ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Silnik BLDC etechnology
Autor Wiadomość
sirgregs 
prezes


Pomógł: 24 razy
Dołączył: 14 Paź 2015
Posty: 933
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 08 Lis, 2016   

Zazwyczaj w każdym siniku bldc na stojanie oprócz zaizolowanych podłączeń przewodów fazowych jest takie zawiniątko w którym kryje się połączenie drugich końców uzwojeń i wcale nie jest monstrualnie wielkie.
 
 
sirgregs 
prezes


Pomógł: 24 razy
Dołączył: 14 Paź 2015
Posty: 933
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 10 Lis, 2016   

Silniczek wrócił z zaplotu z maxev.pl
Czarne szprychy z nierdzewki (4 sztuki dołączone do przesyłki jako zapasowe w gratisie jak widzę)
Obręcz komorowa 20"



Podoba mi się :-)
Dalsze dzieje tej sztuki w temacie e-dahon.
 
 
Passat_EQ 
prezes


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 08 Paź 2016
Posty: 580
Skąd: Wrocław
Wysłany: Śro 16 Lis, 2016   

Dzisiaj przysiedziałem pare godzin nad sterownikiem plus silnik bionx z wyprowadzonymi hallami i kablami fazowymi, wszystko kolejno mierząc oscyloskopem i chyba wszystko sie wyjaśniło. Byc moze czesc z tych rzeczy wiecie, ale chce sie podzielic spostrzeżeniami.
Otóż silnik bez podpietych sensorów halla (SH) bez obciązenia bedzie krecił sie poprawnie. Problem natomiast pojawi sie podczas obciążenia przy małych mocach, czyli tez predkościach, tj. w momencie, gdy ilośc energii podawanej na uzwojenia jest niewielka. W praktyce odbywa sie to poprzez podawanie węższych impulsów sygnału PWM przy ruszaniu, gdy dopiero zaczynamy jechac. Moze sie wtedy zdazyc, ze silnik, w wyniku obciazenia, nie obróci sie o wystarczający kąt, aby "zahaczyc" o kolejny elektromagnes i zwyczajnie straci na czas trwania następnej fazy pracy moc. W momencie gdy fazy będa go "dublowac" jak formuły F1 na torze i go dogonią to silnik znów szarpnie, aby goni za nimi. Jesli i tym razem obciążenie będzie za duze, moc go opusci i wróci po przejsciu kolejnego okresu zmian na uzwojeniach.
Zjawisko to powinno zanikac w wyższych obrotach gdzie sterownik podaje juz wieksza moc na silnik (szersze impulsy) przez co pole magnetyczne jest silniejsze i mniejsza jest szansa, ze silnik nie obroci sie tyle ile powinien.
Drugi problem przy ruszaniu bez SH jest to, ze silnik zaleznie od ustawienia magnesów względem uzwojeń moze wykonac ruch o jedną faze do tyłu, poniewaz to ta jako pierwsza go do siebie przyciągnie aby nastepnie "pociągac" silnik juz w zgodnym kierunku.
Statystycznie co trzecie przekrecenie manetki konczyło sie ruchem odrobine do tyłu aby potem juz krecił sie do przodu.(przypadek? :) )

W przypadku podłaczenia SH wszystko pracuje lepiej.
Dzieki analizie "namagnesowania" sensorów w silniku, sterownik wie jak magnesy są ustawione względem statora i najpierw uruchamia tą faze ktora od razu obróci silnik w poprawną strone, czyli nie ma efektu cowniecia sie silnika o minimalny kąt do tylu.
Drugii pozytyw jest taki, ze sterownik dzieki analizie sensorów wie, ze mimo podania odpowiedniego pola na odpowiednie uzwojenie nie stwierdził ruchu (analizuje sensor i czeka az ten poinformuje o obrocie czyli zmianie pola na sensorze)
Do momentu az to sie nie stanie, nie odpuszcza z polaryzacją odpowiednich 'zebow" statora. Oczywiscie mikrokontroler, celem uchronienia przed awarią jednak odpuszcza po 3-4 sekundach taki zblokowany silnik i nalezy ponownie przekrecic manetke by ruszyc. Dzieki tej informacji z czujnikow, nie ma mozliwosci, aby pole pobiegło w przód względem magnesow silnika i szarpneło.



Co ciekawe przebiegi na uzwojeniach, nawet w chińskim sterowniku, nie sa takie prostackie jak na obrazku powyzej. Na faze podawane są kolejno po sobie rózne przebiegi jak: trójkat niższy wyższy, prostokąt, dodatnie, ujemne, o różnej szerokosci, w zależnosci od oporu w obracaniu silnika.
Zrobiłem ciekawy test na podpietych sensorach halla.
Odkreciłem manetke na minimalna wartosc i silnik obracał sie dosłownie leciutko cykajac kolejny min. kąt co sekunde. Obserwowałem przebiegi na pojedynczej fazie. Zmieniały sie kolejno w scisłej kolejnosci przez trójkąt dodatni, prostokąt dodatni a nastepnie prostokąt ujemny i trójkąt ujemny. Siła z jaka silnik sie obracał nie była duza wiec recznie przytrzymałem go i obróciłem do tyłu. Co smeszne sensory halla wykryły i poinformowały sterownik ze silnik sie wrócił "o ząbek" i podały wczesniejszy kształt sygnału :)

Reasumujac:
Dzisiaj halle były wyjete i pod koniec dnia wrociły. Ich wklejanie jest banalnie proste, i nie wymaga dokładnosci laboratoryjnej. Najprosciej zamontowac je co 120stopni patrzac na silnik (w moim wypadku co 8 zębów na 24 zeby z uzwojeniem), bo taki układ chyba przyjmie kazdy sterownik. Zamontowane są w szczelinie pomiedzy zębami.
Jedyne co istotne, to sensory daja sygnaly z trzech róznych miejsc silnika i musza byc one wpiete do sterownika w odpowiedniej kolejnosci inaczej silnik albo staje jak wryty i zjada tyle prądu ile moze, albo obraca sie do tylu szarpiac. Tylko w jednej sekwencji podłaczenia wszystko pracuje płynnie.

Czyli rozplataj silnik :)
 
 
sirgregs 
prezes


Pomógł: 24 razy
Dołączył: 14 Paź 2015
Posty: 933
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 17 Lis, 2016   

Czyli dawaj fotki ;-)
Z tą jazdą od zerowej prędkości na samym silniku bez halli faktycznie jest mało elegancko.
Tym gorszy efekt im sterownik na większy prąd.
W praktyce o wiele łagodniej i bardziej płynnie chodzi mi ten silnik w kole 26" na sterowniku 18A niż w kole 20" na sterowniku 30A.
 
 
wibi 
szef


Pomógł: 42 razy
Dołączył: 23 Sie 2014
Posty: 1072
Skąd: Śląsk
Wysłany: Czw 17 Lis, 2016   

Aby bardziej unaocznić pracę silnika BLCD dodam znaleziony rysunek pracy faz i halli oraz rysunek diagnostyki zmiany faz dla poprawnej pracy silnika

zmiana faz.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 421 raz(y) 91,1 KB

bldc-działanie.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 348 raz(y) 174,86 KB

 
 
Passat_EQ 
prezes


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 08 Paź 2016
Posty: 580
Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw 17 Lis, 2016   

sirgregs napisał/a:
Czyli dawaj fotki ;-)
Z tą jazdą od zerowej prędkości na samym silniku bez halli faktycznie jest mało elegancko.
Tym gorszy efekt im sterownik na większy prąd.
W praktyce o wiele łagodniej i bardziej płynnie chodzi mi ten silnik w kole 26" na sterowniku 18A niż w kole 20" na sterowniku 30A.


A jakie zdjęcia Cie interesuja ?:)
Bo chyba nie silnika bionx w srodku.
Chcesz abym zrobił fotki przebiegów na wyjsciu sterownika ?

wibi napisał/a:
Aby bardziej unaocznić pracę silnika BLCD dodam znaleziony rysunek pracy faz i halli oraz rysunek diagnostyki zmiany faz dla poprawnej pracy silnika


Opis pracy silnika BLDC przedstawiony u Ciebie jest poprawny ale nie kompletny.
Te niebieskie, czerwone i zółte słupki po dokładniejszym przyjrzeniu wygladaja nieco inaczej.
Napięcie na pojedynczy elektromagnes nie jest podawane stale. Nie jest to nawet wykonalne poniewaz napiecie zasilania wynosi minimum te 24V a rezystancja uzwojenia wynosi około 0,3ohm. Dawałoby to około 2kW a przeciez tak nie jest. Na cewki podawane sa impulsy o różnym kształcie i tzw. wypełnieniu.
 
 
Pavyan 
kierownik


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 17 Kwi 2015
Posty: 383
Skąd: Mazowsze
Wysłany: Pią 18 Lis, 2016   

Ale nie można w sposób prosty podawać wartości mocy dla DC, bo tutaj przy przebiegach przemiennych wchodzi do gry indukcyjność :wink:
 
 
Passat_EQ 
prezes


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 08 Paź 2016
Posty: 580
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią 18 Lis, 2016   

Pavyan napisał/a:
Ale nie można w sposób prosty podawać wartości mocy dla DC, bo tutaj przy przebiegach przemiennych wchodzi do gry indukcyjność :wink:

Dokładnie tez to chciałem powiedziec. Niby BLDC oznacza bezszczotkowy prądu stałego (silnik) ale sam zauwazyłes ze przebiegi są przemienne. Stad własnie prostokącik na tabelce opisujacej funkcjonowanie silnika BLDC nie oznacza podanie w konkretnej fazie stałego napięcia wlasnie na tą faze. W rzeczywistosci są to przebiegi PWM. Mniej wiecej jak poniżej.
 
 
sirgregs 
prezes


Pomógł: 24 razy
Dołączył: 14 Paź 2015
Posty: 933
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 18 Lis, 2016   

Nie no, dałem się zmylić. Pewnie że nie chce fotek bionxa tylko swissdrive.
Zapewne zainstalowanie czujników tam gdzie były poprzednio nie jest wyczynem ponad siły.
Wydawało się może niesłusznie że rozmawiamy o włożeniu czujników halla do silnika swissdrive po wyjęciu oryginalnej elektroniki.
Mój błąd.
 
 
Passat_EQ 
prezes


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 08 Paź 2016
Posty: 580
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią 18 Lis, 2016   

sirgregs napisał/a:
Nie no, dałem się zmylić. Pewnie że nie chce fotek bionxa tylko swissdrive.
Zapewne zainstalowanie czujników tam gdzie były poprzednio nie jest wyczynem ponad siły.
Wydawało się może niesłusznie że rozmawiamy o włożeniu czujników halla do silnika swissdrive po wyjęciu oryginalnej elektroniki.
Mój błąd.


Niestety nie do swissdrive, ale pomiary, ktore wykonałem pozwoliły mi okreslic na ile precyzyjnie odbywa sie pomiar pola przez czujniki halla. Na tej podstawie moge powiedziec, ze zamontowanie trzech czujników co 120stopni jak w bionx (u mnie co 8 ząb na 24 łącznie) pomiedzy zębami silnika z pewnoscią załatwi sprawe dla wiekszosci sterowników "uniwersalnych".
Rola czujników halla w odniesieniu do silnika spalinowego nie jest tak istotna jak przykładowo iskry zapłonowej, gdzie kilka stopni gra role. To jest raczej cos na wzór zaworów - zamkniety wydechowy to znaczy ze silnik zaciąga powietrze. Cos na zasadzie zero jedynkowego układu logicznego. Sterownik obraca silnik (przyciąga magnes do elektromagnesu) i sprawdza czy operacja sie powiodła,
-nie ->przyciągaj magnes dalej az sie przyciągnie (nie dłuzej niz 2 sekundy)
-tak ->przejdz do przyciągania następnego magnesu

Poza tym juz tak mowiąc zupełnie luźno to jaki problem dołozyc do Twojego silnika 3 czujniki po 5zł i wyprowadzic ich kable. Przeciez jesli nie zatrzybią jak nalezy to kable utniesz przy korpusie i po sprawie :)
Pomijam przeszkode która brzmi: zaplatanie :)
 
 
sirgregs 
prezes


Pomógł: 24 razy
Dołączył: 14 Paź 2015
Posty: 933
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 18 Lis, 2016   

W sumie masz rację.
Jeżeli u mnie jest 45 zębów stojana to czujnik co 15 zębów i po sprawie.
Ale minimalizm jest fajny. Mniej kabelków = mniej problemów ;-)
 
 
Passat_EQ 
prezes


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 08 Paź 2016
Posty: 580
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią 18 Lis, 2016   

Problemów masz wiecej bo są problemy z ruszaniem :)

Poza tym mam podstawy twierdzic ze silnik pracujący na czujnikach halla ma wiekszy moment obrotowy.
Uzasadniam to tym, ze:
- pole magnetyczne maleje z kwadratem odległości, czyt: siła pomiedzy magnesem a elektromagnesem maleje z kwadratem odległosci
- silnik bez czujników halla przełącza elektromagnesy "sobie" a magnesy stałe sie krecą jak sie kręcą - nikt nie wie. Moze przy gwałtownym ruszaniu gonią ale ciągle są nieco za polem. Az w koncu są odrobinke dalej, siła spadła do kwadratu odległosci i silnik "przeskoczył"
Druga sprawa to wspomniane juz utrzymywanie pola na elektromagnesie az silnik sie do niego nie dokreci. Bez halli silnik po prostu pusci kolejne fazy cyklu i tyle.
 
 
sirgregs 
prezes


Pomógł: 24 razy
Dołączył: 14 Paź 2015
Posty: 933
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 18 Lis, 2016   

To nawet dobrze w moim przypadku że moment spada przy ruszaniu bo nie mam blokady obrotu osi ;-)
No i przy prędkości ponad 10km/h działa już jak należy bo zaczyna poprawnie pracować układ back EMF i wtedy faktycznie moment jest ... jak na dahona np zbyt duży.
 
 
Passat_EQ 
prezes


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 08 Paź 2016
Posty: 580
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią 18 Lis, 2016   

sirgregs napisał/a:
To nawet dobrze w moim przypadku że moment spada przy ruszaniu bo nie mam blokady obrotu osi ;-)
No i przy prędkości ponad 10km/h działa już jak należy bo zaczyna poprawnie pracować układ back EMF i wtedy faktycznie moment jest ... jak na dahona np zbyt duży.


Mam rozumiec ze do 10km/h masz szarpanie w tylnym kole?
Jesli mozesz to rozwiń mi co to jest EMF.
 
 
sirgregs 
prezes


Pomógł: 24 razy
Dołączył: 14 Paź 2015
Posty: 933
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 18 Lis, 2016   

Może nie tyle szarpanie co dzwięki sugerujące że tak to pracować nie powinno.
Albo inaczej nazywając powinno to działać bardziej miodnie.
Back EMF to układ analizujący pojawiającą się siłę elektromotoryczną w niepracującym uzwojeniu. Na tej podstawie sterownik wie z jaką prędkością obrotową wiruje silnik.
Niestety przy niskich prędkościach i dużych prądach jak widać nie działa to tak jak powinno.
Na postoju nie działa wcale.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group