Autor |
Wiadomość |
HubertG |
Wysłany: Nie 07 Kwi, 2024 Temat postu: |
|
|
Arbiter napisał/a: | Dobra ochrona baterii przez bms |
BMS to jedno, drugie to świadome używanie akumulatora (rozładowywanie i ładowanie akumulatora w zdrowych dla niego zakresach) |
|
|
Arbiter |
Wysłany: Pią 05 Kwi, 2024 Temat postu: |
|
|
Dobra ochrona baterii przez bms |
|
|
HubertG |
Wysłany: Pią 05 Kwi, 2024 Temat postu: |
|
|
Znam osobę która na G2 Pro zrobiła przez 2,5 roku ponad 15 tys km.
Hulajnoga nadal śmiga a akumulatora działa bez wyczuwalnych zmian.
Między czasie zmienione opony i dętki oraz klocki. |
|
|
Jarecki |
Wysłany: Śro 09 Lis, 2022 Temat postu: |
|
|
Mam klienta - właściciel piezzerii - ma małą flotę starych hulajnóg Xiaomi m365.
Oryginalna bateria, przebieg jednej z tej floty to 11tyś km.
Zasięg spadł z 20km jak była nowa na 18km. Hulajnoga dalej śmiga!!! |
|
|
HubertG |
Wysłany: Wto 20 Lip, 2021 Temat postu: |
|
|
Zrobione ponad 2 tys km. Oprócz wymiany dętek z przodu i tyłu (gwóżdz) i przesmarowania na początku łożysk z przodu, nadal wszystko działa jak powinno. |
|
|
mateok161 |
Wysłany: Śro 12 Maj, 2021 Temat postu: |
|
|
Ja mam ok 6k w ciągu roku na uberze |
|
|
Marek33k |
Wysłany: Śro 14 Kwi, 2021 Temat postu: |
|
|
Ja pompuje koła do 60psi jak narazie mam przejechane tylko 128km ale zanim kupiłem hulajkę przez 2 tygodnie czytałem i oglądałem filmy na YT . Mogę powiedzieć że ludzie robią po 2-3 tyś km bez większych problemów/napraw.
Na to jak długo będziemy jeździć bez awarii ma wpływ wiele czynników :
Waga użytkownika , sposób jazdy i warunki jazdy ,
np młodzi przy 85kg wagi lubią sobie poskakać na wybojach a to jest gwóźdź do trumny hulajki bo podczas lądowania z tekiego skoku chwilowo z 85kg robi się 170kg a to już niszczy łożyska i amortyzację .
.
Częste i długie podjazdy rozgrzewają ogniwa i te mogą się wtedy szybciej degradować |
|
|
Arbiter |
Wysłany: Czw 06 Sie, 2020 Temat postu: |
|
|
mnie peklo na kole 10. Detka pekla w pol na szwie wiec samo z siebie wywalilo. Cisnienie mialem duze przed wyjazdem pompowalem. Od tamtej pory juz nie zlapalem gumy. Cos z ta detka bylo nie w porzadku |
|
|
TriMe |
Wysłany: Czw 06 Sie, 2020 Temat postu: |
|
|
Arbiter napisał/a: | Przejechalem 300km
Dzis po 38.5km pekla mi dentka i koniec jazdy. |
Ja miałem 1500km zanim pękła pierwsza dętka. Po 2000km druga dętka nadal była sprawna, ale wymieniłem i tak przy okazji przesiadki na opony 10 cali.
Najważniejsze to trzymać odpowiednie ciśnienie, pompka z manometrem to must have, w necie można znaleźć tabelki jakie ciśnienie dla danej wagi użytkownika |
|
|
Arbiter |
Wysłany: Nie 14 Cze, 2020 Temat postu: |
|
|
to fakt ze w rowerze nie ma tak często przygód z flakami. Mniejsze ciśnienie i mniejsze obciążenia. W hulajnodze sytuacja jest napięta jak barania torba. Nie wiem dlaczego mi pękła dentka. To nie był gwóźdź ale sama pękła na szwie. Miałem za dużą oponę niefabryczną, wiec moze z tym problem |
|
|
Inc0 |
Wysłany: Nie 14 Cze, 2020 Temat postu: |
|
|
pekajace dentki w hulajnogach elektrycznych to typowa przypadłość , z czego to wynika mozna tylko gdybac ale faktem jest że niewystepuje to zjawisko w rowerach elektrycznych ( duze koła) tylko w hulajnogach ( małe koła) wiec raczej to srednica koła a konkretnie mała średnica jest wiodaca przyczyna tego zjawiska |
|
|
Arbiter |
Wysłany: Nie 14 Cze, 2020 Temat postu: |
|
|
Skuter 50ccm da radę. A 125 w sumie jeszcze lepiej bo spalanie podobne i na prawo jazdy samochodowe. Taki skuter na dużych kołach jest OK. Przejechałem ponad 25 tys km takim pojazdem |
|
|
Tabaluga |
Wysłany: Sob 13 Cze, 2020 Temat postu: |
|
|
Tym gorzej jak pękła to świadczy o jakimś mankamencie w wykonaniu, a skuter musiałby być 125 aby te 90km/h wyciągnąć. Taką 50tką, strach jeździć chyba gorzej niż rowerem, Mam taki wypatrzony za 6 tys. Bo Sumie najtańszy z tego typu. |
|
|
Arbiter |
Wysłany: Sob 13 Cze, 2020 Temat postu: |
|
|
Skuter spalinowy kupisz za 1500zl a na hulajnoge musisz liczyc 2000zl.
Dzis zrobilem 65km na jednym ladowaniu.
Wczoraj gdy zlapalem gume okazalo sie ze detka pekła. Nie byla przebita |
|
|
Tabaluga |
Wysłany: Sob 13 Cze, 2020 Temat postu: |
|
|
Zmartwiłeś mnie tą dętką, gdyż 300 km to mniej niż połowa mojego miesięcznego zapotrzebowania
No nic, może faktycznie hulajnoga nadaje się tylko do jazdy okazjonalnej i nie powinienem upatrywać w tym alternatywy dla samochodu.
Nie chce rowerem po chodniku jeździć, i po ulicy również. a na skuter brak kasy...:/ |
|
|