ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: tas
Sob 07 Gru, 2013
Łamany czterokołowiec
Autor Wiadomość
Biker
[Usunięty]

Wysłany: Sob 08 Gru, 2007   Łamany czterokołowiec

Witam Od jakiegoś czasu nosze się z zamiarem zbudowania pojazdu dla mojego syna. Chińszczyzna odpada, a na firmowe mnie nie stać, poza tym odpada w zasadzie napęd spalinowy ze względu na hałas. Wcześniej myślałem o zrobieniu mu czegoś w rodzaju traktora wzorowanego na catepilarze łącznie z łychą . Miał być napęd 4x4 elektryczny sterowany cyfrowo z mikrokontrolera. Program pisałem pół roku, obsługiwał do 4 silników z różnymi przekładniami, ale to temat na poemat i nie będę się tu rozpisywał. Dodam tylko, że problem pojawił się z doborem napędu miał być z 4 silników z wycieraczek, ale ostatecznie uznałem że są za mało wytrzymałe, a fabryczne motoreduktory mają kosmiczne ceny.

Teraz mam zamiar zmienić projekt, nie chcę robić kopii quada, ani typowego traktora, bo i tak go dokładnie nie odwzoruje, chcę zrobić coś oryginalnego. Zastanawiam się na rozwiązaniem stosowanym np. w ładowarkach tzn. pojazd łamany w połowie. Wspomaganie oczywiście w postaci przekładni z malucha i kierownicy. Na start niezależny napęd na przód lub tył 2x 250W. Zastanawiam się jak taka konstrukcja będzie się zachowywać przy pokonywaniu przeszkód. Nie zależy mi na prędkości, max 20km/h jeśli napęd okaże się za słaby mogę dołożyć na drugą oś następne 2 x250W. Nie mam jeszcze rysunków, ale myślę o ramie w kształcie litery X, patrząc z góry i A patrząc z boku. Tak, że prześwit powinien być znaczny. Co myślicie o takiej konstrukcji ? Co Wam doświadczenie podpowiada ? Myślę że, poza łagodnym traktowaniem trawników rozwiązanie ma tez inne zalety – odpada np. skomplikowane zawieszenie przednie. Co myślicie, co sądzicie ? Pozdrawiam
 
 
xutywx
[Usunięty]

Wysłany: Sob 08 Gru, 2007   

Szczerze to nigdy się nie spotkałem z takim rozwiązaniem w domowej konstrukcji. Jak na mój gust spełni to swoje zadanie, nie jestem pewien tylko czy konstruowanie tego nie sprawi zbyt wiele kłopotu. Tzn przeguby i takie tam czy coś :P

Mam za to inną prośbę ;) Proszę o ten poemat i całą otoczkę. W czym pisałeś, kod, czemu aż pół roku, rozmiar kodu wynikowego itp. Chyba wiesz o co biega ;) Powiem jeszcze jedno. Ja gdy biorę się za projekt na mikro dzielę pracę na 3 etapy. I. projekt - bbaaaardzo ogólny zarys II. tak z głowy, i doświadczenia na bieżąco dokładam kolejne elementy i łączę w całość III. piszę program. Więc według mojego schematu to zaczynasz od końca. Czemu?

Pozdrawiam
Paweł
 
 
Biker
[Usunięty]

Wysłany: Sob 08 Gru, 2007   

No , ok. Odbiegnę od tematu ale co tam, jeśli Ci to w czymś pomoże.
No wiec tak, pisane głównego programu trwało jakieś 3 tygodnie, w tym pierwszy tydzień spędziłem na wyborze optymalnej metody stabilizacji obrotów. Program pisałem w Bascomie na atmega 8xxx, w każdym razie ten największy, bo już nie pamiętam, nie pamiętam też zbyt dokładnie szczegółów bo musiałbym znowu listing studiowac – robiłem to 1,5 roku temu. Program zajmuje 8kB i najwięcej czasu jak to zwykle bywa spędziłem na testach i optymalizacji kodu, dodawaniu nowych rzeczy itp. Teraz napiszę co ten układ wykonuje i co potrzebuje, aby dobrze współpracować z pojazdem (co pamiętam).

Reguluje i stabilizuje obroty od 1 do 4 (można wybrać) silników komutatorowych w zależności od zadania „gazu” i wybranego biegu (ja dałem 3 biegi +wsteczny). Bieg wsteczny realizują układy zewnętrzne, procesor daje tylko uprawnienie do zmiany kierunku (napędy stop). Każdy z silników może mieć inne obroty, inne przełożenie i inną średnicę koła, obroty 0-6000rpm, przełożenia nie pamiętam dokładnie ale chyba 1-255, koło średnica chyba od 16 do 100cm ale też nie pamiętam dokładnie, wprowadzamy dane dla każdego silnika w menu.
Każdy silnik ma na wale zabudowany impulsator (40 imp na obrót)Za stabilizację odpowiada algorytm PD którego współczynniki możemy zmieniać w menu.
Zabezpiecza napędy przed utykiem, temperaturą (można wyłączyć, analogowo na LM35) i zbyt niskim napięciem zasilającym
Można jeszcze ustalić prędkość maksymalną. Jadąc naciskamy odpowiednią sekwencję przycisków, a kiedy uznajemy że ta prędkość jest max (wyświetlacz pokazuje wtedy który z silników jedzie na maxa) to ją zapisujemy i pojazd jedzie tylko tyle. Możemy też załączyć tzw blokadę wzrostu prędkości. Działa to tak, że jeśli jeden z silników jest obciążony na maxa, np. pod górę to uzyskiwana w tym momencie prędkość uznawana jest za max i nie rośnie na pozostałych (można wyłączyć)
Mamy wirtualny napęd różnicowy, na podstawie kąta skrętu kół procesor odpowiednio zmniejsza prędkość kół na zakręcie, info z potencjometru (dane dot, współczynników skrętu ( zależne od budowy pojazdu) wprowadzamy w menu, tą opcję tez można wyłączyć)
Panel LCD 2x16znaków informuje o obciążeniu silników (średnia) skalą 10 „kwadracikową”, prędkości w km/h, dystansie km(całkowita liczba i drugi kasowalny), stanie baterii, wykrytym błędzie i wyświetla zegar. Po 5 minutach przechodzi w tryb uśpiony. Wchodząc do menu możemy praktycznie wszystko ustawiać co zapisywane jest w eepromie.W momencie wyłączenia całkowitego napięcia zapisuje awaryjnie wszystkie dane do eepromu.
To chyba tyle co zdołałem sobie przypomnieć, ma tam jeszcze coś z migaczami, hamulcem i biegami, jakieś wzajemne zależności, ale naprawdę nie pamiętam. Jak znajdę go to dam foto układu testowego.
No w każdym razie jest tego trochę, tak że te pół roku mi zeszło, ale oczywiście 24h na dobę nie pisałem. Uff pozdro
 
 
Biker
[Usunięty]

Wysłany: Nie 09 Gru, 2007   

Aby nie być gołosłowny dodaje 2 zdjęcia. Zapomniałem w poprzednim poście dodać, że wyświetlacz pokazuje jeszcze aktualnie wybrany bieg (nawias kwadratowy), a znaczek ^ oznacza że kierownica (potencjometr) jest na prosto. W tym miejscu pojawiają się też symbole o błędach. Nad wskaźnikiem obciążenia mamy po lewej prędkość i dalej dystans. po prawej wskaźnika obciążenia jest zegar.





Testowałem ten układ na małych silniczkach i na dużym z wycieraczek. I czym bezwładność układu (masa) jest większa tym stabilizacja działa lepiej, choć jest już dobra i przy tych małych napędach.
Moim priorytetem przy projektowaniu tego było to, aby można było zastosować różne silniki, przekładnie, tanie z demobilu. Jeśli ktoś ma takie same silniki to nie ma sensu się w to bawić, wystarczy NE555 i chodzi jak miodzio. Poza tym miałem zamiar zastosować przekładnie ślimakowe samohamowne a w tym wypadku wzajemne sprzężenie przy różnych napędach jest ważne aby jeden drugiego nie szarpał.

A tu poprzedni projekt, z silnikami z wycieraczek (nie łamany)



Pozdrawiam
 
 
Biker
[Usunięty]

Wysłany: Nie 09 Gru, 2007   

Mam zamiar, podpatrzyć trochę z takich konstrukcji jak pokazane na zdjęciu. Zaleta to na pewno zwrotność bo te traktorki mają promień skrętu 2m, porównując do normalnych ciągników to sporo mniej. Wady to na pewno większe opory na kierownicy i mniejsza stabilnośc przy większych prędkościach na zakrętach. Akurat nadmiernej prędkości nie przewiduje.



Pozdrawiam
 
 
Marucha79
[Usunięty]

Wysłany: Nie 09 Gru, 2007   

Witaj
Projekt naprawdę ambitny, ale na podstawie tego co przedstawiłeś wszystko wskazuje na to, że powinno ci się udać. Gratulacje za profesjonalne podejście :D
Rozumiem, że planowany pojazd ma być możliwie lekki, ale myślę, że nie doceniasz siły jaka jest potrzebna do przełamania takiego pojazdu. Nie widzę jak to jest rozwiązane w przedstawionych traktorkach, ale podejrzewam że całą robotę odwala hydraulika. Ale to tylko przypuszczenia.
Napisz jak dokładnie widzisz zastosowanie przekładni od malucha przy skręcaniu tym pojazdem.
 
 
Biker
[Usunięty]

Wysłany: Nie 09 Gru, 2007   

Tak masz rację, w profesjonalnych zastosowaniach to hydraulika załatwia sprawę, ale zauważ jak taki pojazd skręca. On nie przestawia jednej osi względem drugiej, bo to naprawdę było by prawie niemożliwe. Tam obie części pojazdu skręcają względem środka osi obrotu. Na postoju można najlepiej zaobserwować, że „środek” jest „wypychany” na zewnątrz zakrętu, , a koła tylko lekko się obracają i skręcają, te wewnętrzne bardziej a zewnętrzne mniej. Jeśli napęd miałbym tylko z tyłu, to stojąc w miejscu wystarczyło by trochę dodać gazu, aby ułatwić skręt. Jeśli bym miał przekładnie samohamowne na 4 koła, lub z przodu to byłby kłopot ze skrętem na postoju. A przekładnia z malucha ? – normalnie oś obrotu dźwigni w osi „łamania” pojazdu, przekładnia przymocowana do tylnej części a dźwignia do przedniej. Jak chciałbym odwrotnie to musiałbym wpierw odwrócić napęd z kierownicy bo działało by odwrotnie, tzn kierownica w prawo a pojazd w lewo .
Profesjonalne podejście powiadasz, he he ja po prostu kombinuje, quady i inne wynalazki łącznie z samochodami mają koła skrętne, a ja kombinuje co tu by innego spłodzić. Nie wykluczam, że po wgryzieniu się w temat stwierdzę, że to mnie przerosło i wrócę do starego projektu. Tylko krowa nie zmienia zdania pod naporem faktów.
A co do mikroprocesora to jak zdobędę 2 lub 4 takie same napędy to pogodzę się z NE555 – po co komplikować jak można łatwiej . Pozdro
 
 
Natanoj 
kierownik



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 314
Skąd: Małopolskie
Wysłany: Nie 09 Gru, 2007   

Witam!
Projekt bardzo mi się podoba, gratuluje pomysłowości. Pojazd ma służyć, do prac przydomowych? Projekt dość skomplikowany, będę bardzo ciekaw jak się rozwinie.

Jak zazwyczaj coś znalazłem, niestety tym razem tylko jedną stronkę:

http://www.ciagniczek.pl/info.php

Jak pisze autor strony, sam nie mógł znaleźć w sieci nic na ten temat. Co do podpatrywania rozwiązań to polecam allegro. Już nie jednego quada tak rozgryzłem.
 
 
xutywx
[Usunięty]

Wysłany: Pon 10 Gru, 2007   

Dzięki wielkie za opis programu ;) Rozumiem, że schematów i wsadu elektroniki nie dostanę?? Może na PW?? :P Gratuluję upchnięcia tego na 8kB ;) W bascomie to prawie cud ;) Wyświetlacz wydaje mi się troszunio mały, ale to taki drobiazg ;) grunt że upchnąłeś tam wszystko ;) Ja na Twoim miejscu nawet gdybym miał 4 jednakowe to po odwaleniu takiej pracy z tego sterownika nie rezygnowałbym ;) Bardzo podoba mi się opcja wirtualnego mechanizmu różnicowego. Mógłbyś powiedzieć jak to zrealizowałeś? Bardzo przydatny patent ;)

Gratuluję pomysłu i życzę powodzenia przy projektowaniu ;)
Paweł
 
 
Marucha79
[Usunięty]

Wysłany: Pon 10 Gru, 2007   

Myślałem, że będziesz raczej kombinował z takim układem

Ale jednak wykonanie według twojego pomysłu zapewni przyłożenie większej siły na skręt.
A tak na marginesie, gdybyś zakładał większy budżet mógłbyś zaszaleć z przekładnią samochodową ze wspomaganiem. Ostatnio przerabiałem temat w Clio żonki, przekładnia ok 80 zł, elektryczną pompkę wspomagania powinno się udać kupić za 100-150 zł. To byłby niezły szpan :)
 
 
Biker
[Usunięty]

Wysłany: Pon 10 Gru, 2007   

Dzięki wielkie chłopaki krzyżaki za zainteresowanie.

Do Marucha 79:
niezły pomysł z tą przekładnią na rysunku, ale kurde wielkie to jest a ja mam zamiar mieć rozstaw koło 0,8m, poza tym tak prosto by tego nie można było zrobić jak w przypadku maluchowej przekładni, ale za to by mogła być ze wspomaganiem I to kusi i to nęci. Ale wielkie dzięki za pomysł i poświęcony mi czas

Do xutywx:
co do wsadu elektroniki, to w zasadzie go za bardzo nie ma. Atmega 8535 z peryferiami niezbędnymi do działania dodałem tylko 4 przyciski, pipek, sterowanie podświetlaniem LCD i 4 diody. LCD podpięty wg dokumentacji atmega i to wszystko. Nie mam układu do sterowania silników większej mocy z driverami, a te 2 małe szkraby to są sterowane z Buza11 przez bramki szmita, transoptor mam zrobiony z myszki i sygnały zwrotne też przechodzą przez NANDy szmita. Bezpośrednio do portów mam podpięte 2 potencjometry z gazu i z kierownicy. I to cała elektronika tego modelu.
Co do kodu, to wiem że kusi Cię to już mieć. Podesłać Ci mogę listing jak go jeszcze nie wywaliłem, ale po pierwsze nic się nie nauczysz kopiując mój program bo w większości wypadków i tak nie ma opisu linii. Satysfakcję daje tylko samodzielna żmudna praca za którą dostaniesz to czego nikt Ci nie da i nie kupisz za żadne pieniądze – wiedzę która zaowocuje przy następnych projektach. Ja Ci mogę opowiadać jak to zrobiłem, podpowiadać, choć żaden tam ze mnie ekspert.
Co do mechanizmu różnicowego, to zrobiłem to najprościej jak się dało, na chłopski rozum. W zależności od kąta skrętu kół, zmieniają się promienie po jakich toczą się koła, każde ma inne. Ustalam max skręt i liczę stosunek poszczególnych promieni do największego promienia (tylne zewnętrzne). Dalej przyjmuje liniowość tej charakterystyki i resztę załatwia procesor. Po wprowadzeniu mu tych danych i mając dane o skręcie z potencjometru odpowiednio zmniejsza prędkości poszczególnych kół pozostawiając niezmienioną dla najszybszego (tylne zew)
Proponuję założyć inny temat i tam dyskutować na temat sterowników bo tu nie jest to tematem przewodnim .

Pozdro
 
 
Lisciasty
dyrektor



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 404
Skąd: Okolice Wrocławia
Wysłany: Wto 11 Gru, 2007   

Może to głupi pomysł, ale hm... dosyć prosty i powinien zadziałać.

Jaką masę ma Twój pojazd? Jeżeli nie za wielką, to po co robić jakieś
przekładnie, kierownice i podobne kombinacje?
Zrób coś na kształt "dziadkowozu", czyli wehikułu zrobionego z połowy
motocykla WSK i przyczepki samochodowej.

Czyli - na jednej połowie siedzenie, podnóżki itp, na drugiej połowie
kierownica od roweru, komarka czy nawet jakaś samoróbka.
Między częściami - zwykły przegub własnego pomysłu.
Myślę, że podczas jazdy siła potrzebna na zmianę kierunku nie będzie problemem,
a przy okazji "młody" będzie miał trochę ćwiczeń fizycznych :]

Pzdr.
L.
 
 
Biker
[Usunięty]

Wysłany: Wto 11 Gru, 2007   

"Głupi" to złe słowo :?
Tu, mam właśnie problem „morlany” takie rozwiązanie jest bardzo nietypowe i nie wiem czy idąc za myślą „czym skorupka za młodu... itd.” Warto ją robić dla baaardzo młodego kierowcy. Z drugiej strony jeśli ktoś lubi jeździć to pojazd, sterowanie i jego wyczucie jest kwestią czasu.
Spalinowy odpada ze względu na hałas, chyba żebym zainwestował w tłumienie, ale jestem elektrykiem i to zboczenie zawodowe. Zaletą łamanego jest jego zwrotność, ale przy takich rozmiarach nawet zwykłe rozwiązanie daje mały promień zawracania.
No nic kombinuje dalej. Pozdro
 
 
Lisciasty
dyrektor



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 404
Skąd: Okolice Wrocławia
Wysłany: Wto 11 Gru, 2007   

Co do nawyków to ja bym się nie bał, jeździłem za gówniarza różnymi podwórkowymi pojazdami kleconymi z byle czego,
miałem rowerek z kierownicą, samochód z kierownicą od roweru, poza tym zaprzęgiem konnym też mi dawali "kierować" ;)
Myślę że młody nie będzie miał żadnych problemów z przestawieniem się na samochód, motór czy rower.
A że mały promień skrętu? To co, przecież to nie ma być jakiś pojazd specjalistyczny, skoro masz wsteczny bieg to sobie poradzi :>

A co do napędu to masz już praktycznie gotowy, z tego co czytam te opisy :]
Pełny profesjonalizm.

Pzdr.
L.
 
 
Biker
[Usunięty]

Wysłany: Wto 11 Gru, 2007   

Gotowy to niestety on nie jest. Kombinuje. 2 silniki 250W, do tego motoreduktor ślimakowy 1/15 i jakieś sprzęgło (luz) myślę że najłatwiej zrobić z jakiegoś wałka i wodzika ze skrzyni biegów. No i oczywiście hamulec. Co do wyboru rodzaju „skręcania” to się ciągle zastanawiam, ale teraz intensywniej myślę nad samym napędem. Silnik wycieraczek ma plastikową zębatkę i padnie raz dwa. Musi być coś solidniejszego, a przekładnie łańcuchowe zajmują dużo miejsca, są głośne i w ogóle beee. Pozdro
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group