|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITERRowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie
|
Zegarek - wyobraźnia nie zna granic |
Autor |
Wiadomość |
Przemek
prezes
Pomógł: 10 razy Dołączył: 12 Lip 2015 Posty: 758 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 17 Cze, 2017 Zegarek - wyobraźnia nie zna granic
|
|
|
Witam, napiszę parę słów i przedstawię projekt który popełniłem parę lat temu bez żadnej wiedzy i nie będąc jeszcze członkiem tego zacnego forum.
Z uwagi na nudną zimową porę postanowiłem zając sie czymś co od dawna chodziło mi po głowie -elektrycznym rowerem, wtedy jeszcze nie wiedziałem że nazywa sie to mid i że jest takie coś jak hub oraz ze jest strona arbiter.
Założenia były proste, wszystko zrobię ze złomu którego jako zbieracz wszystkiego miałem całkiem sporo - na dzień dzisiejszy to już problem - oczywiście w oczach mojej małżonki bo przecież mi sie przyda
a wiec rama fuuul z komunii szwagra przeleżała na znajdach ze 15 lat
silnik sterownik manetki etc. quad ze złomu
bateria li-ion wszelaki złom komputerowy nietestowany w żaden sposób jedynie sprawdzane miernikiem czy ogniwo ma napięcie, polutowana w odwrotny sposób niż nakazuje sztuka czyli każdy S+-+-+-+-+ i potem P +-, pamiętam że później o tym pisałem na forum bo nie wiadomo dla czego miałem rozjazdy, jesli można to tak nazwać bo były niemierzalne jednak zasięg się zmieszał z ładowania na ładowanie, ale nie mogę tego postu znaleźć,
z rzeczy które kupiłem to, drżącą ręką wydane 150- zł na "fantastyczny" amortyzator santur
i przerażającą zębatkę 110 zębów zakupioną od jakiegoś maniaka z elektrody
pierwsza jazda jak wszyscy wiemy szok, banan, euforia...... i zaczęła sie watowica a z nią,
pierwsze huby, sterownik ... koszty zaczęły rosnąc lawinowo a zegarek poszedł w zapomnienie na skład,
ale że jakoś tak mam że nigdy nie rozbieram ukończonych projektów przetrwał i z uwagi na to ze nad nowym klocem ślęczę już pól roku postanowiłem zapiać stare baterie z poprzednie konstrukcji(osa) i sie przejechać, jakie dopadło mnie zaskoczenie jak to piękne śmiga, pierwsze wrażenie całkowicie bez oporowy silnik - hub to jednak kloc nie da sie jechać bez napędu bo po prostej zwalnia i czuć tą utratę energii, a tu jak na rowerze,
moc - no toż to wyciągarka, ściana pod hołdę stromo jak szlag małe przełożenie i wdrapuje sie jak kozica
prędkość - szok, jechałem na połowie przekładni ze 50 kmh a gdzie druga połowa toż to poleci ze 100 kmh z jakimś dawcą organów
tak że stare wspomnienia odżyły
no i parę zdjęć już z baterią z osy bo "oryginałów" nie mogę odszukać
pozdrawiam |
|
|
|
|
sirgregs
prezes
Pomógł: 24 razy Dołączył: 14 Paź 2015 Posty: 933 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 17 Cze, 2017
|
|
|
Niezła maszyna.
Zastanawiałem się dłuższą chwilę gdzie ten zegarek hehe. A to chyba do tego blatu nawiązanie i nazwa własna
Mój aktualny mid jedzie 30km/h na najwolniejszym przełożeniu na samym silniku.
Na najszybszym teoretycznie wychodzi 108km/h a to znamionowo 250W
Też mam radochę z mida. Chyba nawet większą niż z dotychczasowych hubów chociaż prostota huba jest nie do pobicia. |
|
|
|
|
Passat_EQ
prezes
Pomógł: 15 razy Dołączył: 08 Paź 2016 Posty: 580 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 17 Cze, 2017
|
|
|
Musze przyznac ze gdyby nie baterie doklejone na rzepy to sam rower wygląda przerażająco !
Zywcem wyjęty z filmu "Piła - bunt maszyn "
Wytłumacz mi jeszcze "połowa przekładni" ? |
|
|
|
|
ravkill
brygadzista sir :)
Pomógł: 7 razy Wiek: 50 Dołączył: 10 Sie 2016 Posty: 291 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob 17 Cze, 2017
|
|
|
fajnie wygląda. Ale w takiej Francji np, to bym się tym nie poruszał, bo za sam wygląd, żandarmeria zastrzeli. Wygląda prawie jak zaminowany wielbłąd.. coool . |
|
|
|
|
maran_hand
dyrektor
Pomógł: 5 razy Dołączył: 01 Lut 2015 Posty: 459 Skąd: Warszawa-Sadyba
|
|
|
|
|
tas
szef tas
Pomógł: 154 razy Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 6169 Skąd: Beskidy
|
Wysłany: Sob 17 Cze, 2017
|
|
|
Żadne zdjęcie na pewno nie odda uroku tej konstrukcji na żywo |
_________________ Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG |
|
|
|
|
dynamik
brygadzista dynamik
Dołączył: 17 Cze 2015 Posty: 295 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Nie 18 Cze, 2017
|
|
|
Znaczy jaki kraj ,... taki teroryzm tyle lat po wojnie a my wciąż kombinujemy, odkrywamy jak kopernik że "jednak się kręci". |
_________________ tym piękniejszą otrzymasz odpowiedź, im mądrzejsze zadasz pytanie |
|
|
|
|
Przemek
prezes
Pomógł: 10 razy Dołączył: 12 Lip 2015 Posty: 758 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 18 Cze, 2017
|
|
|
nazwa została nadana na chrzcie przy pierwszej jeździe wtedy ilość wolno biegów na przekładni (2szt) + dodatkowy łańcuszek no i piła nasunęły same mi tę nazwę choć znajomy nazwał toto sieczkarnia
co do prędkości na najmniejszym przełożeniu to postaram sie sprawdzić dziś jak zdobędę w niedzielę baterię do licznika bo po leżakowaniu nie odpowiada, ale rower jest woolny myślę że w okolicach 7-10 kmh -a piła mieli jak szalona
nie no to nie rzepy tylko pas transportowy, aku sa ciężkie i by je zamocować potrzebna jest solidna taśma
a połowa przekładni to połowa możliwości przerzutek, tam są normalnie jak w rowerze 3 blaty z przodu i 6 z tyłu + piła która zdaje na nie napęd tak ze przerzutki chodzą jak w normalnym rowerze
szczerze sie cieszę że nie mamy takich cyrków w Polsce co tam sie dzieje .... Anglia ,Niemcy ...
ale miałem małą możliwość na kontrolę misiaków, sprawdzali jakiegoś kierowcę na poboczu a ja chcąc nie chcąc musiałem ich minąć i jeden niebieski patrzał jak podjeżdżam piła mieli on na mnie ja na niego ... odwrócił sie i zajął pisaniem - chyba nie ogarnął, za co mu ślicznie dziękuję
no cóż nie miał wyglądać tylko "pruć" choć przez geometrię jaka powstała przez podniesienie całości w górę to pruć na tym trochę strach
nie wiem coby zrobić z tym grzaniem silnika, zobaczę dziś bo pogoda robi sie całkiem fajna to może popołudniu wybiorę się na jakąś przejażdżkę i zobaczę czy będzie tragicznie, chociaż z tego co pamiętam po dłuższej jeździe całą noc na klatce schodowej śmierdziało emalią, coś muszę wymyślić bo szkoda tego silniczka |
|
|
|
|
sirgregs
prezes
Pomógł: 24 razy Dołączył: 14 Paź 2015 Posty: 933 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 18 Cze, 2017
|
|
|
To ile ładujesz w ten biedny silniczek MY1020 że aż śmierdzi?
Ze 3 kW? |
|
|
|
|
Przemek
prezes
Pomógł: 10 razy Dołączył: 12 Lip 2015 Posty: 758 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 18 Cze, 2017
|
|
|
pewny nie jestem ze to MY 1020 bo już niema oznaczeń a nie pamiętam jakie był, ale quad ma tabliczkę znamionową 500W i silnik wygląda tak samo
oryginalnie - na początku była bateria 10S a sterownik daje chyba 15A czyli około 500W i wtedy po 30min jazdy był gorący i śmierdziało emalią
teraz mam 16 s więc wychodzi prawie 1kw mam nadzieję że dzisiejszą przejażdżkę wytrzyma wezmę ze sobą pirometr to sie dowiem jakie piekło mu zgotuję, mam nadzieję że obudowa nie przekroczy tych 80C bo może być z nim licho |
|
|
|
|
Yin
prezes
Pomógł: 9 razy Dołączył: 24 Lut 2014 Posty: 805 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 18 Cze, 2017
|
|
|
Jest mega Wpadnij nim koniecznie na kolejne śląskie smiganko |
|
|
|
|
Przemek
prezes
Pomógł: 10 razy Dołączył: 12 Lip 2015 Posty: 758 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 19 Cze, 2017
|
|
|
pewnie że wpadnę, wczoraj byłem na rybaczówce. podjechał znajomy żeby pogadać oczywiście chciał sie przejechać nie mając nic przeciwko temu bierze rower i odjeżdża ja paczę jak jedzie i widzę że to ostry dwuślad no cóż chyba poprawię tylny wahacz ... a może nie |
|
|
|
|
leszcz
prezes
Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lut 2017 Posty: 861 Skąd: Rumia
|
|
|
|
|
toft
szef Pan kierowca
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 1756 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
|
Przemek
prezes
Pomógł: 10 razy Dołączył: 12 Lip 2015 Posty: 758 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 20 Cze, 2017
|
|
|
chyba nie, silnik jest zamocowany na wahaczu, gdyby był na ramie to tak, to po prostu urok tej ramy, jedno koło chce na Maroko drugie na Kaukaz ....
ale całość jeździ naprawdę przyjemnie oczywiście oprócz : hałasu, małej niewygodnej ramy, braku geometrii przedniego widelca, dwuśladu, niewygodnego jak szlag siedzenia, wysokiego środka ciężkości ...ehh ale najpiękniejsza jet ta bez oporowość toczenia się no cholera jak rower, już zapomniałem jakie to przyjemne. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|