|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITERRowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie
|
Patent na sforę psów |
Autor |
Wiadomość |
CzarciPomiot
początkujący
Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Dołączył: 14 Gru 2017 Posty: 3 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Pon 05 Lut, 2018
|
|
|
Z mojego doświadczenia latarka sprawdza sie w 100%.
Nawet idąc z psem na spacer biorę ją sobie na drogę...raz że przyświecam sobie po ciemku wszystkie dziury....a dwa że nawet rozwscieczone psy...ujadające i prawie skaczące na furtkę...wystarczy na sekundę wcisnąć guzik i pies ucieka z podkulonym ogonem |
|
|
|
|
henio
brygadzista
Dołączył: 16 Sie 2017 Posty: 286 Skąd: Polska
|
|
|
|
|
zeeltom [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 05 Lut, 2018
|
|
|
W sprawie tego zagryzienia głosy są podzielone. Internauci piszą, że prawidłowo, politycy, że nie.
Teren ogrodzony wysokim płotem, po kiego ktoś tam właził? Optuję, że jednak internauci mają rację.
Po co mi pies na posesji, jeśli będzie na uwięzi? Po to, żeby mu tylko michę przynosić? Ma bronić swojego terytorium i te psy tak zrobiły.
Nauczka na przyszłość: nie właź, gdzie cię nie proszono.
Dzikie sfory na wolności, to inna sprawa. |
|
|
|
|
henio
brygadzista
Dołączył: 16 Sie 2017 Posty: 286 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pon 05 Lut, 2018
|
|
|
CzarciPomiot napisał/a: | Z mojego doświadczenia latarka sprawdza sie w 100%.
Nawet idąc z psem na spacer biorę ją sobie na drogę...raz że przyświecam sobie po ciemku wszystkie dziury....a dwa że nawet rozwscieczone psy...ujadające i prawie skaczące na furtkę...wystarczy na sekundę wcisnąć guzik i pies ucieka z podkulonym ogonem |
Powtórzę raz jeszcze: podczas ucieczki rowerem przez las ( nie pieszo ) nie ma szans pościć kierownicy by sięgnąć czegokolwiek, bo leżysz. Tylko ściskasz mocno kierownicę i wolta. Uwierz mi nawet na kopniaka się nie zdecydowałem, bo czułem że się wywalę. Zanim bym wstał psy byłby już na gardle. Paralizator, pałka, czy gaz? -owszem ale na drugim miejscu jako narzędzia ofensywne, gdy doszłoby do starcia. Samo skwierczenie paralizatora nie przegoni sfory 10 zdziczałych psów. Nie wyobrażam sobie jechać - w jednej ręce kierownica, w drugiej paralizator i se pstrykać na psy... One były i z lewej i z prawej - czyli co? Trzeba by było jeszcze przekładać z reki do reki paralizator? |
Ostatnio zmieniony przez henio Pon 05 Lut, 2018, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
henio
brygadzista
Dołączył: 16 Sie 2017 Posty: 286 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pon 05 Lut, 2018
|
|
|
zeeltom napisał/a: | W sprawie tego zagryzienia głosy są podzielone. Internauci piszą, że prawidłowo, politycy, że nie.
Teren ogrodzony wysokim płotem, po kiego ktoś tam właził? Optuję, że jednak internauci mają rację.
Po co mi pies na posesji, jeśli będzie na uwięzi? Po to, żeby mu tylko michę przynosić? Ma bronić swojego terytorium i te psy tak zrobiły.
Nauczka na przyszłość: nie właź, gdzie cię nie proszono.
Dzikie sfory na wolności, to inna sprawa. |
No ja wiem, to jest trochę inny przypadek. Chciałem oddać siłę działanie sfory. Te z lasu wyglądają jak bestie... brudne, sierść zjeżona, piana na pysku... masakra! |
|
|
|
|
Przemek
prezes
Pomógł: 10 razy Dołączył: 12 Lip 2015 Posty: 758 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 05 Lut, 2018
|
|
|
nie wiem gdzie mieszkasz ale może dla prewencji i bezpieczeństwa wszystkich odwiedzających ten las może warto by by pogadać z leśniczym albo jeszcze lepiej z myśliwymi by załatwili sprawę raz a dobrze tym bardziej że tym drugim jeszcze bardziej zależy na zwierzynie co by mieli w co st.....ć |
|
|
|
|
WojtekErnest
szef
Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Sie 2012 Posty: 3453 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 05 Lut, 2018
|
|
|
Przemek napisał/a: | nie wiem gdzie mieszkasz ale może dla prewencji i bezpieczeństwa wszystkich odwiedzających ten las może warto by by pogadać z leśniczym albo jeszcze lepiej z myśliwymi by załatwili sprawę raz a dobrze tym bardziej że tym drugim jeszcze bardziej zależy na zwierzynie co by mieli w co st.....ć |
Dokładnie, trzeba likwidować przyczynę a nie ew z trudem z skutkiem tej sytuacji. |
_________________ Użytkownik składaka Kross/Grand Ametyst 24 cale, zasil. 42 V-600 W oraz Bora 602 INTERBIKE
http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=1555 |
|
|
|
|
Yin
prezes
Pomógł: 9 razy Dołączył: 24 Lut 2014 Posty: 805 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 05 Lut, 2018
|
|
|
[quote="henio"] CzarciPomiot napisał/a: | nie ma szans pościć kierownicy by sięgnąć czegokolwiek, bo leżysz. |
Taki pomysł przyszedł mi do głowy: zamocowany na kierownicy skierowany wylotem w dół pojemnik z gazem pieprzowym. Tak aby można było rozpylić gaz bez odrywania rąk z kierownicy. Psy mają czuły węch wiec może nawet chmura rozpylona w locie by je zniechęciła? |
|
|
|
|
NaczelnyFilozof
początkujący
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Kwi 2017 Posty: 47 Skąd: Jeleśnia
|
Wysłany: Pon 05 Lut, 2018
|
|
|
Kiedyś weterynarz mi powiedział że można kupić najprostszy pistolet hukowy na takie kapsle hukowe. Pistolecik się mieści do małej kieszeni a huk robi duży |
_________________ Naczelny Filozof |
|
|
|
|
YesS
początkujący
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Lis 2017 Posty: 23 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 06 Lut, 2018
|
|
|
Ja stosuje pistolet hukowy Start-1, w magazynku 6 naboi. Jeden wystrzał i pieski odpuszczają .
Pistolet jest malutki, trzymam go w torbie na kierownicy, więc jest pod ręką. |
|
|
|
|
maran_hand
dyrektor
Pomógł: 5 razy Dołączył: 01 Lut 2015 Posty: 459 Skąd: Warszawa-Sadyba
|
Wysłany: Wto 06 Lut, 2018
|
|
|
Psy Cię goniły bo uciekłeś, instynkt. Dodatkowo w stadzie jeden pies nakręcał drugiego. Należy się zatrzymać, odgrodzić rowerem i czekać. Jeśli nie jesteś na ich terenie odpuszczą. Jesli zaś np. przeszedłeś przez płot to trzeba było nie przechodzić Działa to mniej więcej tak:
http://m.cda.pl/video/127034333
Jeśli pies ma właściciela (nie jest zdziczały) to on się będzie bał na otwartym terenie, zawsze. W ostateczności jeśli psy nie odpuszczają, rower w górę, dziki krzyk i do przodu na nie. Nie ma burka (pomijam psy po tresurze) który wytrzyma ciśnienie - wystarczy, że jeden się wyłamie i reszta idzie w jego ślady. Co ciekawe, dotyczy to również wszelkiego dresiarstwa i kibolstwa, mają takie same zachowania. Analizując poziom ich inteligencji podejrzewam że sami na to nie wpadli tylko podpatrzyli u psów |
_________________ 🔋 3,5 sztuki 🔌 - https://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=6828
http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=3860 http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=5181 |
|
|
|
|
leszcz
prezes
Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lut 2017 Posty: 861 Skąd: Rumia
|
|
|
|
|
henio
brygadzista
Dołączył: 16 Sie 2017 Posty: 286 Skąd: Polska
|
Wysłany: Śro 07 Lut, 2018
|
|
|
maran_hand napisał/a: | Psy Cię goniły bo uciekłeś, instynkt. Dodatkowo w stadzie jeden pies nakręcał drugiego. Należy się zatrzymać, odgrodzić rowerem i czekać. Jeśli nie jesteś na ich terenie odpuszczą. Jesli zaś np. przeszedłeś przez płot to trzeba było nie przechodzić Działa to mniej więcej tak:
http://m.cda.pl/video/127034333
Jeśli pies ma właściciela (nie jest zdziczały) to on się będzie bał na otwartym terenie, zawsze. W ostateczności jeśli psy nie odpuszczają, rower w górę, dziki krzyk i do przodu na nie. Nie ma burka (pomijam psy po tresurze) który wytrzyma ciśnienie - wystarczy, że jeden się wyłamie i reszta idzie w jego ślady. Co ciekawe, dotyczy to również wszelkiego dresiarstwa i kibolstwa, mają takie same zachowania. Analizując poziom ich inteligencji podejrzewam że sami na to nie wpadli tylko podpatrzyli u psów |
Może i tak to wygląda w teorii, ale w praktyce, uwierz mi nie sposób się zatrzymać, gdy masz kły tuż przy nodze - już samo zwolnienie by spowodowało, by się zatopiły w łydce. A przecież dochodzi jeszcze ( wg. Twojej teorii ) zejście z roweru i uniesienie go, a to trwa ładnych parę sekund. 3-4 sekundy i jesteś cały pogryziony. Z reszto, duży pies wywróci człowieka z łatwością, tym bardziej podczas zsiadania z roweru. To są ułamki sekund. Po za tym, unieść rower w górę jak mówisz i odsłonić krocze? Nie widzi mi się ten pomysł. Zagrodzić się, gdzieś przy dużym drzewie - owszem.
Myślałem już o tym by to zgłosić jak mówicie leśniczemu lub nawet na policję. Niech je wytłuką albo wyłapią i problem z głowy. Śmiałem się z kumplem, że najlepszym rozwiązaniem byłby glock z tłumikiem
Dzięki Wszystkim za podpowiedzi. Obyśmy w ogóle nie spotykali takich niespodzianek na naszych szlakach. |
|
|
|
|
Rysiekkk
stażysta strach się bać . . .
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Sie 2017 Posty: 137 Skąd: Krk
|
Wysłany: Śro 07 Lut, 2018
|
|
|
Azazel napisał/a: | Batona zdecydowanie odradzam ze względów prawnych. Policja zatrzyma Ci go i skieruje wniosek o ukaranie do sądu na 99%. |
kurde a ja wożę nieświadomy w aucie "batona" od daaaawna... z 8-10 lat he
henio napisał/a: | Wczoraj jelenie mi przebiegły - piękne, majestatyczne. 15 sztuk naliczyłem. Pierwszy miał grzywę jak homonto z koca, niebywale dostojny i wielki. Już z daleka mnie obserwowały i nie wiedziały co robić. Zatrzymałem się i powoli uniosłem ręce do góry w geście przyjaźni. Nie wiem co mi strzeliło do głowy. I bujałem nimi, niczym porożem, że niby jestem swój. Stały i się patrzyły |
|
|
|
|
|
henio
brygadzista
Dołączył: 16 Sie 2017 Posty: 286 Skąd: Polska
|
Wysłany: Śro 07 Lut, 2018
|
|
|
Ja w samochodzie wożę pałkę policyjną i kastet i nie mam zamiaru z tego rezygnować - bezpieczeństwo najważniejsze, różni się debile trafiają na drogach. Policja wiele razy mnie zatrzymywała i nawet tego nie chowałem. Pałka leży między siedzeniami, no może kastet jest trochę zakamuflowany w popielniczce.
Na marginesie pałka policyjna średnio się sprawdza w boju ( już była w użyciu ) - nie nabierzesz tym prędkości bo się zawija, za wiotka, ale ból sprawia i większej krzywdy nie zrobi. Kastet co innego, ten jest na "dużego zwierza" |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|