|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITERRowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie
|
Waga elektryka a jego możliwości użytkowe |
Autor |
Wiadomość |
sannis
brygadzista
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Paź 2013 Posty: 299 Skąd: z Parku
|
Wysłany: Pią 06 Paź, 2017
|
|
|
Film
Co do tego filmu to to jest nagrane w zwolnionym tempie? Gdy zobaczyłem, jak pchacie na szczyt rowery, to zastanawiam się nad sensem takich mocnych ale ciężkich klocków. 1725 m. npm. wjechaliście na Babią? Nie gonią rowerzystów tam w ogóle, a co dopiero na elektryku. U nas analogowo to można podjechać pod Strzechę Akademicką, później walą mandatami zarówno po naszej jak i po czeskiej stronie. |
|
|
|
|
tas
szef tas
Pomógł: 154 razy Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 6169 Skąd: Beskidy
|
Wysłany: Pią 06 Paź, 2017
|
|
|
sannis, wiesz co ja mówię ludkom, którzy chcą bez pchania wjechać na (taką) górę?
"Kup se pan motor, będziesz zadowolony, a nie elektryka" |
_________________ Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG |
|
|
|
|
sannis
brygadzista
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Paź 2013 Posty: 299 Skąd: z Parku
|
Wysłany: Pią 06 Paź, 2017
|
|
|
tas napisał/a: | sannis, wiesz co ja mówię ludkom, którzy chcą bez pchania wjechać na (taką) górę?
"Kup se pan motor, będziesz zadowolony, a nie elektryka" |
tas nie wiem, czy pamiętasz ale parę lat temu pojawił się na forum koleś co chciał elektryka coby nim podjeżdżać pod ścianki w żwirowni - napisałem mu to samo - kup sobie KTMa 2T. Chodzi o coś innego. Ja też pierwszego elektryka zrobiłem jako namiastkę motoru. Nawet siodełko miałem na tak krótkiej sztycy, że nie dało się pedałować. I taki był ogólnie trynd jak z tymi LMXami itd. Z czasem doszedłem do wniosku, że ja potrzebuję doładowanego roweru, który nadal będzie rowerem. Tyle że zwiększy mi się zasięg i średnia przy tym samym wysiłku. Buduję teraz właśnie dość lekkiego doładowanego fata , którym myślę, że podjadę pod tę górę. Po prostu stawiam tezę, że efektywność sprzętu spada proporcjonalnie wraz z wagą sprzętu. Już niedługo sprawdzę to w praktyce, zaś testy przedstawię na filmikach. |
|
|
|
|
tas
szef tas
Pomógł: 154 razy Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 6169 Skąd: Beskidy
|
Wysłany: Pią 06 Paź, 2017
|
|
|
Jeszcze nigdy się tak nie zmęczyłem jak na tej wyprawie. Nigdy.
I co, i nico, jak chłopaki zadzwonią "jedziemy o 1 w nocy na wypad v2" to ja jestem pierwszy, tak było fajnie
Efektywność spada wraz z wagą?
Nic w ten sposób nie udowodnisz niestety. Wkraczasz na grunt subiektywności, lubienia, oczekiwań, marzeń, spodziewań, wartości itp
Twierdzisz, że podjedziesz trasą z filmu na rzeczoną górę, a ja twierdzę, że bez pchania tyle ile my to robiliśmy nie podjedziesz rzeczoną trasą na wspomnianą górę |
_________________ Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG |
|
|
|
|
leszcz
prezes
Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lut 2017 Posty: 861 Skąd: Rumia
|
|
|
|
|
sannis
brygadzista
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Paź 2013 Posty: 299 Skąd: z Parku
|
Wysłany: Pią 06 Paź, 2017
|
|
|
tas napisał/a: | Jeszcze nigdy się tak nie zmęczyłem jak na tej wyprawie. Nigdy.
I co, i nico, jak chłopaki zadzwonią "jedziemy o 1 w nocy na wypad v2" to ja jestem pierwszy, tak było fajnie |
No przecież wiadomo, że o to chodzi, tego nikt wam nie zabierze.
tas napisał/a: | Efektywność spada wraz z wagą?
Nic w ten sposób nie udowodnisz niestety. Wkraczasz na grunt subiektywności, lubienia, oczekiwań, marzeń, spodziewań, wartości itp |
Coś w tym jest. Ale jest też tak, że współczesne technologie pozwalające na lekkość, sztywność itd., spowodowały, iż wiele dziedzin stało się łatwiejsze, przyjemniejsze, poręczniejsze itp. Niestety płacicie frycowe pionierów...
tas napisał/a: | Twierdzisz, że podjedziesz trasą z filmu na rzeczoną górę, a ja twierdzę, że bez pchania tyle ile my to robiliśmy nie podjedziesz rzeczoną trasą na wspomnianą górę |
Myślę, że podjadę ten podjazd analogowo na odpowiednim sprzęcie, (tego akurat nie podjeżdżałem ale mam w kolekcji podobne) stąd nie widzę problemu, by podjechać z doładowaniem. Najbardziej ekscytuje mnie rozliczenie owej efektywności. W krajach alpejskich, których mieszkańcy są ileś tam razy bardziej majętni od nas jeżdżą na tych słabiutkich firmowych Haibikach, Scotach i Bulsach itd. I już widziałem sporo konkurencji typu uphill właśnie. Nawet u nas w Polsce spotkałem rodzinkę na rzeczonych Haibike'ach elektrycznych, pogadałem, i wyszły przebiegi dzienne po 120km po górach Sowich, z prędkością przelotową, rowerową ca 25-30km/h na co każdy jeżdżący w terenie rowerzysta drapie się po głowie. Twierdzę, że rowery elektryczne słusznie ewoluują właśnie w tę stronę. |
|
|
|
|
ap0f1s
prezes
Pomógł: 15 razy Wiek: 36 Dołączył: 02 Paź 2014 Posty: 757 Skąd: Kęty
|
Wysłany: Pią 06 Paź, 2017
|
|
|
Przy takiej trasie to trzeba drugą osobę, żeby pomogła ci wtoczyć bajka na szczyt:D Przecież, tam miejscami są takie półki skalne, że masakra. Chce zobaczyć gościa, która bez pchania zdobędzie szczyt, szczególnie przy końcu trasy:D |
_________________ Kilka moich konstrukcji:Gordon 6kW (Adaptto)
Hatak 6kW (Sabvoton)
Kross level a6 3kw |
Ostatnio zmieniony przez ap0f1s Nie 08 Paź, 2017, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
tas
szef tas
Pomógł: 154 razy Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 6169 Skąd: Beskidy
|
Wysłany: Pią 06 Paź, 2017
|
|
|
Otóż to, sannis nie jest (jeszcze) tego świadomy jakie tam jest piekło
I dlatego uważam, że tak samo niemobilny jest 60kg potworek jak i 26kg hajbajk, przy czym ten pierwszy wjedzie dokładnie w to samo miejsce co ten drugi tylko zamiast jechać np 4h to pojedzie 2 i w ciągu tego samego popołudnia starczy czasu na 2x taką wycieczkę.
Coś za coś. Waga za czas, waga za dystans, waga za stabilność, waga to dla niektórych bardzo niski koszt w zamian za coś bardzo cennego |
_________________ Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG |
|
|
|
|
sannis
brygadzista
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Paź 2013 Posty: 299 Skąd: z Parku
|
Wysłany: Sob 07 Paź, 2017
|
|
|
Piekło, półki skalne (chodzi o te progi)? Tego to ja na filmie nie widziałem... Trasy nie znam ale mam pewne wyobrażenie, bo po górach (Sowich) na rowerze jeżdżę od 2002r. No i nie widzę tej prędkości na filmie co to niby pozwala w 2 godz podjechać, zamiast 4. Stąd pytałem czy to w zwolnionym tempie nagrywane jest. |
|
|
|
|
tas
szef tas
Pomógł: 154 razy Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 6169 Skąd: Beskidy
|
Wysłany: Sob 07 Paź, 2017
|
|
|
Wycieczka trwała 6h z czego większość to były w kompletnej ciemności i nie jest nic pokazane bo zwyczajnie nic nie było widać
Jak już wzeszło słońce to została godzinka najlepszego kawałka jaki w ogóle był widoczny.
Po prostu z doświadczenia wiem, że waga elektryka (przez co pośrednio rozumiem jego ogólne możliwości mocowo zasięgowe) nie jest ani wadą ani zaletą. Elektryk 20kg wjedzie dokładnie idealnie w to samo miejsce co elektryk 60kg. I odwrotnie, elektryk 20kg nie wiedzie tam, gdzie nie wjedzie elektryk 60kg. Jedyną różnicą będzie to, że wjadą w te same miejsca ale w różnym czasie, elektryk lekki, słabszy, o mniejszym zasięgu wjedzie wolniej, a elektryk mocniejszy będzie mógł wjechać szybciej. I w sumie tyle.
Jadę sobie pod górę i mijam Hajbajka, mijam go z prędkością 4x większą niż on robi podjazd bo on męczy 8km/h na niskim biegu a ja kręcę 30km/h. Ale obaj się zatrzymamy za 100m bo podjazdu po kamieniach żaden z nas nie zrobi, wypchamy te kilkadziesiąt metrów i jedziemy dalej, on 8 ja 30. On się cieszy, że ma 25kg, ja się cieszę, że mam 60kg. Cała filozofia
Myślę, że za wyborem cięższych/lżejszych maszyn nie stoi bezpośrednio wybór mocy czy zasięgów tylko subiektywne odczucia w stylu "lepiej się czuję" "podoba mi się" "potrzebuję dla wrażeń/przyjemności" itp a nie zasięg czy moc dlatego są fani zwykłych rowerowych saloniaków, przeróbek czy customów. Się "podoba" (subiektywny argument) więc się składa/kupuje |
_________________ Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG |
|
|
|
|
Tomas
szef
Pomógł: 20 razy Wiek: 42 Dołączył: 23 Mar 2015 Posty: 1740 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 07 Paź, 2017
|
|
|
tas napisał/a: | Jadę sobie pod górę i mijam Hajbajka, mijam go z prędkością 4x większą niż on robi podjazd bo on męczy 8km/h na niskim biegu a ja kręcę 30km/h. Ale obaj się zatrzymamy za 100m bo podjazdu po kamieniach żaden z nas nie zrobi, wypchamy te kilkadziesiąt metrów i jedziemy dalej, on 8 ja 30. On się cieszy, że ma 25kg, ja się cieszę, że mam 60kg. Cała filozofia |
Zgadzam się w 100%
Z mojego doświadczenia waga to się przydaje tylko przy wnoszeniu po schodach gdzie nie da się użyć silnika przy wprowadzaniu bo się koło uślizguje na cienkiej krawędzi schoda. To wszystko.
P.S- poza tym stosunek ceny do parametrów technicznych (jako elektryka) i niezawodności hajbajka i innych scottów jest masakrycznie niekorzystny ale to już kwestia indywidualna. Ale nie chce robić offtopa. |
|
|
|
|
tkoko
prezes
Pomógł: 19 razy Dołączył: 26 Lut 2015 Posty: 684 Skąd: Czechowice-Dz
|
Wysłany: Sob 07 Paź, 2017
|
|
|
sannis napisał/a: | Piekło, półki skalne (chodzi o te progi)? Tego to ja na filmie nie widziałem... Trasy nie znam ale mam pewne wyobrażenie, bo po górach (Sowich) na rowerze jeżdżę od 2002r. No i nie widzę tej prędkości na filmie co to niby pozwala w 2 godz podjechać, zamiast 4. Stąd pytałem czy to w zwolnionym tempie nagrywane jest. |
Sannis próbowałeś kiedyś wjechać na Szczeliniec myślę że jest to podobna skala trudności podjazdu |
|
|
|
|
tas
szef tas
Pomógł: 154 razy Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 6169 Skąd: Beskidy
|
Wysłany: Sob 07 Paź, 2017
|
|
|
Niech o trudności trasy świadczy fakt, że były miejsca, gdzie trzeba było liną wciągać maszyny |
_________________ Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG |
|
|
|
|
Rysiekkk
stażysta strach się bać . . .
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Sie 2017 Posty: 137 Skąd: Krk
|
Wysłany: Pon 09 Paź, 2017
|
|
|
tas napisał/a: | ...Po prostu z doświadczenia wiem, że waga elektryka (przez co pośrednio rozumiem jego ogólne możliwości mocowo zasięgowe) nie jest ani wadą ani zaletą. Elektryk 20kg wjedzie dokładnie idealnie w to samo miejsce co elektryk 60kg. I odwrotnie, elektryk 20kg nie wiedzie tam, gdzie nie wjedzie elektryk 60kg. Jedyną różnicą będzie to, że wjadą w te same miejsca ale w różnym czasie, elektryk lekki, słabszy, o mniejszym zasięgu wjedzie wolniej, a elektryk mocniejszy będzie mógł wjechać szybciej. I w sumie tyle.
Jadę sobie pod górę i mijam Hajbajka, mijam go z prędkością 4x większą niż on robi podjazd bo on męczy 8km/h na niskim biegu a ja kręcę 30km/h. Ale obaj się zatrzymamy za 100m bo podjazdu po kamieniach żaden z nas nie zrobi, wypchamy te kilkadziesiąt metrów i jedziemy dalej, on 8 ja 30. On się cieszy, że ma 25kg, ja się cieszę, że mam 60kg. Cała filozofia |
kurde cały czas podjazd, podjazd, podjazd...
a ja się pytam - gdzie ZJAZD ?
dla mnie DOWNHILL to jest kwintesencja ! ! !
Wieki temu jeździłem amatorsko w DH.
Już wtedy rower ~25kg to był mega ciężki klamot, odbierający frajdę z jazdy.
O cięższym nawet nie chcę myśleć.
tas napisał/a: | Jadę sobie pod górę i mijam Hajbajka, mijam go z prędkością 4x większą |
a on mija Cię z prędkością 4x większą jadąc w dół
Tomas napisał/a: | Z mojego doświadczenia waga to się przydaje tylko przy wnoszeniu po schodach gdzie nie da się użyć silnika przy wprowadzaniu bo się koło uślizguje na cienkiej krawędzi schoda. To wszystko.. |
To pochwal się jakie masz to doświadczenie ?
jakieś zawody XC, maratony, DH, DS, ... cokolwiek ?
Absolutnie w każdej odmianie - im niższa waga - tym lepiej. |
|
|
|
|
tas
szef tas
Pomógł: 154 razy Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 6169 Skąd: Beskidy
|
Wysłany: Pon 09 Paź, 2017
|
|
|
Rysiekkk, Patrzysz od strony rowerowej, ja patrzę od strony ebajkowej i tu jest spory kłopot
Muszę ci to wytłumaczyć jak to działa.
DH jeździ tylko DH, zazwyczaj mając takie rowery jeździ się tylko po DH. Co niedziela DH to tu to tam, po roku i dziesiątkach godzin w terenie na tych samych trasach osiągasz mistrzostwo w DH. Poznajesz każdy niuans konstrukcji, amora ramy, jesteś mistrzem.
Obok jestem taki ja. Użytkuję ebajka w DH ale jestem na trasie DH 20x rzadziej niż ty. Ponieważ mój ebajk służy mi także do enduro, crossu, AM, szosówki, trekingu i 10 innych form rowerownia.
Ebajker nie osiągnie nigsy mistrzostwa w 1 dziedzinie sportu rowerowego bo nie jest przykuty do 1 sportu przez rower jaki posiada i dzieli swój czas i zdobywa doświadczenie w każdej możliwej formie kolarstwa bo może.
Ja i mój 60kg ebajk jestem tak samo szybki w dół jak 80% DH jakich spotykam na trasach. wystarcza mi to aby twierdzić, że waga nie gra żadnej większej roli nie tylko w DH ale w każdym innym sporcie ebajkowym (pamiętaj, że mówię o sporcie rowerowym z punktu widzenia ebajkera). Pozostałe 20% szybszych ode mnie ludzi jest szybsza, bo poświęciła cały swój czas na szkoleniu się w jednej dyscyplinie i są przykuci do jednego sportu. Ja nie jestem i nie chcę się z nimi mierzyć. Wystarcza mi, że dojadę do 80% pozostałych co daje mi potwierdzenie umiejętności. Zrobię sobie 15 zjazdów (oni 5) i pojadę na trasy enduro czy krosik na szutrze (a oni nie)
Czerwony szlak rometa robię w dół w 9 min, gdzie dobry endurak robi 13 min i pojedziesz za mną i zostaniesz w tyle na swoim 13kg rowerze. I o czym to świadczy? O niczym |
_________________ Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|