To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Konstrukcje własne - Kross Level A4- konwersja na ebike

Powerarmor - Pią 24 Lip, 2020
Temat postu: Kross Level A4- konwersja na ebike
W innym wątku opisywałem przeróbkę Krossa dla żony, teraz parę zdań o moim projekcie. Jak to domowe projekty- sami wiecie, że nigdy nie mają końca i są stale "W toku" :) .



Mój Kross zaczynał karierę z silnikiem 9C 7x9, czyli teoretycznie wolnobieżnym. Problem był taki, że przy 48V ten silnik nie był w stanie ruszyć roweru z miejsca, kiedy ten np. zakopał się w piachu lub kiedy stałem pod stromą górką. Jego pełny moment obrotowy zaczynał się tak od około 8 km/h i wtedy rower szedł jak Rudy 102. Ale nie o to mi chodziło. Dla mnie największą frajdą jest jazda po górkach i leśne kręte ścieżki i srogie piachy :) .

Obecnie 9C trafił do roweru żony, a do A4 zamontowany został przekładniowy MXUS 500w i muszę stwierdzić, że dla mnie silnik przekładniowy wygrywa z bezprzekładniowym.
A dlaczego tak?
- nie są mi potrzebne prędkości większe niż 40 km/h, a mam potężny moment obrotowy od zera
- waga! 3 kg MXUS vs około 10 kg 9C... mówi się, że przy elektryku waga nie ma aż takiego znaczenia, jednak te 7 kg mniej czuć bardzo mocno, teraz np. bez problemu jestem w stanie jechać bez prądu, na poprzednim silniku jakiekolwiek podjazdy, czy piachy były męczarnią

Z wad tego silnika:
- dźwięk? Chociaż to już kwestia indywidualna. Ten silnik brzmi nieco jak skowyt turbo:
https://www.youtube.com/w...outu.be&t=1m36s
i nawet mi się to podoba ]:->
- potencjalne ryzyko szybszego zużycia zębatek; rozlatujące się przekładnie i serwisowanie co rok to już raczej przeszłość, producenci tak dopracowali te silniki, że przejadą tysiące km bez serwisu; nawet jeśli przekładnia padnie, to nowa kosztuje 100 zł

I tutaj muszę przyznać, że mam pewien problem, który muszę jakoś rozwiązać. Przy sterowniku Sabvoton ML45, rower wyłącza się przy podjazdach pod górki z użyciem gazu większym jak ok. 7%.
Chodzi pewnie o to, że motor ten jest na niższy amperarz? Nie wiem, jeśli ktoś z Was może podpowiedzieć, co mogę zrobić, żeby poprawić sytuację, to chętnie posłucham.



Levela zasila pakiet to 13S9P na LG MG1. Te 26 Ah, które mam dostępne w zupełności wystarczają na przejechanie ponad 120 km przy ok. 60-70% użyciu mięśni, reszta wspomaganie. Jeśli teraz ktoś z Was kupuje pakiet, to tylko na ogniwach 3500 mAh, mniejsze nie mają sensu!

Zrezygnowałem z jakichkolwiek zaawansowanych wyświetlaczy. Nie są mi do niczego potrzebne. Mam jedynie jeden wyświetlacz ze stanem baterii na obudowie w ramie (zamawianej w elektro-bikes.pl). Do tego dobry licznik Sigma i po co mi więcej?
Manetka jest kciukowa, ale nie przekonało mnie to rozwiązanie. Teraz zainstalowałbym dobrą manetkę połówkową. Z dodatkowych bajerów podłączony mam w sumie tylko tempomat.



Powyżej zdjęcie jeszcze z poprzednim silnikiem. Póki co koszty samej przeróbki na ebajka zamknęły się w kwocie 3500 zł. Nie liczę kosztów robocizny, gdzie większość rzeczy zrobiłem sam, a z niektórymi tematami pomagały różne bardziej doświadczone osoby. Ilość roboczogodzin to około 40.


Co do samego roweru- mam go od nowości i jest to bardzo trwały skurczybyk, a jeśli chodzi o osprzęt:

Hamulce zainstalowane są typu V-brake, ale bardzo dobrze wyregulowane i z jednymi z lepszych klocków na rynku (+ ostatnio założyłem nowy pancerz z prowadzeniem teflonowym i jest ogromna poprawa, wyczucie hamulca jest perfekcyjne).
Powiem szczerze że bardzo rzadko odczuwam brak tarcz. Może czasami przy długich i stromych zjazdach, ale to bardzo sporadycznie.

Pod wygodne siodło Selle Royal Ellipse wylądowała sztyca amortyzowana NCX i polecam każdemu to rozwiązanie, nie tylko do ebajka. Komfort dla kręgosłupa i tyłka wzrósł o połowę. Ocena tej sztycy to dla mnie 10/10.
Jak widzicie, mostek jest dość mocno podniesiony, ale lubię jeździć w wyprostowanej pozycji.
Pod nogami mam wygodne platformy z pinami, żeby nie ześlizgiwały się buty.

Amortyzator przedni zostanie w przyszłym tygodniu wymieniony na powietrznego Suntoura Raidona X3 (+ przednia opona Continental Cross King o większym rozmiarze i dużej miękkości) i tutaj dochodzę do pewnego limitu, którego nie przekroczę przy tym rowerze. Mianowicie, rower bez pełnej amortyzacji z tyłu, po przeróbce na elektryka nie nadaje się do komfortowej jazdy po lesie z prędkościami powyżej 15 km/h. Jasne, idealnie spisuje się w lekkim terenie, ale wiecie sami, że apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Dlatego w przyszłym roku rusza nowy projekt E-ENDURO, gdzie postaram się stworzyć maszynę moich marzeń. Czyli do szybkiej jazdy (ale bez przesady, nie szybciej niż 35/40 km/h) po korzeniach i kamieniach na leśnych ścieżkach. Rower na którym dojadę tam, gdzie teraz nie jestem w stanie, wyposażony w świetne zawieszenie, z mocnym oświetleniem, ładowarką na nawigację, żebym mógł mieć stale włączone maps.me. Rower z komfortem podróżowania "jak na chmurce".

Ale póki co ładujemy baterię i ruszamy z żonką w trasę.
Pozdrawiam!

PS. co do ładowarki- bardzo polecam ten model: https://tiny.pl/7fj55 ze sklepu WATE charger store. Cena dość niska, a jakość bardzo wysoka. U mnie pełne ładowanie trwa jakieś 6-8 godzin. Nie wiem czemu miałbym wydawać więcej na ładowarkę, skoro przerwa między rowerowymi wypadami wynosi zazwyczaj dużo więcej niż 8h :) . Na tej ładowarce spokojnie naładuję dwa rowery przed kolejną wyprawą.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group