Recenzja z budowy e bajka na bazie Kross A2 - 3000W |
Autor |
Wiadomość |
Dlugas
dyrektor Bob budowniczy :)
Pomógł: 10 razy Wiek: 47 Dołączył: 06 Gru 2015 Posty: 439 Skąd: Cz-wa
|
Wysłany: Pon 20 Cze, 2016 Recenzja z budowy e bajka na bazie Kross A2 - 3000W
|
|
|
Chciałbym przedstawić Wam projekt który wykonałem z początkiem tego roku, który nie przysporzył wiekszych problemów a uczynił wiele frajdy i jednocześnie pozwolił zrozumieć ideę e bajków.
Budowę rozpocząłem od projektu skrzynki którą postanowiłem wykonać w całości z aluminium ze względu na fakt iż skoro rama jest aluminiowa to skrzynka również powinna być z takiego materiału. Posłużyłem się więc ceownikiem alu przyciętym z kątami odpowiednimi dla mojej ramy oraz odpowiednim połączeniu tychże ceowników skręcając je oraz klejąc klejem o nazwie Belzona.
Jako pokrywy boczne zastosowałem również alu w postaci blachy przykręcanej do konstrukcji skrzynki.
Wewnątrz skrzynki gdzie znajduje się bateria postanowiłem wykleić pasami filc który zminimalizuje wibracje oraz uniemożliwi przesuwanie się wewnątrz skrzynki (do tego celu zamontowałem również progi).
Oczywiście całości wyglądu dodała okleina carbon-z najwyższej półki. Nie szczędziłem środków na ten zabieg ponieważ to najbardziej wizualny aspekt! Poszła w czyn folia 3M
Sterownik zastosowany to słynny gt1500 umieszczony wewnątrz skrzynki oraz pakiet zasilania 16s3p znanych Turnigy Hard case o pojemności w sumie 15Ah. Oczywiście do całokształtu został zaaplikowany bms czuwający nad baterią.
Zastosowałem dla bezpieczeństwa podczas uruchamiania zestawu zabezpieczenie 63A(które już tam pozostało na stałe ) które umieściłem podłączając tuż za bms-em wg wszelkich wskazówek które zaczerpnąłem na tutejszym forum.
Zastosowany silnik to również znany 10x6 9c. Przewody silnika zostały zdublowane oraz nie zabrakło miejsca na bimetalika oraz czujnik. Całość wg mojego uznania postanowiłem zbudować tak by w przypadku jakiejkolwiek awarii była możliwie jak najprostsza. Postanowiłem więc montować złącza prądowe zaraz po wyjściu ze skrzynki w kierunku silnika które w razie awarii koła możliwie łatwo rozpiąć łącznie z przewodami halli oraz czujnikami.
Kolejnym udogodnieniem jakie zastosowałem to wyjście przewodów dla sterowania czyli manetka oraz przełączniki w kierownicy, zasilanie oświetlenia przedniego poprowadziłem w cienkim peszlu używanym popularnie w motoryzacji a same wyjścia ze skrzynki zostały obsłużone przez dławiki używane do wpinania przewodów do szaf sterowniczych znane z automatyki przemysłowej.
Całość udała się znakomicie, nie miałem jeszcze żadnej awarii , wykonane wg uznania moich znajomych na zawodowstwo! Jak niektórzy pytają gdzie go kupiłem - bo ponoć wygląda na fabryczną konstrukcję Osobiście uważam że wykonanie powinno stać na najwyższym możliwym do osiagnięcia dla każdego poziomie przy zastosowaniu dostępnej w miarę możliwości technologii.
Wrażenia z jazdy są niesamowite, zresztą koledzy doskonale wiedzą jakie (Ci którzy mają i jeżdżą)
Maksymalna uzyskana prędkość to 69 km/h ale nie to jest najważniejsze. Zresztą jadąc dłużej z taką prędkością jazda przestaje być przyjemnością ze względu na to że to dalej rower i tylko predkości rowerowe są akceptowalne
Co do zasięgu - okazuje się że dobrze wspomagając napęd można przejechać prawie 100km ze średnią prędkością 30-35km/h co udało się z powodzeniem. Co do wspomagania - nie jest to jakiś wyczyn bo jadąc ze średnią prędkością 30km/h mamy takie chłodzenie organizmu że nawet konkretnie pedałując nie męczymy się tak bardzo jak w przypadku tradycyjnego roweru bez napędu.
A nawet gdy już jesteśmy już bardzo zmęczeni kręcąc korbami naprzemiennie - pęd powietrza który naciera na nas jest tak duży że nasze płuca szybko napełniają się powietrzem, odpoczynek jest wyjątkowo krótki i kręcimy dalej!
Co do rozprowadzenia prądu po pojeździe to zastosowałem przednią lampę led o mocy 4W zasilaną z przetwornicy wystarczającą do podróży wieczorem a w przypadku chęci poświecenia czymś konkretniejszym używam dwóch szt latarek Convoy 10W - jedną jako krótkie światła z lustrem skórki pomarańczy a drugą jako długie z normalnym lustrem.
Postanowiłem również zastosować światło stopu bo skoro jest taka możliwość trzeba z niej skorzystać. Szczególnie wygodna sprawa jeśli chodzi o jazdę z innymi e bajkerami - wiedzą kiedy hamujesz maszyną
Nie zabrakło również odzysku energii podczas hamowania - zrealizowałem to na hermetycznym czujniku magnetycznym zamontowanym przy klamkach.
Całość rozłącza stacyjka która pełni również rolę zabezpieczenia przed nieuprawnioną chęcią odprowadzenia sprzętu - zwierając fazy silnika i w znaczny sposób uniemożliwiając jazdę.
Ogólnie piękna sprawa! Pora na zdjęcia!
Dobra, teraz możecie jechać po mnie
DSC_0310.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 797 raz(y) 320,12 KB |
DSC_0306.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 634 raz(y) 210,06 KB |
DSC_0305.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 569 raz(y) 260,73 KB |
DSC_0285.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 608 raz(y) 438,08 KB |
|
_________________ Spark Super Hadron 654 |
|
|
|
|
Szwagier
prezes
Pomógł: 9 razy Dołączył: 15 Lis 2015 Posty: 733 Skąd: Ostrów Mazowiecka
|
Wysłany: Pon 20 Cze, 2016
|
|
|
Jaka wielkość ramy? |
|
|
|
|
Dlugas
dyrektor Bob budowniczy :)
Pomógł: 10 razy Wiek: 47 Dołączył: 06 Gru 2015 Posty: 439 Skąd: Cz-wa
|
Wysłany: Pon 20 Cze, 2016
|
|
|
19 cali. Biorąc pod uwagę mój wzrost wynoszący 201 jest troszkę mała |
_________________ Spark Super Hadron 654 |
|
|
|
|
ap0f1s
prezes
Pomógł: 15 razy Wiek: 36 Dołączył: 02 Paź 2014 Posty: 757 Skąd: Kęty
|
|
|
|
|
Dlugas
dyrektor Bob budowniczy :)
Pomógł: 10 razy Wiek: 47 Dołączył: 06 Gru 2015 Posty: 439 Skąd: Cz-wa
|
Wysłany: Pon 20 Cze, 2016
|
|
|
ap0f1s napisał/a: | 19cali to na mnie jest dobra a mam 166cm. Dla ciebie to musi być jak jazda na dziecięcym rowerze. |
Troszkę tak jest jak piszesz. Postanowiłem wykonać e bajka na bazie tego co aktualnie posiadałem. Jednak pomimo troszkę małej ramy jazda jest wyśmienita! |
_________________ Spark Super Hadron 654 |
|
|
|
|
Dlugas
dyrektor Bob budowniczy :)
Pomógł: 10 razy Wiek: 47 Dołączył: 06 Gru 2015 Posty: 439 Skąd: Cz-wa
|
Wysłany: Czw 07 Lip, 2016
|
|
|
Wczoraj na bajku zrobiłem 120km w niecałe 5 godzin dobrze wspomagając i w baterii zostało jeszcze ok.30% . Zmieniłem siodło na bardziej komfortowe - właściwie jest to siodło chyba z lat 50 montowane w popularnych wówczas "Ukrainach" . Siodło jak się okazało (wraz z Ukrainą) kupił mój dziadek, ale siodło nie spełniało jego wymagań-było za twarde-przeleżało pod szopą aż do dzisiejszych czasów.Podarował mi je mój wujek, opowiedział całą historię tego siodła.Ponoć dziadek wymienił je na jakieś używane bo to nie nadawało się do użytku-było za twarde.
Zrobiłem więc konserwację wraz z odświeżeniem własności skóry przy użyciu dzisiejszej chemii do konserwacji siodeł końskich. Skóra "wróciła" . Oczywiście nie obyło się bez odnowienia elementów chromowanych które zdążyły pordzewieć. Odzyskały dawny blask i siodło wygląda jak nowe. Nie spodziewałem się że będzie mega wygodne. Jednak dawniejsze rozwiązania dotyczące resorowania siodeł były niesamowite. Nie to co dzisiejszy plastik. Jazda stała się niezwykle przyjemna i jest "prawie" jak na fullu
Dziadek gdyby żył byłby ze mnie dumny! |
_________________ Spark Super Hadron 654 |
|
|
|
|
tomeczekokok
prezes
Pomógł: 8 razy Wiek: 30 Dołączył: 24 Cze 2012 Posty: 794 Skąd: Rybnik (śląsk)
|
Wysłany: Czw 07 Lip, 2016
|
|
|
Pokaż zdjęcie siodełka.
Coś w tym jest, że stare rozwiązania są w wielu sytuacjach lepsze niż nowe. Mi się przyjemniej jeździ moją Astrą Classic z 99r. niż nowymi autami bo mają w wielu przypadkach twarde zawieszenie, które mnie denerwuje. Co prawda fakt przy zakrętach i dużych szybkościach Astra tańczy na drodze ale w mieście jest akurat. |
_________________ "Modliszka"- StreetFighter E-bike |
|
|
|
|
Szwagier
prezes
Pomógł: 9 razy Dołączył: 15 Lis 2015 Posty: 733 Skąd: Ostrów Mazowiecka
|
Wysłany: Czw 07 Lip, 2016
|
|
|
No to ja jadąc ok 25-28 km/h wspomagając mam wskazanie zasięgu ok 120 km na baterii 16S 10Ah, więc by się zgadzało - też na 10x6. Muszę zwolnić do tych prędkości na obecnym 7x9 i wówczas napiszę w moim wątku, jaki mi zasięg watomierz pokazuje
Daj zdjęcie siodełka |
|
|
|
|
Dlugas
dyrektor Bob budowniczy :)
Pomógł: 10 razy Wiek: 47 Dołączył: 06 Gru 2015 Posty: 439 Skąd: Cz-wa
|
Wysłany: Czw 07 Lip, 2016
|
|
|
Zdjęcia siodełka:
20160521_012106.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 520 raz(y) 221,24 KB |
20160521_012150.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 446 raz(y) 231,06 KB |
|
_________________ Spark Super Hadron 654 |
|
|
|
|
tomeczekokok
prezes
Pomógł: 8 razy Wiek: 30 Dołączył: 24 Cze 2012 Posty: 794 Skąd: Rybnik (śląsk)
|
Wysłany: Pią 08 Lip, 2016
|
|
|
Fajne, OLD SCHOOL . Wszystko pięknie błyszczy i skóra wygląda jak nowa. Ile Cię kosztowało odnowienie?. |
_________________ "Modliszka"- StreetFighter E-bike |
Ostatnio zmieniony przez tomeczekokok Pią 08 Lip, 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
toft
szef Pan kierowca
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 1756 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią 08 Lip, 2016
|
|
|
Fajowy jest ten uchwyt do przenoszenia roweru:). |
|
|
|
|
Dlugas
dyrektor Bob budowniczy :)
Pomógł: 10 razy Wiek: 47 Dołączył: 06 Gru 2015 Posty: 439 Skąd: Cz-wa
|
Wysłany: Pią 08 Lip, 2016
|
|
|
tomeczekokok napisał/a: | Ile Cię kosztowało odnowienie? |
Chemia do skóry to koszt ok 40zł ale jest tego na 20siodełek, chromowanie 20zł, lakier bezbarwny w spray-u 12 zł.
W sumie jest znacznie więcej bo trza było pojeździć, popytać, stracić cenny czas itp
Cytat: | Fajowy jest ten uchwyt do przenoszenia roweru:). |
Podczas wyprowadzania i wprowadzania roweru do piwnicy brakowało mi czegoś...więc jest! Czasem przydaje się w różnych momentach jak coś trzeba sprawdzić, podnieść koło itp. |
_________________ Spark Super Hadron 654 |
|
|
|
|
tomeczekokok
prezes
Pomógł: 8 razy Wiek: 30 Dołączył: 24 Cze 2012 Posty: 794 Skąd: Rybnik (śląsk)
|
Wysłany: Pią 08 Lip, 2016
|
|
|
Nie wyszło Cię to dużo. Wczoraj jeździłem na siodełku za 600zł. Myślę, że podobny efekt amortyzacji był by na twoim a może nawet lepszy. |
_________________ "Modliszka"- StreetFighter E-bike |
|
|
|
|
WojtekErnest
szef
Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Sie 2012 Posty: 3453 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 09 Lip, 2016
|
|
|
Dlugas napisał/a: | Zdjęcia siodełka: |
Super,, |
_________________ Użytkownik składaka Kross/Grand Ametyst 24 cale, zasil. 42 V-600 W oraz Bora 602 INTERBIKE
http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=1555 |
|
|
|
|
Dlugas
dyrektor Bob budowniczy :)
Pomógł: 10 razy Wiek: 47 Dołączył: 06 Gru 2015 Posty: 439 Skąd: Cz-wa
|
Wysłany: Sob 17 Wrz, 2016
|
|
|
Wczoraj podczas wieczornej przejażdżki po ulicach Częstochowy miałem ciekawą sytuację-mianowicie wielokrotnie zdarzało mi się odchodzić spod skrzyżowania jakieś skutery lub choppery 125 - ale wczorajsza sytuacja była niezwykła...
Na skrzyżowaniu płonie czerwone światło, właściwie co przed momentem zapaliło się. Dojeżdżając do skrzyżowania wyprzedza mnie motor...pełną gębą motor bo jakaś przeróbka Yamahy XJ na streeta . Motor dojeżdża do skrzyżowania, zatrzymuje się groźnie pomrukując. Po chwili ja również zatrzymuję się...tuż obok niego nie wyprzedzając jego przedniego koła. Może nawet lekko za nim czując potęgę jego mocy. Właściwie tak chciałem by to poczuł. Na mojej twarzy zagościł delikatnie drwiący uśmiech co zauważył delikwent dosiadający tej poczciwej wysłużonej maszyny którego głowę nakrywał chełm przypominający poniemiecki z goglami pilotkami. Za nami i obok nas ustawiają się samochody (gdyż była to dwupasmowa jezdnia). W jednym z samochodów stojącym tuż obok nas siedzi dwóch meżczyzn gdzie jeden z nich zauważa co mam w kole i pokazuje temu drugiemu natarczywie zaczepiając go po ramieniu by spojrzał w kierunku który go mocno zainteresował. Ja jeszcze odwróciłem się do motocyklisty który szybko odwrócił głowę gdy zobaczył że będę patrzył w jego kierunku.
Po chwili następuje zmiana świateł...pomarańczowe...zielone!
Start jaki zaprezentowałem zaskoczył nawet mnie! zacząłem tak gwałtownie przyspieszać że nierówności asfaltu spowodowały delikatne podskakiwanie tylnego koła gdzie słychać było pisk przyspieszającego jak szalone koła. Mój start był chyba troszkę spalony, tj ruszyłem chyba jakby przed właściwym momentem gdzie motocyklista widząc tak gwałtowny start roweru - zapomniał chyba dodać gazu . Błyskawicznie osiągając 60km/h przejechałem tak kilkadziesiąt metrów gdzie po chwili zostałem "dojechany" przez motur . Usłyszałem w pędzie wiatru zakłócającego wszelką rozmowę wykrzyknięte słowa motocyklisty:
- "Co to jest?"
Odpierając mu (a właściwie również wykrzykując) -
- " Rower! ".
Chwilę później zostałem wyprzedzony przez samochód z mężczyznami którzy zainteresowali się moim pojazdem na skrzyżowaniu. Samochodowe światła awaryjne mignęły kilkukrotnie jakby w podziękowaniu za " przedstawienie (?) "
Poczułem się niesamowicie! Przypomniała mi się opowieść Pykacza którego to maszyna (to dopiero była ) została doścignięta przez wytrawnego zjadacza motocykli zwanych ścigaczami...
Dodało mi to nowych sił w budowie tego co powstaje obecnie. A sił i mobilizacji czasem brakuje!
Pozdrawiam
Edit: Zauważyłem taką zależność: Jeśli chcemy bardzo gwałtownie przyspieszyć i zrobimy to w sposób taki że nie odkręcamy manetki od razu tylko dozujemy coraz więcej i więcej i tak do końca manetki - rower przyspiesza dużo szybciej niż odkręcając od razu max. |
_________________ Spark Super Hadron 654 |
|
|
|
|
|