała sprawa zdarzyła się mojemu znajomemu z drugiego końca Polski - okolice Szczecina ale to mało ważne. Chodzi o to iż mój znajomy w jednym z lokalnych sklepów w Szczecinie nabył bo swojego Matiza nowy akumulator bo stary ewidentnie miał zwarcie na ogniwie bo bez podłączenia do czegokolwiek po naładowaniu w ciągu 2-3 godz. siadał do ok 10,5V. Nowy akumulator posłużył mu dwa tygodnie mniej więcej. Nowy akumulator był dobrej klasy - Yuasa Professional, dobrany prawidłowo do samochodu, kręcił rozrusznikiem wspaniale od chwili montażu. Lecz znajomemu zdarzyła się sytuacja nieprzewidziana - mianowicie akumulator który miał raptem 3 tygodnie w aucie w drodze do mnie na święta podobno podczas jazdy eksplodował. Dodam że znajomy jest obeznany z obsługą woltomierza i woltomierz miał sprawny i po zamontowaniu nowego akumulatora sprawdził napięcie ładowania które wynosiło dokładnie 14,3V więc było jak najbardziej poprawne. Zmuszony koniecznością zakupu znajomy kupił u mnie nowy i zmieniłem mu akumulator, sprawdziłem pobór prądu na wyłączonym aucie (było 9 mA) oraz napięcie ładowania tak jak poprzednio - 14,33V. Jedyne co ja zauważyłem to fakt iż jedna z klem (+) była nieco zdefektowana a mianowicie lekko luźna i nie dawało się jej ani poluzować bardziej ani dokręcić mocniej (matiz ma w oryginale takie śmieszne kapturkowe klemy ) i nie dało się jej skręcić solidnie żeby była super mocno zakręcona. Przy poruszaniu nią dawało się ją zdjąć po kilkunastu sekundach ruszania. Minusowa klema trzymała poprawnie
Jak myślicie - co było powodem uszkodzenia się akumulatora który wybuchł ?
Dodam że znajomy dał mi do zbadania ów akumulator po wybuchu na chwilę. I w momencie gdy badałem ten rozerwany aku miał on napięcie 12,7V a prąd rozruchowy sięgał wg testera niemalże tego co ów akumulator miał na etykietce (zmierzyłem 249A na 260 znamionowo). Kierując się ciekawością zapiąłem mu tester obciążeniowy i obciążyłem prądem 200A - napięcie na aku siadło do 9,1V i trzymało wartość cały czas stałą przez kilka sekund testu więc przerwy w akumulatorze nie było żadnej ani tym bardziej zwarcia. Dodam że akumulator rozerwało na 2-gim ogniwie od plusa licząc.
Jak myślicie - czy reklamacja przez znajomego tego akumulatora po wybuchu jest zasadna wogóle ? Ja osobiście gdybym miał identyczny w 100% przypadek to nie uznałbym takiej reklamacji bo akumulator mimo że rozerwany wykazuje prawie pełnię parametrów i nie ma zwarcia ani przerwy a opierając się na niewłaściwym montażu reklamację bym odrzucił.
Moim zdaniem przyczyną wybuchu była ta wspomniana wcześniej luźna klema - musiało coś pod nią zaiskrzyć i wydobywający się podczas jazdy wodór z korków odpowietrzających się zapalił i wciągnęło płomień do akumulatora rozrywając go. Powstała tam zapewne mieszanina piorunująca (wymieszany z powietrzem wodór). Co wy o tym myślicie? |
_________________ Pal gumę - nie benzynę! EV górą!!
Silnik: MY1020 500W/24V, sterownik: YK-40 -tuningowany , akumulator: 2 x Toyama NPC-18
Potrzebujesz akumulatora kwasowego? AGM, VRLA, GEL, trakcja, samochodowe ? Dzwoń: 609-208-808 w godz 9 - 17 |
|
|
|
|
pradziad12
początkujący
Wiek: 76 Dołączył: 25 Sie 2012 Posty: 11 Skąd: żyrardów
|
Wysłany: Pią 20 Gru, 2013
|
|
|
Masz rację wodór + tlen + iskra to=wybuch ,sam tego doświadczyłem. 2 cela miała lużny korek.Miał szczęście że kwas nie narobił dużych szkód. |
|
|
|
|
tas
szef tas
Pomógł: 154 razy Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 6169 Skąd: Beskidy
|
Wysłany: Sob 21 Gru, 2013
|
|
|
A czy akumulatory nie wybuchają przypadkiem od ciśnienia oparów zagotowanego elektrolitu, który nie ma jak ujść, a nie od wybuchu wodoru? |
_________________ Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG |
|
|
|
|
Joki
młodzik
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Cze 2013 Posty: 81 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 21 Gru, 2013
|
|
|
Ponoć od jednego i od drugiego.
W tym przypadku obstawiałbym niedrożne odpowietrzenie i rozerwanie pokrywy ciśnieniem. |
_________________ Sebastian
http://logado.pl
http://daihatsu.com.pl |
|
|
|
|
Nostusek
szef
Pomógł: 18 razy Wiek: 37 Dołączył: 03 Cze 2011 Posty: 1406 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Sob 21 Gru, 2013
|
|
|
No i ja też to brałem pod uwagę - tyle że w tym akumulatorze odpowietrzniki są bezpośrednio w korkach w postaci dwóch kanalików i normalne ładowanie nie stanowi problemu. Ja sądzę że w wyniku luźnej klemy zaiskrzyło i wywaliło wodór. Z tego co oglądałem to eksplozja najsilniejsza miała miejsce od strony przeciwległej niż klemy (większa wyrwa). Jeśli doszłoby do metalicznego zwarcia w akumulatorze to ciśnienie wewnątrz akumulatora nie spowodowałoby takich zniszczeń - co najwyżej od temperatury i siły gazów rozdęłoby skrzynkę i powstałaby ew. niewielka szczelina. A tu brakuje połowy obudowy prawie. |
_________________ Pal gumę - nie benzynę! EV górą!!
Silnik: MY1020 500W/24V, sterownik: YK-40 -tuningowany , akumulator: 2 x Toyama NPC-18
Potrzebujesz akumulatora kwasowego? AGM, VRLA, GEL, trakcja, samochodowe ? Dzwoń: 609-208-808 w godz 9 - 17 |
|
|
|
|
sannis
brygadzista
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Paź 2013 Posty: 299 Skąd: z Parku
|
Wysłany: Pon 30 Gru, 2013 Re: wybuch akumulatora samochodwego
|
|
|
Nostusek napisał/a: |
Dodam że znajomy dał mi do zbadania ów akumulator po wybuchu na chwilę. I w momencie gdy badałem ten rozerwany aku miał on napięcie 12,7V a prąd rozruchowy sięgał wg testera niemalże tego co ów akumulator miał na etykietce (zmierzyłem 249A na 260 znamionowo).
Jak myślicie - czy reklamacja przez znajomego tego akumulatora po wybuchu jest zasadna wogóle ? Ja osobiście gdybym miał identyczny w 100% przypadek to nie uznałbym takiej reklamacji bo akumulator mimo że rozerwany wykazuje prawie pełnię parametrów i nie ma zwarcia ani przerwy a opierając się na niewłaściwym montażu reklamację bym odrzucił |
Miałem identyczny przypadek u siebie w firmie. Z jedną tylko różnicą. Sądząc po niedużym prądzie rozruchowym parametry akumulatora zostały dobrane poprawnie do auta -matiza. U mnie było tak, że sprzedałem akumulator 74Ah (lepszej jakości, wyższy prąd rozruchowy) klientowi, który uparł się, że zamontuje go w ciągniku. Zaznaczyłem mu, że szybko zajedzie tą baterię, przeładuje itd.. Po 2 tyg. w trakcie żniw przyjechał z rozerwanym aku. Jak go badałem było identycznie jak u Ciebie. Reklamacji nie rozpatruję tylko odsyłam do dystrybutora, tę odrzucono. |
|
|
|
|
Nostusek
szef
Pomógł: 18 razy Wiek: 37 Dołączył: 03 Cze 2011 Posty: 1406 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Wto 31 Gru, 2013
|
|
|
Ja jeśli stwierdziłbym że akumulator żeczywiście miałby przerwę lub zwarcie na ogniwach - to reklamację bym uznał - ale tu nie było nic co by wskazywało na uszkodzenie płyt.
Powiem więcej - mój znajomy reklamował ten akumulator tam gdzie go kupił i wynik reklamacji stwierdzonej po bardzo krótkim czasie jest podobny z moim - podobno stwierdzono że w wyniku pojawienia się zewnętrznego źródła ognia zapaliły się gazy z akumulatora.... |
_________________ Pal gumę - nie benzynę! EV górą!!
Silnik: MY1020 500W/24V, sterownik: YK-40 -tuningowany , akumulator: 2 x Toyama NPC-18
Potrzebujesz akumulatora kwasowego? AGM, VRLA, GEL, trakcja, samochodowe ? Dzwoń: 609-208-808 w godz 9 - 17 |
|
|
|
|
gienek333
szef
Pomógł: 25 razy Wiek: 55 Dołączył: 26 Kwi 2013 Posty: 1338 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 31 Gru, 2013
|
|
|
Elektrolit się nie gotuje, tylko występuje silne wydzielanie gazów (wodór, tlen, czasem siarkowodór). W przypadku kwasu siarkowego to najpierw gotuje się woda i w ten sposób można zagęszczać elektrolit, dlatego generalnie uzupełnia się wodę. Jednak istnieją odstępstwa np. silne gazowanie (duży prąd pod koniec ładowania) może powodować wychlapywanie elektrolitu. |
_________________ Pojazdy ekologiczne, to takie które stoją w garażu. |
|
|
|
|
sannis
brygadzista
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Paź 2013 Posty: 299 Skąd: z Parku
|
Wysłany: Wto 31 Gru, 2013
|
|
|
gienek333 napisał/a: | Jednak istnieją odstępstwa np. silne gazowanie (duży prąd pod koniec ładowania) może powodować wychlapywanie elektrolitu. |
Kiedy może zajść taka sytuacja? Jeśli np. akumulator jest za mały jak w przypadku ciągnika i 74Ah, który opisałem? No bo jeśli w tym matizie było wszystko ok z ładowaniem, nie było upału, to co tam miało gazować tak mocno, że wywaliło. Pytam, bo jestem noga w tym temacie a chętnie się podszkolę |
|
|
|
|
Nostusek
szef
Pomógł: 18 razy Wiek: 37 Dołączył: 03 Cze 2011 Posty: 1406 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Wto 31 Gru, 2013
|
|
|
Upału nie było - po mojemu albo przyczyną była jak już wspominałem luźna klema albo zbyt wysokie ładowanie - wystarczy kropla wody nie tam gdzie trzeba , regulator przyświruje i mamy to co mój znajomy. Akumulator był dobrany prawidłowo - 33Ah/260A (w matizie oryginał to 35Ah/240A) |
_________________ Pal gumę - nie benzynę! EV górą!!
Silnik: MY1020 500W/24V, sterownik: YK-40 -tuningowany , akumulator: 2 x Toyama NPC-18
Potrzebujesz akumulatora kwasowego? AGM, VRLA, GEL, trakcja, samochodowe ? Dzwoń: 609-208-808 w godz 9 - 17 |
|
|
|
|
Saku
dyrektor
Wiek: 35 Dołączył: 29 Paź 2013 Posty: 400 Skąd: SWDN
|
Wysłany: Wto 31 Gru, 2013
|
|
|
Dac na reklamacje, jak powazna firma to powinno to przejsc bez problemu.
Co do ladowania to raczej nie wydaje mi sie zeby kropla zrobila takie zamieszanie w sprawnym, dobrym alternatorze bo tyle samochodow co lata bez oslon od spodu i deszczu a nie slychac o takich przypadkach...
Wszystkiego dobrego w nowym roku Panowie |
|
|
|
|
gienek333
szef
Pomógł: 25 razy Wiek: 55 Dołączył: 26 Kwi 2013 Posty: 1338 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 31 Gru, 2013
|
|
|
Pojemność akumulatora nie ma na to wpływu, w przypadku ciągnika grozi nieodpaleniem w zimie. Powodem wybuchu przypuszczalnie było iskrzenie. W każdym aku gdy jest naładowany wydzielają się gazy, dlatego NIE WOLNO kończyć ładowania zdejmując zacisk z aku, a powinno się wyłączyć ładowarkę np. klawiszem ,,stop" jak jest, albo wyjąć wtyczkę z zasilania (jest ona parę metrów od aku). Dodam że iskrzące klemy nie są dobre dla elektroniki pokładowej i należy o to zadbać i najlepsze (moim zdaniem) są klemy ołowiane ponieważ nie tworzą się ogniwa (nie korodują). |
_________________ Pojazdy ekologiczne, to takie które stoją w garażu. |
|
|
|
|
Nostusek
szef
Pomógł: 18 razy Wiek: 37 Dołączył: 03 Cze 2011 Posty: 1406 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Śro 01 Sty, 2014
|
|
|
gienek333 napisał/a: | Dodam że iskrzące klemy nie są dobre dla elektroniki pokładowej i należy o to zadbać i najlepsze (moim zdaniem) są klemy ołowiane ponieważ nie tworzą się ogniwa (nie korodują). |
I mnie się wydawało że klema się musiała rozłączyć na chwilę, napięcie poszybowało w niebiosa na altku na chwilę, potem była iskra bo klema znów przyłączyła się i było ostre bum... w każdym razie znajomemu tej reklamacji nie uznano z tego co mi mówił wczoraj znajomy bo sam akumulator nie wykazywał uszkodzeń strony elektrycznej (brak przerw lub zwarć) a wybuch zainicjowała iskra z zewnątrz... |
_________________ Pal gumę - nie benzynę! EV górą!!
Silnik: MY1020 500W/24V, sterownik: YK-40 -tuningowany , akumulator: 2 x Toyama NPC-18
Potrzebujesz akumulatora kwasowego? AGM, VRLA, GEL, trakcja, samochodowe ? Dzwoń: 609-208-808 w godz 9 - 17 |
|
|
|
|
Mechano
szef młody elektronik
Pomógł: 22 razy Dołączył: 29 Paź 2012 Posty: 1337 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 02 Sty, 2014
|
|
|
Z drugiej strony to jeżeli starczy jedna iskra do wybuchu to moim zdaniem nie jest to do końca bezpieczny akumulator. Chciałbym zobaczyć zdjęcie tego akumulatora, jeżeli jest to możliwe. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|