ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: tas
Sob 07 Gru, 2013
samochód elektryczny 2x4kW Rudzika:)
Autor Wiadomość
eP
[Usunięty]

Wysłany: Pią 22 Wrz, 2006   

rudzik6 napisał/a:
Krzysztof, rozumiem ciebie, jestes fanem przyśpieszenia, ale tez specjalistą od przeciazania silnika, wiec jezeli do ruszania przeciąże silniki ( nominalnie 8kW) to bez skrzyni tez z nich wiecej wydusze...moze 16-20kW?? To po co mi skrzynia biegów? Poradź jak bezpiecznie przeciazyc silniki.? I tak zamiast 22V nominalnych ma byc 36V..wiec jest zapas.
Może jakis system chłodzenia? itp...


Wiesiek


Przy ruszaniu z silnikow nie wycisniesz 16 kW chyba ze ciepla.
Ruszajac mozesz jedynie zwiekszac moment obrotowy zwiekszeniem natezenia pradu, ale przy niskich obrotach moc oddawana tzn mechaniczna bedzie znikoma.
Bardziej zagrozonym niz silnik przy ruszaniu jest sam kontroler - przy zalozeniu ze silnik nie jest bezpostednio podlaczony do akumulatora.
Po zalaczeniu napiecia zaczyna dosyc szybko wzrastac prad i problem pojawia sie w chwili gdy kontroler musi zastopowac ten wzrost pradu. Poniewaz ze wzgledu na moc elementu przelaczajacego prad trzeba po prostu wylaczyc tzn znacznie zmniejszyc jego natezenie ( praktycznie do zera) w innym razie wydzielala by sie na elemencie przelaczajacym moc= I*U gdzie U byloby roznica napiec miedzy akumulatorem a spadkiem napiecia na uzwojeniu silnika bo przy stalym pradzie na indukcyjnosci uzwojenia napiecie by spadlo do zera.

Tak wiec trzeba miec na boku drugi obwod przez ktory poplynie prad ktory zostanie odciety z obwodu akumulatora gdyz uzwojenie silnika nie toleruje skokowej zmiany natezenia pradu jak kazda indukcyjnosc.

Aby wiec uniknac koniecznosci takiego ograniczania przez kluczowanie rozwiazaniem byloby zrodlo napiecia ktore samo by ograniczalo prad jaki moze poplynac z niego do uzwojenia silnika.

Takim zrodlem mogla by byc bateria rownleglych superkondensatorow. Dlaczego bateria ?- poniewaz duzy superkondensator zachowywalby sie tak jak kazdy akumulator tzn na jego wyjsciu napiecie byloby w miare stale. Scislej mowiac spadaloby ale tak powoli ze narastajacy prad moglby osiagac bez kluczowania bardzo duze wartosci -za duze.

W przypadku zas kilku sztuk prad nie zdazylby wzrosnac na tyle by nalezalo go ograniczac gdy zas zaczal by spadac po chwili zalaczany bylby kolejny superkondensator z wyzszym napieciem.
Dzieki temu moc rozkladalaby sie na wiecej elementow kluczujacych.

W zasadzie to samo mialem napisac Grzegorzowi ale skoro Ty tez sie interesujesz tym problemem to wpisalem sie tutaj.
 
 
krzysztof1980r
[Usunięty]

Wysłany: Pią 22 Wrz, 2006   

heh :) zalezy jaki kontroler :) jesli ma odpowiednio niską rezystancje wyjściową to nawet na kawałku drutu podpiętego pod kontroler odłoży sie prawie pełne napięcie zasilania na tym drucie.
Na przykład kontroler ma rezystancje wyjściową 0,0048Ω a uzwojenie rozrusznika samochodowego ma rezystancję R=0.1 Ω czyli gdy zablokujemy wał silnika to przy 12V przez układ popłynie prąd 115A na kontrolerze wydzieli sie moc 60W a na uzwojeniach 1300W oczywiście w przybliżeniu.
 
 
eP
[Usunięty]

Wysłany: Pią 22 Wrz, 2006   

krzysztof1980r napisał/a:
heh :) zalezy jaki kontroler :) jesli ma odpowiednio niską rezystancje wyjściową to nawet na kawałku drutu podpiętego pod kontroler odłoży sie prawie pełne napięcie zasilania na tym drucie.
Na przykład kontroler ma rezystancje wyjściową 0,0048Ω a uzwojenie rozrusznika samochodowego ma rezystancję R=0.1 Ω czyli gdy zablokujemy wał silnika to przy 12V przez układ popłynie prąd 115A na kontrolerze wydzieli sie moc 60W a na uzwojeniach 1300W oczywiście w przybliżeniu.


Piszac ze kontroler jest bardziej zagrozony mialem na mysli to ze kontroler a konkretnie jego elementy mocy z radiatorami maja zwykle duzo mniejsza pojemnosc cieplna niz uzwojenie silnika. Wydzielenie sie 1300W ciepla dla silnika przez kilka sekund moglo by byc calkiem dla niego bezpiecze (choc tez zalezy od jego masy grubosci uzwojenia itd ) natomiast rezystancja kanalu mosfeta(-ow) kontrolera mogla by szybko wzrosnac na skutek przeplywu tak duzego pradu co jeszcze bardziej wzmoglo by wydzielanie ciepla i ostatecznie przegrzanie. W przypadku kluczowania tak wysokiego pradu dochodzi jeszcze energia rozpraszana przy przelaczaniu oraz na diodzie zabezpieczajacej przed przepieciami.
Przy kluczowaniu duzych pradow straty tu beda odpowiednio wysokie a do tego dochodzi fakt ze ten bocznik przewodzi przez zdecydowana wiekszosc czasu cyklu.

Oczywiscie mam na mysli kontroler ktory ogranicza sredni prad na zasadzie kluczowania przy wiekszych napieciach zasilania rzedu 36V. W przypadku gdy to rezystancja uzwojenia ogranicza prad maksymalny sytuacja jest o tyle dla kontrolera korzystna ze nie jest mu gorzej przy ruszaniu niz przy kazdej innej predkosci gdzie jest pobierany ten prad maksymalny -tzn gdy silnik jest obciazony wysokim momentem.

Natomiast w przypadku kontrolera kluczowanego sytuacja o tyle jest inna ze kontroler zasila silnik waskimi impulsami o bardzo duzej mocy - co tez nie pozostaje bez wplywu na baterie ale to juz inna kwestia - a co gorsza ta znaczna czesc tej mocy wydzieli sie na elemencie bocznikujacym.
Przy pracy z duza moca na duzej predkosci impulsy zasilajace beda znacznie szersze co spowoduje ze prad plynacy przez bocznik nawet gdy bedzie on rownie wysoki jak przy starcie bedzie wydzielal na tym boczniku znacznie mniej mocy sredniej - bo bocznik bedzie przewodzil relatywnie krocej.
Tak wiec dostarczanie impulsowo energii do silnika przy starcie wymaga zastosowania bocznika o odpowiednim zapasie rozpraszanej mocy ktory to zapas bedzie wykorzystywany glownie podczas startow.
 
 
rudzik6
[Usunięty]

Wysłany: Sob 23 Wrz, 2006   tranzystor

A co powiesz na taki tranzystor? :) ) http://www.datasheets.org...-055&sType=part
W stanie przewodzenia przy 480A napięcie Uce=5V wydziela sie na nim 2,4kW mocy:))..niezła grzałka. Chwilowo wytrzymuje 960A , a napiecia dochodzic mogą do 550V. teoretycznie powinien mi wystarczy na dwa silniki, ale szukam drugiego takiego....
Co prawda wydaje sie, że tranzystor bipolarny ma za duże straty mocy w stosunku do mosfet. Można przyjąc że rezystancja złącza CE w stanie nasycenia to 5V/480A = 0,011 ohma...O, to chyba nie tak źle:)?
Jeden silnik przy 4KW i 22V to 181A....Mimo zastosowania napięcia 36V, będe starał sie jednak nie przekraczac pradu ok 200A aby nie spalic uzwojeń.
I tu pytanie do Krzysztofa....mówisz, że przeciażasz swoje silniki napięciem....i kontrolujesz aby nie przekroczyc dopuszczalnego prądu pobieranego przez silnik...jednak prąd zalezy od wartosci napięcia...Co z tego że np. ja mam silnik na znamionowe 22V, wtedy prąd płynie ok. 180A. Nastepnie daję akumulatory 36V, ale np. mikrokontroler mierzy na boczniku wartośc pradu, stwierdza, ze jest 180A i nie pozwala dojsc wypełnieniom PWM do wyższych wartosci..co oznacza, ze średnie napięcie podawane na silnik jest dalej 22V tak aby prąd płynął znamionowy....
Więc chyba nie da sie przeciazyc silnika samym napięciem, zachowujac dopuszczalny prąd?? Chyba ze się myle...moze to wszystko zalezy od obciazenia silnika...hm...
 
 
rudzik6
[Usunięty]

Wysłany: Sob 23 Wrz, 2006   

Przy ruszaniu z silnikow nie wycisniesz 16 kW chyba ze ciepla.
Ruszajac mozesz jedynie zwiekszac moment obrotowy zwiekszeniem natezenia pradu,
No i chyba o moment obrotowy tutaj przecież chodzi?

ale przy niskich obrotach moc oddawana tzn mechaniczna bedzie znikoma.
Bardziej zagrozonym niz silnik przy ruszaniu jest sam kontroler - przy zalozeniu ze silnik nie jest bezpostednio podlaczony do akumulatora.
Po zalaczeniu napiecia zaczyna dosyc szybko wzrastac prad i problem pojawia sie w chwili gdy kontroler musi zastopowac ten wzrost pradu.
policzmy teoretycznie dla mojego tranzystora ( chyba on z tramwaju;))
480A*36V= ok 17kW na silnik, a chciałbym takie dwa kontrolery...Tylko kiedy się spalą silniki;)? jednak prawie 35kW (46KM) na start..to byłoby całkiem nieźle:)) tylko może byc sporo dymu z silników , przewody mam już 75mm2..ale tez mogą sie podgrzac. Szkoda, ze tak nie wiele wiem o tych silnikach...nic nie ma w internecie..nawet nie wiem w jakich wózkach pracowały...przydałaby sie charakterystyka momentu obrotowego w funkcji obrotów


Wiesiek
 
 
Arbiter 
Administrator
Założyciel forum, administrator


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 936
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 23 Wrz, 2006   

rudzik6 napisał/a:
480A*36V= ok 17kW na silnik, a chciałbym takie dwa kontrolery...Tylko kiedy się spalą silniki;)? jednak prawie 35kW (46KM)


To powiedzmy ze silniki tyle pobiorą. Ale przy obrotach od zera i przy ruszaniu sprawnosc silnikow bedzie minimalna, i tak jak pisze eP, moc mechaniczna bedzie mała.
Załóżmy ze silnika ma 1NM przy 3krpm i daje to moc wyjsciową 1000W(to uproszczenie i nie wynika z kalkulacji), przy ruszaniu pojazdem i obrotach 30rpm silnik bedzie miał moment przełamujacy 3Nm. CZyli 3x wiecej, jednak obroty 100X mniejsze, wiec moc oddawana tego silnika bedzie
33x mniejsza od 1000W. Niezalezznie od prądu który wpuscisz. Silnik ma swoj moment maksymalny wynikajacy z konstrukcji i go nie zwiekszysz.

Duże przeciazanie silnika pradem nie ma sensu, bo prad idzie w grzanie. Silnik mozna troche przeciążyć pradem. Ile? dokladnie nie wiem, ale wlasnie powinno byc ograniczenie pradowe tak jak pisales w ktoryms ze swoich postów - i najlepiej regulowane. Gdy juz doswiadczalnie ocenisz max pobierany prad to tak bedziesz smigał.
 
 
eP
[Usunięty]

Wysłany: Sob 23 Wrz, 2006   Re: tranzystor

rudzik6 napisał/a:
A co powiesz na taki tranzystor? :) ) http://www.datasheets.org...-055&sType=part
W stanie przewodzenia przy 480A napięcie Uce=5V wydziela sie na nim 2,4kW mocy:))..niezła grzałka. Chwilowo wytrzymuje 960A , a napiecia dochodzic mogą do 550V. teoretycznie powinien mi wystarczy na dwa silniki, ale szukam drugiego takiego....

Tylko w jakim celu ??? Masz szybki driver ktory ma wydajnosc pradowa rzedu 15 A ?

rudzik6 napisał/a:

Co prawda wydaje sie, że tranzystor bipolarny ma za duże straty mocy w stosunku do mosfet. Można przyjąc że rezystancja złącza CE w stanie nasycenia to 5V/480A = 0,011 ohma...O, to chyba nie tak źle:)?

Nie jest zle ?? Powiedzialbym ze jest tragicznie.
Nawet przyjmujac ze napiecie nasycenia moglo by spadac do 3V.
Jezeli przewaznie przewodzilby prad nie wiekszy niz 120A to tak liczona jego rezystancja wychodzilaby powyzej 25 mohm.

Dla 8 sztuk IRF3205 i wspolczynnika 1.7 dla temperatury zlacza 120`C analogiczna rezystancja to max 1.7 mohm czyli 15 razy mniej.
A wysterowanie takich osmiu sztuk z drivera o wydajnosci 15A zajeloby okolo 100 ns czyli ponizej 1% przy okresie liczonym w dziesiatki us. Przykladowo 20us dla czestotliwosci 50 kHz.

Lepsze bylyby IRF3205z maja mniejszy ladunek bramki wiec mozna zamiast 8 dac ich 10 sztuk a na dodatek mniejsza rezystancje kanalu.
Dla 10 sztuk rds wyszloby okolo 1.1 mohm.
Podobnie dla 12 sztuk IRF1010z - te maja jeszce mniejsze.ladunki
Czasy przelaczania dla nich sa rzedu 100ns podczas gdy dla tego smoka bipolarnego 400-700 ns dla 150A dla wyzszych pradow znacznie ida do gory.

IRF1010z kosztuja w hurcie po 100szt 1.6$/szt a zakladajac ze do 2 silnikow bys porzebowal 2* 2*12szt -tzn po 12szt dla obwodu glownego i na obwod bocznika to juz masz 48szt potrzebnych wiec hurtowa ilosc nie jest tak wielka jezeli jeszcze mialbys sie z kims jeszcze podzielic - np z Grzegorzem.

rudzik6 napisał/a:

Jeden silnik przy 4KW i 22V to 181A....Mimo zastosowania napięcia 36V, będe starał sie jednak nie przekraczac pradu ok 200A aby nie spalic uzwojeń.
...


To tym bardziej mosfety by Ci wystarczyly i dodatkowo zaoszczedzilbys kilkaset wat mocy od 300 do 700 - 900 (na jednym tylko silniku ) co wystarzyloby Ci do zasilania niezlego wzmacniacza i mocnego oswietlenia.
 
 
eP
[Usunięty]

Wysłany: Sob 23 Wrz, 2006   

Rudzik:
Arbiter napisał/a:
rudzik6 napisał/a:
480A*36V= ok 17kW na silnik, a chciałbym takie dwa kontrolery...Tylko kiedy się spalą silniki;)? jednak prawie 35kW (46KM)

...
Duże przeciazanie silnika pradem nie ma sensu, bo prad idzie w grzanie. Silnik mozna troche przeciążyć pradem. Ile? dokladnie nie wiem, ale wlasnie powinno byc ograniczenie pradowe tak jak pisales w ktoryms ze swoich postów - i najlepiej regulowane. Gdy juz doswiadczalnie ocenisz max pobierany prad to tak bedziesz smigał.


Duze przeciazenie pradem spowoduje ostatecznie nasycenie materialu rdzenia silnika i jego grzanie. O ile wczesniej nie przepala sie uzwojenia.

Nie znam sie tak praktycznie na mechanice wiec nie bede Ci tego doradzal, ale moze warto byloby pomyslec o wolnym kole z dodatkowym silnikiem ktory pomagalby przy starcie.

To chyba nie powinno byc tak skomplikowane jak sprzeglo dla glownego silnika. To chba by sie dalo zrobic na zasadzie bendiksu. Taki dodatkowy rozrusznik z bardzo duzym przelozeniem. Oczywiscie nie zwykly rozrusznik z niska sprawnoscia tylko rowniez porzadny i oszczedny silnik najlepiej BLDC choc niekoniecznie w koncu pracowal by tylko krotko przy starcie -ale znaczenie dluzej niz zwykle rozruszniki.
Taki silnik o mocy 500W przeciazony do 1 kW moglby dawac o wiele wiekszy moment rozruchowy przy starcie. Moglby tez byc przydatny przy stromych podjazdach branych z mala predkoscia najazdowa.

Ale to tylko takie moje gdybanie sam bedziesz wiedzial duzo lepiej czy to jest wykonalne i oplacalne.

pozdr
 
 
eP
[Usunięty]

Wysłany: Sob 23 Wrz, 2006   

rudzik6 napisał/a:

...
Szkoda, ze tak nie wiele wiem o tych silnikach...nic nie ma w internecie..nawet nie wiem w jakich wózkach pracowały...przydałaby sie charakterystyka momentu obrotowego w funkcji obrotów[/b]

Wiesiek


Co do silnikow to moze zrob sobie wyciagarke i zmierz na niej ich parametry.
Chyba mniej czasu by Ci to zabralo niz szukanie danych po sieci.
 
 
rudzik6
[Usunięty]

Wysłany: Sob 23 Wrz, 2006   

.

Nie znam sie tak praktycznie na mechanice wiec nie bede Ci tego doradzal, ale moze warto byloby pomyslec o wolnym kole z dodatkowym silnikiem ktory pomagalby przy starcie.

To chyba nie powinno byc tak skomplikowane jak sprzeglo dla glownego silnika. To chba by sie dalo zrobic na zasadzie bendiksu. Taki dodatkowy rozrusznik z bardzo duzym przelozeniem. Oczywiscie nie zwykly rozrusznik z niska sprawnoscia tylko rowniez porzadny i oszczedny silnik najlepiej BLDC choc niekoniecznie w koncu pracowal by tylko krotko przy starcie -ale znaczenie dluzej niz zwykle rozruszniki.
Taki silnik o mocy 500W przeciazony do 1 kW moglby dawac o wiele wiekszy moment rozruchowy przy starcie. Moglby tez byc przydatny przy stromych podjazdach branych z mala predkoscia najazdowa.

Ale to tylko takie moje gdybanie sam bedziesz wiedzial duzo lepiej czy to jest wykonalne i oplacalne.

pozdr[/quote]

Oj to już chyba lepiej dac tę nieszczęsną skrzynie biegów:)
Zrobię tak:
1. Na poczatek rama i postawienie pojazdu na koła, pród cinquecento, tył maluch, zrobienie napedu 4x4 tak jak planowałem bez skrzyń biegów, same mech. róznicowe.
Wybadanie tego rozwiązania, testy.

2. Jeżeli testy niezadawalajace, wywalam tylny napęd, proste odłaczenie półosi ( w maluchu to proste) wymontowanie tylnego napędu.
Zastosowanie skrzyni biegów i dwóch silników na wspólnej osi...i testy:)

Pozdrawiam

Wiesiek
 
 
eAndre
[Usunięty]

Wysłany: Sob 23 Wrz, 2006   

-
Ostatnio zmieniony przez eAndre Nie 24 Wrz, 2006, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
eP
[Usunięty]

Wysłany: Sob 23 Wrz, 2006   

eAndre napisał/a:

...
Fety łatwiej wysterować. Będą mniejsze straty wynikające z szybkości przełączania, mniejszej rezystancji, i niższego napięcia przewodzenia w stanie ON. Wybór zależy Ciebie. Ja w sterowniku 410Hz Solo na początku zastosowałem w ISOTOP 80A fet i niestety pomimo solidnego wysterowania i radiatora działał jak kaloryfer. Odkąd wymieniłem spaleńca na 280A fet w ISOTOPie radiator w był nawet przy wielokrotnej próbie katowania przez ruszanie na hamulcu -chłodny. Ale silnik w Solo ma tylko 0,5kW. Ty będziesz dysponował 12 krotnie większą na 1 silnik. Jest nad czym się zastanowić.


Kolego eAndre nie czyn zamieszania w glowie kolegi Rudzika bo kolega Rudzik gotow jeszcze uwierzyc ze to wszystko to czarna magia i nic sie tu nie da zaplanowac i wyliczyc w tych stopniach mocy.

Z mosfetami sytuacja ma sie zupelnie inaczej niz IGBT.
W przypadku IGBT napiecie CE w stanie zalaczenia nie jest liniowa funkcja pradu kolektora. Przy duzych pradach to napiecie nieznacznie rosnie ale to takze dziala w pzreciwna strone tzn przy mniejszych to napiecie tylko nieznacznie spada. A zatem zastosowanie dwoch mniejszych IGBT zamiast jednego wiekszego spowoduje sumaryczny wzrost mocy traconej w tej slabej parce w stosunku do mocy traconej na jednym solidnym IGBT - pomijam tu kwestie wysterowania zakladajac ze w obu przypadkach wysterowanie jest optymalne.

I tutaj kwestie rezystancji termicznej istotnie moga miec jeszcze dodatkowy udzial. Jezeli ten singiel ma na dodatek mniejsze Rth niz ta rownolegla parka to on przy niej bedzie jak zimny dran i zadne prady go nie rozgrzeja :wink:

Ale w pzrypadku mosfetow sytuacja jest zupelnie inna tutaj rezystancja kanalu jest w niewielkim stopniu zalezna od natezenia pradu bardziej zalezy posrednio od tego natezenia ktore przeklada sie na wzrost temperatury zlacza.
I tutaj sytuacja jest odwrotna niz dla IGBT tzn wzrost natezenia pradu jezeli podniesie temperature zlacza spowoduje wzrost rezystancji kanalu i tym samym wzrost traconej mocy.

Zastapienie zatem 2 mosfetow przy pomocy jednego o 2 razy mniejszej nominalnej rezystancji kanalu spowoduje ze bedzie sie on grzal bardziej niz slabsza parka o ile nie bedzie mial 2 razy mniejszej rezystancji Rthj-C (zakladam ze radiatory w obu przypadkach beda mialy ta sama temperature ).

Problem z wieloma mosfetami nie polega na tym ze one sa takie kiepskie tylko na tym zeby dobrac takie i w takiej ilosci ktore nasz driver bedzie mogl do konca i szybko wysterowac.

Dlatego polecalem kol. Rudzikowi mosfety o najnizszych ladunkach bramki w porownaniu do rezystancji kanalu.
Jedyna praktyczna komplikacja zastosowania kilku czy kilkunastu elementow jest koniecznosc poprowadzenia wiekszej liczby sciezek obwodu pradowego oraz wyrownania ich rezystancji tak aby wszystkie mosfety pracowaly w podobnych warunkach. Koniecznoscia moze sie wtedy okazac zastosowanie np. wyrownawczych rezystorow 1-2 mohm oraz aktywnego chlodzenia plytki na ktorej bedzie sie wydzielala pewna czesc mocy.
Jednak calkowita moc tacona bedzie tu znacznie nizsza.

Nie pamietam czy na tym forum czy gdzies indziej widzialem schemat regulatora Curtisa gdzie w opisie bylo podane 35 szt IRF640 czy cos podobnego. Tak wiec takie rzeczy sie robi tylko trzeba sie do tego zabierac z glowa.

pozdrawiam
 
 
eAndre
[Usunięty]

Wysłany: Sob 23 Wrz, 2006   

- -
Ostatnio zmieniony przez eAndre Nie 24 Wrz, 2006, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
eP
[Usunięty]

Wysłany: Sob 23 Wrz, 2006   

Jeszcze jednego fajnego feta wyszperalem.

Wg. specyfikacji to on jest naprawde extra.
http://www.digikey.com/sc...=415656&Site=US
Na digikey-u jest po 2.52$ przy kupnie 100szt.

Laczy w sobie zalety IRF1405 - tzn niskie Rthj-c
oraz (z odchudzonej/poprawionej 1405 czyli 1405z ) niski ladunek bramki -a zwlaszcza millerowski oraz niska rezystancje kanalu - nawet ma je lepsze niz irf1405z

Ladunek bramki ma nawet troche nizszy od irf3205 czyli jest dosyc latwy do wysterowania a przy tym zastepuje krowiastego irf1405.

Jest to mosfet Fairchilda
http://www.fairchildsemi....P038AN06A0.html

Na 240A takich wystarczyloby 6 sztuk, teoretycznie nawet powinny sobie poradzic w takiej konfiguracji z pradem 480A choc jest to juz na granicy mozliwosci jego obudowy.

Trudno chyba bedzie znalezc cos lepszego.
Najlatwiejsze do wysterowania i najbardziej kompaktowe rozwiazanie z tych malostratnych. Gdyby na 3 sztuki dac po 1 wiatraczku z radiatorem od durona to na 1 kontroler potrzeba by 4 wiatraki.+ piaty na chlodzenie plytki.
Bezroblemowo z wysterowaniem tego powinien sobie poradzic driver z wyjsciem na 5-6A - tyle co dla 3 sztuk irf1405.

Jedyny problem ze te fety jeszcze dlugo moga nie byc dostepne od reki u nas.
Ostatnio zmieniony przez eP Sob 23 Wrz, 2006, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
eP
[Usunięty]

Wysłany: Sob 23 Wrz, 2006   

eAndre napisał/a:
A kto pisał o IGBT ?


W przypadku bipolarnych jest podobnie jak z IGBT z tym ze gorzej bo bramka nie izolowana i prad trzeba ladowac caly czas.

Nie wiem jaki tranzystor miales w tej obudowie ISOTOP.
W takich obudowach bywaja tez i IGBT.

Jezeli masz jakies konkretne pomysly to zaproponuj jakies konkretne rozwiazanie. Ja podalem kilka wersji nie trudniejszych do wysterowania niz ten bipolarny smok ktorego ma kolega Rudzik.
Jak podasz jakas konkretna alternatywe to bedziemy mogli policzyc plusy i miusy wzgledem tego co ja do tej pory zaproponowalem.
W obudowach ISOTOP nie ma tak wielkiego wyboru jak w zwyklych fetach wiec obawiam sie czy tu sie da znalezc jakas dobra alternatywe i za rozsadne pieniadze.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group