Anonymous - Nie 09 Cze, 2013 Temat postu: Jestesmy zacofani w projektowaniu elektryków http://www.electricbike.com/pakistan-ebike/ jak widac facet chyba ma cos z głową .. wiekszego gowna na zebatkach to raczej nie mogł złożyc... Normalnie wziąc siekiere i zabic. tas - Nie 09 Cze, 2013 Ty myślisz, że każdy śpi na kasie? Jak się nie lśni i świeci jak psu jajca to należy wyśmiewać? Naucz się spawać, zrób coś podobnego to zrozumiesz stopień wyzwania konstrukcyjnego i ilość problemów koniecznych do rozwiązania. A najlepiej naucz się angielskiego i poczytaj co tam pisze o tej konstrukcji, dlaczego tak wygląda i jaki to wszystko miało cel. panie wielki konstruktorze Joki - Nie 09 Cze, 2013 Ten Pakistańczyk jest niesamowity, że przez tyle lat budował coś tak zaawansowanego, przy tak skromnych środkach. I jakie efekty! Ciekawy jest też pomysł z odzyskiem energii z przedniego koła... Pozdrawiam. Anonymous - Nie 09 Cze, 2013 TAS wez sobie daruj.. spwawać potrafie i to bardzo dobrze, po drugie obrazki przeleciały mi przez neta wiec popatrzałem. nie mysle czytać tego bo same komentarze czytałem , wystarczy... chodziło mi o to ze tu na forum widziałem fuszery ale takiej to nigdy i jak trzeba byc głupim zeby marnowac tyle kasy czasu i nerwow zeby zrobic takie "COŚ" bo inaczej tego nie nazwe.. przeciez tym strach jezdzic ... w ciul gdzin spawania i kombibnacji .. Powiem ci po polsku : odpierol sie ! bo widze ze juz ktorys raz na mnie jedziesz jak na kobylej dupie. ! nawet jesli przez ten komentarz pozegnam sie z tym forum to mało mnie to obchodzi bo widze ze tu takich jak ty pełno tacy jak ty co sraja kasą na silniki za kupe kasy i wszytsko nowe nie mają dla mnie żadnego poszanowania. !! Pieprzone gotowce i myslisz ze fajny jestes?? zrob cos sam a nie zakładasz kupny silnik kupny sterownik kupne aku i szpanujesz gownem za kilka tysiecy jadącym 30km/h badz takl mądry i powiel mnie. 50km/h kosztem 300zł .. dalej kozaczysz pajacu ?? jestes wredny i przemądrzały. Ot tyle w temacie. tas - Nie 09 Cze, 2013
Wierz mi, od pewnego czasu mam taką skrytą nadzieję 
Nawiasem mówiąc - cholerny egoistyczny nierób ze mnie. Masz rację!. Oby takich jak ja było mniej na forum! 
A wracając do mądrzejszych spraw - jak ktoś nie zna angielskiego to sobie można poczytać łamanym polskim w google translatorze. LINK Anonymous - Nie 09 Cze, 2013 Niestety. Nie będę tolerował takiego zachowania na forum. Ostrzegałem już parę razy, teraz niestety musimy się pożegnać. Nie jesteśmy tu od wzajemnego się obrażania, tylko od wzajemnej pomocy. Przykro mi z tego powodu, bo to jest pierwszy użytkownik usunięty za obrażanie innych użytkowników. r2d2 - Pon 10 Cze, 2013 Trochę szkoda że nikt mu nie uświadomił możliwości zamontowania tam napędu rolkowego. Chłop się sporo narobił przy tej przekładni, a straty - biorąc pod uwagę stopień jej komplikacji pewnie spore, na rolce chyba mniejsze by były 
Niemniej jednak jest to na pewno majstersztyk mechaniki 'garażowej'. Pozdro. Szymek - Pon 10 Cze, 2013 O ile spawy paskudne, to złożenie tych przekładni to wielkie wyzwanie konstrukcyjne przy warunkach jakimi dysponował za co chylę czoła w kierunku konstruktora. tas - Pon 10 Cze, 2013 On miał do dyspozycji tylko silnik z wentylatora samochodowego, stąd potrzeba zejścia z RPM więc i tych przekładni masa. Chyba na rolkę potrzeba by było niewiele mniej? andrzejIskierka - Pon 10 Cze, 2013 przypomina mi to trochę mechanizm zegarowy!  i kto wie jaką bombą jeszcze nas ten konstruktor wynalazca w przyszłości wszystkich zaskoczy! 
andrzejIskierka - Pon 10 Cze, 2013 a gdyby zastosował w to miejsce prostą przekładnię ślimakową? może to będzie jego kolejny pokaz!  taka przekładnia chyba nie ma przed sobą silniejszych i prostych zarazem nie zajmujących wiele miejsca w przypadku stosowania takiego silniczka dobrze redukując obroty. 
mmoto - Pon 08 Lip, 2013
Tak szukałem tego posta bo mam już troszkę wolnego czasu- - chętnie sprezentuję temu Panu jakąś rolkę - tym bardziej że tam rzadko pada, ale ostatnie rolki w deszczu też hulają, co do strat na przekładniach to pewnie rolka sprawniejsza, a przede wszystkim cicha. AlexWest - Pon 30 Wrz, 2013 mnie sie tam podoba ...oczywiscie nie analizowalem znaczenia tych przekładni ale chodzi mi o samo postarzanie i kiepski wyglad...jak kupilem rower wart 2000 zl to po rozmowie z kumplem ktoremu ukradli 2 meridy w wawie chciałem swoj rower postarzyć ..ale znowu szkoda niszczyc nowy rower...albo chciaz czarną taśmą poobklejać zeby nie bylo widac firmowych napisów...ogolnie stary nie znaczy zniszczony...kolega pakistaczyk pewnienie nie miał do dyspozycji drogich sprajow lakierów szlifierek itp tylko spawarke piłke do metalu i duży zapał...ale moze na tamtych zapadłych stepowych wsiach takiego cuda nie ukradną....a ostatecznie liczy sie efekt ..:):):) zeby tym cudem na silniku po pustyni smigać...:):)..zreszta ten silnik to chyba od pralki albo stary alternator ..:):) Anonymous - Pon 30 Wrz, 2013 Temat postu: napęd odrzutowy do trajki...
na każdej jednej sprawność będzie w porywach 80-90% i zanim moment zostanie przekazany na koło, przez tyle stopni to spadnie do <50%, bo 85%*85%*85%... Rolkowiec będzie miał lepszą
W jego warunkach taki napęd... odrzutowy do trajki byłby dużo prostrzy i tańszy chyba
Polecam go jednemu "Szalony'emu" forumowiczowi 
mmoto - Pią 11 Paź, 2013 Wogóle jak wchodzę na forum i widzę ten temat to mnie rozbraja, Kto i gdzie jest zacofany Pakistańczyk do niektórych z nas? My do Europy zachodniej i bogatych rejonów Ameryki gdzie większość konstrukcji jest alu i cięta laserem. Może trzeba by ten post usunąć. |
||||||||||||
