ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[markkar]

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Mam już za sobą złożenie pierwszego elektryka i temat tak bardzo mi się spodobał że myślę już o kolejnych. I tu powstają pierwsze pytania (być może temat się przewijał ale wyszukiwarko-oszukiwarka nic nie ujawnia).
1. Czy są lżejsze (czytaj aluminiowe) dedykowane ramy (i jak z wytrzymałością)? Na chwilę obecną mam falcon i jest to potężna (czytaj ciężka) rama.
2. Czy istnieje święty poradnik czym się kierować przy konstrukcji ramy, czy to stalowej czy to aluminiowej. Nie mam na myśli zachowanie kątów (bo to jest znane) tylko każdego z elementów i połączenia ich ze sobą.

[atomek1000]

Ciekawą aluminiowa ramą jest FLX z Australii (od producenta stealth bikes). Dostępna jest od envolt.se
Jeżeli odpowiada ci budżetowo to bierz ją bo jest fajna i lekka. Idealna jako drugi bajk poza falconem.
Jest dostępna w wersji Beta i Alfa (mniejsza i wieksza)

[markkar]

Rama interesująca, no może trochę brzydka. Od razu nasuwa mi się pytanie: czemu damper jest tak wysunięty do góry od wahacza. Czy ta poprzeczka to wytrzymuje? Jest jakaś żelazna zasada aby inaczej tego nie rozwiązać?

[tas]

Ona chyba nie jest z amelinion?
Aż 7 kilo i to ta mniejsza Beta na jakieś przedziwne polecane 24s6p, ramy 3x pojemniejsze są 2.5kg cięższe i do tego stalowe.

[atomek1000]

[markkar]

Przeglądając najróżniejsze rowerowe konstrukcje, najbardziej przypadła mi taka:

Ta jest karbonowa i pod mocnego dedyka raczej tego nie widzę. Ale jako wzór do zmodyfikowania i wykonania z aluminium do rozważenia. Ma cały otwarty trójkąt i to mnie przekonuje.

[tas]

Do elektryka sprężynowy damper jest uznawany za lepszy

[markkar]

Lepszy bo mocniejszy? A jak waga spada to i damper można zastosować delikatniejszy. Zastosowanie sprężynowego przy nowej konstrukcji to też nie przeszkoda. Zjechanie z wagą na ramie ok 8 kg uważałbym za sukces.

[tas]

markkar, po ostatnim wpisie w ciemno bym typował, że jeszcze nie masz żadnego elektryka ani na żadnym nie jeździłeś dłużej niż chwilę.
Po pierwsze: waga ma marginalne znaczenie praktyczne. Większość z nas się nie szczypie o śmieszne 5kg w tą czy w tamtą stronę, a już kompletnie nie jeśli bezzasadna chęć zejścia z tej mistycznej wagi miałaby w jakikolwiek sposób ujmować funkcjonalności konstrukcji.

Sprężynowe w ebajkowym światku uznawane są za lepsze bo ebajkerzy pomykają agresywniej niż zwyczajni rowerzyści, praca zawieszenia jest bardziej ekstremalna. Powietrzny dobijesz raz, z tłoka robi się beczka, wywalasz damper. Z sprężynowego przyziemisz, łupnie, szprycha pęknie, jedziesz dalej
Zresztą zobacz na aukcyjne serwisy ile jest powietrznych używek, ile sprężynowych.

[atomek1000]

Karbonową rame do elektryka ma Geobike. Cena to trochę ponad 6tysiecy. Jest obrzydliwa ale lekka bo podobno poniżej 3kg.
http://geobike.com.pl/9-u...bike-bad-series

[markkar]

to że nie mam doświadczenia to fakt ale że nie wierzysz mi że mam złożony i jeżdżący to przesadziłeś jutro wrzucę foty. Oczywiście za krótko jeżdżę (może z 30km przejechałem) i dlatego to są pierwsze wrażenia. I jednym z pierwszych było ciężkość ramy. Skoro piszesz że to złudne to skorzystam z rady i nie będę w to brną. Może jedynie w ramie falcon wahacz poprawię.

[tas]

Nie koniecznie falcony i vectory to to co potrzebujesz, ale na pewno dylematy carbon vs aluminium to dla ebajkera zła droga do zadowolenia z konstrukcji

[markkar]

[Tomas]

A ile schodów masz do piwnicy ? są u nas tacy co na czwarte piętro wnosili (np ja) Raz tylko to zrobiłem i to z pomocą kolegi i więcej nie zamierzam tego powtarzać Zeby zbić wagę zbuduj rower na zwykłej ramie z ładną skrzyneczką i fajnymi grafikami jak jeden z kolegów z forum. Nic wagowo tego nie przebije. Ja tez buduje drugi rower do jazdy po mieście ze szczególną uwagą na niską masę i na silniku 9c rh154.

[ap0f1s]

Tak jak mówią wyżej koledzy, jeżeli chcesz rower lekki zrób to na normalnej ramie. A jak już robisz to na ramie custom to 5kg więcej nie robi różnicy.
Przypadki kiedy zostaniesz odcięty od prądu są rzadkie. Robie koło 10k km rocznie i może 2 razy przez usterkę albo przez wyładowanie akusa musiałem jechać bez silnika. Dużo więcej razy będziesz miał problemów z złapaniem gumy(akurat jestem w pracy i taką złapałem w tyle, więc muszę łatać a jak nie to prowadzenie bajka przez 7km)