To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Tematy elektryczne - Aerodynamika naszych pojazdów

tomek701 - Sob 24 Sie, 2013
Temat postu: Aerodynamika naszych pojazdów
Dla forumowiczy umieszczę tu filmik pokazujący zjazd na rowerze poziomym moim, i rowerze zwykłym
tak zwanym górskim jednak jest to rower górski przerobiony na szosowy na cienkich opona 1,25' takie same opony i koła są w rowerze poziomym. Na filmie widać jaki wpływ ma aerodynamika na szybkość a co za tym idzie zużycie energii z naszych akumulatorów zresztą na symulatorze można zobaczyć ile energii tracimy na pokonanie oporów powietrza.
Oczywiście są różne typy rowerów poziomych nie każdy jest aerodynamicznie świetny ogólnie można przyjąć im bardziej leząca pozycja rowerzysty tym lepsza aerodynamika
Duże znaczenia ma to przy większych prędkościach i jeździe pod wiatr wyobraźmy sobie że jedziemy pod slaby wietrzyk który wieje z prędkością 15 km/h a my jedziemy 20 km/h czyli opory jak byśmy jechali z prędkością 35 km/h opory powietrza już są gigantyczne
Do podstawowej wady roweru poziomego można zaliczyć niemożność pokonywania krawężników i to według mnie podstawowa wada tego typu rowerów

Kiedyś umieściłem ten filmik na elektrodzie zostałem wyśmiany że to nie prawda
film

Adam Wysokiński - Sob 24 Sie, 2013

Mam nadzieję, że to prawda i nie buduję poziomki na darmo :smile:
tomek701 - Sob 24 Sie, 2013

Adam Wysokiński napisał/a:
Mam nadzieję, że to prawda i nie buduję poziomki na darmo :smile:



No cóż twoja aerodynamicznie tylko nieznacznie będzie lepsza od zwykłego roweru ale za to ile wygodniejsza :)
Mniejsza będzie powierzchnia czołowa ze względu na podniesione nogi ale tłuw pionowo :(

Ale jak byś ją obudował :) filmik

Adam Wysokiński - Nie 25 Sie, 2013

O właśnie, tu jest sedno. Chodzi mi o wygodę głównie. A o co chodziło z tą elektrodą? Przy zjeździe rowerem energii dostarcza grawitacja. Działa ona na obydwa rowery tak samo, opory toczenia też podobne a aerodynamika na korzyść poziomki. Dla mnie wszystko gra.
Anonymous - Wto 27 Sie, 2013

Z forum elektroda jest taki problem, że tamtejsi moderatorzy są wszystkowiedzący, tylko później kilka lat po tym jak wyśmieją jakiś Twój pomysł i Cie zbanują, okazuje się że profesorzy MIT i rózne firmy zagranicą wprowadzają na rynek concepcje i rozwiązania o którym im się nie śniło ;)
Więc niech sobie elektrodowi moderaci wcześniej co nieco poczytają i oglądną 10x ten filmik :D

BTW: Do jakiej prędkości rozpędziłeś się na tym swoim filmie tym poziomcem?
Przy takim położeniu gdzie prawie na leżąco jedziesz powierzchnia natarcia będzie pewnie co najmniej 3x mniejsza niż na zwykłym rowerze-jeszcze jak ktoś nie ma stroju obcisłego poprawiającego aerodynamikę-tzw. typowy niedzielny rowerzysta pcha ok. 1m2 powietrza bez sensu :D

Chcę porównać z osiągami velomobili -to te zabudowane, które nazwali na youtube w kolejnym filmie bike ;)
Tymi velomobile czy jak ktoś zwał HPV bez wielkiego wysiłku 50km/h się zasuwa bez żadnego wspomagania... właśnie dzieki ogromnemu zmniejszeniu oporów powietrza...

Joki - Śro 28 Sie, 2013

adamcebo napisał/a:
Z forum elektroda jest taki problem, że tamtejsi moderatorzy są wszystkowiedzący...

Nawet gorzej. Po prostu nie ma się co nimi przejmować. Są chorzy z nadmiaru władzy.
Tymczasem w rozstrzygnięciu tej prostej kwestii nie trzeba nawet mieć matury nie wspominając o MiT.
Wystarczy, że dwóch rowerzystów na takich samych rowerach jedzie z górki na luzie. Ten, który się maksymalnie pochyli, kolana przyciśnie do ramy itd. wyprzedzi tego wyprostowanego.
Pozdrawiam.

tas - Śro 28 Sie, 2013

Akurat robiłem taki test z forumowym kolegą Bysiem.
On pozycja klasyczna, ja pozycja MAKSYMALNIE zoptymalizowana. Takie same rowery, taka sama budowa ciała/waga.
Na 100m odcinku testowym wyprzedziłem go o ledwo co 5m (start przy 40, koniec przy 55km/h)...
5% różnicy w oporze... uśmiać się można :)

Ciekawe jakby test wyszedł w konfrontacji z tymi mistycznymi poziomkami.

tomek701 - Śro 28 Sie, 2013

Joki napisał/a:
adamcebo napisał/a:
Z forum elektroda jest taki problem, że tamtejsi moderatorzy są wszystkowiedzący...

Nawet gorzej. Po prostu nie ma się co nimi przejmować. Są chorzy z nadmiaru władzy.
Tymczasem w rozstrzygnięciu tej prostej kwestii nie trzeba nawet mieć matury nie wspominając o MiT.
Wystarczy, że dwóch rowerzystów na takich samych rowerach jedzie z górki na luzie. Ten, który się maksymalnie pochyli, kolana przyciśnie do ramy itd. wyprzedzi tego wyprostowanego.
Pozdrawiam.


Roweru poziomego nie wymyśliłem :) Zgadza się każdy wie że jak się skoczy do wody na nogi lub na główkę, zanurkuje się dużo głębiej niż ten kto skoczy na przysłowiowego placka, powietrze zachowuje się tak samo wraz ze wzrostem prędkości gęstnieje. Ja podrzuciłem tylko propozycje tym którzy chcą jeździć szybciej zużywać do tego mniej energii. Każdy z nas przecież instynktownie jak jedzie pod wiatr i jest ciężko pochyla się żeby zmniejszyć opór i jest lżej
Nie każę wszystkim robić rowerów poziomych sam jeżdżę też na zwykłym do pracy 3 km, oczywiście wspomagany elektrycznie ale na wycieczki poza miasto wolę poziomkę. Którą jak finanse pozwolą i czas skonstruuje specjalnie zaprojektowaną pod napęd elektryczny
film może taką:)

tomek701 - Śro 28 Sie, 2013

tas napisał/a:
Akurat robiłem taki test z forumowym kolegą Bysiem.
On pozycja klasyczna, ja pozycja MAKSYMALNIE zoptymalizowana. Takie same rowery, taka sama budowa ciała/waga.
Na 100m odcinku testowym wyprzedziłem go o ledwo co 5m (start przy 40, koniec przy 55km/h)...
5% różnicy w oporze... uśmiać się można :)

Ciekawe jakby test wyszedł w konfrontacji z tymi mistycznymi poziomkami.


Ja na klasycznym góralu tylko na cienkich oponkach założyłem sobie kiedyś lemodki jadę z prędkością tak 27-29 km/h po czym kładę się na lemodkach które sobie do niego zrobiłem samoróbki :) przy tym samym wysiłku prędkość automatycznie rośnie 6km/h w górę

toft - Czw 29 Sie, 2013

Jako właściciel poziomki (obecnie leży sobie na półce i czeka na lepsze czasy) chciałbym jednak dodać swój głos w sprawie. Aerodynamika to tylko jedna część układanki. Liczy się suma oporów. Oczywiście generalnie można uznać tezę, że ze względu na mniejszą powierzchnie czołową poziomy rower może byćszybszy na prostej i na zjeździe. Jednocześnie jest regularnie wolniejszy na podjazdach. Składa się na to oprócz większych oporów przeniesienia napędu (zwykle większych) również często mniejsza wydajność pedałującego związana z ograniczoną możliwością włączenia do pracy mięśni grzbietu np. Sumując różnica między pozycją wyprostowaną na klasycznym rowerze a jaką kolwiek praktycznie poziomką w aerodynamice jest na plus poziomki. Porównując jednak np rower triatlonowy lub do czasówki lub ewentualnie kolarkę z kierownikiem w pozycji dolnej to tylko prawdziwe low racery mogą tu wykazać znaczną ( w sensie odczuwalną gołym ludzkim narządem) poprawę aerodynamiki. kolei na jeśli teren jest lekko górzysty to tzw high racer powinien miec przewagę nad low racerem ze względu na opory przekazywania napędu (znów to tak generalnie). Patrząć obiektywnie elektryzna poziomka to będzie to. Im niżej tym lepiej a więc elektryczny low racer:) Wtedy będzie szybko. Z praktyki przy zjeździe (widać drogę na moich filmikach z ebikiem na moim koncie youtube) na high racerze (dośc topornym jedna z pierwszych konstrukcji) utrzymywałem prędkosć około 58 kmh. PRzy podobnym wysiłku na sportowym góralu ze slikami bylo to 5-8 kmh mniej. CO do drogi to asfalt plus nacylenie takie że po wstępnym nakręceniu bez pedałowania utrzymuje sie te 20-30 kmh od czasu do czasu lekko podpedałowując. NO i to tyle ode mnie:).
PS tak naprawe kusie mnie powrót do poziomki jednak mam tam problem typu montrz i bezpieczne przewożenie fotelika z dziabongiem.

Anonymous - Czw 29 Sie, 2013

tas napisał/a:
Ciekawe jakby test wyszedł w konfrontacji z tymi mistycznymi poziomkami.

Może jechał za Tobą w... cieniu aerodynamicznym, albo w wyniku tak dużych turbulencji,
albo było zbyt płasko, albo zbyt stromo... Tak czy inaczej poziomowiec chyba ze 2a razy mniejszy Cx będzie miał. Trzeba by poszukać na innych forach bo gdzieś to widziałem...

Wszelkie testy najlepiej uwiecznić na... filmie, bo to rozwiewa różne domysły.

Tutaj jest sporo ciekawych porad jak optymalizować owiewkę aerodynamiczną,
żeby mieć jak najlepsze osiagi i przy prędkości (ŚREDNIEJ 50km/h) wkładać w to 150W ;)

forum.poziome.pl

Można tam wyczytać min to:
Tak samo - bardzo prosta i bardzo skuteczna owiewka - zobacz jaki "rybi ogon". Ten czarny obudowany rower ma powierzchnię czołową 0.0255m2. Prędkość 52.3km/h przy wysiłku 150W:

(http://www.adventuresofgreg.com/HPVlog/photos/miniLiners/M5side.jpg)

Ogon ma bardzo duże znaczenie. Co nie zmienia faktu że liczy się całość: wielkość powierzchni czołowej + opór opływu całkowitej powierzchni (opór czoła, opór boków, opór spodu, opór góry, opór tyłu - jednym słowem: redukcja turbulencji/zawirowań). Czyli każdy kto stworzy owiewkę mającą lepszy bilans pokona dotychczasowych rekordzistów.

Można jeszcze próbować wykorzystywać dodatkowe zjawiska: nagrzane powietrze jest rzadsze. Można też ... smarować osłony woskami żeby były gładkie jak się tylko da - nawet "głupi" komar (albo 20 takich komarów) który roztrzaska się/przyklei się do owiewki pogorszy osiągi. Albo zrobić skuteczny napęd który nie będzie wymagał silnego zginania kolan - np. króciutkie korby (bo im więcej wystaje poza obrys leżącego człowieka to tym więcej trzeba obudować). Pomijam oczywiste sprawy: opór toczenia (cienkie opony, wysokie ciśnienie w oponach, względnie duże koła, łożyska ceramiczne), opór przekazywania napędu (krótki łańcuch, wysoce sprawna przekładnia).


Po założeniu do takich wynalazków byle jakiego silnika mając trochę więcej niż te 150W,
niekoniecznie jest się już zawalidrogą na drodze, tylko trzeba uważać na fotoradary bo powyżej 50km/h to norma ;)
Na zwykłym rowerze jazda powyżej 25km/h bez wysiłku to norma jak ma się lekki wiatr z tyłu zmniejszający całkowity opór powietrza....

Tak czy inaczej warto mieć dach nad głową i taki bolid wygląda coby nie powiedzieć... nie brzydko:



Bez problemu można pakować pod tą maskę trochę własnej eksperymentalnej elektroniki ;)

Anonymous - Czw 29 Sie, 2013

Ten model powyżej waży od 25-33 kg w wersji eWAW...

Coś bardziej w temacie, bo coraz więcej poziomowców będzie:



To akurat jedna z opcji tej firmy:
HASE Bikes

Jak widać mają trochę delerów, ale nie w Polsce, bo tutaj jest bezprawie jeśli chodzi o EV...

Niektórzy się nie szczypią, tylko robią to na co mają ochotę, tyle że mają dużo lepsze prawo,
które pozwala takie bolidy HPV z napędem elektrycznym rejestrować bez problemu jako coś co może spokojnie powyżej 25km/h w Europie korzystać z napędu elektrycznego, a nie odłaczać go po przekroczeniu 25km/h.
Dlatego niektóre velomobile w ogóle są bez napędu elektrycznego, bo tam nie opłaca się go dociążać,
jak przy 25km/h trzeba wyłączać silnik, żeby legalnie jechać zgodnie z prawem min. wielu krajów Europejskich.
Dlatego firmy które sprzadają je z napędem np. Crystalyte, modyfikują sterowniki, tak żeby niewielki silnik o mocy ok. 250W pozwolił się szybciej rozpędzić do tego magicznego 25km/h.
Poza tym powyżej prędkości 50km/h niektóre przełożenia tych velomobili już nie wyrabiają,
bo zoptymalizowane są do takich mniej więcej prędkości pzrelotowych, więc pedałowanie nie ma sensu i nie nadąża się za rosnącą prędkością, a bez wspomagania jak ktoś prowadzi aktywny tryb życia na sportowo da radę wykręcić 50km/h bez wspomagania elektrycznego,
więc zwyczajnie dla wiekszych zasiegów >100km napęd elektryczny może być tam opłacalny.
Do zobaczenia na zlocie... velomobili, ale to nie w Polsce :D

gienek333 - Czw 29 Sie, 2013

No cóż, Polska to nie jest wolny kraj, bo prawo tworzą ,,grupy trzymające kasę", a jak człowiek sam sobie coś zrobi, to naraża ich na straty, bo nie płaci haraczu. Od kilku lat walczę o możliwość wyrejestrowania samochodu, ale bezskutecznie. Przed wojną żulernia mówiła ,,kup pan cegłę", dzisiaj ,,kup ubezpieczenie". Po drugiej wojnie w Tokio gość wyciągał silniki z agregatów i zakładał do rowerów, nazywał się Honda. U nas mamy np. ustawę ..o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym", zapraszam do lektury, bo sądzę iż większość z nas nawet nie zdaje sobie sprawy jakich haniebnych czynów się dopuszcza, np takie rozbieranie akumulatorów od laptopów, czy wyjęcie wiatraka ze starego zasilacza.
Zbyszek Kopeć - Pią 30 Sie, 2013

U nas po wojnie wyciągnęli silnik motopompy i wyszła im SYRENA - piękna maszyna (nadal podobno najładniejsza ze wszystkich aut na świecie, a do tego polska), a teraz aż się prosi, żeby zrobić taką EV.
gienek333 - Pią 30 Sie, 2013

Są tacy, którzy twierdzą inaczej http://rajsky.w.of.pl/046...sie_silnik.html


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group