ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: tas
Sob 07 Gru, 2013
Mocny rower z silnikiem 3000W
Autor Wiadomość
Jarol 
młodzik


Dołączył: 08 Kwi 2011
Posty: 99
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pon 12 Wrz, 2011   Mocny rower z silnikiem 3000W

Witam

Od jakiegoś czsu myślę nad zbudowaniem roweru z mocnym silnikiem. Interesuje mnie moc w okolicach 3kW i żeby rower rozpędzał się do prędkości około 60km/h.

Chce do tego celu użyć silnik Crystalyte HS3540 do tego sterownik 72V/40A, oraz 20 baterii 40160S 16Ah LiFePO4.

Była by to dość mocna i szybka maszyna wiec przydał by się odpowiednio mocny i wytrzymały rower. I tu mam problem bo nie wiem jaki rower byłby odpowiedni.

Co w ogóle myślicie o takim projekcie??
Ostatnio zmieniony przez Jarol Śro 21 Wrz, 2011, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
nemo 
początkujący


Pomógł: 1 raz
Wiek: 42
Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 34
Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: Pon 12 Wrz, 2011   

Biorąc pod uwagę, że jeżdżę na takim rowerze to uważam, że ten pomysł jest realny ;)

Mam HS3540, ale sterownik 45A - 48V, i akumulator LiPo 10Ah.
Prędkość maksymalna z górki 64km/h
prędkość max/przelotowa na prostej 54km/h
prędkość pod większość górek - 46km/h
opony 2.1 z paskudnie terenowym bieżnikiem, napompowane na 3bar, strasznie głośne
Zasięg przy pełnej rurze ile lipol pozwala to 19-22km w zależności od różnicy wysokości punktów :)
Maksymalna moc około 2,2kW (osiągnięta na Cycle Analyst), po rozbujaniu się do 50km/h na prostej wcina około 600-700W przy moich oponach.
Waga jeźdźca 76kg, roweru bez osprzetu EV 12kg.

Niestety wsadziłem to wszystko w tani rower (tymczasowo i tymczasowo się przeciąga;))i teraz będę to zabudowywał w nowym rowerze. Też długo się zastanawiałem co wziąć i niestety nie ma złotego środka.
Z jednej strony chciałem mieć pełną amortyzację ramy, żeby pobawic się w terenie, a z drugiej strony na prędkości 50-60km to choćby przełożenia się nie nadają nie mówiąc o geometrii ramy... chciałem rower downhillowy ale one mają ramę przystosowaną do ośki z tyłu i może być problem z montarzem tego crystalyte.
Wygrałą amortyzacja bo ten silnik crystalyte o którym piszesz jak się go oszprychuje tymi szprychami rodem z motoru, to paskudnie twardo przenosi dziury w asfalcie na kręgosłup.
Weż też pod uwagę hamowanie... z takich prędkości trudno się zatrzymać bez dobrych tarczowych hamulców.
Reasumując będę to teraz wsadzał w rame Giant reign, jak skończe i oblatam do dam znać czy to ze sobą gra.
Już widzę, że nici ze zmieszczenia w trójkącie ramy 20Ah.... z aktualnymi 10Ah będę miał problem...
Będę też testował wersję silnika 25km/h, bo te prędkości 50-60 to naprawdę sporo dla roweru.... Skoro wersja 40km lata bez wysiłku na 50-60 to może wersja 25km poleci w okolicach 35km./h co wydaje się optymalne to roweru z amortyzowaną rama, ale to tylko takie moje gdybanie bo raczej nie zrezygnuję z prędkości przelotowej zbliżonej w mieście do samochodu..

BTW: ten silnik to demon... i przy obciążeniu 1-2kW grzeje się zjadliwie, kontroler zimny. Najcieplejszy element to akumulator....

Pozdrawiam,
Marek
 
 
Jarol 
młodzik


Dołączył: 08 Kwi 2011
Posty: 99
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pon 12 Wrz, 2011   

Dzieki za informacje. Możesz coś więcej napisać o sterowniku jaki masz do tego silnila. Bo moze faktycznie 48v wystarczy. Ja też myśle o rowerze amortyzowanym ale jeszcze nie wiem jaki.
 
 
tomasz_kombi 
prezes
amator



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 810
Skąd: Zagłębie
Wysłany: Pon 12 Wrz, 2011   

7h7 też ma również taki rowerek (mam na myśli parametry i osiągi).
Był do obejrzenia (z możliwością przejechania się) na zlocie :)
 
 
Jarol 
młodzik


Dołączył: 08 Kwi 2011
Posty: 99
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pon 12 Wrz, 2011   

No i jak wrazenia z jazdy warto taki rower budowac?
 
 
MixhaL 
prezes


Pomógł: 3 razy
Wiek: 43
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 909
Skąd: Lubelskie
Wysłany: Pon 12 Wrz, 2011   

nemo napisał/a:
Już widzę, że nici ze zmieszczenia w trójkącie ramy 20Ah.... z aktualnymi 10Ah będę miał problem...
Muszę Cię poprawić bo ja u siebie zamontowałem 20Ah w trójkącie ramy bezproblemowo a na dodatek znalazło się miejsce jeszcze na sterownik, BMS(taka większa plastikowa puszka dodawana do baterii duck tape) i automatyczny wyłącznik :mrgreen:

Jarol napisał/a:
No i jak wrazenia z jazdy warto taki rower budowac?

Pewnie że warto, niesamowita przyjemnośc z jazdy, wpadasz do centrum miasta i wszystkich omijasz jak Ci sie podoba :mrgreen:
 
 
Robsonik20 
kierownik


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 363
Skąd: LBN
Wysłany: Pon 12 Wrz, 2011   

Kolego przede wszystkim jest niebezpiecznie... Obowiązkowy kask plus bardzo dobre hamulce.
 
 
nemo 
początkujący


Pomógł: 1 raz
Wiek: 42
Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 34
Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: Pon 12 Wrz, 2011   

MixhaL napisał/a:
Muszę Cię poprawić bo ja u siebie zamontowałem 20Ah w trójkącie ramy bezproblemowo a na dodatek znalazło się miejsce jeszcze na sterownik, BMS(taka większa plastikowa puszka dodawana do baterii duck tape) i automatyczny wyłącznik :mrgreen:


Ale ja pisałem, że w amortyzowaną ramę nie zmieszcze... zobacz jaką konstrukcje ramy ma giant reign :) nawet połowa tego miejsca co mam teraz. w hardtail jasne że bym wszystko w trójkąt zmieścił :)

Co do kasku to racja, ja akurat jeżdzę w kasku motocyklowym do enduro.

Kontroler mam tez produkcji crystalyte. Sprzedają go jako 40A, ale w istocie ma 45A.
Jakby co to uczulam, że wszystkie nowe modele kontrolerów crystalyte oprócz tego że wreszcie bardzo dobrze działa ruszanie z prędkości 0km/h to maja niekompatybilne złącza CA (Cycle Analyst). bo crystalyte chce wprowadzic własny licznik i na wszelki wypadek standardowe z ebikes.ca nie działają, trzeba przelutowywać kable.
W zasadzie będę teraz testował jeszcze mniejszy kontroler - 25A i zobaczę bo może mi wystarczy.

pozdrawiam,
Marek
 
 
MixhaL 
prezes


Pomógł: 3 razy
Wiek: 43
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 909
Skąd: Lubelskie
Wysłany: Pon 12 Wrz, 2011   

Faktycznie, zwracam honor, nie doczytałem.
Kask to podstawa, ja równiez kupiłem sobie kask crossowy ale jeszcze w nim nie jezdziłem, zazwyczaj staram się nie przekraczać 40km\h a jak przekraczam to kasku nie mam :???:
Ja mam hamulce hydrauliczne i z 50km zatrzymuje mi rower w zadziwijąco krótkim odcinku,myślałem że będzie ze 2x dłuższy odcinek. Niestety nie zmierzyłem długości drogi hamowania ale tak na oko to około 3-3.5 długości przeciętnego samochodu.
Postaram się zmierzyć wkrótce.
_________________
Cyklon
BOMBER V1, V2, V3
RAIDEN
 
 
Jarol 
młodzik


Dołączył: 08 Kwi 2011
Posty: 99
Skąd: Zabrze
Wysłany: Wto 13 Wrz, 2011   

Na 48V piszesz że masz 54km/h na prostej to już bardzo duża prędkość i myślę że taka by mi wystarczyła. Zawsze moge kupić sterownik 72V40A który pracuje już od 36V i podłączyć do tego 16 ogniw 40160S. Jak by było za mało to zawsze można dorzucić 2 czy 4 ogniwa w szerg bo sterownik i silnik będą na to przygotowane.

Co do roweru to Giant Reign to bardzo fajny rowerek tylko bardzo drogi z tego co widze to nowy kosztuje koło 8 tyś zł.
Ma ktoś pomysł na inny rower ale żeby był troche tańszy??

Chciałbym się zmieścić za rower+sterownik+silnik tak w 5 tyś zł. Do tego dodatkowo bateria.
 
 
wwojciech 
brygadzista
wwojciech


Pomógł: 8 razy
Wiek: 37
Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 264
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto 13 Wrz, 2011   

wydaje mi się że najrozsądniejszym wyborem byłby rower do DH, żaden freeride. DH jest stabilny i do silnika powinien być też bardzo wygodny. Hamulce hydrauliki przód 203 tył, 180. Opony dobre byłby by kendy flame 3.0. Troche wyszedł by motorowy, ale bezpieczny jak na takie prędkości.
 
 
nemo 
początkujący


Pomógł: 1 raz
Wiek: 42
Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 34
Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: Wto 13 Wrz, 2011   

Jarol napisał/a:
Na 48V piszesz że masz 54km/h na prostej to już bardzo duża prędkość i myślę że taka by mi wystarczyła. Zawsze moge kupić sterownik 72V40A który pracuje już od 36V i podłączyć do tego 16 ogniw 40160S. Jak by było za mało to zawsze można dorzucić 2 czy 4 ogniwa w szerg bo sterownik i silnik będą na to przygotowane.


54km/h to aż za duża prędkość jak na rower. Naprawdę na słabszym sprzęcie (rowerze) jest to niebezpieczne. Dobre hamulce, dobre opanowanie geometrii ramy a i tak możesz mieć pecha w postaci dziury w drodze...
Dopisz do budżetu dobry kask motocyklowy i ochraniacze, bo poruszasz się z prędkością motocykla.

Napięcie 72V pomimo niewątpliwych zalet ma też swoje wady (to moje prywatne zdanie):
- jest już dość wysokie z punktu widzenia bezpieczeństwa, przeskoku iskry na stykach itp
- żaden sprzedawca sprzętu do ebikeów, nie gwarantuje niczego dla napięcia 72V, gwarantują do 48V.
- mniejszy wybór fabrycznie gotowego osprzętu
- większość manetek ze wskaźnikami jest przewidziana do napięć 48V
- wiem że są niby gotowe kontrolery na 72V... ale większość to po prostu przerobione te na 48V.
- nie jestem pewny czy w specyfikacji silnika jest przewidziane 72V (choć widziałem konstrukcje kanadyjskie 100V/100A ;) )
- ustawa mówi między innymi o 48V, może lepiej spełnić choć jeden warunek ustawy ;) dławiki mocy oddawanej zawsze można zrobić w formie opcji do kontrolera limitując prąd, napięcia aku "w locie" nie zmienisz" :) idealny byłby kontroler kilkubiegowy, gdzie np bieg 1 = 250W + odcięcie przy 25km/h, a bieg drugi z przyciskiem override do wyzwolenia demona :)
- na 36 i 48V jest większy wybór oświetlenia przedniego do ebików

Polecam zrobić 48V i myślę, że na tym silniku nie będzie potrzeby zmieniać na 72V, przy założeniu odpowiednio wydajnej prądowo baterii.
Kontroler zalecają umieścić w przewiewnym miejscu jakby co :) i pamiętaj że do tych silników musi być kontroler do silników bezszczotkowych bez czujnika hala (brushless sensorless) ze startem od zera. Kierunek obrotów regulujesz w razie czego zmieniając dowolną parę przewodów miejscami (do silnika idą trzy) lub przy kontrolerze (crystalyte) masz zworkę na jednym z kabli.

Jarol napisał/a:

Co do roweru to Giant Reign to bardzo fajny rowerek tylko bardzo drogi z tego co widze to nowy kosztuje koło 8 tyś zł.
Ma ktoś pomysł na inny rower ale żeby był troche tańszy??

Dowolny rower się nadaje, pytanie czy chcesz z tylną amortyzacją i o jakim skoku i z jaką prędkością chcesz jeździć.
Ja chciałem skonstruować rower o skoku w okolicach 15cm, jeśli zejdziesz z wymaganiami do okolic 8-10cm to i cena idzie w dół. Nie zapomnij jednak o wybraniu roweru przeliczonego na takie prędkości, energia rośnie z kwadratem prędkości... a nikt w formule 1 nie jeździ np pandami, bo są nie zaprojektowane do takich prędkości.
Co innego zrobić rower elektryczny, ale mieszczący się w prędkościach użytkowania danego roweru, a co innego zrobić maszynę która jeździ jak motocykl, bo do tego nie została zaprojektowana i wyliczona. Kupienie dobrego roweru jedynie zmniejsza ryzyko wypadku ale go nie likwiduje do zera.
A reign jakby co ma kilka wersji ;) i dość mocno są przecenione teraz roczniki 2009 i 2010 (nowych nie polecam bo już mają kasety na 10 przerzutek, a nie da się dostać takich wolnobiegów do tego silnika.)
Ostatnio doszedłem do wniosku, że najpierw trzeba sobie wybrać rower na któym się dobrze jeździ i bez silnika a dopiero potem motać. Oczywiście nie jest to gwarancją sukcesu, ponieważ prawie żaden z rowerów nie jest do końca przewidziany na napędzaną silnikiem tylną oś. Np sam jestem ciekaw jak się zachowa amortyzacja tylna bo... w rowerach tłumione jest odbicie, a w motocyklach dobicie, jak widać tylko pozornie to wszystko jedno :)

pozdrawiam,
Marek

[ Dodano: Wto 13 Wrz, 2011 ]
wwojciech napisał/a:
wydaje mi się że najrozsądniejszym wyborem byłby rower do DH, żaden freeride. DH jest stabilny i do silnika powinien być też bardzo wygodny. Hamulce hydrauliki przód 203 tył, 180. Opony dobre byłby by kendy flame 3.0. Troche wyszedł by motorowy, ale bezpieczny jak na takie prędkości.


Też tak myślałem na początku :) ale.. jak zwykle są ale, moje spostrzeżenia są takie:
- DH jest przewidziany do dużych prędkości zjazdowych to prawda, ale zobacz na przednią przerzutkę a właściwie jej brak, taki talerz z przodu to prędkość pedałowania = 20km/h max. jak włączysz się do pedałowania jak rower będzie miał 50km/h?
- główny nacisk DH to skok 16-20cm + jak sama nazwa wskazuje zjazd w dół, próbowałeś tym rowerem jechać pod górę?
- popatrz jak w DH jest montowana tylna ośka... inny standard mocowania, może być spory problem z zamocowaniem silnika, kompletnie inne wymiary i filozofia działania
- jeśli myślisz że wsadzisz duży talerz z przodu... to neistety też tak myślałem ale tylny wachacz a konkretnie jego szerokość Ci to uniemożliwi, nie wchodzi większa zębatka chyba że na dużych dystansach a wtedy kąt łańcucha robi się fatalny
- co do hamulców nie będę polemizował, ale przód 180 i tyl 160 mi wystarcza :) jak urwę to będę zmieniał ale i tak to lepsze niź vbreak.
- reign to raczej all-mountain nie freeride, też uważam że freeridowe średnio się do tego nadają (imho za bardzo "myszkują" i jest to niebezpieczne przy większych prędkościach)
- pokaż mi rower DH do którego w trójkąt ramy cokolwiek zmieścisz :)

Tak czy siak na 100% nie ma rozwiązania idealnego, są tylko kompromisy.
Ja wybrałem rower trochę mniej hardcorowy niż DH, za to może trochę bardziej uniwersalny do normalnego pedałowania. I nie był to wybór podyktowany kosztem.
Ale chętnie się przedjadę czyimś elektrycznym DH jak ktoś ma, żeby porównać :)

Pozdrawiam,
Marek
 
 
Jarol 
młodzik


Dołączył: 08 Kwi 2011
Posty: 99
Skąd: Zabrze
Wysłany: Wto 13 Wrz, 2011   

No ja też roweru do DH raczej bym nie chciał.

Skok tylniego amortyzatora nie musi być duży 50-80mm wystarczy tak żeby nie były wyczówalne nierówności na drodze.

Ja będe się raczej poruszał po drogach asfaltowych z prędkością 40-45km/h ale chce żeby był minimalny zapas więc dobrze żeby rower jechał max koło 55-60km/h


Co myślicie o takim rowerku:
http://www.rowerzysta.pl/...beast-2010.html
 
 
nemo 
początkujący


Pomógł: 1 raz
Wiek: 42
Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 34
Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: Wto 13 Wrz, 2011   

Jarol napisał/a:
No ja też roweru do DH raczej bym nie chciał.

Skok tylniego amortyzatora nie musi być duży 50-80mm wystarczy tak żeby nie były wyczówalne nierówności na drodze.

Ja będe się raczej poruszał po drogach asfaltowych z prędkością 40-45km/h ale chce żeby był minimalny zapas więc dobrze żeby rower jechał max koło 55-60km/h

Co myślicie o takim rowerku:
http://www.rowerzysta.pl/...beast-2010.html


W tej mojej kompletacji bardzo ciężko będzie Ci jeździć "tylko" 40km/h. Niewygodnie się manetkę trzyma w pozycji pośredniej. Na razie mam kciukową, zmienię na rollgaz i zobaczymy czy to cos pomoże.

Ten rower co podałeś ma 2 razy więcej miejsca w trójkącie niż mój :) więc masz szansę wiecej zmieścić, ale za poważną wadę uważam brak hamulców tarczowych z tyłu i przodu. Uważam że bez tarcz będzie masakra przy tych prędkościach, a vbreak jak jest źle ustawiony będzie Ci krzywił obręcz. Poszukaj czegoś z tarczówkami, niekoniecznie hydraulicznymi (nawet na tych na linkę będzie Ci prościej wymienić klamki na takie z czujnikiem do odcinania kontrolera :) Crystalyte ma gotowe mocowanie do tarczy to grzech tego nie wykorzystać :)

Zobacz ten sam co proponujesz ale rocznik 2011: http://www.rowerzysta.pl/...beast-2011.html
Nawiasem mówiąc nazwa ta sama, a diamtralnie różna geometria... różne opony, różne rowery moim zdaniem ;)

Pozdrawiam,
Marek
 
 
Jarol 
młodzik


Dołączył: 08 Kwi 2011
Posty: 99
Skąd: Zabrze
Wysłany: Wto 13 Wrz, 2011   

[quote="nemo"]
Jarol napisał/a:
No ja też roweru do DH raczej bym nie chciał.

Zobacz ten sam co proponujesz ale rocznik 2011: http://www.rowerzysta.pl/...beast-2011.html
Nawiasem mówiąc nazwa ta sama, a diamtralnie różna geometria... różne opony, różne rowery moim zdaniem ;)

Pozdrawiam,
Marek


O co chodzi z ta geometrią na czym polega różnica między tymi rowerami??

Ten rocznik 2011 faktycznie wygląda lepiej tylko że 2010 moge mieć za 1899zł Do tego dołoże hamulec tarczowy z przodu powiedzmy 500zł i powinno wystarczyć bo z tyłu myślę że te co są na początek wystarczą a jak nie to też można dołożyć bo jest uchwyt w ramie.

A co z mocowaniem silnika czy uchwyty w tej ramie są odpowiednie i wytrzymją moc silnik??
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group