Profess - Wto 28 Sie, 2012 Temat postu: Samochody elektryczne będą miały swoją formułę E. Formuła E to nowa seria wyścigów aut o napędzie elektrycznym. Pierwsza edycja imprezy ma odbyć się w 2014 r. pod egidą Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA), a kierowcy walczyć będą o tytuł mistrza świata. Rywalizacja nie będzie odbywać się na torze, tak jak jest to np. w Formule 1, ale trasy będą wytyczone na ulicach wielkich miast. W tym roku zostaną przeprowadzone pierwsze testy nowej formuły. Ostatecznie 20 kierowców ma zostać podzielonych w 10 teamów, które walczyć będą o tytuł mistrza świata. Ustalono już nawet zasady przyznawania licencji i prawa komercyjne. Tak myślałem już od dawna..., że to tylko kwestia czasu 
drgrin - Wto 28 Sie, 2012 Temat postu: Re: Samochody elektryczne będą miały swoją formułę E. Super news! Mam nadzieję że bedzie to można obejrzeć na żywo w telewizorze
Profess - Śro 29 Sie, 2012 Udział mogą wziąć samochody, które przez FIA zostaną dopuszczone do Formuły E. W planach są wyścigi na czterech kontynentach. Poszczególne miasta już mogą zgłaszać chęć organizacji. A ja mam nadzieję, że będziemy to mogli oglądać na żywo w naszych miastach
Zbyszek Kopeć - Śro 29 Sie, 2012 Już nawet wyścigów spalinowych nikt nie oglada. Jeszcze jest trochę mody na "wyścig szczurów", ale oni sa biedakami i jeżdżą zwykłymi spalinowcami. maniakev2 - Pią 14 Wrz, 2012 Formula E wikipedia dokument fia nanab - Pią 14 Wrz, 2012
Pomijając nawet fakt wyssanych z palca teorii, uznawanie kogoś za gorszego dlatego, ze jest biedniejszy jest trochę poniżej poziomu. Zbyszek Kopeć - Pią 14 Wrz, 2012 Przecież to właściciele tych drogich spalinowych próbują szpanować i nabijają się z innych, że są biedakami po różnych forach, ale nie chcą widzieć siebie. To jest bieda w innym sensie (trzeba trochę oczytania), bo tylko biedak kupi nowe auto spalinowe typu np. MAYBACH; te dwa miliony trzysta tysięcy złotych nie załatwią fikcyjnego szpanu. czarodziej - Pon 24 Wrz, 2012 Jako wielki fan F1 namiętnie oglądam wszystkie relacje z wyścigów. Dwa tygodnie temu podczas weekendowych wyścigów i relacji dość sporo mówiono na temat elektrycznej formuły pierwszej. Podano nawet przybliżona datę wprowadzenia na 2014 rok. Prawdopodobnie będą to jakieś równoległe wyścigi do istniejącej już formuły, bo za duże pieniądze są pakowane w silniki spalinowe i zbyt wielu sponsorów to firmy naftowe, ale już się o tym mówi. Komentujący oczywiście nie przyjmowali tego do wiadomości, bo wg nich nic nie zastąpi ryku silnika. Hmmm, coś w tym może jest. Miałem okazję oglądać F1 na żywo i poszedłem na twardziela, przy starcie wyjąłem korki z uszu. Czad to mało powiedziane. Odgłos piękniejszy od najlepszej muzyki. (zaraz zostanę zlinczowany, ale co ja poradzę  )
zamki - Pon 24 Wrz, 2012 Czemu zaraz tam zlinczowany .... ja też uwielbiam ten ryk. Niemniej ograniczam sobie słuchanie tego tylko i wyłącznie na zawodach a w życiu nadszedł już czas wyciszenia, stąd moja tu obecność i przymiarki do EV. r2d2 - Pon 24 Wrz, 2012 Ciekawe czy będą rozgrywane na tych samych torach co F1, bo jeśli tak to na ile takich okrążeń wystarczy im zasilania, 1, 2 czy 3? 
Pozdro. Zbyszek Kopeć - Pon 24 Wrz, 2012 Widziałem w wiadomościach telewizyjnych RBC-TV po rosyjsku z Moskwy, że Rosjanie szykują się fest do tych elektrycznych FORMUŁA1 ze swoimi mmaszynami i że to będą zawody na tych samych torach co spalinowe. Już 21. wiek i każdy może sobie założyć słuchawki z rykiem maszyny w MP3 i nawet 50 decybeli, co sobie żałować. czarodziej - Pon 24 Wrz, 2012 Pewnie będzie na tych samych torach co F1, w końcu w te same weekendy co fromuła i na tych samych torach jest F2 i Porsche Cup. Prądu mimo kosmicznych technologii i pieniędzy nie wystarczy z pewnością na taką samą ilość okrążeń co F1, czyli 50-60, ale Porsche i F2 też jeżdżą tylko po kilkanaście kółek.
Ale MP3 na uszach nie zatrzęsie betonowymi trybunami
Zbyszek Kopeć - Pon 24 Wrz, 2012 Zatrzęsie, przecież są efekty kinowe, że siedzenia podskakują jak są wybuchy na ekranie. Zresztą można poprosić sąsiada, żeby kaszlaka uruchamiał w każdej nocy pod oknem, nocą lepiej słychać i lepiej czuć drgania, a jak mu się da na paliwko, to i przez godzinę może pogrzać silnik, do tego obok ciężarówę diesla, to ściany drżą i szklanki same chodzą po kuchni, a przynajmniej po szafkach. r2d2 - Pon 24 Wrz, 2012 Hehe jak zwykle Zbyszek dajesz do pieca 
Pozdro. Zbyszek Kopeć - Pon 24 Wrz, 2012 Bo ja to wolę trochę ciszy. Zdarza się mi głośna muzyka w aucie, ale staram się też ciszej i spokojniejszą, ponieważ po badaniach stwierdziłem, że głośność i rodzaj muzyki wciąga i człowiek zamiast jechać prawidlowo, to niechcący przyspiesza i to znacznie. Jak czasem oglądam FORMUŁĘ1, to telewizor ledwo słychać. |
||||||||||
