ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[Arbiter]

[GlowaSkrzydlowa]

Szybka decyzja, bo cena dobra. Właśnie sam zdecydowałem o zakupie tych cięzszych 4.2kg 14Ah. Potem w poście przeczytałem, że tak lepiej. Sam wiem, że większy to lepszy, bo mniej dogłębnie jest wyładowywany a to służy dla aku pozytywnie.
Wolę żeby było na tej kasecie, niż na jakiejś innej obudowie z tymi 20Ah klasycznymi z Centry do motocykli. Kaseta by sobie sporo ważyła chyba blisko 20kg. To już się niewygodnie nosi.

Szybka decyzja, bo cena dobra. Właśnie sam zdecydowałem o zakupie tych cięzszych 4.2kg 14Ah. Potem w poście przeczytałem, że tak lepiej. Sam wiem, że większy to lepszy, bo mniej dogłębnie jest wyładowywany a to służy dla aku pozytywnie.
Wolę żeby było na tej kasecie, niż na jakiejś innej obudowie z tymi 20Ah klasycznymi z Centry do motocykli. Kaseta by sobie sporo ważyła chyba blisko 20kg. To już się niewygodnie nosi.

[Użytkownik]

http://allegro.pl/item158...7ah_15lat_.html to dobre

GłowaSkrzydłowa: jakie dokladnie masz akumulatory i jaki numer wypalony na obudowie ?

http://allegro.pl/item158...7ah_15lat_.html to dobre

GłowaSkrzydłowa: jakie dokladnie masz akumulatory i jaki numer wypalony na obudowie ?

[GlowaSkrzydlowa]

Aku to Europower EC-12-12 Numery GH 060309

Aku to Europower EC-12-12 Numery GH 060309

[Arbiter]

Te Europower to widzę drozsze

120PLN za 12Ah...
http://allegro.pl/item161..._gwarancja.html

[GlowaSkrzydlowa]

Droższe stały się aku przez tzw powiedzmy sobie "akcyzę śmieciową" Nie zdasz starego w sklepie to płacisz śmieciowe. Na allegr różnie z tym bywa.

Droższe stały się aku przez tzw powiedzmy sobie "akcyzę śmieciową" Nie zdasz starego w sklepie to płacisz śmieciowe. Na allegr różnie z tym bywa.

[Marucha79]

Ja też używam Haze, ale trochę zbyt krótko, żeby się wypowiadać o ich trwałości. Jedyne czego jestem pewien to nowości tych aku. W Szczecinku jest jeszcze bezpośredni importer http://www.bateriehaze.pl/kontakt.htm# , może przy wiekszych zamówieniach, np. dla kilku osób warto byłoby pogadać z nimi?

Ja też używam Haze, ale trochę zbyt krótko, żeby się wypowiadać o ich trwałości. Jedyne czego jestem pewien to nowości tych aku. W Szczecinku jest jeszcze bezpośredni importer http://www.bateriehaze.pl/kontakt.htm# , może przy wiekszych zamówieniach, np. dla kilku osób warto byłoby pogadać z nimi?

[Marucha79]

A tu na niezastąpionej elektrodzie jest trochę o reanimacji starych aku żelowych http://www.elektroda.pl/r...2286e5459146437
Wiadomo, cudów nie będzie, ale zawsze odrobinę da się odsunąć złomowanie aku.

A tu na niezastąpionej elektrodzie jest trochę o reanimacji starych aku żelowych http://www.elektroda.pl/r...2286e5459146437
Wiadomo, cudów nie będzie, ale zawsze odrobinę da się odsunąć złomowanie aku.

[Zbyszek Kopeć]

Czy myślicie, że ktoś dopłaca do akumulatorów, żeby sprzedawać setki sztuk. To nie jest hurtownia, ani firma.

[Marucha79]

Jeśli chodzi o condora to jest to jak najbardziej firma i to działająca już jakiś czas. Wiem, bo pofatygowałem sie do nich osobiście rok temu. Normalne biuro, pieczątki, gwarancje i zapewnienie o możliwości dostawy każdego typu i ilości Haze - to nie są ściemniacze z używkami, nie wiem dlaczego tak trudno to zrozumieć. Pod nosem mają tę drugą firmę, która sprowadza Haze tonami i pewnie stąd taka cena. A że nie jest to jakości Yuasy, to chyba każdy się domyśla

Jeśli chodzi o condora to jest to jak najbardziej firma i to działająca już jakiś czas. Wiem, bo pofatygowałem sie do nich osobiście rok temu. Normalne biuro, pieczątki, gwarancje i zapewnienie o możliwości dostawy każdego typu i ilości Haze - to nie są ściemniacze z używkami, nie wiem dlaczego tak trudno to zrozumieć. Pod nosem mają tę drugą firmę, która sprowadza Haze tonami i pewnie stąd taka cena. A że nie jest to jakości Yuasy, to chyba każdy się domyśla

[Zbyszek Kopeć]

Bo współpraca nie zna granic, a jak obok siebie to udawana konkurencja.

[Użytkownik]

Ja jak mialem nowe Haze to odnioslem wrazenie że jest to stary akumulator ale "zalany" żelem dopiero nie dawno, wyniklo mi to z tego że zachowwyal sie jak 9 Ah a nie 12 Ah, a jak dobrze pamietacie jakies 5 lat temu jeszcze popularne były żelówki 9 Ah w rozmiarze 12 Ah i takie 9tki byly sprzedawane masowo a mialy rozmiar dzisiejszych 12Ah i wlasnie sobie pomyslalem że to mogą byc stare końcówki magazynowe nie sprzedane jako 9 Ah np 5 lat temu to nakleili na nich 12 Ah i obok druczkiem C20 i na handel .... szkoda tylko ze nie C50 bo wtedy okazalo by sie ze mają 25 Ah i zywotnosc 8 lat a nie 5. Znając naszą ekonomie to moze za pare lat sie takie poijawią

Ja jak mialem nowe Haze to odnioslem wrazenie że jest to stary akumulator ale "zalany" żelem dopiero nie dawno, wyniklo mi to z tego że zachowwyal sie jak 9 Ah a nie 12 Ah, a jak dobrze pamietacie jakies 5 lat temu jeszcze popularne były żelówki 9 Ah w rozmiarze 12 Ah i takie 9tki byly sprzedawane masowo a mialy rozmiar dzisiejszych 12Ah i wlasnie sobie pomyslalem że to mogą byc stare końcówki magazynowe nie sprzedane jako 9 Ah np 5 lat temu to nakleili na nich 12 Ah i obok druczkiem C20 i na handel .... szkoda tylko ze nie C50 bo wtedy okazalo by sie ze mają 25 Ah i zywotnosc 8 lat a nie 5. Znając naszą ekonomie to moze za pare lat sie takie poijawią

[Użytkownik]

[GlowaSkrzydlowa]

Przeglądałem na elektrodzie o tej regeneracji aku i stwierdzam, że ten gościu RSP ma najlepszą wiedzę i jest więc kompetentny do dyskusji i porad w tych sprawach.
Z tego co poczytałem, to tylko potwierdziły się moje przypuszczenia do których sam doszedłem, a dowiedziałem się dodatkowo jeszcze, że te akumy mają konstrukcyjnie wyższe stężenie niż zwykłe aku, bo maja ograniczoną przestrzeń, którą zajmuje wypełniacz żelowy lub waciany, a SO4 w kwasie musi być go tyle, aby współpracowało z zasobami ołowiu na płytach.
Ta rekombinacja z tego co się wstępnie dowiedziałem przez czytanie tamtego forum, zachodzi w separatorach i więc tylko w stosunko do części gazów, które mają okazję zetknąć się z sobą po drodze w momencie uwalniania z elektrolitu. Katalizator musi więc być w separatorze, aby je tam łapać i zamieniać w wodę.
Konkluzja ostateczna z tego jest taka, że na te żele nie ma rady. Są bezobsługowe i tyle. Wszelkie kombinowanie z nimi jest uciążliwe bo dość pracochłonne. Opłaca się tylko gdy są drogie. Jak się ma okazję je tanio kupować to tylko je zmieniać i jeździć. Jak się chce "pieścić" akumy i jeździć dłużej na tych samych to lepiej używać tradycyjnych i pilnować ich prawidłowej eksploatacji, a zapewnią stabilne warunki na dłużej odwzajemniajac się za opiekę.

Przeglądałem na elektrodzie o tej regeneracji aku i stwierdzam, że ten gościu RSP ma najlepszą wiedzę i jest więc kompetentny do dyskusji i porad w tych sprawach.
Z tego co poczytałem, to tylko potwierdziły się moje przypuszczenia do których sam doszedłem, a dowiedziałem się dodatkowo jeszcze, że te akumy mają konstrukcyjnie wyższe stężenie niż zwykłe aku, bo maja ograniczoną przestrzeń, którą zajmuje wypełniacz żelowy lub waciany, a SO4 w kwasie musi być go tyle, aby współpracowało z zasobami ołowiu na płytach.
Ta rekombinacja z tego co się wstępnie dowiedziałem przez czytanie tamtego forum, zachodzi w separatorach i więc tylko w stosunko do części gazów, które mają okazję zetknąć się z sobą po drodze w momencie uwalniania z elektrolitu. Katalizator musi więc być w separatorze, aby je tam łapać i zamieniać w wodę.
Konkluzja ostateczna z tego jest taka, że na te żele nie ma rady. Są bezobsługowe i tyle. Wszelkie kombinowanie z nimi jest uciążliwe bo dość pracochłonne. Opłaca się tylko gdy są drogie. Jak się ma okazję je tanio kupować to tylko je zmieniać i jeździć. Jak się chce "pieścić" akumy i jeździć dłużej na tych samych to lepiej używać tradycyjnych i pilnować ich prawidłowej eksploatacji, a zapewnią stabilne warunki na dłużej odwzajemniajac się za opiekę.

[Zbyszek Kopeć]

Rzeczy bezobsługowe nie istnieją.
Do aku. VRLA nie dolewa się wody i nie zagląda do środka, czyli są bezobsługowe tylko w zakresie uzupełniania wody.
Wymagają jednak pełnej pozostałej obsługi: kontrolne pomiary bloków, pomiary pod obciążeniem, pomiary mostków, oględziny zgodne z SEP, kontrola parametrów prostownika i ich korekta itp..
Czyli prawidłowa eksploatacja.
To tak jak samochód, sam nie chodzi; musi być kierowca, mechanik i przeglądy.