To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Dział dla początkujących - Dwa rowery na długie alpejskie podjazdy

zerniki13 - Wto 16 Maj, 2023
Temat postu: Dwa rowery na długie alpejskie podjazdy
Jako, że to mój pierwszy post na forum, niniejszym witam wszystkich użytkowników.

Do tej pory dużo chodziłem i jeździłem po Alpach, teraz chciałbym zobaczyć te góry z perspektywy e-bike’a. Mam więc prośbę o pomoc w wyborze dobrego rozwiązania.

Cel – konwersja dwóch rowerów na elektryki,
Kto – para (prawie) pięćdziesięciolatków,
Plany – Alpy,
Co będzie – m.in. długie, bardzo strome podjazdy (1500m w pionie na 15km, momentami ostrzej),
Nawierzchnia – tylko asfalt/dobry szuter,
Czego nie będzie – lasy/single tracki/trudny teren,
Prędkość – turystyczna – 25-30km/h jako max wystarczy aż nadto – to ma być zwiedzanie a nie wyścigi,
Zasięg i gospodarowanie energią – ważne, zwłaszcza mając na uwadze planowane przewyższenia,
Modelowo – przełęcze Passo di Stelvio, Timmelsjoch czy podjazdy pod lodowce w Sölden lub Kaunertal ale też spokojniej – np. jazda dookoła jez. Genewskiego, Gardy, Como, Maggiore.

Wstępnie myślę o dwóch trekkingach z silnikiem mid-drive i chętnie z piastą Alfine 8 zamiast klasycznej kasety. Miałoby to dać duży moment obrotowy przy niskich prędkościach, brak kłopotów z częstym zatrzymywaniem się i ruszaniem pod górę (np. postoje na podjazdach), brak przekoszenia łańcucha i (oby) bezobsługowość systemu. Nie wiem, jak sprawdziłby się przekładniowy hub-drive ale boję się przegrzewania i pogorszenia rozkładu masy na rowerze (na bagażniku może pojawią się jakieś sakwy).
Rozpoznanie internetowe kieruje mnie do Bafanga m510 plus dużej bidonówki (muszę mieć możliwość odpięcia baterii i ładowania jej poza rowerem).
Jakie są Wasze pomysły i rady?
pozdrawiam,

zeeltom - Czw 18 Maj, 2023

Przy mocnym obciążeniu porządna bateria, to podstawa. Na bidonowych daleko nie pociągniesz. W góry, to raczej silnik centralny z dobrą przerzutką. Silnik przekładniowy też powinien dać radę.
Dolce - Czw 08 Cze, 2023

Napisz jaki dystans chcesz pokonywać na jednym ładowaniu i jakie strome wzniesienia. W moim przypadku przy stosunkowo płaskim terenie (choć zdarzają się oczywiście wzniesienia) rowery z silnikami centralnymi Bafang 500W dają radę przejechać na bateriach 24-27Ah 70-80km. Ciężko mi się odnieść do Twojej sytuacji bo Alpy kojarzą mi się raczej z pokonywaniem ciągłych wzniesień (choć oczywiście się mogę mylić bo tam nie jeździłem) ale prawdę mówiąc wydaje mi się, że podróżowanie na elektrykach może być problematyczne. Musiałbyś się zaopatrzyć w naprawdę duże akumulatory bądź mieć po prostu ze sobą zapasowe. Druga sprawa to musiałbyś się zabezpieczyć na wypadek "w". Jakakolwiek awaria roweru i jesteś uglebiony bo elektryk to nie zwykły, lekki rower. I "zwykłe" rowery się mogą popsuć ale w przypadku elektryka to bardziej prawdopodobne. Oczywiście nic się nie musi stać ale w życiu różnie bywa więc wyjazd w taki trudny teren za granicą to według mnie tylko z bardzo wydajnymi bateriami i z asekuracją typu jak coś nawali, to będzie komu podjechać autem i zapakować graty.
zerniki13 - Pią 09 Cze, 2023

Dolce napisał/a:
Napisz jaki dystans chcesz pokonywać na jednym ładowaniu

50 - 70 km wystarczy - z uwzględnieniem górskiego terenu!
Dolce napisał/a:

i jakie strome wzniesienia.

Pisałem. Max w planach to 15 - 20 km samego ostrego podjazdu (1500-1700 m wzniesienia). Czyli np. taka przełęcz Passo di Stelvio.

Planuję jeździć powoli (turystyka, nie sprinty), 10-15km/h pod takie strome podjazdy spokojnie mi wystarczy (z moim wspomaganiem), na prostych 20-25km/h też ze wspomaganiem będzie OK. No i po takim podjeździe jest też 20km zjazdu, gdzie nie zużywam baterii. Mam nadzieję, że bidon 24-25Ah przy 48V da mi wystarczający zapas energii (muszę ładować baterie poza rowerem).

Dolce - Nie 11 Cze, 2023

Niestety nie jestem w stanie Ci odpowiedzieć czy akumulator 24Ah 48V byłby w stanie zapewnić Ci wspomaganie w warunkach, o których napisałeś. Tu musiałby się wypowiedzieć doświadczony użytkownik elektryka w jeździe po górzystym terenie.
Wykonajmy jednak obliczenia bazujące na jakiejś tam mojej skromnej praktyce. Załóżmy, że do pokonania wzniesień o których napisałeś przy prędkości 10km/h będziesz potrzebował wspomagania na poziomie 400W (średnio) czyli przy napięciu 45V będziesz pobierał z baterii ok 9A prądu. Nawet jeśli będziesz się starał wyciskać z siebie siódme poty to i tak wyjazd elektrykiem pod strome wzniesienia wymaga sporego wspomagania. Lećmy z obliczeniami dalej. Stromych podjazdów masz do pokonania 20km. Przy założonych parametrach z obliczeń wynika, że na podjazdy zużyjesz 18Ah. Pozostanie Ci 6Ah na resztę trasy czyli ponad 50km. Wydaje mi się, że z 6Ah raczej nie poszalejesz :) Nie wiem ile tam będzie jazdy "z górki".
Jak na moje wyczucie to raczej małe szanse, by 24Ah wystarczyło Ci na całą trasę. Raczej załóż, że akumulator powinien posiadać pojemność ok 36Ah. Zaznaczam jednak, że warto, by się wypowiedział ktoś bardziej doświadczony w jeździe "górskiej". Sam jestem ciekawy jak w takich przypadkach wyliczyć potrzebną moc akumulatora.

zeeltom - Nie 11 Cze, 2023

Załóż amperomierz i sprawdź jakie prądy są pobierane przy podjazdach. Z tego wywnioskujesz na ile km wystarczy ci akumulatora. Ja planuję jazdę po płaskim terenie na odległość 100 km. Sprawdziłem pobierany prąd na równym odcinku przy różnych prędkościach. Pojazd Jaguar, napędzany trzema silnikami po 350W, waży 70 kg plus ja 100 kg. Przy 15 km/h pobór 4-5A, przy 20 km/h około 8A, przy 25 km/h 10-12A, przy 30 km/h 15-18A, przy 40 km/h 25-30A. Bateria 13S22P 64 Ah. Przy 25 km/h powinno mi się udać przejechać te 100 km, ale biorę ze sobą zapasowy mniejszy akumulator. Lepiej przepiąć akumulatory, niż szukać gniazdka 230V i czekać na podładowanie akumulatora.
Największy prąd jest pobierany przy ruszaniu, do 50A, więc lepiej unikać częstego zatrzymywania.

Dolce - Nie 11 Cze, 2023

Takim ciężkim sprzętem, który masz to pod górkę raczej z silnikiem spalinowym :)
zeeltom - Nie 11 Cze, 2023

Do mnie ta uwaga? Idzie jak przecinak, po piachu i pod górkę. To ma napęd 3x3. Tylko prąd wtedy żre na potęgę ;)
Dolce - Nie 11 Cze, 2023

Moje ważą po 18kg. I też śmigają ale nie mogę się pochwalić tak dużym poborem energii :)
zeeltom - Nie 11 Cze, 2023

Taki pojazd nigdy nie będzie ważył 18 kg :D


Dolce - Nie 11 Cze, 2023

Haha, to byłby niezły sprzęt na wyjazd w Alpy
Mam w domu kanapę dwuosobową holenderską tapicerowaną skórą. Miałem ją wyrzucić ale chyba się wstrzymam :)

zeeltom - Nie 11 Cze, 2023

Pod względem wygody jazdy żaden rower tego nie pobije ;)
Dolce - Nie 11 Cze, 2023

Chyba, że Land Rower.
zeeltom - Pon 12 Cze, 2023

Cytat:

Mam w domu kanapę dwuosobową holenderską tapicerowaną skórą. Miałem ją wyrzucić ale chyba się wstrzymam :)

Na którymś zlocie ev w Żyrardowie była taka jeżdżąca kanapa.

Dolce - Pon 12 Cze, 2023

To pewnie był też i latający dywan :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group