|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITERRowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie
|
Przesunięty przez: tas Sob 07 Gru, 2013 |
Przebudowa skuterka 36V 1000W |
Autor |
Wiadomość |
Marucha79 [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 22 Mar, 2009
|
|
|
Taaa, w rowerze paliłem już mosy 110A, ale prawda, że to było bez zabezpieczenia nadprądowego. Bierz jednak pod uwagę, że parametry na gorąco są sporo gorsze. |
|
|
|
|
zeeltom [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 24 Mar, 2009
|
|
|
Jeszcze nie dostałem tamtych i na próbę wymontowałem tranzystory ze sterownika 250W. Na luzie działały, ale jak usiadłem na motorek, to strzeliły momentalnie. Na wszelki wypadek zamówiłem jeszcze tranzystory 140A 75V 330W. Oba pracują równolegle, więc chyba powinno to w końcu wytrzymać.
Zobaczymy. Te pierwsze mają 60V 60A, czyli równolegle 120A, ale mocowo mają po 120W. W impulsie to wygląda inaczej, ale to tylko półprzewodniki... |
|
|
|
|
Marucha79 [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 24 Mar, 2009
|
|
|
A w jakich obudowach musisz mieć mosy? Ja sobie nawet chwalę irf1405pbf w obudowie TO220 - też 330W i 169A na zimno. Przy wszystkich moich chorych eksperymentach spaliłem dopiero 1 w ekstremalnych warunkach i można kupić za ok 5zł sztuka
Swoją drogą to palenie fetów marnie świadczy o zabezpieczeniu nadprądowym w tych chińskich kontrolerach. |
|
|
|
|
zeeltom [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 25 Mar, 2009
|
|
|
Miałem już zmieniać na te 60-ki, ale dojechały IRF3808PBF.
75V 140A 330W - N -MOSFET
Obudowa TO220AB
Włożyłem i na razie chodzi Jeszcze nie dałem mu popalić, bo straszne błoto. Ale rusza z moim ciężarem i nic się nie dzieje
Ostateczna wersja pojazdu. Już nic więcej nie zmieniam.
Teraz trzeba myśleć o następnym wynalazku |
Ostatnio zmieniony przez zeeltom Śro 25 Mar, 2009, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
rarek
dyrektor
Wiek: 50 Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 476 Skąd: Ozorków
|
Wysłany: Śro 25 Mar, 2009
|
|
|
Gratulacje! To maszyna na zlot gotowa! |
_________________ 24S LiFePO4 30Ah; 66s2p NiMH 6,5Ah;
26s2p 53Ah lipol; 26s54p 2,2Ah Li-ion;
http://egear.pl |
|
|
|
|
Marucha79 [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 25 Mar, 2009
|
|
|
No kto jak kto, ale Zeeltom żeby się zabrać na zlot z całym majdanem świetnych maszyn to już chyba TIRa potrzebuje |
|
|
|
|
rarek
dyrektor
Wiek: 50 Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 476 Skąd: Ozorków
|
Wysłany: Śro 25 Mar, 2009
|
|
|
To bedzie co oglądać
|
_________________ 24S LiFePO4 30Ah; 66s2p NiMH 6,5Ah;
26s2p 53Ah lipol; 26s54p 2,2Ah Li-ion;
http://egear.pl |
|
|
|
|
zeeltom [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 27 Mar, 2009
|
|
|
W tzw. międzyczasie, podłubałem i doprowadziłem do kultury inny rowerek
Teraz mam już dwa podobne
Zaszalałem
Teraz chyba wezmę na warsztat swoją hulajnogę. Trochę malowania, dorobienie obudowy od spodu, bo akku wystaje 1 cm i będzie jak nowa
... nudzi mi się??? |
Ostatnio zmieniony przez zeeltom Pią 27 Mar, 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Zbyszek Kopeć
szef
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 3284 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 27 Mar, 2009
|
|
|
Fajne maszyny.
Szkoda, że ich nie zobaczymy na ZLOCIE 2009, bo brak chętnych uczestników. |
_________________ EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY !
http://www.samochodyelektryczne.pl |
|
|
|
|
zeeltom [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 28 Mar, 2009
|
|
|
Kuźwa... znów szlag trafił sterownik. Zdążyłem jednak trochę pojeździć
Z tego, co zauważyłem, w pełnym galopie silnik pobierał do 30A przy rozpędzaniu.
Pojeździłem, może z 15 miunt i znów zwarcie i pełny prąd na silnik. Tym razem bezpiecznik nie strzelił od razu, bo jechałem dość szybko. Pomogło hamowanie oboma hamulcami i sposobem Flinstonów Wtedy bezpiecznik strzelił. Muszę założyć jakiś główny wyłącznik na tablicy.
Nie wiem czemu te tranzystory strzelają.
Chyba muszę poczekać na sterownik forumowy.
Byle nie za długo, bo rowerek czeka |
|
|
|
|
zeeltom [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 31 Mar, 2009
|
|
|
Kurde... znowu, i to te najmocniejsze...
Nie wiem czemu strzelają. Jedyne co mi do głowy przychodzi, to napięcie sterowania bramki. Może jest za duże. Ale nie mam jak zmierzyć, bo nie mam oscyloskopu. Te nowe, były większe i nie mieściły się w obudowie sterownika, więc wyniosłem je na zewnątrz obudowy:
Żeby miały lepsze chłodzenie przykręciłem je do wielkiego kawałka osłony z blachy aluminiowej:
I nic nie pomogło. Przejechałem, może ze 300 metrów i znów pełne napięcie na silniku.
Tym razem wywaliłem bezpiecznik i założyłem wyłącznik. Jakoś dało się wrócić, krótkimi skokami naprzód
Chyba jednak sobie odpuszczę ten sterownik i uzbroję się w cierpliwość. Póki co, to rowerek odstawiam na bok i czekam na lepsze czasy. |
|
|
|
|
rafallorek [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 31 Mar, 2009
|
|
|
To szkoda
A diody zabezpieczające przy silniku masz sprawne ? |
|
|
|
|
Marucha79 [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 31 Mar, 2009
|
|
|
Faktycznie dziwne. Jeśli to cię jakoś pocieszy przed chwilą też się pożegnałem z dwoma mosfetami przy obciążeniu próbnym po poprawianiu sterownika. Ale trochę go przekombinowałem i chyba spiszę na straty.
Po co ci przy pomiarze napięcia na bramce oscyloskop? Przecież przy wypełnieniu 100% masz maksymalne napięcie i zmierzysz zwykłym multimetrem. Jeśli twój sterownik nie różni się poważnie od wersji 24V to na bramce powinieneś mieć jakieś 12V przy manetce rozkręconej na maksa. Może tranzystory z klucza nie wyrabiają i należałoby je zmienić na mocniejsze? |
|
|
|
|
zeeltom [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 01 Kwi, 2009
|
|
|
Diody są sprawne. Chyba nie ma 100% wypełnienia, bo jak jest zwarcie, to silnik dużo szybciej się kręci i pobiera większy prąd. Tranzystory kluczujące się wyrabiają, bo inaczej nie dawały by takiego wysterowania. Jak mam zwarcie, to amperomierz pokazuje ponad 30A, ale, ile dokładnie, to nie wiem, bo mam skalę tylko do 30A. No i przyspiesza wtedy, jak rakieta. Jak będę miał sprawny sterownik, to pokuszę się chyba o jakiś przycisk przy manetce zwierający tranzystory i będzie to dodatkowy "dopalacz" |
|
|
|
|
Marucha79 [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 01 Kwi, 2009
|
|
|
Ten sterownik w teorii powinien dawać 100% wypełnienia, jak jest naprawdę nie wiem, może tyle ucina to zabezpieczenie nadprądowe? Z tranzystorami z klucza to niekoniecznie, bo generalnie im większy mosfet wrzucasz tym większa jest pojemność bramki, a przy różnicy oryginału do tych ostatnio przez ciebie zastosowanych różnica musiała być znaczna. Jeśli prąd podawany przez klucz będzie zbyt mały to mosfety nie będą odpowiednio przełączane, bedą się grzały i w końcu padną. Może to akurat w twoim przypadku bez znaczenia, ale też koszt tych tranzystorków jest prawie żaden, można spróbować. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|