Subiektywniak - Sob 30 Paź, 2021 Temat postu: Szykany w Leclercu za hulajnogę Dzień dobry. Wczoraj ok. godz. 18 ochroniarz z Leclerca (KEN Ursynów Warszawa), w sposób bardzo nieprzyjemny, nie wpuścił mnie do sklepu. Przyczyną była hulajnoga, którą od 2 lat zawsze jeżdżę na zakupy po całej Warszawie. Ten ochroniarz wyraził przy okazji swe oburzenie, że w ogóle śmiałem wejść do samej Galerii! Z tego powodu w żadnym innym sklepie nigdy nie robiono mi najmniejszych subiekcji. Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim? Łączę wyrazy szacunku WojtekErnest - Wto 02 Lis, 2021 Są nawet na zewnątrz naklejki o zakazie wejscia/wiazdu rowerami, hulajnogami. Po prostu. Subiektywniak - Śro 03 Lis, 2021
Żaden problem! Do Bydgoszczy będę jeździł a u nich więcej nic nie kupię  .
Teraz to już tylko ich problem. Zakaz wjazdu rozumiem, ale wejścia? W kraju gdzie wszystko kradnie się na potęgę a zwłaszcza rowery i hulajnogi... andypip - Pią 05 Lis, 2021 No co się dziwić. Mogłeś mieć podwójne dno w hulajnodze i schować tam np. małpkę jarzębiaku
Czujny cieć, dać mu premię. Subiektywniak - Pią 05 Lis, 2021
A gdzie wtedy byłyby baterie? Dno mojego hulajnoga to jakieś 24 śruby odkręcane kluczem gwiazdkowym... Każdy, nawet najbardziej czujny cieć, zauważył by taką operację..., kamerki takoż. Ponadto ja nie znoszę wódki, zwłaszcza Jarzębiaku! Jak już kraść, to miliony a nie małpki w Leclercu...:). Nie ten lewel...
Sprawdzam! Gdzie są te naklejki...? Podjadę sobie na hulajnogu (daleko nie mam a metro tam nie dochodzi), cyknę fotki i wrzucę do netu .
Ciekawe ilu klientów stracicie po takiej operacji... Warto było? Napisz coś jeszcze. Nic tak nie cieszy internauty, jak wzbudzenie u interlokutera pierwszych procesów objawu myślowego .
PZDR borsuk - Nie 07 Lis, 2021
Jednego? (sorki, nie mogłem sie powstrzymać )
andypip - Nie 07 Lis, 2021 Proszę mi nie przypisywać nie moich wypowiedzi. Nigdy nie byłem w tym miejscu w w-wie i nie posiadam wiedzy czy sa tam jakieś naklejki. 
po drugie primo: każdy sklep, szczególnie wielkopowierzchniowy ma swój regulamin niestety i jeśli rażaco nie narusza on praw obywatela to d... zbita. Do casto z moim wóżkiem po sól do zmiękczacza mnie nie wpuścili 
Subiektywniak - Nie 06 Mar, 2022
Żona, teściowa, dwie córeczki i ich narzeczeni, cała dalsza rodzina, którą raczyłem już poinformować... no i te internauty... Nie doceniasz siły internetu! Nie pisz więcej głupot, tylko uruchom wreszcie swój proces myślowy! BTW, ciecia szkoda... Pewnie teraz on dostanie po łbie za ten swój wyczyn... PZDR andypip - Wto 08 Mar, 2022 Ja sie tak nie spinam. Planuje zakup hulajki na dojazdy do pracy dla małży i ew. skikniecie po zakupy. Z góry wybieram opcję jakiegoś mocowania pod sklepiem: linka rowerowa itp. czytałem, że są osoby wchodzące z hulajką do sklepu i wykorzystujace platforme pod koszyk. Na chłopski / nie stołeczny rozum/ nie jest to dobre rozwiazanie. co by nie mówić, to hulajka jednak kawał grzmota jest, nózka taka sobie - nie daje pewnej stabilności. Trzymać 1 reką cały czas? bez sensu. ktoś wóżkiem będzie jechal, potrąci i afera jak nic. a w kolejce do kasy? widziałem ostatnio jak ktoś po casto złożoną hulajkę na wózku zakupowym sobie woził, to ew trzyma się kupy
Subiektywniak - Pon 28 Mar, 2022
Jest jeszcze OBI:) Tylko nie pojedź teraz do REROY Marlin z tym wózkiem. Tzn. do REROY Marlin, vel REROY KREMLIN .
Pal diabli hulajnogi, jak coś kupisz u tych s... to podfinajsujesz inwazję! PZDR |
||||||||||||||||||||
