ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Sanyo Dynamotor w rowerze Giant Twist - słabo wspomaga
Autor Wiadomość
jurekpa 
początkujący


Dołączył: 06 Lip 2014
Posty: 11
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie 06 Lip, 2014   Sanyo Dynamotor w rowerze Giant Twist - słabo wspomaga

Witam wszystkich - to mój pierwszy post na tym forum.
Nie wiem, czy w dobrym dziale piszę...

Mam problem z moim nowym rowerkiem, może ktoś z forumowiczów mi pomoże.
Zakupiłem używany rower ze wspomaganiem elektrycznym Giant Twist. Ma w założeniu ułatwić jazdę na dystansie kilkunastu km być bez wielkiego wysiłku wobec problemów z kolanem.

Rower jest wyposażony w dwie baterie NI-MH 24V/9Ah.
Silnik w przednik kole Sanyo Dynamotor (prawdopodobnie 24V, 250W, parametrów na silniku nie ma). Silnik jest ze stałym zazębieniem, ma tryb odzyskiwania energii. Kontroler oryginalny Giant, trzy tryby wspomagania.

Problem jest taki, że ten rower bardzo mnie zawiódł: bardzo słabo wspomaga. Na płaskim terenie udaje się osiągnąć średnio 15 km/h, Większe prędkości wymagają sporego wysiłku z mojej strony. Silnik jest ze stałym zazębieniem spodziewałem się takiego efektu ale po przekroczeniu dopiero 25 km/h. W tym stanie jazda jest trudniejsza, niż na zwykłym rowerze...

Przyjrzałem się nieco konstrukcji, porozbierałem co nieco, i mam takie wnioski:

1. Baterie wyglądają na regenerowane - poza kiepskim umocowaniem są niezłe, mają pojemność bliską znamionowej.
2. Silnik wygląda nieźle, ale dostałem się tylko do przekładni - były nasmarowane smarem grafitowym. Silnik stawia jednak spory opór. Podczas jazdy silnik wyraźnie słychać, czuć nieco wibracje na kierownicy. Z silnika wychodzi 3x gruby przewód do zasilania i 6 b. cienkich przewodów na drugim złączu. Rezystancja cewek poniżej 0,5 oma. Jest jeszcze jakaś cieniutka rureczka, może ok 1- 2 mm - do czego to?
3. Kontroler Giant - otworzyłem - wygląda ładnie, był szczelnie zamknięty, ma 9 tranzystorów przykręconych do obudowy. Trochę poklejony - nie wyciągałem płytki z obudowy. Są tam dwa potencjometry wewnątrz i jeden wieloobrotowy możliwy do regulacji przez otwór obudowy.

Pomyślałem, że może to może problem czujnika pedałowania - rozebrałem to. W skrócie; są tam trzy mocne sprężyny, które pod naciskiem rowerzysty powodują wysuwanie się takiego pierścionka w stronę ramy roweru, gdzie jest do cewka umocowana na stałe. Czyli zmienia się indukcyjność cewki. Chciałem, żeby jeździło się lżej - usunąłem 2 sprężyny.
Efekt: silnik uruchamia się teraz dużo szybciej, przy malym nacisku na pedały, ale jest nadal bardzo słaby.

Zrobiłem pomiary osiągów:
Bieg jałowy (z kołem w górze): 18 km/h, prąd z baterii: 1,5 A
kolo przyhamowane: 10 km/h, prąd z baterii: 3 A
kolo przyhamowane na granicy utknięcia: 5 km/h, prąd z baterii: 4 A

Przyciski trybów: sport - normal - eko zupełnie bez jakiejkolwiek odczuwalnej reakcji.

Osiągi jak widać bardzo mizerne - moc max poniżej 100W i to przy bardzo małych prędkościach.
Podejrzewam jakiś problem z kontrolerem.
Elektronika/mechanika nie jest mi obca, ale z takim sprzętem nie miałem do czynienia.
Proszę o jakieś rady, co z tym fantem zrobić?
_________________
JurekPa
Ostatnio zmieniony przez jurekpa Nie 06 Lip, 2014, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
MixhaL 
prezes


Pomógł: 3 razy
Wiek: 43
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 909
Skąd: Lubelskie
Wysłany: Nie 06 Lip, 2014   

Jak czuć trzęsienie kierownica to może hale źle podłączone.
_________________
Cyklon
BOMBER V1, V2, V3
RAIDEN
 
 
jurekpa 
początkujący


Dołączył: 06 Lip 2014
Posty: 11
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie 06 Lip, 2014   

A jak to sprawdzić?
Tam jest wtyczka 6-pinowa, nie wiem, jak to pomierzyć - nie mam schematu...
Samo połączenie wygląda dobrze.
_________________
JurekPa
 
 
tas 
szef
tas


Pomógł: 154 razy
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 6169
Skąd: Beskidy
Wysłany: Nie 06 Lip, 2014   

Taki silnik powinien pracować bardzo cicho, bez wibracji i wstrząsów oraz dawać dźwięk przypominający delikatne buczenie.

Masz fabryczny rower - z nimi jest zawsze kłopot z naprawą.

W pierwszej kolejności powinieneś sprawdzić czujniki halla, hałas z silnika i słabe osiągi można wytłumaczyć awarią jednego z nich.

Daj zdjęcia tej złączki i kolorów przewodów.

No i mówisz, ze silnik jest DD, ale rozbierając go znalazłeś przekładnie. Więc to silnik przekładniowy i bez oporowy. W grę wchodzi np zatarcie lub zakleszczenie tej przekładnie.
Napisz coś więcej o tym oporze silnika - ma charakter płynny czy taki przeskakujący?
Czy po odłączeniu od sterownika silnik dalej ciężko się obraca?
Czy obraca się tak samo ciężko jeśli ręką kręci się go w obie strony?

To może być wszystko:
- komputerek - bo nie zmienia trybów jazdy co sugeruje jego awarię
- czujnik pedałowania - bo nie daje 100% mocy, tylko max 30%
- silnik - bo stwarza opór, a nie powinien
_________________
Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Nie 06 Lip, 2014   

Nie jest to silnik bezoporowy prawdopodobnie. Były o ile się nie mylę dwa typy. Oba z przekładnią. Jednak jeden typ nie miał paradoksalnie sprzęgła. Takowy użytkuje moja żona. I chyba jest to popularniejsza wersja niż te ze sprzęgłem. Swego czasu szukałem używki i prawie wszystkie były z przekładnią jednak bez sprzęgła. Zresztą w ori sterowniku do tego silnika (rowerka) jest funkcja odzysku/hamowania silnikiem i działa (na miarę swoich możliwości).
CO do samego wspomagania. Tak to też działa u mnie. Tzn wyczuwalne wspomaganie jest do około 15-20 kmh (koła 28cali). Powyżej silnik wspomaga już bardzo słabo (oczywiście mowa o ori sterowniku).
CO do innych wniosków. Faktycznie też nie zauważyłem różnicy w trybach sterownika. Dobrze wiedzieć co do sprężyn:). Mój ma mocno wyeksploatowaną baterię. Stąd nie chciałem w tym grzebać. Żona około 50-60 kilo robi na nim w trybie pas 35-50 km. Co do mocy nie mierzyłem ale stojąc jedną nogą na ziemi, lekko siedząc pupą na siodle i drugą nogą na małym przełożeniu mocno naciskając rower wyczuwalnie wyrywa do przodu. Na luźnej nawierzchni i bardzo krótko (na pewno mniej jak 1/6 obrotu koła) minimalnie zabuksuje poczym wspomaga ale dość szybko się to kończy.
_________________
Moje pojazdy:
Hub middrive - w budowie http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=5394
Cruiser http://forum.arbiter.pl/v...er=asc&start=15
 
 
lechowiec 
młodzik


Wiek: 43
Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 86
Skąd: Kłodzko
Wysłany: Nie 06 Lip, 2014   

Witam, odpisuję w związku z pytaniem na priv.

Moim zdaniem popełniłeś podstawowy błąd kupując rower w tej technologii. Mam na myśli po pierwsze zasilanie NiMh, po drugie tryb odzysku energii co się wiąże z utratą wolnobiegu. W rowerze Giant z odzyskiem energii silnik jeśli nie pomaga to z pewnością przeszkadza. Silnik bez wolnobiegu stawia odczuwalny opór w obie strony. Silnik z wolnobiegiem tylko w jedną stronę. Odzysk energii przy zasilaniu NiMh to techniczny absurd. Wogle odzysk energii w rowerze elektrycznym to jakaś pomyłka. Sens wspomagania jest taki aby akumulatory ładować ładowarką a nie jadąc rowerem. Odzyskać można niewielkie ilości energii. Nie warto tracić wolnobiegu za to. Dlatego później Giant wycofał się z funkcji odzysku energii.

Moim zdaniem niepotrzebnie grzebałeś bez odpowiedniego przygotowania - wiedzy. Te wyciąganie sprężyn było naprawdę niepotrzebne. Jak coś się chce naprawić to pierwsza zasada nie psuć.

Ja na Twoim miejscu zwrócił bym ten rower gdyż jest niesprawny jak twierdzisz i kupił coś zasilanego akumulatorami LiON.

Jeśli to nie wchodzi w rachubę to zacznijmy od podstaw. Czy masz instrukcję? Przy jakiej prędkości ma się odłączyć wspomaganie?

Ja mam całkiem inny rower. U mnie są dwa akumulatory LiON 26V. Różnica między Econo, Norm i Sport jest bardzo duża. W trybie sport rower wyrywa do przodu. Na żwirowych stromych podjazdach przednie koło bardzo często miesza. Gwałtownie naciskając na pedała na żwirowej nawierzchni tak samo koło przednie miesza.

Rower w trybie sport ma takie przyspieszenie, że przeciętny rowerzysta nie ma szans. Na większych podjazdach również przeciętny rowerzysta na zwykłym rowerze pada od razu. Rower wspomaga do prędkości około 27 km/h. Później napęd się odłącza, ale silnik nie przeszkadza bo w przednim kole jest wolnobieg i zaczynasz słyszeć cykanie zapadek jak silnik się wyłącza. Nie czujesz jego oporu w trakcie jazdy z wyłączonym silnikiem.

Silnik jest cichy, w trybie econo praktycznie go nie słychać, ale w trybie sport przy ruszaniu słychać taki terkot, który przechodzi w buczenie wraz ze wzrostem prędkości.

Czy sterownik roweru nie wyświetla Ci jakiś błędów? Ja po pierwsze szukałbym problemów w okablowaniu silnika, później ewentualnie silnik i czujnik w korbie. Potem sprawdzenie sterownika, bo być może silnik pracuje bez którejś fazy. U mnie do silnika idzie tylko jeden gruby kabel. Silnik jest pewnie kumutowany elektronicznie ale nie rozbierałem tego jeszcze. Zrobiłem tylko mycie i smarowanie 8-biegowej piasty na razie.

Moim zdaniem w te rowery nie warto już inwestować. Są zbyt stare i już wypracowane. Poza tym większość tych używanych rowerów pochodzi z serwisów. Twój może być źle złożony. W każdym razie najlepiej oddaj go bo moim zdaniem szkoda czasu na dalsze brnięcie w ten temat. Nawet jak go zrobisz to i tak szybko będziesz chciał coś lepszego.
 
 
jurekpa 
początkujący


Dołączył: 06 Lip 2014
Posty: 11
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon 07 Lip, 2014   

tas napisał/a:
Taki silnik powinien pracować bardzo cicho, bez wibracji i wstrząsów oraz dawać dźwięk przypominający delikatne buczenie.

W pierwszej kolejności powinieneś sprawdzić czujniki halla, hałas z silnika i słabe osiągi można wytłumaczyć awarią jednego z nich.

Daj zdjęcia tej złączki i kolorów przewodów.

No i mówisz, ze silnik jest DD, ale rozbierając go znalazłeś przekładnie. Więc to silnik przekładniowy i bez oporowy. W grę wchodzi np zatarcie lub zakleszczenie tej przekładnie.
Napisz coś więcej o tym oporze silnika - ma charakter płynny czy taki przeskakujący?
Czy po odłączeniu od sterownika silnik dalej ciężko się obraca?
Czy obraca się tak samo ciężko jeśli ręką kręci się go w obie strony?

To może być wszystko:
- komputerek - bo nie zmienia trybów jazdy co sugeruje jego awarię
- czujnik pedałowania - bo nie daje 100% mocy, tylko max 30%
- silnik - bo stwarza opór, a nie powinien


Dzięki z a zainteresowanie.
W załączeniku chciałem wrzucić zdjęcie złączki ale dostałem komunikat:
"Niestety Limit na wszystkie załączniki na tym forum został przekroczony. Prosze skontaktować się z administratorem forum."
Tam są kolory: czarny - wyraźnie grubszy, pomarańczowy (o ile tak go można nazwać, tki trochę zbliżony do różowego), różowy, żółty, czerwony, niebieski.

Wyjaśniając od początku - to nie jest slinik bezoporowy - czyli nie ma sprzęgła - wolnobiegu. Dlatego opór jest jednakowy w obie strony. Nie wiem, czy opór stawiany przez silnik jest w nornie, ale jazda bez wspomagania jest przez to praktycznie nie do zaakceptowania.

Jak sprawdzić te czujniki halla? Podobno jest na forum jakiś opis, poszukam jeszcze...
_________________
JurekPa
Ostatnio zmieniony przez jurekpa Pon 07 Lip, 2014, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
jurekpa 
początkujący


Dołączył: 06 Lip 2014
Posty: 11
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon 07 Lip, 2014   

toft napisał/a:
Nie jest to silnik bezoporowy prawdopodobnie.
CO do samego wspomagania. Tak to też działa u mnie. Tzn wyczuwalne wspomaganie jest do około 15-20 kmh (koła 28cali). Powyżej silnik wspomaga już bardzo słabo (oczywiście mowa o ori sterowniku).
CO do innych wniosków. Faktycznie też nie zauważyłem różnicy w trybach sterownika. Dobrze wiedzieć co do sprężyn:). Mój ma mocno wyeksploatowaną baterię. Stąd nie chciałem w tym grzebać. Żona około 50-60 kilo robi na nim w trybie pas 35-50 km. Co do mocy nie mierzyłem ale stojąc jedną nogą na ziemi, lekko siedząc pupą na siodle i drugą nogą na małym przełożeniu mocno naciskając rower wyczuwalnie wyrywa do przodu. Na luźnej nawierzchni i bardzo krótko (na pewno mniej jak 1/6 obrotu koła) minimalnie zabuksuje poczym wspomaga ale dość szybko się to kończy.


Tak, to nie jest silnik bezoporowy, niestety.
Trochę nie pocieszasz, pisząc o prędkościach, ale mój nie ma nawet takiego bardzo wyraźnego przyspieszania. Owszem, da się jechać, ale to słabe jest. Nie ma mowy, żeby zabuksował.
Coś z nim jest nie tak.
_________________
JurekPa
Ostatnio zmieniony przez jurekpa Pon 07 Lip, 2014, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
jurekpa 
początkujący


Dołączył: 06 Lip 2014
Posty: 11
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon 07 Lip, 2014   

lechowiec napisał/a:
Witam, odpisuję w związku z pytaniem na priv.

Moim zdaniem popełniłeś podstawowy błąd kupując rower w tej technologii. Mam na myśli po pierwsze zasilanie NiMh, po drugie tryb odzysku energii co się wiąże z utratą wolnobiegu. (...) Dlatego później Giant wycofał się z funkcji odzysku energii.

Moim zdaniem niepotrzebnie grzebałeś bez odpowiedniego przygotowania - wiedzy. Te wyciąganie sprężyn było naprawdę niepotrzebne. Jak coś się chce naprawić to pierwsza zasada nie psuć.

Ja na Twoim miejscu zwrócił bym ten rower gdyż jest niesprawny jak twierdzisz i kupił coś zasilanego akumulatorami LiON.

Jeśli to nie wchodzi w rachubę to zacznijmy od podstaw. Czy masz instrukcję? Przy jakiej prędkości ma się odłączyć wspomaganie?

Czy sterownik roweru nie wyświetla Ci jakiś błędów? Ja po pierwsze szukałbym problemów w okablowaniu silnika, później ewentualnie silnik i czujnik w korbie. Potem sprawdzenie sterownika, bo być może silnik pracuje bez którejś fazy.

Moim zdaniem w te rowery nie warto już inwestować. Są zbyt stare i już wypracowane. Poza tym większość tych używanych rowerów pochodzi z serwisów. Twój może być źle złożony. W każdym razie najlepiej oddaj go bo moim zdaniem szkoda czasu na dalsze brnięcie w ten temat. Nawet jak go zrobisz to i tak szybko będziesz chciał coś lepszego.


Co do wyboru: byłem świadomy baterii - wiem, że to starsza technologia. Ale nie widzę bardzo istotnych wad. Są trochę cięższe pewnie, za to niewrażliwe na rozładowanie (mogą długo leżeć bez doładowywania) i znacznie prostsze w oobsłudze - prosta ładowarka. W stosunko do popularnych też w rowerach kwasowych - żelowych to chyba cała epoka do przodu.
Zaskoczył mnie natomiast silnik ze stałym zazębieniem - a kupowałem zdalnie. Raczej nie mam możliwości zwrotu.
I to był mój błąd.

Instrukcję jakąś tam znalazłem, ale niewiele z niej wynika.
Wspomagać powinien do 25 km/h - to chyba standard.

W porównaniu do osiągów Twojego roweru, mój jest zupełnie nie do zaakceptowania.

Okablowanie wygląda zupełnie nieżle. Co do sprężyn w korbie - nie wydaje mi się, żebym coś zaszkodził. Mogę zawsze przywrócić stan pierwotny, chociaż to sporo grzebania, aby tam się dostać.
Zaskakuje mnie trochę, że ten czujnik działa na zasadzie: włącz-wyłącz. Nie ma stanów pośrednich - wspomaga z jednakową mocą, albo wcale.

Błędów żadnych nie wyświetla, wskaźnik baterii po przejechaniu kilkunastu km spadł o 1 działkę. Czyli bateria jest dobra, tylko nie jest obciążana przez kontroler/silnik.
Rower ogólnie wygląda nieźle, do silnika nikt wcześniej nie zaglądał, do kontrolera raczej też.

Będę chciał go przywrócić do sprawności.
Jak pisałem - mam wystarczające umiejętności, aby się tym zająć, nie miałem jednak do czynienia z elektrycznymi rowerami.
Liczę na pomoc Forumowiczów z zdiagnozowaniu niesprawności.
_________________
JurekPa
 
 
WojtekErnest 
szef


Pomógł: 78 razy
Dołączył: 18 Sie 2012
Posty: 3453
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 07 Lip, 2014   

Jesli wskazowki kolegow dot szukania przyczyn niesprawnosci w silniku lub podlaczeniach zawiodą, to sugeruję przyjrzec się aku, -> kontroler ->, przelacznik predkosci.
a wiec sprawdz czy przełącznik prędkości dziala bo powinien byc b.wyczuwalny skok mocy, zrywnosci silnika. Jesli tego nie ma, to może byc problem w kontrolerze.
Sprawdzil bym jednak aku bo przy sprawnym silniku + kontroler/manetka to oznaczaeże sredni-chwilowy prąd pobierany może być z zakresu 10-15 A. Dlatego aby być go pewnym obciaz go takim prądem np. Zarowkami samochodowymi i zmierz napięcie na zaciskach.
_________________
Użytkownik składaka Kross/Grand Ametyst 24 cale, zasil. 42 V-600 W oraz Bora 602 INTERBIKE
http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=1555
Ostatnio zmieniony przez WojtekErnest Wto 08 Lip, 2014, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
lechowiec 
młodzik


Wiek: 43
Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 86
Skąd: Kłodzko
Wysłany: Pon 07 Lip, 2014   

jurekpa napisał/a:


Okablowanie wygląda zupełnie nieżle. Co do sprężyn w korbie - nie wydaje mi się, żebym coś zaszkodził. Mogę zawsze przywrócić stan pierwotny, chociaż to sporo grzebania, aby tam się dostać.


Zaszkodziłeś na pewno tylko nie zdajesz sobie z tego sprawy, chociaż efekty uboczne już zauważyłeś:

jurekpa napisał/a:

Zaskakuje mnie trochę, że ten czujnik działa na zasadzie: włącz-wyłącz. Nie ma stanów pośrednich - wspomaga z jednakową mocą, albo wcale.


Jak wymontowałeś sprężyny to nie dziw się, że nie ma stanów pośrednich. Po zdemontowaniu sprężyn już niewielka siłą będzie wysterowywać czujnik na maksymalny poziom mocy silnika i jak słusznie zauważasz nie będzie stanów pośrednich. Tę sprężyny muszą być. Bez nich będziesz szybko rozładowywać akumulatory. Genialność tego systemu polega właśnie na tym, że czujnik mierzy siłę nacisku na korbę a nie tylko wykrywa ruch jak w szmelcu z marketów.

jurekpa napisał/a:

Będę chciał go przywrócić do sprawności.
Jak pisałem - mam wystarczające umiejętności, aby się tym zająć, nie miałem jednak do czynienia z elektrycznymi rowerami.
Liczę na pomoc Forumowiczów z zdiagnozowaniu niesprawności.



Przywracanie sprawności zacznij od naprawy czujnika który zdekompletowałeś. Problem raczej jest gdzie indziej ale pewności 100% nie ma bo nie wiadomo jak przetestować ten czujnik. Jest on jak by nie patrzeć elementem mechanicznym a mechanika pierwsza zawsze zawodzi. Oby to tylko nie był sterownik...
 
 
jurekpa 
początkujący


Dołączył: 06 Lip 2014
Posty: 11
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 08 Lip, 2014   

WojtekErnest napisał/a:
Jesli wskazowki kolegow dot szukania przyczyn niesprawnosci w silniku lub podlaczeniach zawiodą, to sugeruję przyjrzec się aku, -> kontroler ->, przelacznik predkosci.
a wiec sprawdz czy przełącznik prędkości dziala bo powinien byc b.wyczuwalny skok mocy, zrywnosci silnika.


Jak pisałem, nie działa. Zero reakcji na przełączanie. Ale czytam, że w niektórych konstrukcjach jest to słabo wyczuwalne.

WojtekErnest napisał/a:
Jesli tego nie ma, to może byc problem w kontrolerze.

Albo w silniku...

WojtekErnest napisał/a:

Sprawdzil bym jednak aku bo przy sprawnym silniku + kontroler/manetka to oznaczaeże sredni-chwilowy prąd pobierany może być z zakresu 10-15 A. Dlatego aby być go pewnym obciaz go takim prądem np. Zarowkami samochodowymi i zmierz napięcie na zaciskach.


Masz rację, sprawdzę napięcie pod obciążeniem. Opierałem sie na wskazaniach diodek na manetce, ale to może mało miarodajne.
_________________
JurekPa
 
 
jurekpa 
początkujący


Dołączył: 06 Lip 2014
Posty: 11
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 08 Lip, 2014   

lechowiec napisał/a:

Zaszkodziłeś na pewno tylko nie zdajesz sobie z tego sprawy, chociaż efekty uboczne już zauważyłeś:
Jak wymontowałeś sprężyny to nie dziw się, że nie ma stanów pośrednich. Po zdemontowaniu sprężyn już niewielka siłą będzie wysterowywać czujnik na maksymalny poziom mocy silnika i jak słusznie zauważasz nie będzie stanów pośrednich. Tę sprężyny muszą być. Bez nich będziesz szybko rozładowywać akumulatory. Genialność tego systemu polega właśnie na tym, że czujnik mierzy siłę nacisku na korbę a nie tylko wykrywa ruch jak w szmelcu z marketówPrzywracanie sprawności zacznij od naprawy czujnika który zdekompletowałeś. Problem raczej jest gdzie indziej ale pewności 100% nie ma bo nie wiadomo jak przetestować ten czujnik. Jest on jak by nie patrzeć elementem mechanicznym a mechanika pierwsza zawsze zawodzi. Oby to tylko nie był sterownik...


Ale przecież podstawowy problem nie leży w sprężynach! Silnik nie działa z pełną mocą nawet przy pełnym ugięciu sprężyn, i tu szukam przyczyny.
Wyjęcie sprężyn ułatwia mi diagnozę usterki, mogę łatwo sterować napięciem korby niewielką siłą i obserwować działanie układu. Dalej mogę stopniować nacisk - to nie jest tylko 0-1. A układ tak reaguje.
W serwisie różnych urządzeń częstą praktyką zasadą jest blokowanie pewnych funkcji, czujników, omijanie blokad, wywoływanie nienormalnego zachowania itd. Tylko to trzeba robić świadomie - oczywiście.
W założeniach to być może tak powinno działać, jak piszesz, ale nie działa.
Jeśli uda mi się w końcu naprawić przyczynę niesprawności (i tu liczę dalej na pomoc), zastanowię się nad sprężynami.
_________________
JurekPa
 
 
tas 
szef
tas


Pomógł: 154 razy
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 6169
Skąd: Beskidy
Wysłany: Wto 08 Lip, 2014   

Mniejsza moc silnika oznacza:

- silnik dostaje mniejszy prąd - diagnoza amperomierzem - prawdopodobna usterka sterownika (ciężko to sobie wyobrazić)
- silnik sterowany jest zbyt małym napięciem - teoretycznie jeśli czujnik nacisku ma awarię i zamiast max wartości daje tylko 30% - to przełoży się też ma mniejszą moc silnika. Ewentualnie usterka komputerka, który ten sygnał przetwarza na moc.

Powinieneś rozpocząć od:
- sprawdzić, czy czujnik nacisku przy maksymalnym wychyleniu podaje maksymalny sygnał do sterownika
- sprawdzić poprawność działania czujników halla wedle tego opisu: http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=2196
_________________
Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG
 
 
jurekpa 
początkujący


Dołączył: 06 Lip 2014
Posty: 11
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 08 Lip, 2014   

tas napisał/a:
Mniejsza moc silnika oznacza:

- silnik dostaje mniejszy prąd - diagnoza amperomierzem - prawdopodobna usterka sterownika (ciężko to sobie wyobrazić)
- silnik sterowany jest zbyt małym napięciem - teoretycznie jeśli czujnik nacisku ma awarię i zamiast max wartości daje tylko 30% - to przełoży się też ma mniejszą moc silnika. Ewentualnie usterka komputerka, który ten sygnał przetwarza na moc.

Powinieneś rozpocząć od:
- sprawdzić, czy czujnik nacisku przy maksymalnym wychyleniu podaje maksymalny sygnał do sterownika
- sprawdzić poprawność działania czujników halla wedle tego opisu: http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=2196


Dziękuję za "podanie na tacy" konkretnego przepisu na sprawdzenie silnika. Sprawdzę.

Ale jak sprawdzić czujnik nacisku? To jest zwykła chyba cewka, zmierzyłem rezystancję - ok. 52 omy. Jak rozummiem, zmienia się jej indukcyjność pod wpływem takiego metalowego pierścionka, który wsuwa się do niej pod wpływem nacisku na pedały i ugięcia sprężyn. Mogę spróbować wypożyczyć jakiś lepszy miernik i mierzyć, jak zmienia się indukcyjność...
_________________
JurekPa
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group