ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Nostusek
Sob 07 Gru, 2013
Zdrowa karta zakupu używanych baterii.
Autor Wiadomość
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Pon 08 Lip, 2013   Zdrowa karta zakupu używanych baterii.

Cześć. Trochę tego (zakupów różnych chemii) przewaliłem w swoim ebikowym życiu. Nnie jestem żadnym guru w temacie. Jednak trochę jeżdżę i czasem kupuje:). Zbudowałem też parę pojazdów dla siebie jak i innych.vMoje konkluzje co do polskiego rynku są mało różowe. (pewnie przekłada to też się na chiny i euroland).
Po pierwsze... nie licz na realną gwarancję. Może ktoś taką dostał i zostało wymienione ogniwo czy bateria ale to mniejszości. I tak większość kupuje pewnie używki albo z zagranicy (głos w waszej sprawie jak jest?). Stąd gwarancja jest iluzoryczna. Szukajcie dostawców mających dobrą opinię na forach... Takie moje przemyślenie. Można się nie zgodzić.
Natomiast co do głownego tematu posta.
Były i na tym forum różne problemy i przypadki.
Dlatego proponuję stworzenie pewnego forumowego standardu. Określi on kilka podstawowych punktów które należałoby by określić aby być stosunkowo wiarygodnym/adekwatnym sprzedawcą który zapewnia pewien standard ogniw.
Z mojej strony jest propozycja aby w w miare możliwości była to historia zakupu. Gdzie kiedy jak. Aktualne parametry pojemnościowo prądowe. Czyli podanie jaki prąd i jaki amperaż oferuje bateria w zależności od obciążenia (wiadomo że to trzeba podzielić na różne chemie itd). Powyższe skutkuje podaniem realnej pojemności. Wiadomo że właściciele ładowarek i aku modelarskich byliby preferowani w pewien sposób ze względu na lepsze możliwości pomiaru. Ale przecież ci od żeli i lipo4 ( i od bms) też mogą określić jakoś dystans własną wagę teren (preferowany test na prostej i podjazd o jakimś nachyleniu wraz z rodzajem sterownika i silnika na którym uzyskano wynik) - zresztą mało kto jeżdiz bez miernika.. Ale kilka razy zdarzyło mi się kupić baterię "ładowaną 10 razy" ( co prawda w znośnej jak dla mnie cenie) która miała jednak powiedzmy te 80 procent nominału czyli defakto to już mocno wyeksploatowana bateria.
Oczywiscie trzeba stworzyć metodę dość uniwersalną ale i przejrzyściej zakładającą jakiś (mały - do 5 % to standard w tych dziedzinach którymi się zajmuję - tzw 5% kwantyl bezpieczeństwa) współczynnik błedu.
Może może uwagi na tak stosunkowo małym (hoc popularnym portalu) wydawać sie mogą mało ważike... To wydaje mi się ze jest to ważne. Portal i e rowery e motoryzacja itd się mocno rozwijają. TO widać Choćby po ilości nowych projektów i konstrukcji. Kiedyś to były szczotki z magmy na łańcuchu. Dziś całe ramy systemy ładowania najnowsze baterie osiągi permormace itd. Sam siedzę w rożnych dziedzinach i widzę że mimo kryzysu w high tech ( a to takie jest ) jest i robota i postęp. Tak że i lista kupię sprzedam będzie rosła lawinowo. Niestety w Zasilaniu największe pole do nadużyć. Już były np propozycje zamknięcia kup/sprzedaj itd.
Myślę że byłoby to źle. A dobrze byłoby stworzyć pewien dobry zwyczaj który dawałby te 95% szansy że dostajesz to co chciałeś dostać...
Pozdrawiam:)
 
 
Szymek 
brygadzista


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 09 Cze 2013
Posty: 296
Skąd: Klb
Wysłany: Wto 09 Lip, 2013   

tas napisał/a:
To się nie uda. Fajnie brzmi, ale to utopia i jeszcze bardziej zagmatwa wszystko :P
Przerabiane było na jednym dużym forum z latarkami.
Nie da się określić jakości akumulatora, zanim ten nie dokona żywota. I do tego każda osoba używa je w inny sposób. Wystarczy, że raz go przeładuje czy rozładuje a już pomiar jest niereprezentatywny i będzie wprowadzać w błąd. Zanim akumulator X dokona żywota u 20 osób, to znika on z rynku i zastępuje go 20 innych chińskich modeli. Potrzebne by były laboratoryjne warunki i sprzęt. Niewykonalne :)

Nie mogę do końca się z tym zgodzić, tym bardziej, że na światełka.pl siedzę od bardzo długiego czasu.
Jest tam osoba, która oferuje sprawdzone ogniwa. Wielu ludzi je nabyło i je na tym forum poleca. Ogniwa są starej daty, więc testowane przez lata, a czytam same pochwały.
Na tym forum niedawno ktoś polecił tego użytkownika i chociaż jeszcze sam nie skorzystałem, bo rozebrałem trochę baterii laptopowych, to pozwolę polecić sobie to źródło: http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=9451
Idea jak najbardziej dobra, tym bardziej, że jest wiele for z częścią tej samej tematyki i wielu użytkowników, korzystających z wielu for, przez co podobne problemy znajdują wspólne rozwiązania na wielu forach, które są łączone przez użytkowników.
Tym samym wchodzimy w najlepszy dla użytkowników i dla firm, czy osób, które oferują swoje towary lub usługi, sposób sprzedaży jakim są 'polecenia'.
Z tego powodu się bardzo cieszę, bo internet zmienia nasze otoczenie na lepsze poprzez informacje, a one są warte więcej niż pieniądze.
Oby informacja, poglądy ludzi i ich opinie były dostępne dla każdego człowieka na tej planecie ;)
 
 
zeeltom
[Usunięty]

Wysłany: Wto 09 Lip, 2013   

Podepnę się pod wątek, bo pewnie widzicie na czacie moją dyskusję z Nostuskiem.
Sugeruję (dotyczy żeli, bo z tym mam najczęściej do czynienia) by sprzedawcy robili test akumulatora obciążając go prądem 1C i zmierzyli czas spadku napięcia do 10.5V. Da to duże pojęcie o sprawności akumulatora. Pomiary 20h są bez sensu dla zastosowań EV.
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Śro 10 Lip, 2013   

NO i o to chodzi... aby zaproponować taki jakiś arkusz z wpisywaniem pozycji który przedstawiał by rozsądną wiedzę o baterii. Osobiście myslalem o zakupach dotyczących używek. BO źródła nowych (siedzęw litach o innych nie wypowiem bo nie wiem) są znane. Z tych źródeł dość tanich a wmiarę dobrych jak przyjdzie padlak no to nic tylko masz pechsa. ale tego nie mozna uogólniać
natomiast jest rynek używek
i tu jest imho gorzej jak ze samochodami używanymi. NIe oszukujmy się każdy chciałby dostać to za co płaci. Albo wydaje mu się że płaci:).
\Natomiast pytanie czy dostaje:)
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Śro 10 Lip, 2013   

Poniżej z innego posta:)
Myślę że jesteśmy mimo wszystko na dobrej drodze w ustalaniu jakiegoś standardu a jak nie to kilku prostych pkt weryfikacyjnych bez których info o sprzedawanej baterii jest niepełne. Sam mam do sprzedania trochę lifepo4 jak i lipola. Chciałbym aaby ten kto kupi dobrze rozumiał co i jak kupuje. Stąd moja troska o to między innymi. Tu ( nie wiem skąd ten cytat bo kolegi Tas w dyskusji nie było) ale odnosząc się do 2 wpisu od góry. Kompletnie nie zgadzą sie z Tas w tym temacie. Jakaieś proste pkt weryfikacji czy to używki czy niby nowej batki łatwo da się ustawic. Jeśli ktośsprzedaje li ion jako nowe i podaje że to leżak magazynowy i ma 5 lat to mozna siępoważnie zastanawiać jaką on ma pojemość. Jeśli sprzedaje 100 sztuk to czymś to ładuje. Najczęściej ładowarką modelarską. Stąd ma i jak rozładować i zmierzyć pojemność. Choćby i przy malutkim prądzie. TO zawsze lepiej niż nie wiedzieć nic...
 
 
zeeltom
[Usunięty]

Wysłany: Czw 11 Lip, 2013   

Jeśli już nie da się pomierzyć, a były używane, to ja bym chciał np. wiedzieć, jaki był na nich zasięg, moc silnika, napięcie i pojemność baterii (katalogowa), szybkość jazdy i waga pojazdu z kierowcą.
Myślę, że takie info dokładnie określi stan akumulatora, bo cóż więcej nam potrzeba? ;)
 
 
WojtekErnest 
szef


Pomógł: 78 razy
Dołączył: 18 Sie 2012
Posty: 3453
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013   

toft napisał/a:
... Jeśli ktośsprzedaje li ion jako nowe i podaje że to leżak magazynowy i ma 5 lat to mozna siępoważnie zastanawiać jaką on ma pojemość. Jeśli sprzedaje 100 sztuk to czymś to ładuje. Najczęściej ładowarką modelarską. Stąd ma i jak rozładować i zmierzyć pojemność. Choćby i przy malutkim prądzie. TO zawsze lepiej niż nie wiedzieć nic...

Dorzucę swoje '5gr' wynikające z obserwacji i doświadczenia z sprawdzaniem pojemnosci i ogólnie jakości ogniw. Otoż oprócz oczywistych sposobów pomiaru parametrów ogniw weżcie pod uwagę taki który w dotychczasowej praktyce łądowania ogniw 18650 uznawałem za drugorzędny.
Chodzi mi o porównanie temperatury ogniwa podczas ładowania go, co podkreślam małym prądem rzędu 0,3-04 A bo okazywało się , że ogniwa które mają porównywalne pojemności i napięcie rozladowania, od którego rozpoczynam łądowanie (ładowarką modelarską) różnią się reakcją na temperaturę pbudowy w trakcie ładowania tak małym prądem. Róznica temperatur wynosiła ok 20 stopni, tzn tych które uznaję za złe wynosiła ok 50-55 st. Moje negatywne doświadczenie dotyczy jakiś egz. SAMSUNG 2200, podczas gdy inne , większe a nawet słabsze takiego efektu nie miały .
_________________
Użytkownik składaka Kross/Grand Ametyst 24 cale, zasil. 42 V-600 W oraz Bora 602 INTERBIKE
http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=1555
Ostatnio zmieniony przez WojtekErnest Czw 11 Lip, 2013, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Szymek 
brygadzista


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 09 Cze 2013
Posty: 296
Skąd: Klb
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013   

toft napisał/a:
( nie wiem skąd ten cytat bo kolegi Tas w dyskusji nie było)

Był jako drugi z bardzo długim wywodem, lecz zanim odpisałem na jego część, to musiał cały post usunąć.
Też się potem dziwiłem, jak wróciłem do tematu :shock:
 
 
tas 
szef
tas


Pomógł: 154 razy
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 6169
Skąd: Beskidy
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013   

No ja zabrałem głos jako 2 post, naskrobałem cały wywód dlaczego to nie ma szansy być wprowadzone w życie i czemu wszelkie obiektywne testy nie są możliwe do wykonania ale na koniec usunąłem posta.
Tych co wiedzą czemu się to nie uda - nie muszę przekonywać.
A ci co wierzą w skuteczność - przekonają się sami :)

Ale może przytoczę jedną ze spraw jakie tam poruszyłem.

Zróbcie stronę www.baterie-opinie.com i tam będzie można dodać opinię o użytkowaniu baterii, opinie o żywotności, wykres rozładowania, zmierzoną pojemność itp.
Formularz będzie standardowy, zatem to unormowanie, o które chodzi.
Z biegiem czasu i rosnąca ilość opinii zbuduje obraz jakościowy danego typu akumulatora.

Przy okazji - chyba nie ma w internecie takiej strony. Liczę na piwo za pomysł :D
_________________
Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG
 
 
Szymek 
brygadzista


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 09 Cze 2013
Posty: 296
Skąd: Klb
  Wysłany: Czw 11 Lip, 2013   

http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=1099
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=4065
A podobna strona gdzieś jest. Jak znajdę to wrzucę.
Tak czy siak, chyba największą taką bazą danych są fora modelarskie i tam bym szukał :wink:
Najpierw zniechęca, a potem chce piwo :D
 
 
WojtekErnest 
szef


Pomógł: 78 razy
Dołączył: 18 Sie 2012
Posty: 3453
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013   

tas napisał/a:
...naskrobałem cały wywód dlaczego to nie ma szansy być wprowadzone w życie i czemu wszelkie obiektywne testy nie są możliwe do wykonania ale na koniec usunąłem posta.
Tych co wiedzą czemu się to nie uda - nie muszę przekonywać.
A ci co wierzą w skuteczność - przekonają się sami :)
....

Ja się zgadzam z "tas' że oceny nowych ogniw a ogniw używanych to 'dwa światy'. Z tego powodu sprawdza się próbki nowych egz. a używane kazdy egz. i to często kilkakrotnie. Nadto jeśli takie egz. maja być użyte do jednak co tu kryć często ekstremalnych
zastosowań to dochodzą dodatkowe czynniki jak temperatura pakietu, ich sposób chłodzenia a nawet wytrzymałość mechaniczna połaczeń i spójności konstrukcji jako takiej.
Filozofując wystarczy przywołać historię jakości zapewne świetnych akumulatorów litowo-jonowych w Dreamlinerze a efekt końcowy....
_________________
Użytkownik składaka Kross/Grand Ametyst 24 cale, zasil. 42 V-600 W oraz Bora 602 INTERBIKE
http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=1555
 
 
Nostusek 
szef



Pomógł: 18 razy
Wiek: 37
Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 1406
Skąd: Pruszków
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013   

zeeltom napisał/a:
Podepnę się pod wątek, bo pewnie widzicie na czacie moją dyskusję z Nostuskiem.
Sugeruję (dotyczy żeli, bo z tym mam najczęściej do czynienia) by sprzedawcy robili test akumulatora obciążając go prądem 1C i zmierzyli czas spadku napięcia do 10.5V. Da to duże pojęcie o sprawności akumulatora. Pomiary 20h są bez sensu dla zastosowań EV.


Jak mi zbudujesz 10 stanowisk testowych do rozładowywania akumulatorów prądem 1C (dla akumulatorów do 200Ah do ok. 200A ciągłego rozładowania przy 12V ze stabilizacją prądu) aby każdy oddział w mojej firmie mógł ci przetestować akumulator i pokryjesz koszty prądu oraz zakupu ładowarek niezbędnych do naładowania akumulatorów testowanych to zrobię Ci testy. Będę je robił dniami i nocami wtedy. I wszystkie oddziały mojej firmy również ...

Gwoli Twojej ścisłości - urządzenia które Ci przestestują dogłębnie akumulator
Pomyśl Zeltom co ty mówisz - sprzedawców jest w tym kraju co najmniej kilka tysięcy osób - myślisz że każdy z nich Ci będzie dla czyjegoś "widzi mi się" robił testy bo Ty tego chcesz ? Może jeszcze mam Ci przetestować jeszcze serię 100 sztuk żebyś miał wiarygodne wyniki? I każdą kolejną dostawę również mam Ci sprawdzać po 100 sztuk bo jaśnie Pan Zeeltom złowieszczo będzie kręcił głową jak nie dostanie protokołu testu na swoje zamówienie! Może mam Ci jeszcze selekcjonować specjalnym miernikiem za 30 tysięcy zł akumulatory pod kątem ich rezystancji wewnętrznych?

Bijesz pianę i USIŁUJESZ ZNIESŁAWIĆ MOJĄ FIRMĘ w której pracuję!

KUP SOBIE KILKA SZTUK I ZRÓB TESTY SAM JAK CHCESZ SIĘ DOWIEDZIEĆ CO SĄ WARTE AKUMULATORY którymi my handlujemy. 7,2Ah/12V kosztuje całe 65 zł u nas!
Teraz chcesz aby Ci za pomocą żarówki i zegarka przetestować 7,2Ah - jutro będziesz chciał żeby Ci 225Ah Trojana testować na 300A obciążeniu - ja nie pracuję w ośrodku badawczo-rozwojowym tylko w SKLEPIE! I odpuść sobie swoje czcze uwagi na taemat mojej firmy i nas nie oczerniaj.

Czy w sklepie spożywczym również pytasz sprzedawcy czy pomarańcze po 5.99 zł/kg które chcesz kupić mają skórkę grubą lub cienką oraz czy są słodkie czy kwaskowe? Czy w monopolowym pytasz sprzedawcy czy wódka którą chcesz kupić ma równo 700 ml pojemności z dokładnością do 1/100 kropli?
Czy w aptece kupując aspirynę pytasz o jej wzór chemiczny ?

Ogarnij się - najlepiej byś chciał żeby moja firma specjalnie zainwestowała kilka tysięcy PLN w urządzenia rozładowywujące prądami o szalonych wartościach i ładujące znamionowo a ty nagle stwierdzisz że akumulatora i tak nie kupisz bo ma o 1 Wh za mało lub pracował o 37 milisekund za krótko ! A testy żarówką i stoperem to można sobie wiesz w co wsadzić ? Ja Ci nic nie obiecywałem - powiedziałem że jedynie ZAPYTAM SIĘ SZEFA CZY MI POZWOLI - NIE POZWOLIŁ!

Ciekawe czy ty byś potem chciał kupić taki akumulator po testach tak apropos? Zakładam się że na 99% nie!

I SKOŃCZ TEMAT TESTÓW W MOJEJ FIRMIE - JA NIE POZWOLĘ ABY KTOKOLWIEK JĄ ZNIESŁAWIAŁ I PSUŁ JEJ WIZERUNEK TYLKO DLATEGO ŻE SIĘ TESTÓW NIE CHCIAŁO ZROBIĆ! JASNE?!
_________________
Pal gumę - nie benzynę! EV górą!!
Silnik: MY1020 500W/24V, sterownik: YK-40 -tuningowany , akumulator: 2 x Toyama NPC-18

Potrzebujesz akumulatora kwasowego? AGM, VRLA, GEL, trakcja, samochodowe ? Dzwoń: 609-208-808 w godz 9 - 17
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013   

Panowie:). Spokojnie:). Mylę że nie do końca sięzrozumieliśmy. Oczywiście aby calkowicie obiektywnie przetestować jakość danego konkretnego akumulatora (nie rodzaju nawet ) tylko konretnego modelu seryjnego to oczywiście należaloby go testować aż do zniszczenia i wtedy byłby jakiś obraz. Oczywiscie podając warunki testów itd.
ALE NIE O TO PRZECIEŻ CHODZI.
Jak kupujesz samochód możesz pójść do salonu i kupić nowy. TO najmiej ryzykowne ale i często najdroższe rozwiązanie. Dalej jest gradacja ryzyka. Mozesz kupic używany w udanego dealera z gwarancją. Troche bardziej ryzykowne ale ryzyko nadal jest małe. Potem mozesz kupic od przyjaciela. Nie oszuka cie. Potem mozesz w komisie. Potem od handlarza Irka. itd. Jest gradacja ryzyka.
Ja mówie o stworzeniu dobrego nawyku przy podawaniu ogłoszenia. Nawyku polegającego na podaniu kilku istotnych parametrów ktore jakoś pomagają zweryfikować ryzyko zakupu.
Podaję datę kiedy kupiłem. Od kogo kupiłem jeśli używane i co o nich twierdził poprzedni sprzedawca albo podaje sklep gdzie kupiłem. Podaję ile i jak je użytkowałem. Np jakim prądem rozładowywałem. Czy do konca czy nie. Jest to pierwsza grupa informacji. Można im zarzucić ze nie są weryfikowalne (no moze jakos po numerze serii mozna dotrzec do roku produkcji) dlatego podanie takich info świadczy o dobrej woli sprzedajacego jednak nalezy zaklasyfikowac ryzyko jako wciaz duże.
Druga grupa to pomiary na sprzeicie na drodze. Tak jak sugeruje Zeeltom. Podajesz np rodzaj roweru jaki sterownik jaka waga ciebie i roweru i ile przejezdza w warunkach w miare płaskich. Tego typu oceny dalej mogą być uznawane za mało wiarygodne bo ktos powie ze u niego w rowerze pękło 100km a ty po zakupie przejechałeś tylko 20. Ale przy takiej dysproporcji to już wał. Jak przejedziesz 80 z deklarowanych 100 to juz mozna mowic o wpływie czynników jak opony aero sam rower ciezka noga kierowcy... Jakas miara to jednak jest.
Wreszcie trzecia grupa testy laboratoryjne ze tak je nazwe. Najprostszy test w domowych warunkach to podanie pojemności przy rozładowaniu pewnym prądem. Można to zrobić czy ładowarką modelarską, czy nawet bez używając poprostu np zestawu żarówek. Większość ludzi jest wstanie taki test przeprowadzić i zadeklarować np że realna uzyskana pojemnosć ich używanego aku to tyle a tyle oraz ze wydaje im się ze mogli popelnić blad np 10%. Oczywiscie dla róznych aku trzeba brac pod uwage rózne pożadane warunki rozładowania (głownie moc no i moze temperatura ale tu zakładam warunki domowe) jak i brac te warunki pod uwagę dostosowujac do wymagań.Tam gdzie się sprawdzi rozładowanie 10A do małego rowerku i mozna uznac ze to bedzie obiektywne tam moze nie sprawdzac sie w przypadku bika ze sterownikiem 100A.
Natomiast ryzyko kupujacego maleje wraz z dokładnościa informacji które podaje sprzedający.
Oczywiście nikogo nie nalezy zmuiszac aby robił jakies testy. Poprostu bedzie to dobra praktyka. Chcesz zwiekszyc szanse sprzedazy zadeklaruj np ze pojemosc jest taka i tak w oparciu o ato test drogowy a to rozładowanie ładowarką czy żarówką itd.
Z drugiej strony kupujący też musi rozumiec to ryzyko ktore podejmuje. Jeśłi jedyna informacja to aku prawie nowe i tyle to powinien 3x pomyslec. Ale jesli ma komplet informacji wraz z zmierzona pojemnoscia i do tego trochę pomyśłi to ryzyko takiego zakupu powinno być miejsze.
O to mi chodziło:)
 
 
Nostusek 
szef



Pomógł: 18 razy
Wiek: 37
Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 1406
Skąd: Pruszków
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013   

toft napisał/a:
Oczywiście nikogo nie nalezy zmuiszac aby robił jakies testy. Poprostu bedzie to dobra praktyka. Chcesz zwiekszyc szanse sprzedazy zadeklaruj np ze pojemosc jest taka i tak w oparciu o ato test drogowy a to rozładowanie ładowarką czy żarówką itd.
Z drugiej strony kupujący też musi rozumiec to ryzyko ktore podejmuje. Jeśłi jedyna informacja to aku prawie nowe i tyle to powinien 3x pomyslec. Ale jesli ma komplet informacji wraz z zmierzona pojemnoscia i do tego trochę pomyśłi to ryzyko takiego zakupu powinno być miejsze.
O to mi chodziło:)


I właśnie od tego są karty charakterystyk podawane przez producentów - oni już sprawdzili jak to się miewa w praktyce na kilkudzieisięciu sztukach zapewne.. Ale nie - Niektórym to mało... Sory ale robienie testów przy pomocy warunków laboratoryjnych nie jest miarodajne przy trakcji gdzie obciążenia zmienne są dynamicznie.Rowerem czy innym pojazdem EV można jechać na milion sposobów - DLATEGO WYNIKI SIĘ UŚREDNIA! I właśnie takowe się podaje do karty charakterystyki wyrobu. Ale niektórzy wolą zrobić metodą chałupniczą odkrycie Ameryki po raz n-ty ... Z kart charakterystyk można wyliczyć zdecydowanie więcej niźli się zdaje... A robienie testów na stoper i żarówkę to jak mierzenie dwunastnicy i podanie tej długości wraz z jelitem...
_________________
Pal gumę - nie benzynę! EV górą!!
Silnik: MY1020 500W/24V, sterownik: YK-40 -tuningowany , akumulator: 2 x Toyama NPC-18

Potrzebujesz akumulatora kwasowego? AGM, VRLA, GEL, trakcja, samochodowe ? Dzwoń: 609-208-808 w godz 9 - 17
 
 
zeeltom
[Usunięty]

Wysłany: Czw 11 Lip, 2013   

A ja wolę sprawdzić stoperem, niż wierzyć temu, co narysowano na kartce :P
To co podaje producent na papierze, czy dziennikarz w TV, nijak się ma do rzeczywistości. Z drugiej strony bardzo się dziwię, że tak prostego testu nie chce się podjąć porządna firma.
Zamknęło by to usta mnie i innym niedowiarkom ;)

PS.
Nie musi to być żarówka, może być drut oporowy, albo inne dostępne obciążenie.
Nie jestem firmą, a wszystkie akumulatory, które opisuję na forum, poddaje testom, zanim coś o nich napiszę. I wcale nie posiłkuję się tabelami producenta, tylko mierzę rzeczywiste parametry. I dla mnie nie jest to problemem na skalę rzetelności firmy i podejścia do klienta.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group