ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Jamnik ze wspomaganiem elektrycznym.
Autor Wiadomość
Adam Wysokiński 
szef


Pomógł: 36 razy
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1658
Skąd: Warszawa (okolice)
Wysłany: Nie 05 Sty, 2014   Jamnik ze wspomaganiem elektrycznym.

Jako że koncepcja wsadzenia silnika do roweru poziomego wydaje mi się wyjątkowo słuszna postanowiłem zmajstrować taki właśnie pojazd. Pojazd powstał z części dziecięcego górala, który akurat był pod ręką. Pozyskane z niego częsci dołączyłem do ramy pospawanej z kwasówki. Żeby ograniczyć masę od razu zrezygnowałem z wożenia ołowiu na rzecz litu. Zakupiłem używane ogniwa li-ion i złozyłem pakiet 13s8p. Na próbe wsadziłem te akumulatory do małego skuterka, którym byłem na ostatnim zlocie. Akumulatory okazały się totalnym szrotem. :cry: Z rowerem planowałem zdążyc na zlot rowerów poziomych w warszawie ale nie udało się niestety. Po pierwszych próbach opadła mi szczęka. :shock: Rower w zasadzie nie nadawał się do jazdy. Był niestabilny, pogłębiał zakręty i czasami podczas jazdy sam wybierał kierunek. Miałem trudności żeby utrzymać się w szerokości ścieżki rowerowej. Ulicą starałem się nie jechać z obawy przed wjechaniem pod samochód. Po paru dniach męczarni ( z fatalnym prowadzeniem i słabym akumulatorem co nie pozwalał na pokonanie dystansu 20km) rower poszedł w kąt. Kolega z forum, tomek701 twierdził, że winny jest temu umieszczony w układzie kierowniczym przegub kardana. Zanim zdecydowałem się na takie rozwiązanie kilka miesięcy grzebałem w necie i nie znalazłem sensownej wypowiedzi czemu rower z kardanem ma nie jeżdzić dobrze. Na forach poziomych jest utarty pogląd że kardan "nie działa" ale nikt nie pisze dlaczego.Dziś lub jutro będzie ciąg dalszy.
Przepraszam za jakość załączonych zdjęć.



2013-09-29_20-25-08_171.jpg
Jamnik4
Pobierz Plik ściągnięto 672 raz(y) 551,56 KB

2013-09-29_20-24-55_671.jpg
Jamnik3
Pobierz Plik ściągnięto 449 raz(y) 558,92 KB

2013-09-29_20-24-47_284.jpg
Jamnik2
Pobierz Plik ściągnięto 483 raz(y) 524,06 KB

2013-09-29_20-24-22_783.jpg
Jamnik
Pobierz Plik ściągnięto 3460 raz(y) 573,9 KB

2013-01-10_07-30-11_405.jpg
Akumulator do jamnika
Pobierz Plik ściągnięto 575 raz(y) 594,85 KB

Ostatnio zmieniony przez Nie 05 Sty, 2014, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sannis
brygadzista


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 12 Paź 2013
Posty: 299
Skąd: z Parku
Wysłany: Nie 05 Sty, 2014   

Bo masz dwie osie skrętne + wyprzedzenie koła/duży kąt główki ramy. Juz na samym takim kącie rower z początku jest niestabilny (kwestia wprawy). Najgorsze jest to, że się napracowałeś ale ten kardan będziesz musiał wywalić. Najprościej chyba przerobić kierownice coś w ten deseń:
http://www.rans.com/bicycles/xstream-26.html
Rower jest chyba ciut za długi.
Ostatnio zmieniony przez sannis Nie 05 Sty, 2014, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
JerzyZ 
Zasłużony dla zlotu EV



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 794
Skąd: Warszawa - Ursynów
Wysłany: Nie 05 Sty, 2014   

Czy przyczyną nie jest przypadkiem zbyt małe wyprzedzenie przedniego koła?
Na tych rowerach nie da się jechać "bez trzymanki" - w odróżnieniu od np. polskiego "Bałtyka", którego miałem we wczesnej młodości.

Edycja: porównaj z przednim widelcem roweru, zamieszczonego przez Sannis-a.
 
 
tomek701 
prezes


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 23 Lip 2013
Posty: 545
Skąd: Chełm
Wysłany: Nie 05 Sty, 2014   

Dawaj dalej :) ciekawi mnie czy już nim jeździsz.
_________________
https://photos.app.goo.gl/pK7oCAa4oXAxfxds8
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Nie 05 Sty, 2014   

Kolega powyżej nieco zażartował:). Ze 3 lata temu odłożyłem nieco tematy budowy kolejnych poziomek. Muszę przyznać, że zaskoczyła nie informacja o niesprawdzaniu się kardana. Wcześniej jakoś nie wychwyciłem tego:(. Muszę poczytać. Trochę źle taka info na mnie podziałała bo jakiś czas temu wypatrzyłem sobie (jeden z wąskiej grupy) projektów typu lwb czy takie semi lwb gdzie właśnie był kardan w kierownicy. A bardzo on mi się podobał pod ebika. Całe życie człowiek się uczy. A podałbyś kolego Sannis dlaczego kardan się nie sprawdza? czy zdiagnozowano przyczynę?
CO do wypowiedzi JerzegoZ nie zbudowałem jeszcze długiej poziomki ale kąt główki ramy ma często wiele do powiedzenia.
Co do Adama - no ale rozumiem, że już wcześniej jeździłeś na poziomce (pytam bo na początku dużo osób ma problemy).
Pozdrawiam:).
_________________
Moje pojazdy:
Hub middrive - w budowie http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=5394
Cruiser http://forum.arbiter.pl/v...er=asc&start=15
 
 
Adam Wysokiński 
szef


Pomógł: 36 razy
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1658
Skąd: Warszawa (okolice)
Wysłany: Pon 06 Sty, 2014   

Ciąg dalszy: Delikatnie mówiąc zdenerwowałem się tym marnym pakietem a rower w zasadzie gotowy. Zakupiłem trochę ogniw 18650 i złożyłem pakiet 13s14p. Ogniwa są nowe i można cały czas trzymać gaz na maxa. Stwierdziłem, że 20A to mało i podkręciłem troszkę regulator. Efekt był taki, że po przejechaniu paru kilometrów silnik był gorący i lekko śmierdział ale ogień był. Pikacz (dziękuję tas, wspaniałe urządzenie) pokazał 30A i prawie 1,5kW. Zapomniałem napisać, że silnik to 36V 350W. Trzeba było zmnieszyć prąd i zjechałem do poziomu 25A czyli około 1250W. Problem niedostatku prądu został rozwiązany, pozostało prowadzenie. Podejżewając ten przeklęty kardan złapałem za szlifierkę i zmieniłem kierownicę na taką klasyczną wychylającą sie na boki (tego właśnie chciałem uniknąć) . Po tej zmianie prowadzenie trochę się poprawiło. Mogłem sprawdzić prędkość maksymalną na co wczesniej się nie odważyłem. Dziś zrobiłem ponad 40km i nie jestem zadowolony. Ucieszył bym się gdyby specjalista poziomkowicz się tym przejechał i ocenił. Może za dużo wymagam, może tak ma być... Rower zachowuje się lepiej przy dużej prędkości (z kardanem było przy dużej gorzej) ale myszkuje i żeby jechać prościutko trzeba sie skupić. Nie ma komfortu jakiego się spodziewałem. Rower jest tak krótki jak to możliwe. Możliwe, że skrócenie poprawiło by prowadzenie ale nie zmieszcze się na krótrzym. Chciałem siedzieć możliwie nisko i pomiędzy kołami. Koła są 20" a nie większe bo byłby jeszcze dłuższy.Nisko położony środek ciężkości i akumulator pod ramą powinny poprawiać stabilność. Kąt główki zmniejszyłem bo wyprzedzenie wynosiło około 170mm. Wydawało mi się abstrakcyjne. Teraz jest kilkadziesiąt mm, nie wiem dokładnie ile. Błędem było zmienianie w trakcie budowy bez jazdy próbnej ale teraz już nic nie poradzę. Jeśli będzie trzeba to zwiększę z powrotem ale wtedy nie pracuje dobrze widelec (jest gięty i się klinuje). Myslałem żeby zwiększyć kąt główki i dać wachacz pchany celem zmniejszenia dużego wyprzedzenia. Im większe tym lepiej podobno ale nie znalazłem konktetnych danych. Niestety zmiana kierownicy nie pomogła a przynajmniej nie tak jak sie spodziewałem. Rozważam różne możliwości. Zastanawiam się nad tym tymczasowym siedzeniem. Nie siedzę pewnie i zmiana pozycji może powodować takie akcje. Może rama jest zbyt mało sztywna (rura 50x1,5). Mogę znów zmienić kierowanie ale wydaje mi się, że nie tu leży problem. Poziomką do tej pory nie jeździłem ale spodziewam się dziwniejszego zachowania niż pionowym choćby z powodu niemożności balansowania ciałem.

Nie mogę dodać zdjęcia, zeeltom pomocy
 
 
Nostusek 
szef



Pomógł: 18 razy
Wiek: 37
Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 1406
Skąd: Pruszków
Wysłany: Pon 06 Sty, 2014   

Twój opis przypomina mi jak ja kiedyś wojowałem z poziomką zrobioną z roweru Wigry - poprostu mega wydłużone i z siedzeniem z płyty wiórowej i przednim widelcem niemal leżącym. Jeździło się tym nawet nawet... Ale skrętność była tragiczna jak też samo ruszanie z miejsca... Od tamtej pory żadnej poziomki...
_________________
Pal gumę - nie benzynę! EV górą!!
Silnik: MY1020 500W/24V, sterownik: YK-40 -tuningowany , akumulator: 2 x Toyama NPC-18

Potrzebujesz akumulatora kwasowego? AGM, VRLA, GEL, trakcja, samochodowe ? Dzwoń: 609-208-808 w godz 9 - 17
 
 
Adam Wysokiński 
szef


Pomógł: 36 razy
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1658
Skąd: Warszawa (okolice)
Wysłany: Pon 06 Sty, 2014   

Zdjęcie przerobionej kierownicy i nowego akumulatora.

2014-01-04_17-30-13_586.jpg
akumulator 30Ah 48V
Pobierz Plik ściągnięto 488 raz(y) 440,7 KB

2014-01-04_17-27-12_68.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 526 raz(y) 408,9 KB

 
 
JerzyZ 
Zasłużony dla zlotu EV



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 794
Skąd: Warszawa - Ursynów
Wysłany: Pon 06 Sty, 2014   

W uzupełnieniu do poprzedniego wpisu chcę dodać takie rozważanie:
Zależnie od kąta główki i "odsadzenia" osi koła od osi główki (w nieamortyzowanych - wygięcia widelca) prowadzenie roweru jest różne. Objawia się tym, że jeden rower łatwo prowadzić za siodełko, a inny trudniej. Podobnie przy jeździe bez trzymanki.
Na czym to polega? Sądzę (i stawiam dolary przeciw orzechom), że dowcip polega na unoszeniu się przodu roweru przy odchylaniu kierownicy od położenia "na wprost". Mamy wtedy układ równowagi stabilnej. Jeżeli unoszenie nie następuje, lub przeciwnie - przód opada - rower sam chce skręcać.
A do rzeczy: proponuję testowo zastosować jakiś zwykły, nieamortyzowany widelec, odgiąć go nawet przesadnie od osi główki, i ocenić wynik próby. Raz jeszcze dodam, że na zdjęciu załączonym przez Sannisa tak to wygląda.
Powodzenia - Jerzy
 
 
Adam Wysokiński 
szef


Pomógł: 36 razy
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1658
Skąd: Warszawa (okolice)
Wysłany: Pon 06 Sty, 2014   

Mam taki widelec i zrobię próbę ale wolałbym jeździć niż dłubać. :cry:
 
 
sannis
brygadzista


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 12 Paź 2013
Posty: 299
Skąd: z Parku
Wysłany: Pon 06 Sty, 2014   

JerzyZ napisał/a:
A do rzeczy: proponuję testowo zastosować jakiś zwykły, nieamortyzowany widelec, odgiąć go nawet przesadnie od osi główki, i ocenić wynik próby. Raz jeszcze dodam, że na zdjęciu załączonym przez Sannisa tak to wygląda.
Powodzenia - Jerzy


Właśnie Jerzy mnie uprzedził. Na złomie poszukaj jakiś widełek wygnij je jak w moim tutaj:
http://poziome.republika....erki/stas_1.jpg
Powinno się poprawić.
Co do techniki jazdy na rowerze poziomym. Plecy muszą cały czas opierać się o fotelik. Przy ruszaniu wręcz trzeba się zaprzeć. Fotelik powinien być wysoki mniej więcej do końca odcinka piersiowego kręgosłupa, tak żeby łopatki się opierały.
 
 
Adam Wysokiński 
szef


Pomógł: 36 razy
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1658
Skąd: Warszawa (okolice)
Wysłany: Pon 06 Sty, 2014   

sannis napisał/a:
Właśnie Jerzy mnie uprzedził. Na złomie poszukaj jakiś widełek wygnij je jak w moim tutaj:

http://poziome.republika....erki/stas_1.jpg


Jak bym dał taki widelec gdzie oś koła jest wysunięta do przodu to zmniejsza się wyprzedzenie, nie mam racji? Jeśli taki by się lepiej prowadził to może zwiększyć po prostu kąt główki i jednocześnie będzie lepiej z kierownicą ( nie będzie się tak wychylać kiermana na boki)
 
 
tomek701 
prezes


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 23 Lip 2013
Posty: 545
Skąd: Chełm
Wysłany: Pon 06 Sty, 2014   

Adam pisałem ci jak dobrze pamiętam ze kierownica na wysięgniku poprawi prowadzenie roweru i tak się stało. dlaczego to nie poskutkowało do końca . Kierownica na wysięgniku o czym ci pisałem szczególnie długim to bardzo długa dźwignia, czym to skutkuje ?
A mianowicie podczas jazdy rowerem nawet na wprost cały czas nawet podświadomie wykonujesz drobne wręcz milimetrowe ruchy kierownicą aby skorygować tor jazdy mowie tu o klasycznej kierownicy w pionowym rowerze.
Kiedy w klasycznym rowerze ruchy są milimetrowe u ciebie w rowerze ze względu na bardzo długą dźwignię ruchy te wynoszą kilka a nawet kilkanaście centymetrów to jest przyczyną niestabilności w prowadzeniu rozwiązaniem jest kierownica pod siodłowa z popychaczem jak u mnie w mojej barakudzie :) lub coś takiego atomc zombie

Co do kąta główki nie zaczepiaj go nie rób nic z widelcem pisałem ci że jest ok. I tak nie będziesz jeździł bez trzymanki na poziomce chyba że zrobisz typu MBB . Nie wyważaj otwartych drzwi do popychacza kup na Allegro główki cięgła lub zastosuj samochodowe tylko żeby nie miały luzów pozdrawiam
_________________
https://photos.app.goo.gl/pK7oCAa4oXAxfxds8
 
 
mmoto 
prezes
mmoto


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 801
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto 07 Sty, 2014   

Super rower miałem podobny, ale ze względu na zmianę pracy nie skończyłem, ale po zakładzie kilkadziesiąt kilometrów zrobiłem, fajnie tak lewitowac tuż nad asfaltem.

3.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 513 raz(y) 57,62 KB

Zdjęcie027.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 463 raz(y) 234,02 KB

 
 
Adam Wysokiński 
szef


Pomógł: 36 razy
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1658
Skąd: Warszawa (okolice)
Wysłany: Wto 07 Sty, 2014   

tomek701 napisał/a:
Kiedy w klasycznym rowerze ruchy są milimetrowe u ciebie w rowerze ze względu na bardzo długą dźwignię ruchy te wynoszą kilka a nawet kilkanaście centymetrów to jest przyczyną niestabilności w prowadzeniu

Też o tym myślałem. Siedzenie mam na razie prowizoryczne co powoduje niepewne trzymanie tyłka. Trzymam się kierownicy i majta mi się trochę faktycznie. Pojeżdzę trochę i poobserwuję. Nie będę ciąć od razu bo pracuje w zasadzie 7 dni w tygodniu.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group