ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: tas
Sob 07 Gru, 2013
Nowy rowerek:)
Autor Wiadomość
andrzejIskierka 
stażysta
Młody Konstruktor


Pomógł: 1 raz
Wiek: 41
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 184
Skąd: Zagłębie Sosnowiec
Wysłany: Sob 03 Gru, 2011   

mieć tylko nadzieję, że stosunkowo szybko trafią do pudła LiFePO4 o relatywnie niższej wadze i wyższej wydajności do tak niebezpiecznie wysoko usytuowanego balastu powodującego w różnych dziwnych okolicznościach glebolądowanie i zwichrowanie całej konstrukcji. :???:
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Sob 03 Gru, 2011   

Bartek box ma wymiary długosc 50 cm szerokosc 9 cm a wysokosc nie pamietam ale chyba 20 cm
Zeltom wszystko sie da:) Pytanie czy wtedy wejdą akumulatory.
Andrzej - skoro uwazasz ze to miejsce na akumulatory jest niebezpiecznie usytuowane to w takim razie gdzie wedlug Ciebie powinny sie znajdować?
 
 
bartek 
prezes
Łebmajster


Pomógł: 5 razy
Wiek: 41
Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 508
Skąd: Włoszczowa
Wysłany: Sob 03 Gru, 2011   

andrzejIskierka napisał/a:
mieć tylko nadzieję, że stosunkowo szybko trafią do pudła LiFePO4 o relatywnie niższej wadze i wyższej wydajności do tak niebezpiecznie wysoko usytuowanego balastu powodującego w różnych dziwnych okolicznościach glebolądowanie i zwichrowanie całej konstrukcji. :???:

Nie sądzę aby było to niebezpieczne usytuowanie. Też mam 9 kg akumulatorów umieszczonych w takim samym miejscu (pod ramą) i jest ok: http://forum.arbiter.pl/v...?t=941&start=45
Rower jest o wiele stabilniejszy niż w mojej innej konstrukcji: http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=972
_________________
-
Szprychy dorabiane na wymiar
Grubości: 2,0mm; 2,3mm; 2,6mm; 3,4mm CZARNE

Sklep MaxEV
Silniki MXUS, Zestawy EcoBike, MagicPie, SmartPie
-
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Sob 03 Gru, 2011   

Na zdjęciu ogniwo 12AH:
 
 
Natanoj 
kierownik



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 314
Skąd: Małopolskie
Wysłany: Sob 03 Gru, 2011   

Tak się zapytam, czemu silnik na tył? Niedługo może i ja będę musiał podjąć wybór silnik na przód czy tył i zastanawiam się co lepsze. Boję się skomplikowania konstrukcji przy silniku na tył, jeśli zepsuje się wolnobieg to chyba mamy problem bo i silnik od wymiany. Z drugiej strony czy chińskie amortyzowane widełki z przodu wytrzymają i jak sensownie zabezpieczyć się przed odkręceniem koła z cennym ładunkiem przy chwili nieuwagi.
 
 
andrzejIskierka 
stażysta
Młody Konstruktor


Pomógł: 1 raz
Wiek: 41
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 184
Skąd: Zagłębie Sosnowiec
Wysłany: Sob 03 Gru, 2011   

z przody zawsze można wtedy umieścić dynohuba pod tarczę a o taki silnik pod hamulec tarczowy trochę pewnie trudniej i niezbyt to bezpieczne w przypadku jakiegoś dziwnego przebiegu pola magnetcznego.
 
 
Nostusek 
szef



Pomógł: 18 razy
Wiek: 37
Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 1406
Skąd: Pruszków
Wysłany: Sob 03 Gru, 2011   

Natanoj napisał/a:
Z drugiej strony czy chińskie amortyzowane widełki z przodu wytrzymają i jak sensownie zabezpieczyć się przed odkręceniem koła z cennym ładunkiem przy chwili nieuwagi.


Szczerze powiem ze ja mam napęd zębatką co prawda ale przy napędzie na tył i mocno obciążonym tylnym kole mam samozamykacz i przetłukłem już rowerem nie jedną dziurę w drodze i łącznie gruubo ponad 500 kilometrów i samozamykacz nie puścił...
_________________
Pal gumę - nie benzynę! EV górą!!
Silnik: MY1020 500W/24V, sterownik: YK-40 -tuningowany , akumulator: 2 x Toyama NPC-18

Potrzebujesz akumulatora kwasowego? AGM, VRLA, GEL, trakcja, samochodowe ? Dzwoń: 609-208-808 w godz 9 - 17
 
 
tomasz_kombi 
prezes
amator



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 810
Skąd: Zagłębie
Wysłany: Sob 03 Gru, 2011   

Natanoj napisał/a:
Boję się skomplikowania konstrukcji przy silniku na tył, jeśli zepsuje się wolnobieg to chyba mamy problem bo i silnik od wymiany. Z drugiej strony czy chińskie amortyzowane widełki z przodu wytrzymają i jak sensownie zabezpieczyć się przed odkręceniem koła z cennym ładunkiem przy chwili nieuwagi.

A o jakiej mocy myślisz?
Jeśli 250-500W to silniki "przekładniowe" mają wewnętrzny wolnobieg zarówno w wersji na tył jak i na przód więc różnicy nie ma żadnej :)
Jeśli chcesz coś mocniejszego (jak. np. kol. Toft) to silniki DD nie mają wewnętrznego wolnobiegu (ani z przodu ani z tyłu) więc też żadna różnica :)
Co do zabezpieczenia przed obróceniem się w widełkach to zawsze możesz kupić zestaw z "torque arm" (np. taki ) lub wykonać podobne zabezpieczenie samodzielnie.
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Nie 04 Gru, 2011   

Wydaje mi się iż koledze Natanoj chodzi o sytuację kiedy psuje mu się ten wolnobieg trybowy nakręcany na silnik a nie wolnobieg w silniku?
 
 
Natanoj 
kierownik



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 314
Skąd: Małopolskie
Wysłany: Nie 04 Gru, 2011   

Tak, chodzi mi o ten zewnętrzny wolnobieg do napędzania roweru siłą mięśni. Po zepsuciu sam wolnobieg (zębatkę) pewnie udałoby się dobrać, ale gdy np. przekręci się gwint to zniszczy obudowę silnika = silnik do wymiany. Z przodu nic takiego się nie stanie, czyli teoretycznie dłuższa żywotność. Co do odkręcenia koła bardziej chodziło mi o odkręcenie prze kogoś "obcego" gdy rower stoi zapięty np. pod supermarketem. Osobiście zazwyczaj zapinam rower za ramę i tylne koło, to daje chyba największą szansę że po naszym powrocie rower będzie jeszcze stał, choć może się okazać że zastaniemy go bez przedniego koła, zwłaszcza kiedy to rzuca się w oczy dużym czarnym silnikiem. Zapinanie za samo przednie koło może skończyć się tym że zostanie nam samo przednie koło przypięte do stojaka, zaś do zapinania za przednie koło i ramę potrzebna byłaby chyba długa linka lub jeszcze zmyślniejsze zabezpieczenie. Na forum wyczytałem gdzieś że lepiej żeby silnik ciągnął niż pchał, czyli że lepiej mieć silnik z przodu. Daje to też lepsze rozłożenie masy, jednak przeszkadza przy wjeździe na krawężniki.

Pozostaje jeszcze kwestia przepisów, chciałby by rower w razie kontroli spełniał to co trzeba. Na razie garść moich luźnych przemyśleń: Nie podobają mi się te małe silniki 250w, wyglądające bardziej na dynamo niż na silnik. Celowałbym w coś takiego ładnego czarnego jak ma kolega toft, ale z tego co się orientuje te silniki mają moc min. 500w. Gdybym jeździł z wypełnieniem PWM 50% spełniałbym wymogi. Ewentualnie silnik na 36v i zasilać z 24v, jednak nie wiem czy w tym przypadku będzie wystarczająco mocy. Napięcie znamionowe silnika to kolejna kwestia która mnie nurtuje. 36 uważam właśnie za optymalne bo mogę zasilać z 24 i być w zgodzie z przepisami, a kiedy trzeba połączyć aku szeregowo i dać 36 lub nawet 48 i cieszyć się większą prędkością.

Ogólnie w temacie silników w kole jestem zielony i chciałby dowiedzieć się na temat za i przeciw każdego rozwiązania. Na razie wyróżniły mi się 3 kwestie:
1. Przód czy tył
2. Moc znamionowa, firma która go wyprodukowała, wolnobieg w środku silnika (to chyba te z przekładnią planetarną?) czy bez wolnobiegu (czyli bldc?)
3. Napięcie zasilania

P.S. Sorki Toft za offtopic w temacie
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Nie 04 Gru, 2011   

No skoro już robisz off top to okej. Tak mi się zdarzyło... Może mój pech:).
Ja sobie poradziłem. Ale mam zaplecze techniczne.

Silnik po takim uszkodzeniu z przerobionym gwintem. Tym razem ze stali. Ten patent wytrzymuje duuużo więcej niż oryginalny tandetny dekielek odlany z kiepskiego alu. Oczywiście nie generalizuje ale moje doświadczenie jest takie. Ponadto znalazłem wypowiedzi paru osób na endless-sphere które miały (inne w tym markowe dość) silniki z dekielkiem gdzie gwint był alu i pisały, że pedałują z wyczuciem.
Mnie się urwało. Dwa razy. Duży jestem. Mocny. Ale w normalnym rowerze nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło.
Dlaczego tył? Cóż ano dlatego, że w moim subiektywnym odczuciu jest fajniej mieć napęd na tył, np. na błocku... o ile moc i moment jest wystarczający:). Oczywiście przedni napęd też będzie okej ale tu bym był ostrożny z silnikami DD i większymi prędkościami. Jakieś zwarcie spięcie w silniku, kontrolerze może zaowocować gwałtownym zwiększeniem oporu na kole. To samo może być w w kole z tyłu. Tyle ze jak silnik z przodu to można fiknąć.
Kolejna sprawa. Mam widelec o dość delikatnych goleniach i mocowaniu osi koła. stąd wolę wrzucić to na tył. w czasie awarii jest bezpieczniej jednak.
IMHO, sumując, jeśli na przód to moce mniejsze, tak do 500w ciągle i 1000W w szczycie (może ciut więcej ale na pewno nie 4 kw) i najlepiej z przekładnią i wolnobiegiem.
Te tańsze proszę montować tylko jako wspomaganie pedałowania. Są za słabe do pracy samodzielnej na dłuższą metę.
Wadą wyboru silnika na tył jest w zasadzie konieczność stosowania nakręcanych wielorybów.
Jest to technologia zarzucona przez producentów osprzętu na rzecz tzw kaset.
Stąd trudno dość znaleźć rozsądne nakręcane wolno biegi np 8-9 zębów z najmniejszym trybem 11zębów. Dlaczego taki? Cóż daje to po prostu odpowiedni wzrost przełożenia co w e rowerze jest często BARDZO pożądane.
Oczywiście świat idzie do przodu i można znaleźć prototypy firmy BAFANG, które umożliwiają montaż kasety, a nie wolno-biegu. Myślę, że to przyszłość w rowerach małych i średnich mocy.
Link:
http://translate.google.c...Fbafang_bpm.htm
Przy okazji. Koło widniejące na zdjęciu nr 1 tego postu oddam za bezcen. Wolno-bieg się nakręca bez problemu. Silnik ma jakieś przebicia. Tzn. jedzie, jedzie ale jak dam prąd duży (powyżej 20A) to skacze iskra i się nie kręci tylko tak tyrka, jakby zawiesza. Mam też do tego drugi taki (nie zapleciony) też spalony. Czy to kable czy uzwojenie to nie wiem. Oba mogę oddać symbolicznie. Pytania proszę na priv. Jeden jest z obręczą Mavika 521 cd. Na szprychach dt. Mi pękały więc kilku brakuje. Kto ma mały budżet, chce powalczyć z tematem i nie waży dużo - może to być dla niego.
Zastrzegam, oba silniki jak i koło uznaję za uszkodzone. Stosowne info wystawię też w dziale sprzedam za parę dni.
Pozdrawiam offtopowiczów i kibiców mojej budowy oraz wszystkich innych;)

EDIT:
Kolega Jerzyz pierwszy zareagował na ofertę dotyczącą silnika z kołem.
EDIT2:
Osoby które wysłały priv przez forum a nie dostaly odpowiedzi:
Obecnie koło jest przekazywane do Jerzyz.
Przepraszam, iż nie udzielam odpowiedzi na priv ale trochę osób było i nie ma sensu pisać do każdego tego co zostało napisane tutaj.
Pozdrawiam:).
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Pią 09 Gru, 2011   

Nowe fotki z dekielkiem:


Pozdrowienia dla Szwagra:).
I forumowiczów:).
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Nie 18 Gru, 2011   

UFF... Właśnie skończyłem weekendową robotę. Od czwartku w rozjazdach. Ale cóż to:):

Przyszła paczka:). Tu podziękowania koledze Tomsonowi:).
Elektronika i reszta baterii doszła:).
Trochę zaniedbałem sprawy. Napewno nie zdążę z kupne cycleanalist oraz cellogów do ogniw i wtyczek i szpeju.
Nie mam też chwilowo pewnych elementów pod balanser.
Zostalo w sumie 5 dni więc jutro będę musia nadać bieg sprawom wtyczek i kabli do samej bqterii i połączen bateria sterownik ładowarka itd.
Wtedy szansa że do wigilii dojdzie reszta:)
Tu gorąca prośba co polecacie:
Jakie złącza prądowe na obciążenie do około 3 kw?
Myślę o bananach 4mm.
Zna ktoś szybkiego dostawcę na allegro posiadającego dobrą ofertę złącz oraz kable w dobrej cenie o dużych średnicach?
To obecnie zakupowe priorytety.
Pozdrawiam:).
Pare osób z forum się dobijało chyba. Oddzwonię jutro. Pozdrawiam:)
 
 
Nostusek 
szef



Pomógł: 18 razy
Wiek: 37
Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 1406
Skąd: Pruszków
Wysłany: Śro 21 Gru, 2011   

Szukaj w ofercie złącz MTA - banany na 3 kW się "wyprostują" :grin: i tyle będziesz z nich miał...

Katalogu nie posiadam - trzeba szukać...
_________________
Pal gumę - nie benzynę! EV górą!!
Silnik: MY1020 500W/24V, sterownik: YK-40 -tuningowany , akumulator: 2 x Toyama NPC-18

Potrzebujesz akumulatora kwasowego? AGM, VRLA, GEL, trakcja, samochodowe ? Dzwoń: 609-208-808 w godz 9 - 17
 
 
tomasz_kombi 
prezes
amator



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 810
Skąd: Zagłębie
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011   

Spokojnie nic się nie wyprostuje ponieważ (zapewne) Toft użył "skrótu myślowego" pisząc o złączkach modelarskich :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group