ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: tas
Sob 07 Gru, 2013
Projekt kokon
Autor Wiadomość
Flex
[Usunięty]

Wysłany: Wto 27 Lut, 2007   

eP, jesteś boski! Od razu tego nie sprawdzę co napisałeś ale coś mi mówi, że możesz mieć rację :wink:
Jednak jak wyglądałaby sprawa kosztów sterowania takim silnikiem i układu zasilania? Bo ja jestem ciemny w tym temacie.

Koncept aerodynamiczny mam naprawdę super i niedługo przedstawię to na rysunkach.

To jak Ciebie kto widzi jest mi ...no wiesz. Dla mnie się liczy czy pomagasz w tym projekcie.

Wielkie dzięki i pozdrawiam.
 
 
Flex
[Usunięty]

Wysłany: Wto 27 Lut, 2007   

http://cgi.ebay.de/ws/eBa...mMakeTrack=true
3 tysiaki euronów, pomimo tego, że używany. :)
 
 
eP
[Usunięty]

Wysłany: Śro 28 Lut, 2007   

Flex napisał/a:

Jednak jak wyglądałaby sprawa kosztów sterowania takim silnikiem i układu zasilania? Bo ja jestem ciemny w tym temacie.



Co do kosztow to nie podam Ci teraz konkretnych liczb ale nie sa one zabojcze. Amatorzy sami powaznie mysla nad budowa falownikowchocby tutaj:
http://www.elektroda.pl/r...c928793b5e774fc

czy zastosowaniem silnikow pradu zmiennego w swoich pojazdach:
http://www.elektroda.pl/r...c928793b5e774fc

Temat jest dosyc szeroki bo wiele zalezy od tego ile sie w to wlozy wlasnej pracy, a ile kupi sie rzeczy/rozwiazan gotowych.

Im mniejsza moc falownika tym wieksza niezawodnosc amatorskiej konstrukcji i nizsze koszty. A ten pojazd jak widzisz nie musialby wymagac duzych mocy.



Po dluzszej chwili zastanowienia przyszlo mi do glowy ze zamiast szukac przykladow silnikow i kontrolerow do nich by analizowac potencjalne koszty, lepiej by bylo wstepnie okreslic bardziej precyzyjnie pozadane osiagi pojazdu i potrzebny zakres mocy do ich osiagniecia.

Chodzi tu glownie o calkowita mase i czas rozpedzania do predkosci maksymalnej lub podroznej.
Ograniczeniem tu bedzie tez wydajnosc pradowa zastosowanego zrodla zasilania.
Im bardziej sportowy charakter tym zapotrzebowanie na moce chwilowe wieksze i w przypadku zastosowania silnika szczotkowego wieksze koszty ekploatacyjne( szybsze zuzywanie sie akumulatorow/ogniw obciazonych wieksza moca ).
W silniku szczotkowym z wieksza moca zwiazane sa wymiary komutatora rozmiar i sila docisku szczotek do niwego co skutkuje znacznym wzrostem pradu na biegu jalowym w porownaniu do silnikow bezszczotkowych gdzie ten prad jest duzo nizszy przy analogicznych mocach nominalnych.


Osobiscie mnie wydaje sie ze zupelnie do przyjecia bylby czas 15 czy 20 sek rozpedzania sie do v = 10m/s na plaskiej drodze.
Dla przykladowej masy 300 kg i zwiazanej z nia Ek=15kJ przy tej predkosci to dla 20 sek dochodzenia do niej otrzymujemy srednia moc 750W powyzej mocy potrzebnej na pokonanie oporow ruchu. A poniewaz te dla 36km/h nie przekraczalyby 700W to znaczyloby ze do osiagniecia takiej dynamiki przy masie jw. wystarczalby w zupelnosci silnik ktory mozna by obciazac moca do 1.4 kW chwilowo.
Czyli okolo 700-1000 W mocy nominalnej ( przy pracy ciaglej )

Dzieki ograniczeniu zalozen co do dynamiki pojazdu mozna by tez zrezygnowac z wariatora w przypadku zastosowania silnika bezszczotkowego gdzie istnieja wieksze mozliwosci zwiekszania jego momentu obrotowego przy rozruchu dzieki odpowiedniemu wysterowaniu.

Przy malej masie pojazdu mozna by tez pomyslec o rozwiazaniu z typowego roweru ze wspomaganiem elektrycznym czyli start przy pomocy sily wlasnych miesni.

Napisz cos wiecej jak sie zapatrujesz na te moje sugestie bo domyslam sie ze masz jakies obmyslone zalozenia w tym zakresie.
Przypuszczam tez ze przy zastosowaniu tworzyw sztucznych do budowy nadwozia masa pojazdu z kierowca moglaby byc znacznie nizsza niz przyjete przeze mnie 300 kg jak w przykladzie powyzej.


pozdr.
 
 
eP
[Usunięty]

Wysłany: Czw 01 Mar, 2007   

Czyzby Kolega sie rozmyslil i zrezygnowal z tego projektu ?

Rozbudzilem w sobie nadzieje ze rozwinie sie jakas dyskusja wokol tych technicznych detali zwiazanych z zasilaniem, a tu glucha cisza.

Mam nadzieje ze sie nie obraziles i sie odezwiesz na tym forum.

Przyszedl mi tez do glowy pomysl wersji napedu z dwoma silnikami.
Mniejszy bezszczotkowy okolo 500 W mocy - naped bezposredni, oraz drugi mocniejszy np. 2 kW szczotkowy przez sprzeglo i wariator, uruchamiany po nabraniu minimalnej predkosci w celu wiekszego przyspieszenia lub jazdy z duzym obciazeniem pod gore.
Dzieki zastosowaniu sprzegla taki mocny silnik nie obciazalby zasilania swoim duzym pradem biegu jalowego wtedy gdy do jazdy wystarczajaca jest niewielka moc do 500 W.

Pozdrawiam
 
 
Flex
[Usunięty]

Wysłany: Czw 01 Mar, 2007   

Od wczoraj niestety byłem pochłonięty innymi sprawami.

Ja z tego projektu na pewno nie zrezygnuję bo jest dla mnie numerem jeden. Czasami są inne sprawy do pokonania ale ten projekt na pewno nie zdechnie.

Dzisiaj przejrzałem forum elektrody i trochę mnie naszły wątpliwości, czy faktycznie nie lepiej wykorzystać jakieś gotowe "sterowniki" lub może zlecić jakiemuś mistrzowi wykonanie tego za pieniądze.
Jest to inne od tego co zakładałem ale widzę, że mogą być poważne problemy jeśli zacznie się internetowe "każdy widzi to inaczej" Optymalnie byłoby każde założenie badać w praktyce ale to może być nie do przeskoczenia.

W najbliższych dniach zajmę się tworzeniem strony i jak przełamię opory to doszkicuję inne rzuty.
Jest jeszcze masa pracochłonnej roboty do wykonania i chyba temu się na początek poświęcę. Chciałbym mieć bibliotekę, rozwiązań i tego co ich dotyczy (taka mała analiza i wzajemne porównanie. także kosztowe i poziom skomplikowania itp)aby na ich podstawie dalej się zastanowić. Nie wiem jak u innych ale ja lubię mieć taką poukładaną przejrzystość.
Poza tym mam jeszcze masę innych obowiązków więc tak jak napisałem wcześniej - konkursowego tempa to tu nie będzie. Powoli ale do przodu :wink:

Pomysł z dwoma silnikami jest ciekawy ale czy tu nie zaczyna się pułapka kosztowa w temacie sterowania tym wszystkim?
Ja właśnie aby wyeliminować takie sprawy myślałem o prostej skrzyni pasowej ze skutera.

Pozdrawiam.
 
 
eP
[Usunięty]

Wysłany: Sob 03 Mar, 2007   

Flex napisał/a:

...
Dzisiaj przejrzałem forum elektrody i trochę mnie naszły wątpliwości, czy faktycznie nie lepiej wykorzystać jakieś gotowe "sterowniki" lub może zlecić jakiemuś mistrzowi wykonanie tego za pieniądze.
Jest to inne od tego co zakładałem ale widzę, że mogą być poważne problemy jeśli zacznie się internetowe "każdy widzi to inaczej" Optymalnie byłoby każde założenie badać w praktyce ale to może być nie do przeskoczenia.


Wg. mnie do problemu kosztow podchodzisz zupelnie z niewlasciwej strony. Pomimo tego ze na razie nie mam bladego pojecia do jakiego uzytkownika masz zamiar zaadresowac ten pojazd ( choc mam nadzieje ze opiszesz to wkrotce w miare jasno ) to przekonany jestem ze tak czy owak wiekszosc kosztow beda stanowily ogniwa/akumulatory.
Dlatego wchodzenie w takie detale jak minimalizowanie kosztow sterowania nie ma najmniejszego sensu na tym etapie.
Niezaleznie od kosztow silnika, kontrolera i calego nadwozia uzytkownik i tak bedzie z tego pojazdu korzystal w takim stopniu na jaki mu pozwola parametry tego pojazdu oraz na tyle na ile bedzie mial ochote/potrzebe poruszania sie takim wehikulem.

Dlatego dobrze by bylo zaczac od okreslenia przedzialu czasu w jakim ten pojazd bedzie uzywany tygodniowo/rocznie. Przykladowo 1-3 godz/tyg 3-6, 6-10 10-15 itd.
Przypuszczam ze przy wykorzystaniu ponizej 3 godzin/tydzien to oszczednosc wynikajaca z poruszania sie nim bedzie tak mala ze nie warta utraty komfortu poruszania sie chocby kompaktowym autem. Jezeli samochod z instalacja gazowa spali przykladowo paliwa za 8 pln/godz, a ten pojazd zuzyje pradu i akumulatorow za 2 zl/godz to biorac pod uwage ze zwyklym autem bedziemy poruszac sie nieco szybciej np 2.5 godziny zamiast 3 to oszczednosc tygodniowo wynioslaby okolo 14 pln.

Flex napisał/a:

...
Chciałbym mieć bibliotekę, rozwiązań i tego co ich dotyczy (taka mała analiza i wzajemne porównanie. także kosztowe i poziom skomplikowania itp)aby na ich podstawie dalej się zastanowić. Nie wiem jak u innych ale ja lubię mieć taką poukładaną przejrzystość.


Obawiam sie ze bez konkretnych zalozen co do mocy sredniej, zasiegu i sredniego przebiegu rocznego to bedzie awykonalne. :(
Nieuwzglednienie kosztow eksploatacji i koncentrowanie sie na minimalizacji kosztow wykonania po prostu mi pachnie wielka tandeta.

Flex napisał/a:

Pomysł z dwoma silnikami jest ciekawy ale czy tu nie zaczyna się pułapka kosztowa w temacie sterowania tym wszystkim?
Ja właśnie aby wyeliminować takie sprawy myślałem o prostej skrzyni pasowej ze skutera.


Prawdziwa pulapka kosztowa pojawia sie wtedy gdy nieswiadomy mozliwosci pojazdu i swoich potrzeb klient to kupi i zorientuje sie ze kupil sobie skarbonke ktora co kilka miesiecy wymaga nowego zestawu akumulatorow ktore na dodatek tak duzo waza ze irytujaco uciazliwe jest ich wyjmowanie z pojazdu w celu czestego ladowania.

Konkurowanie (przyciaganie) sama cena bedzie zupelnie nieskuteczne moim zdaniem. Ci ktorych interesuje wieksza predkosc max. i tak nie beda tym pojazdem zainteresowani, a ci z kolei ktorzy woleliby wiekszy zasieg i komfort niezwracania stale uwagi na wskaznik dostepnej energii moga sie szybko rozczarowac jezeli zaoferuje sie im pojazd z napedem niezoptymalizopwanym pod katem ich potrzeb.
A to z kolei nie zrobi dobrej reklamy takiemu pojazdowi.

Wg. mnie nalezaloby zaczac od okreslenia dosyc precyzyjnie okreslonych nisz odbiorcow ze strony ktorych mozna sie spodziewac najwiekszego zainteresowania tego typu pojazdem i pod katem ich potrzeb zaczac optymalizowac koszty, mase i moc pojazdu zaczynajac od zrodla energii i doboru kompromisowego silnika (pod katem moc/osiagi).
Wtedy dosyc szybko sie okaze ze koszty samego silnika i sterowania sa tylko i tak znikomym ulamkiem kosztow zuzywanej energii i zrodel w ktorych jest magazynowana.

Oczywiscie mozna tez zaprojektowac pojazd do jazdy okazjonalnej optymalizujac go ze wzgledu na inne kryteria miedzy innymi koszty wytworzenia. Ale nie przypuszczam aby z tej strony mozna bylo spodziewac sie znaczacego zainteresowania.

Zrobilem kilka wyliczen na podstawie cen roznego typu ogniw czy akumulatorow, ale na razie nie chce ich tu podawac by nie sugerowac Ci do kogo powinien byc adresowany taki pojazd i jakie beda priorytetowe potrzeby takiej grupy odbiorcow.

Przy malej masie calkowitej duza roznice robi ledwie 100 kg. Przykladowo zupelnie inaczej bedzie przyspieszal pojazd o masie 200 kg, a inaczej zaladowany do 300 kg jesli napedzany jest takim samym silnikiem. Przy oplywowym ksztalcie i stosunkowo niskich predkosciach podroznych (male opory powietrza w stosunku do tocznych) duzy wplyw te same 100kg beda mialy na zasieg. A przy zachowaniu tego samego zasiegu na koszty.

Dlatego tak istotne jest okreslenie mozliwie precyzyjnie pozadanych parametrow by moc zaczac liczyc koszty.
Kwestie liczby silnikow, sterowania, przekladni itp. beda tu drugo lub nawet trzeciorzedne.

pozdr.
 
 
Flex
[Usunięty]

Wysłany: Nie 04 Mar, 2007   

Cytat:
Wg. mnie do problemu kosztow podchodzisz zupelnie z niewlasciwej strony.

Rozumiem, że drażni Ciebie stawianie na jak najniższą cenę zakupu. Ja jednak jestem sceptycznie nastawiony do haseł jak z amway'a "Ta pasta jest tak naprawdę bardzo tania bo nakładasz na szczoteczkę tylko ilość wielkości ziarna grochu"
Dla mnie jest najistotniejsze to po jaką kasę musi sięgnąć klient do portfela. Bo na bazie porównywania tego pojazdu z rowerem, skuterem i samochodem zapadnie decyzja. Cena musi być umiejscowiona gdzieś pomiędzy. Nikt nie kupi czegoś co nie spełnia wymogów samochodu (miejsce, zsięg...) za cenę samochodu. Niezależnie od tego jak bardzo perfekcyjne byłoby to jakościowo i technologicznie. Co więcej nie kupi tego nikt, kto potrzebuje pojazd o parametrach samochodu a takowego jeszcze nie ma.

Cytat:
Pomimo tego ze na razie nie mam bladego pojecia do jakiego uzytkownika masz zamiar zaadresowac ten pojazd ( choc mam nadzieje ze opiszesz to wkrotce w miare jasno )


Do użytkownika mieszkającego w mieście i pokonującego regularnie krótkie odcinki. Do takiego który chce oszczędzić na kosztach użytkowania, podatkach i ubezpieczeniach.
To sprowadza się do tego, że jest to idealny drugi pojazd w rodzinie. Taki który można używać do codziennych dojazdów do pracy, na zakupy i aby podjechać w weekend do centrum na spacer. Może to też być pojazd dla ludzi którzy prowadzą taki tryb życia, który nie wymusza od nich posiadania pojazdu. Czyli np. mieszkańcy wielkich miast, którzy i tak urlopy spędzają w miejscach do których dolatują samolotem.
Może to też być pierwszy pojazd dla młodych ludzi, który mogą prowadzić na kartę motorowerową. ta sama karta stwarza cenową przystępność dla ludzi którzy chcieliby jak najtaniej stać się właścicielami własnego środka lokomocji. Może to być wreszcie pojazd pewnej nowo ukształtowanej społeczności skupionej na tym projekcie i dopingującej mu.

Cytat:
Dlatego wchodzenie w takie detale jak minimalizowanie kosztow sterowania nie ma najmniejszego sensu na tym etapie.

Problem jest bardzo prosty. To musi być do wykonania. W najgorszym wypadku przez mnie samego. Ty możesz mi zaproponować nawet najbardziej wyrafinowane rozwiązania techniczne ale kto to zrobi? możliwości wyładowcze moich kieszeni pominę. Jeśli nie jestem w stanie na razie wykonać prostego układu sterowania, zasilania...... to powiedz mi jaki sens ma jeszcze większe podkręcanie w górę? Ja bardzo chętnie wykorzystam silnik bezszczotkowy itp. przekonałeś mnie, ale na razie nie mam takich możliwości aby się na to rzucać. Przyjdą ludzie z chęcią zrobienia tego to możemy dalej pojechać w tym kierunku ale nie będę od tego czy ktoś taki się znajdzie całego, uzależniał całego projektu. Sam widzisz jakie zainteresowanie jest zrobieniem takiego czegoś w grupie, co by tu nie mówić obcych ludzi. Rzuca sie ktoś do zrobienia takiego układu? może Ty?

Cytat:
Przypuszczam ze przy wykorzystaniu ponizej 3 godzin/tydzien to oszczednosc wynikajaca z poruszania sie nim bedzie tak mala ze nie warta utraty komfortu poruszania sie chocby kompaktowym autem. Jezeli samochod z instalacja gazowa spali przykladowo paliwa za 8 pln/godz, a ten pojazd zuzyje pradu i akumulatorow za 2 zl/godz to biorac pod uwage ze zwyklym autem bedziemy poruszac sie nieco szybciej np 2.5 godziny zamiast 3 to oszczednosc tygodniowo wynioslaby okolo 14 pln.


Używanie pojazdu to nie tylko to co spalasz. O kosztach pisałem trochę wyżej a pozostaje jeszcze całe spektrum innych spraw.

Cytat:
Nieuwzglednienie kosztow eksploatacji i koncentrowanie sie na minimalizacji kosztow wykonania po prostu mi pachnie wielka tandeta.
Dość dobitnie formułujesz swoją krytykę. Nie za bardzo wiem czy jest sens dyskutowania dalej bo już na ten temat coś powiedziałem a Ty zarzucasz mi absurdalne rzeczy z tym niezgodne.

Cytat:
Wg. mnie nalezaloby zaczac od okreslenia dosyc precyzyjnie okreslonych nisz odbiorcow ze strony ktorych mozna sie spodziewac najwiekszego zainteresowania tego typu pojazdem i pod katem ich potrzeb zaczac optymalizowac koszty, mase i moc pojazdu zaczynajac od zrodla energii i doboru kompromisowego silnika (pod katem moc/osiagi).

Ja już napisałem wcześniej. Główny koncept nie ulegnie zmianie i w tym temacie nie będzie demokracji. Naturalnie pewne sprawy zostaną dopracowane ale nie rozumiem dlaczego chcesz forsować kompletnie inny koncept w tym projekcie. Za bardzo koncentrujesz się na obalaniu tego co jest i wprowadzaniu swojej koncepcji. To jest dalekie od tego co bym oczekiwał po uczestnikach tego projektu. Odnoszę wrażenie, że już masz jakiś gotowy koncept w głowie bo wysuwasz zarzuty w oparciu o wady które formułujesz na bazie swoich założeń.
eP, ty wiesz, że ja Ciebie szanuję ale to nie sprawi, że rzucę się na robienie samochodu o poziomie skomplikowania ....np ev1. Bo coś takiego chyba chcesz stworzyć. To nie był w mojej opinii pojazd miejski. Ja chcę zrobić coś innego. Chcesz pomóc, to świetnie ale proszę nie koncentruj się tylko na udowadnianiu bezsensowności tego projektu.

Masz jakieś wyliczenia to proszę daj je. Nie ma sensu organizować pułapek na moje założenia. Ja lubię pracować wspólnie a nie przeciw sobie.
Mówisz, że najważniejsze jest wyliczenie mocy. ja się z tobą zgadzam ale an razie mamy za mało parametrów do tego. Ta sprawa na razie nie może ruszyć dalej. Są za to inne rzeczy do zrobienia, mało związane z bezpośrednim tworzeniem pojazdu. Najpierw trzeba zadbać o sprawy organizacyjne i informacyjne.
Pamiętasz? napisałem - etap po etapie a może się uda.

Pozdrawiam i życzę cierpliwości.
 
 
eP
[Usunięty]

Wysłany: Nie 04 Mar, 2007   

Flex napisał/a:

Rozumiem, że drażni Ciebie stawianie na jak najniższą cenę zakupu.

Nie tyle drazni co niepokoi.

Flex napisał/a:

Ja jednak jestem sceptycznie nastawiony do haseł jak z amway'a "Ta pasta jest tak naprawdę bardzo tania bo nakładasz na szczoteczkę tylko ilość wielkości ziarna grochu"
Dla mnie jest najistotniejsze to po jaką kasę musi sięgnąć klient do portfela. Bo na bazie porównywania tego pojazdu z rowerem, skuterem i samochodem zapadnie decyzja. Cena musi być umiejscowiona gdzieś pomiędzy. Nikt nie kupi czegoś co nie spełnia wymogów samochodu (miejsce, zsięg...) za cenę samochodu. Niezależnie od tego jak bardzo perfekcyjne byłoby to jakościowo i technologicznie.

Tutaj nie roznimy sie zupelnie. Tyle ze z dokladnie tych samych powodow Ty chcesz przyjac zupelnie odmienne podejscie do projektu w kwestii ograniczania kosztow, ktore moim zdaniem niczego dobrego nie wrozy delikatnie mowiac.

Ja rowniez chcialbym ograniczyc koszty dokladnie z tych samych powodow ktore podnosisz tyle ze w tym celu proponuje zabrac sie do tego w taki sposob ktory bedzie maksymalnie skuteczny, czyli ograniczac w pierwszej kolejnosci koszty tego co najdrozsze w takim pojezdzie.

Policz jakie beda koszty 30 kg ogniw NiMH albo Li-ion. A nastepnie policz sobie o ile moglby wzrosnac zasieg przy poprawie sprawnosci silnika z 50 do 85 % lub o ile mozna by zmniejszyc koszty ogniw.

Ta droga ktora Ty proponujesz doprowadzi Cie dosyc szybko albo do tandentnego pojazdu o niskiej sprawnosci, albo do wniosku ze nie warto takiego pojazdu budowac bo to co sam jestes w stanie wykonac i tak bedzie wymagalo za drogich ogniw do uzyskania odpowiedniego zasiegu lub zbyt ciezkich akumulatorow kwasowych i zupelnie innej konstrukcji nadwozia ktora by te akumulatory mogla pomiescic i udzwignac a przy tym sie nie zalamac ( byc odpowiednio sztywna ).

Flex napisał/a:

Cytat:
Pomimo tego ze na razie nie mam bladego pojecia do jakiego uzytkownika masz zamiar zaadresowac ten pojazd ( choc mam nadzieje ze opiszesz to wkrotce w miare jasno )


Do użytkownika mieszkającego w mieście i pokonującego regularnie krótkie odcinki. Do takiego który chce oszczędzić na kosztach użytkowania, podatkach i ubezpieczeniach.
To sprowadza się do tego, że jest to idealny drugi pojazd w rodzinie. Taki który można używać do codziennych dojazdów do pracy, na zakupy i aby podjechać w weekend do centrum na spacer. Może to też być pojazd dla ludzi którzy prowadzą taki tryb życia, który nie wymusza od nich posiadania pojazdu. Czyli np. mieszkańcy wielkich miast, którzy i tak urlopy spędzają w miejscach do których dolatują samolotem.
Może to też być pierwszy pojazd dla młodych ludzi, który mogą prowadzić na kartę motorowerową. ta sama karta stwarza cenową przystępność dla ludzi którzy chcieliby jak najtaniej stać się właścicielami własnego środka lokomocji. Może to być wreszcie pojazd pewnej nowo ukształtowanej społeczności skupionej na tym projekcie i dopingującej mu.

Nie gniewaj sie ale dla mnie powyzsze choc brzmi logicznie to jeszcze nie jest ZADNYM wyjsnieniem.
A o co mi chodzi ?
Przykladowo o okreslenie jaki kompromis miedzy przyspieszeniem a zasiegiem gotowi by byli zaakceptowac przykladowo ci dojezdzajacy do pracy.
Dokladniej zas trzeba zauwazyc na wstepie iz nie jest to jakas spojna grupa o jednakowych potrzebach i priorytetach. Mlodsi zapewne beda bardziej preferowali bardziej dynamiczny pojazd nawet z ciezkimi i tanimi akumulatorami ktore trzeba bedzie czesto ladowac, a starsi majac i tak czesto drugi samochod beda stawiali na komfort wiekszego zasiegu akceptujac mulowatosc takiego pojazdu.
Charakterystyczna cecha tego typu projektu (bardzo lekkiego pojazdu) jest silne zroznicowanie kosztow w zaleznosci od mocy i rodzaju zastosowanego silnika.
Znacznie silniej niz w przypadku samochodow z silnikami spalinowymi.

I dlatego tak wazna jest optymalizacja i wybor wlasciwego kompromisu pod katem konkretnych priorytetowych preferencji danej grupy uzytkownikow.
Jesli chcesz stworzyc pojazd dla kazdego to obawiam sie ze powstanie cos z czego nikt nie bedzie zadowolony niezaleznie jak bardzo tani on bedzie.
Bo cudow tu spodziewac sie raczej nie nalezy i jezeli bedzie to tanie i z lekkimi ogniwami oraz malo sprawnym silnikiem to zasieg bedzie mizerny a i ogniwa beda narazone na nadmierne obciazenie i szybka degradacje.
A to mi juz pachnie tandeta jak pisalem wczesniej.

Flex napisał/a:

Cytat:
Dlatego wchodzenie w takie detale jak minimalizowanie kosztow sterowania nie ma najmniejszego sensu na tym etapie.

Problem jest bardzo prosty. To musi być do wykonania. W najgorszym wypadku przez mnie samego. Ty możesz mi zaproponować nawet najbardziej wyrafinowane rozwiązania techniczne ale kto to zrobi? możliwości wyładowcze moich kieszeni pominę. Jeśli nie jestem w stanie na razie wykonać prostego układu sterowania, zasilania...... to powiedz mi jaki sens ma jeszcze większe podkręcanie w górę? Ja bardzo chętnie wykorzystam silnik bezszczotkowy itp. przekonałeś mnie, ale na razie nie mam takich możliwości aby się na to rzucać. Przyjdą ludzie z chęcią zrobienia tego to możemy dalej pojechać w tym kierunku ale nie będę od tego czy ktoś taki się znajdzie całego, uzależniał całego projektu. Sam widzisz jakie zainteresowanie jest zrobieniem takiego czegoś w grupie, co by tu nie mówić obcych ludzi. Rzuca sie ktoś do zrobienia takiego układu? może Ty?

Poniekad to brzmi rozsadnie, ale tylko niestety poniekad. Postawie proste pytanie co jest latwiej wykonac w warunkach domowych: sterowanie silnika bezszczotkowego ktorego zastosowanie pozwoliloby podwyzszyc sprawnosc o 20-30%, a dla niektorych kombinacji mocnych silnikow i niskich predkosci podroznych moze nawet o 50%, czy tez moze opracowac w garazu nowe tanie i niezawodne ogniwa o wyzszej wydajnosci pradowej i energii wlasciwej ?

Jezeli na wstepie juz zakladasz ze zastosowanie silnika bezszczotkowego jest zbyt skomplikowane bo Ty o tym nie masz pojecia to po co zabierasz sie za tego typu projekt ?
Chyba ze Twoim celem jest wykazanie ze choc starales sie jak tylko mogles to i tak z zasiegiem/kosztami nie da sie zejsc do akceptowalnego poziomu.

Flex napisał/a:

Używanie pojazdu to nie tylko to co spalasz. O kosztach pisałem trochę wyżej a pozostaje jeszcze całe spektrum innych spraw.

Cytat:
Nieuwzglednienie kosztow eksploatacji i koncentrowanie sie na minimalizacji kosztow wykonania po prostu mi pachnie wielka tandeta.
Dość dobitnie formułujesz swoją krytykę. Nie za bardzo wiem czy jest sens dyskutowania dalej bo już na ten temat coś powiedziałem a Ty zarzucasz mi absurdalne rzeczy z tym niezgodne.

Jezeli zastosujesz mocny nieefektywny przy niskich mocach/predkosciach tani silnik to jedynum wyjsciem na zejscie z kosztami bedzie zastosowanie tanich i ciezkich akumulatorow kwasowych.
Staram sie pisac o tym dobitnie nie po to by Cie zniechecac do tego projektu, ale po to bys wreszcie podal nie jedynie swoje zyczenia co do kosztow, a konkretne oszacowania ich czesci ( tej bardziej znaczacej czesci ).

Flex napisał/a:

Cytat:
Wg. mnie nalezaloby zaczac od okreslenia dosyc precyzyjnie okreslonych nisz odbiorcow ze strony ktorych mozna sie spodziewac najwiekszego zainteresowania tego typu pojazdem i pod katem ich potrzeb zaczac optymalizowac koszty, mase i moc pojazdu zaczynajac od zrodla energii i doboru kompromisowego silnika (pod katem moc/osiagi).

Ja już napisałem wcześniej. Główny koncept nie ulegnie zmianie i w tym temacie nie będzie demokracji. Naturalnie pewne sprawy zostaną dopracowane ale nie rozumiem dlaczego chcesz forsować kompletnie inny koncept w tym projekcie.

Ja nie zamierzam niczego forsowac i niczego takiego nie probuje. Sugeruje Ci jednak zaczac liczenie kosztow od tych najbardziej obfitych kawalkow, a nie od tych ktore Ci sa najmniej znane.
Optymalizacja o jakiej pisze powyzej wcale nie musi oznaczac jakiejs radykalnej zmaiany w budowie czy ksztalcie nadwozia.
Moze jednak oznaczac koniecznosc takiego jego zaprojektowania aby mozna je bylo zaadoptowac dla roznych uzytkownikow.
Przykladowo ktos moze preferowac zasilanmie tanimi akumulatorami kwasowymi i wieksza nosnosc z tym zwiazana. A ktos inny moze chciec pojazd mozliwie lekki na cienkich kolach o niskim oporze ktory by znacznie lepiej przyspieszal i mniej zuzywal energii.
Przy tak malej masie pojazdu pozornie niewielkie roznice moga znaczaco wplywac na koszty i osiagi pojazdu.

Flex napisał/a:

Za bardzo koncentrujesz się na obalaniu tego co jest i wprowadzaniu swojej koncepcji. To jest dalekie od tego co bym oczekiwał po uczestnikach tego projektu. Odnoszę wrażenie, że już masz jakiś gotowy koncept w głowie bo wysuwasz zarzuty w oparciu o wady które formułujesz na bazie swoich założeń.
eP, ty wiesz, że ja Ciebie szanuję ale to nie sprawi, że rzucę się na robienie samochodu o poziomie skomplikowania ....np ev1. Bo coś takiego chyba chcesz stworzyć.

Bynajmniej - EV1 wazyl grubo powyzej 1 tony.
100kg w ta czy w tamta w tamtym projekcie nie robilo takiej roznicy jak w tym.
Podobnie z moca silnika. Roznica w mocy o 1kW tam byla zupelnie niezauwazalna i nie odbijala sie na sprawnosci. Tutaj jest zupelnie inaczej i na to wlasnie staram zwrocic Ci uwage.
To czy ktos do EV1 zaladowal sobie 100kg wiecej bagazu nie wplywalo na zmiane jego dynamiki, tutaj to moze ja zmienic radyklanie. Dlatego ten projekt moim zdaniem nie da sie utrzymac jako cos co mozna zoptymalizowac tak coby sluzylo rownie dobrze wielu uzytkownikom. Tutaj zbyt wiele moze sie zmieniac w zaleznosci od konkretnych preferencji.
Ktos kto bedzie jezdzil nim malo moze preferowac tanie i ciezkie zasilanie i mocniejszy silnik. A ktos kto bedzie jezdzil nim znacznie wiecej moze wolec wydac wiecej od razu ale miec zasilanie lzejsze i zadowolic sie silnikiem o mniejszej mocy i sprawniejszym w zakresie mniejszych mocy by ten wysoki koszt nie okazal sie zbyt wysoki.

Co wcale nie musi oznaczac zmiany konceptu jak Ty to nazywasz. To samo nadwozie (ewentualnie z dodatkowymi wzmocnieniami) moze sluzyc w roznych (zoptymalizowanych wersjach)

Flex napisał/a:

To nie był w mojej opinii pojazd miejski. Ja chcę zrobić coś innego. Chcesz pomóc, to świetnie ale proszę nie koncentruj się tylko na udowadnianiu bezsensowności tego projektu.

Masz jakieś wyliczenia to proszę daj je. Nie ma sensu organizować pułapek na moje założenia. Ja lubię pracować wspólnie a nie przeciw sobie.

Ja wcale nie zamierzam niczego obalac tylko chcialbym poznac Twoj koncept od strony Twoich wyliczen, a nie tylko zyczen. Dlatego nie chcialbym Ci nic sugerowac moimi wyliczeniami.
Moze po prostu znasz jakies zrodlo bardzo tanich ogniw NiMH lub Li-ion i moje obawy sa bezpodstawne.

Flex napisał/a:

Mówisz, że najważniejsze jest wyliczenie mocy. ja się z tobą zgadzam ale an razie mamy za mało parametrów do tego.

A jakich parametrow Ci brakuje ?
Skoro zwracacsz taka uwage na silnik i prostote jesgo sterowania to chyba masz jakis pomysl ile KWh bedziesz musial zgromadzic w ogniwach by uzyskac zakladany zasieg ?
Teraz wystarczy pomnozyc ilosc kWh razy ich koszt jednostkowy dla danego typu ogniwa i otrzymasz koszt ogniw. A moc srednia to energia podzielona przez czas pokonania zasiegu z predkoscia podrozna (srednia).
Do tych obliczen nie jest Ci zupelnie potzebna cena danego silnika czy kontrolera do niego.

Flex napisał/a:

Ta sprawa na razie nie może ruszyć dalej. Są za to inne rzeczy do zrobienia, mało związane z bezpośrednim tworzeniem pojazdu. Najpierw trzeba zadbać o sprawy organizacyjne i informacyjne.
Pamiętasz? napisałem - etap po etapie a może się uda.

Pozdrawiam i życzę cierpliwości.


Nie bardzo rozumiem: czy chcesz przez to powiedziec ze nie masz jeszcze pojecia ile KWh ten pojazd bedzie mniej wiecej potrzebowal do pokonania zakladanego zasiegu ? 1kWh abo rownie dobrze 5 kWh ?

Jezeli nie potrafisz tego nawet z grubsza oszacowac to przynajmniej oszacuj na ile KWh bedzie Cie stac by zmiescic sie w zakladanych kosztach ( przyjmujac dla uproszczenia zerowe koszty silnikow i sterowania tak aby tych kWh wyszlo mozliwie najwiecej ).
I wtedy z tego policz sobie moc na ktora Cie stac.
Z tego otrzymasz odpowiedz na jaki silnik Cie stac i o jakiej sprawnosci.
Potem mozesz przyjac koszty silnika i sterowania na poziomie 500 euro i wykonac kolejna iteracje obliczen.
Wyjda Ci wartosci energii i mocy nieco mniejsze. Jezeli roznice nie beda wieksze niz o 30% to mozesz na tym zakonczyc. W przeciwnym razie koszty silnika podzielic przez dwa i jeszcze raz powtorzyc obliczenia.

Tego typu obliczenia nie powinny Ci zajac wiecej niz 5 minut nawet bez kalkulatora.
Zasada jest prosta - masz duzo kasy na ogniwa to bedzie Cie stac na drogi i mocny silnik. W przeciwnym razie silnik bedzie musial byc wysoce sprawny i tani czyli niezbyt mocny(bo na co zapas mocy skoro odbije sie to tylko dodatkowym ograniczeniem energii )

Ja wcale sie nie niecierpliwie tylko troche sie niepokoje ze do tej pory niczego takiego nie przedstawiles.

Pozdrawiam
 
 
Flex
[Usunięty]

Wysłany: Nie 04 Mar, 2007   

Cytat:
Przykladowo ktos moze preferowac zasilanmie tanimi akumulatorami kwasowymi i wieksza nosnosc z tym zwiazana. A ktos inny moze chciec pojazd mozliwie lekki na cienkich kolach o niskim oporze ktory by znacznie lepiej przyspieszal i mniej zuzywal energii.
Przy tak malej masie pojazdu pozornie niewielkie roznice moga znaczaco wplywac na koszty i osiagi pojazdu.


Zapominasz o jednej bardzo ważnej rzeczy. Pierwszym efektem prac nie będzie gotowy produkt, który można odrazu sprzedawać. Choćby nie wiadomo co to to nie uzyskasz takich możliwości aby wprowadzić to odrazu do obiegu. Najpierw powstanie prototyp do przebadania założeń i przetestowania konstrukcji. (Jeden nawet trzeba będzie zniszczyć w teście zderzeniowym). Parametry tego pojazdu będą tylko pi razy drzwi bo chociażby obliczyć coś takiego jak "współczynnik rozrywkowości" się nie da i trzeba do tego po prostu dojść doświadczalnie. będzie to także demonstracja konceptu i na jego bazie będzie się zbierać opinie obcych ludzi na temat tego jak jest akceptowany. Dopiero później będzie się go precyzować.
Jest jeszcze jedna bardzo ważna funkcja dla prototypu (odpowiednio przerobionego): udział w konkursach i wyścigach samochodów elektrycznych. Tu jak się domyślasz będą inne priorytety do zrealizowania, a rezultat jest bardzo ważny bo chodzi tu o sponsorów (tak z grubsza mówiąc)

Tak więc jak widzisz, gotowy produkt jeśli w ogóle powstanie, to będzie to za kilka lat i dopiero wtedy będzie tak idealnie wyliczony jak tego chcesz.

Ty mnie naprawdę przekonałeś co do tego silnika ale do puki tego nie sprawdzę to nie podejmę żadnej decyzji a nie sprawdzę tego teraz bo uważam że jest na to za wcześnie. w efekcie końcowym jeśli się nikt nie dołączy, kto mógłby skonstruować coś takiego i zbudować to zlecę to do zrobienia za pieniądze. Jak widzisz moje umiejętności są w takim wypadku zbędne.

Co do danych, to nie znam dokładnej wagi pojazdu a jak sam zauważyłeś w tym projekcie idzie o kilogramy a nie tony.
I jeszcze kwestia baterii. zamierzam zastosować te z A123 i wiem, że to baterie będą najwięcej kosztować w tym pojeździe.

Ten projekt ma na celu zrobienie coś wspólnie, zebranie doświadczeń i spędzenie fajnych chwil na prezentacjach i konkursach.
Takie jest założenie. Czy ono jest sensowne pokaże rzeczywistość.
Jak widać niektórzy tutaj myślą, że szukam sponsorów, inni myślą że jeleni, a jeszcze inni widzą to jako baśniopisanie.
Z resztą co tu dużo mówić. Wystarczy poczytać komentarze pod http://biznes.onet.pl/13,1395761,prasa.html
Zawiść, zazdrość, czarnowidzenie.
 
 
r2d2 
prezes
Reverse engineer



Pomógł: 4 razy
Wiek: 52
Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 679
Skąd: Kielce
Wysłany: Nie 04 Mar, 2007   

Oczywiście nie mam tyle czasu co kol. eP. Nie chcę też wdawać się w jakieś wirtualne obliczenia, natomiast mogę coś Ci zaproponować jesli chodzi o założenia konstrukcyjne. Chodzi mi dokładnie o kwestię napędu. Zastanawiam sie czy biorąc pod uwagę konstrukcję Twojego pojazdu nie lepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie napędu przedniego. Będziesz tam miał więcej miejsca. Dostepność silników w których moment obrotowy jest stały w pełnym zakresie predkości obrotowej wyeliminowałby konieczność stosowania skrzyni biegów i uprościłby znacznie konstrukcję zwiekszając jednocześnie jej niezawodność i obniżając awaryjność, co nie jest bez znaczenia jeśli planujesz zastosowania komercyjne wiążące się ze skopiowaniem pojazdu w dużej ilości. No i pozostaje Ci wolne tylne koło do realizacji funkcji ewentualnego odzyskiwania energii podczas hamowania. Wadą takiego rozwiązania będzie jest konieczność zastosowania dwóch silników lub mechanizmu róznicowego.
_________________
I choć bym szedł ciemną doliną, ciemności się nie lękam bo robię światło...
 
 
eP
[Usunięty]

Wysłany: Nie 04 Mar, 2007   

Flex napisał/a:

...
Tak więc jak widzisz, gotowy produkt jeśli w ogóle powstanie, to będzie to za kilka lat i dopiero wtedy będzie tak idealnie wyliczony jak tego chcesz.

Ale ja wcale nie oczekuje jakiegos idealnego wyliczenia, a jedynie przedstawienia pewnych przyblizone oszacowan opartych na jakichs w miare prawdopodobnych zalozeniach.
Przyznaje ze spodziewalem sie nieco krotszej perspektywy czasowej rok-dwa lata i tego ze nadwozie mogloby byc rowniez wykonywane technikami stosowanymi przez modelarzy czyli na kopytach tak co by wykonanie egzemplarza w warunkach amatorskich bylo rowniez mozliwe i oplacalne bez pomocy sponsorow.

Flex napisał/a:

Ty mnie naprawdę przekonałeś co do tego silnika ale do puki tego nie sprawdzę to nie podejmę żadnej decyzji a nie sprawdzę tego teraz bo uważam że jest na to za wcześnie.


Tyle ze to nie bylo wcale moim celem. Argument z silnikiem mial tylko na celu zwrocenie Ci uwagi na szczegolna specyfike tego projektu oraz na to bys przedstawil te wstepne szacunki ktorych tak bardzo unikasz.

Flex napisał/a:

I jeszcze kwestia baterii. zamierzam zastosować te z A123 i wiem, że to baterie będą najwięcej kosztować w tym pojeździe.

Skoro zamierzasz zastosowac akurat te to oprzyj szacunki na ich aktualnych cenach detalicznych i tych postulowanych (z ktorymi mozna zetknac sie w sieci) gdy ich produkcja rozwinie sie na masowa skale.
Obecnie ogniwo 7 Wh kosztuje okolo 16-17$ w pakietach po 10 sztuk. Postulowane ceny w nieodleglej przyszlosci to 4$ za 7Wh ogniwo.

Jezeli pojazd ma powstac dopiero za kilka lat to nie tylko ze takie wariantowe szacunki nalezy przeprowadzic to dodatkowo nalezy uwzglednic jak potencjalne zmiany cen przyjete w wariantach (wariancie) moga miec wplyw na zachowania konsumentow.
Przykladowo 2 lata temu 32 calowy TV lcd byl jeszcze produktem niszowym/luksusowym, a na rynku panowaly modele 23, 26 cali.
Obecnie te modele praktycznie juz zostaly niemal zupelnie wyparte z rynku, a i 32 calowy model/rozmiar zapewnie niedlugo podzieli ich los.

Przy niskich cenach ogniw moze sie okazac ze zbyt lekki pojazd ( o zbyt ascetycznej konstrukcji i stosunkowo niskiej nosnosci ) moze juz nie spotkac sie z oczekiwanym zainteresowaniem.
Byc moze wtedy konwersja typowego autka kompaktowego bedzie juz na tyle tania a koszty eksploatacyjne tak niskie ze nie warto bedzie przecietnemu uzytkownikowi ktory nie jest hobbysta oszczedzac tak bardzo na wadze a miec za to typowy samochod o wiele bardziej uniwersalny.

Tu pojawia sie problem z wprowadzeniem odpowiedniego produktu w odpowiednim czasie na rynek.
W anglojezycznej terminologii nazywa sie to: "time to market window".

Tak wiec to ze produkt ma powstac dopiero za kilka lat nie tylko ze nie zwalnia od dokonania oszacowan opartych na biezacych cenach to jeszcze dodatkowo implikuje koniecznosc oszacowania szerokosci okna rynkowego ktora to jest wynikiem zmiany kosztow/cen i zwiazanych z nimi zachowan konsumentow.

Nie ustaje zatem w nadziei iz doczekam sie w koncu jakichs prob tychze oszacowan nie po to by sie miec czego czepiac, a po to by miec jakies wstepne przyblizenie jak sie ten Twoj koncept ma do rzeczywistosci obecnej i tej jaka bedzie mniej lub bardziej prawdopodobnie w przyszlosci.

Pozdr.
 
 
Flex
[Usunięty]

Wysłany: Pon 05 Mar, 2007   

r2d2 napisał/a:
Zastanawiam sie czy biorąc pod uwagę konstrukcję Twojego pojazdu nie lepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie napędu przedniego. Będziesz tam miał więcej miejsca.

Dzięki za udział w temacie :)
Ja wiem, że to nie jest jasne na tym rysunku co pokazałem ale chodzi o wykorzystanie rozwiązania które podejrzałem u http://www.e-kokon.com/bentley_do_netu.jpg Oczywiście doszedł by do tego inny dizajn i nie byłoby to tak nastawione na parametry jak w przykładzie. Chodzi o to aby przekrój był jak najmniejszy ale żeby nie wyglądało to jak sportowy bolid F1 lub staromodny samochód z kołami wydzielonymi z bryły karoserii. Jednym słowem pojazd będzie miał dziób jak rakieta ale będzie to ukryte pod "maską".Powietrze wchodzi przodem i omija 2 kanałami kabinę kierowcy, wychodząc za tylnymi kołami z boku.

O silnikach z przodu jednak myślałem bo bardzo istotna w tym pojeździe ma być łatwość parkowania. Jakby się dało po silniku na koło to samochód mógłby się obracać nawet w miejscu :)
Co do skrzyni biegów to mam też wątpliwości ale nie jestem pewien czy nie wolę regulować moment obrotowy ze słabszym silnikiem czy wziąć mocniejsze silniki.
A z tym odzyskiwaniem to nie rozumiem dlaczego potrzebuję dodatkowy silnik. Nie mogę użyć tego co napędza?


eP napisał/a:
Przyznaje ze spodziewalem sie nieco krotszej perspektywy czasowej rok-dwa lata i tego ze nadwozie mogloby byc rowniez wykonywane technikami stosowanymi przez modelarzy czyli na kopytach tak co by wykonanie egzemplarza w warunkach amatorskich bylo rowniez mozliwe i oplacalne bez pomocy sponsorow.


Samo "wyeksploatowanie" prototypów zajmie spokojnie 2-3lata.
Do ich budowy zostaną użyte metody "modelarskie".
Nie jestem jednak przekonany do tego aby sobie ktoś kupił szkielet a dorobił karoserię. Tu nie chciał bym aby samoróbki psuły wizerunek pojazdu. A przecież nie muszę dodawać, że nie wszyscy przykładają uwagę do starannego wykonania swojej pracy a nie wszyscy też muszą wiedzieć jak wygląda oryginał. Dlatego jestem otwarty na zestawy "zrób to sam" ale kompletne, ze wszystkimi składowymi częściami. A jeśli już ktoś chce dorabiać inną karoserię to niech nie będą to ludzie, którzy robią to z przyczyn materialnych (bo ich nie stać na oryginalną) ale pasjonaci którzy tuningują auta.
 
 
r2d2 
prezes
Reverse engineer



Pomógł: 4 razy
Wiek: 52
Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 679
Skąd: Kielce
Wysłany: Pon 05 Mar, 2007   

Flex napisał/a:
A z tym odzyskiwaniem to nie rozumiem dlaczego potrzebuję dodatkowy silnik. Nie mogę użyć tego co napędza?

Zależy jakie silniki napędzają. Wbrew pozorom nie wszystkie silniki działają jak prądnica. Np silnik klatkowy (bezszczotkowy) który jest jednym z bardziej sprawnych silników (i ma stały moment) wcale nie działa jako prądnica. Co więcej, silnik który ma dużą sprawność jako silnik najczęściej ma znikomą sprawność jako prądnica.
Jeśli sie mylę (uczyłem sie o tym dość dawno temu i mogło sie pozmieniać) to oczywiście bardziej doświadczonych w tym zakresie forumowiczów proszę o ewentualną korektę moich wiadomości.
Natomiast prądnica (alternator) która nie jest obciążona (nie jest odbierany z niej jakikolwiek prąd) nie tworzy żadnego oporu na wirniku (jest przeźroczysta dla napędu). Dlatego jeśli planujesz jakiś wydajny system odzyskiwania energii przy hamowaniu to lepszym pomysłem wydaje sie uzycie do tego specjalizowanego urządzenia ponieważ i tak w momencie gdy z niego nie korzystasz będzie ono 'przeźroczyste' dla systemu, a w momencie jego wykorzystania będzie odzyskiwało maximum mozliwej do odzysku energii, jednocześnie będąc bardzo wydajnym hamulcem. A mając do dyspozycji takie wolne koło i poważnie myśląc o odzysku enegrii można by to wykorzystać.
_________________
I choć bym szedł ciemną doliną, ciemności się nie lękam bo robię światło...
 
 
r2d2 
prezes
Reverse engineer



Pomógł: 4 razy
Wiek: 52
Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 679
Skąd: Kielce
Wysłany: Pon 05 Mar, 2007   

Flex napisał/a:
Jakby się dało po silniku na koło to samochód mógłby się obracać nawet w miejscu :)

Też brałem pod uwagę możliwość kierowania Twoim pojazdem za pomocą tylnego koła. W sumie jeszcze bardziej uprościło by to jego konstrukcję. Nie wiem tylko czy nie byłaby to za duża rewolucja bo niestety do takiego sterowania trzebaby przyzwyczajać sie jakiś czas (zaliczyć coś a'la kurs na wózek widłowy). Niemniej faktem jest że przy takim układzie pojazd zyskuje niesamowicie na zwrotności (co przy parkowaniu w mieście byłoby niewątpliwą zaletą dla konstrukcji).
_________________
I choć bym szedł ciemną doliną, ciemności się nie lękam bo robię światło...
 
 
eP
[Usunięty]

Wysłany: Pon 05 Mar, 2007   

Flex napisał/a:

Samo "wyeksploatowanie" prototypów zajmie spokojnie 2-3lata.
Do ich budowy zostaną użyte metody "modelarskie".
Nie jestem jednak przekonany do tego aby sobie ktoś kupił szkielet a dorobił karoserię. Tu nie chciał bym aby samoróbki psuły wizerunek pojazdu. A przecież nie muszę dodawać, że nie wszyscy przykładają uwagę do starannego wykonania swojej pracy a nie wszyscy też muszą wiedzieć jak wygląda oryginał.

Wydaje mi sie ze raczej nie powinienes miec tu powodow do obaw.
Jezeli Twoj koncept bedzie odpowiadal potrzebom rynkowym to tak czy inaczej beda powstawaly podobne pojazdy moze w dziesiatkach a moze w setkach sztuk.
I raczej nikt nie bedzie dociekal na podstawie czyjej idei powstal dany pojazd.
Jezeli zas idea takiego pojazdu okaze sie malo zywotna ze wzgledu na spadek ceny ogniw to w zasadzie o jakiejs produkcji seryjnej i tak bedzie mozna zapomniec.

Flex napisał/a:

Dlatego jestem otwarty na zestawy "zrób to sam" ale kompletne, ze wszystkimi składowymi częściami. A jeśli już ktoś chce dorabiać inną karoserię to niech nie będą to ludzie, którzy robią to z przyczyn materialnych (bo ich nie stać na oryginalną) ale pasjonaci którzy tuningują auta.


Mysle ze do takiego projektu dolaczac beda tylko pasjonaci, bo ci ktorych na cos nie stac i tak beda woleli poczekac na gotowe i sprawdzone(zarekomendowane) rozwiazania.

Natomiast by pasjonaci nie poczuli sie ze ktos ich zacheca do uczestnictwa w niezbyt przemyslanym przedsiewzieciu to wymagaloby to przedstawienia jakichs zgrubnych szacunkow zwiazanych z tym projektem a nie tylko zyczen.
W przeciwnym razie roczarowanie i zla reklama takiej idei moga byc duzo wieksze niz z tego powodu ze komus czegos nie starczylo i nie dopiescil odpowiednio swojego prototypu.

DLATEGO TE SZACUNKI NA TYM ETAPIE PROJEKTU SA TAK
ISTOTNE !
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group