Przesunięty przez: tas Sob 07 Gru, 2013 |
Lawetowanie samochodu - jak? |
Autor |
Wiadomość |
Lisciasty
dyrektor
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lis 2007 Posty: 404 Skąd: Okolice Wrocławia
|
Wysłany: Śro 26 Mar, 2008 Lawetowanie samochodu - jak?
|
|
|
Witam!
Orientuje się ktoś może w bieżących przepisach?
Kombinuję w jaki sposób przytargać moją Toyotę na zlot, do pokonania jest 500km
więc na prądzie nie dam rady :/
Mam prawko B i nie wiem czy mogę targać za sobą lawetę?
Jeżeli nie, ile trwa/ile kosztuje dorobienie sobie kategorii do lawety?
Ewentualnie jakiś inny sposób transportu?
Pzdr.
L. |
_________________ http://lisciasty.firehost.pl/toyota.html |
|
|
|
|
retro-wawa [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 26 Mar, 2008 Lawetowanie samochodu
|
|
|
Wydaje mi sie najprostszym sposobem holowanie na lince . Jeśli wyjedziesz odpowiednio wczesnie to ruch na tyle mały , ze spokojnie mozna holować . Nigdzie nie jest napisane w przepisach na jakim odcinku holowanie jest dozwolone . Przepis mowi tylko , że nie można holować pojazdu sprawnego , ale to juz szczegół . Jak jakis policjant udowodni , ze ten samochód jest sprawny ? Może własnie sie zepsuł . Koszty będą z pewnościa mniejsze niz lawet . Kilka lat temu holowałem auto ze 200 km w zimie przy dużym mrozie ni nie zazdroszcze kierowcy holowanemu . W sierpniu powinno być ciepło. Nie wiem czy będę jeszcze na tym zlocie . ale jak byś dojechal do Warszawy moge podjąć sie holowania do Gdyni . |
|
|
|
|
Lisciasty
dyrektor
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lis 2007 Posty: 404 Skąd: Okolice Wrocławia
|
Wysłany: Czw 27 Mar, 2008
|
|
|
Jest to jakiś pomysł, ale musiałbym znaleźć osobnika który będzie jechał ze mną.
Dzięki za ofertę pomocy, ale nadrabiać 250km jadąc przez Warszawę to raczej średni pomysł
Trochę nie po drodze z Wrocka. |
_________________ http://lisciasty.firehost.pl/toyota.html |
|
|
|
|
Lisciasty
dyrektor
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lis 2007 Posty: 404 Skąd: Okolice Wrocławia
|
Wysłany: Czw 27 Mar, 2008
|
|
|
Chyba jednak zrobię sobie kategorię E (15 godzin jazd trzeba wyrobić) i pożyczę po prostu lawetę...
Myślałem że jest z tym gorzej, ale zdaje się tylko praktyczny bez teorii, problemem jest
wyskrobanie 900 zł za kurs i ileśtam za prawko...
Pzdr.
L. |
_________________ http://lisciasty.firehost.pl/toyota.html |
|
|
|
|
Zbyszek Kopeć
szef
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 3284 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 27 Mar, 2008
|
|
|
To ma być w lipcu.
Kategoria "B" uprawnia do uprawnia do kierowania zespołem: pojazd i przyczepa o łącznej masie do 3,5 tony; czyli (moim zdaniem) z taką lawetą można przyjechać do Gdynii z kat. "B", tak wynika z przepisów. |
_________________ EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY !
http://www.samochodyelektryczne.pl |
|
|
|
|
Lisciasty
dyrektor
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lis 2007 Posty: 404 Skąd: Okolice Wrocławia
|
Wysłany: Pią 28 Mar, 2008
|
|
|
No właśnie to jest śliska sprawa :/
Można ciągnąć do 3,5 tony, ale pod warunkiem że przyczepa +ładunek nie jest cięższa
niż samochód. Czyli przyczepa z 500 kg + Toyota 1200 kg daje jakieś 1700 kg,
więc samochód ciągnący musi mieć 1700 kg ale nie więcej jak 1800 kg...
Ciężko chyba będzie utrafić, ale trzeba będzie próbować. |
_________________ http://lisciasty.firehost.pl/toyota.html |
|
|
|
|
Zbyszek Kopeć
szef
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 3284 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 29 Mar, 2008
|
|
|
Może jednak warto przyczepić do auta elektrycznego leciutką przyczepkę, na niej lekki, trójfazowy agregat prądotwórczy wysokosprawny (małe spalanie na 1 kWh) o mocy ok. 6 kW do 7,5 kW; dołożyć prostownik z 2 faz (trzecia faza na istniejący prostownik) i można w Polskę.
Można ewentualnie dać mniejszy agregat jednofazowy, wysokosprawny o mocy ok. 3 kW i zasilić istniejący prostownik, wówczas będą przerwy w czasie jazdy.
Takie agregaty ma ponoć Rafał Kotowski od elektrycznego WARTBURGA:
Adresy e-mail:
h.p.elektro@supermedia.pl
Powtórzę ten post w temacie : ZLOTU. |
_________________ EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY !
http://www.samochodyelektryczne.pl |
|
|
|
|
Lisciasty
dyrektor
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lis 2007 Posty: 404 Skąd: Okolice Wrocławia
|
Wysłany: Pon 31 Mar, 2008
|
|
|
Myślałem nad takim rozwiązaniem ale póki co nie mogę znaleźć nic sensownego
w sensie żeby to było porządne i w miarę niedrogie.
Jak bym nie liczył, z 5-6 tysięcy trzeba wyciągnąć z kieszeni na takie cos + przyczepkę... |
_________________ http://lisciasty.firehost.pl/toyota.html |
|
|
|
|
Zbyszek Kopeć
szef
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 3284 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
|
Lisciasty
dyrektor
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lis 2007 Posty: 404 Skąd: Okolice Wrocławia
|
Wysłany: Śro 02 Kwi, 2008
|
|
|
Zbyszek Kopeć napisał/a: | Ale są też wypożyczalnie. |
Wypożyczalnie generatorów spalinowych???
Nie miałem o tym pojęcia |
_________________ http://lisciasty.firehost.pl/toyota.html |
|
|
|
|
Adam Wysokiński
szef
Pomógł: 36 razy Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1658 Skąd: Warszawa (okolice)
|
Wysłany: Śro 02 Kwi, 2008
|
|
|
Na poczatek sie przywitam,bo nowy tu jestem.
Ja kombinuje zeby upchac taki generator pod maske,moze sie uda.
Mozna kupic niezly za 2-3 tys.
Uwazam,ze szkoda cignac za soba ciezka przyczepe.
Moze leprzy bylby nawet mniejszy generator niz np. 5 kw,ale bez przyczepy.
Ja wybieram sie na zlot jak na razie i jak nie bede mial generatora to skorzystam z rady Pana Zbyszka i rozloze trase na 2-3 dni.
Wezme tydzien urlopu,cieplo bedzie,takie wakacje.. |
|
|
|
|
Lisciasty
dyrektor
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lis 2007 Posty: 404 Skąd: Okolice Wrocławia
|
Wysłany: Śro 02 Kwi, 2008
|
|
|
Adam Wysokiński napisał/a: | Na poczatek sie przywitam,bo nowy tu jestem.
|
Witaj i gadaj co klecisz :>
Adam Wysokiński napisał/a: |
Ja kombinuje zeby upchac taki generator pod maske,moze sie uda.
Mozna kupic niezly za 2-3 tys.
|
A gdzie chcesz upchnąć akumulatory w takim razie?
Poza tym to dodatkowe 100kg w samochodzie, nie widzę jakoś tego...
Adam Wysokiński napisał/a: |
Uwazam,ze szkoda cignac za soba ciezka przyczepe.
|
Ale to tylko w trasie...
Adam Wysokiński napisał/a: |
Pana Zbyszka i rozloze trase na 2-3 dni.
Wezme tydzien urlopu,cieplo bedzie,takie wakacje.. |
Jak dla mnie odpada... 4 dni jazdy w jedną stronę, przy czym każdego dnia trzeba znaleźć miejsce do kimania
i człowieka który pozwoli zassać prądu i nie pogoni widłami :]
No i potem 4 takie same dni z powrotem |
_________________ http://lisciasty.firehost.pl/toyota.html |
|
|
|
|
Adam Wysokiński
szef
Pomógł: 36 razy Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1658 Skąd: Warszawa (okolice)
|
Wysłany: Śro 02 Kwi, 2008
|
|
|
Lisciasty napisał/a: | A gdzie chcesz upchnąć akumulatory w takim razie?
Poza tym to dodatkowe 100kg w samochodzie, nie widzę jakoś tego... |
Akumulatory już upchnąłem,a 100kg to waży generator diesla 5-6kw.
Ja to raczej mniejszy...
Poza tym nie twierdzę że to łatwe, tak jak inne rzeczy w elektryku.
Mi nie odpowiada przyczepa z powodu ceny jej samej i haka.
Sam generator to mniejszy koszt |
|
|
|
|
Lisciasty
dyrektor
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lis 2007 Posty: 404 Skąd: Okolice Wrocławia
|
|
|
|
|
Adam Wysokiński
szef
Pomógł: 36 razy Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1658 Skąd: Warszawa (okolice)
|
Wysłany: Śro 02 Kwi, 2008
|
|
|
Tak,Tak,ocywiście.
Samochód jak na elektryka niezbyt fortunny bo BMW E30 rok.90
Jak dla mnie bardzo ładny.
Z przodu 7 szt. Trojan T-105,z tyłu też 7 szt.
Lemco 135-200 i regulator Curtis.
Jestem po 3 dniach jazdy.
Testuje na razie różne rzeczy. |
|
|
|
|
|