Anonymous - Czw 16 Lut, 2006 Ale sie rozpędziliście, aż strach pomyśleć czym to się może skończyć - chyba co najmniej czołgiem elektycznym??? Słuchajcie chyba czas odtworzyć strukturę forum, bo zaczyna się robić chaos, nieśmiało proponuję zakładanie nowych wątków. No i apel do Krzysztofa, wrzuć jeszcze trochę filmików z jazdy, bo jakoś widok jezdni słabo mi przemawia do wyobraźni, a osiągi twojego monstera są naprawdę imponujące Anonymous - Czw 16 Lut, 2006 Taki buggy mógłby ważyć 450kg. 120kg silniki 100kg rama 80kg inne drobiazgi 150kg akumulatorów Czołg to też dobra myśl  ale to droga zabawa
Anonymous - Czw 16 Lut, 2006 teraz pytanie ile miałby kosztować ten buggy????? Anonymous - Czw 16 Lut, 2006 Te filmiki co mam to nie przedstawiają aktualnego stanu mojej maszyny nakręciłem je gdy śmigałem jeszcze na dwóch silnikach więc moc była mniejsza a jeśli chodzi o ten filmik co umieściłem to tam chodzi o widok pracy silników , prace napinacza i odgłos jaki emituje ten sprzęt
jak ktoś sie dobrze przypatrzy to zobaczy też mijany samochód:) Anonymous - Czw 16 Lut, 2006
Krzysztof dobrze to obejmujesz, realizacja napędu bezpośredniego poprzez każde koło jest prawie doskonałym rozwiązaniem, tak jak piszesz tylko przy ruszaniu jest trochę wolno, ale cóż to za bariera, większe napięcie przez moment i będzie dużo większy moment na kołach przy ruszaniu. Później bajka - Uwaga analogowy ABS (producenci marzą o takim rozwiązaniu bo jest dużo skuteczniejsze niż: tradycyjny ABS, ASR i inne pochodne "trakcyjniaki". Pozostaje tylko pozyskać, lub opracować wyniki badań, którymi można zaprogramować procka, a to juz kolejna bajka Może takie rozwiązanie jako inspiracja choć napęd tylko na 2 koła  Tu na stronie jest więcej: http://www.segway.com/products/centaur/
Anonymous - Czw 16 Lut, 2006 to jest tez fajne 
Anonymous - Czw 16 Lut, 2006 to coś w USA jest bardzo popularne tylko u nich to tanio wyjdzie co innego u nas 
Anonymous - Pią 17 Lut, 2006 Do takiego napędu 1 koło - 1 silnik dla lżejszych pojazdów to najlepsze byłyby bezszczotkowe silniki wplatane w koło, na ekonapędach mają max 800W, czyli w sumie 3,2 kW, plus pewnie jakieś możliwości podrasowania. Tylko tu ze sterowaniem byłaby już niezła jazda, ale za to ogromny plus - nie tracimy miejsca i wagi na przekładnie. Swoją drogą to z tymi silnikami jest jakoś dziwnie, na ekonapędach najtańszy napęd bez aku to ok 1200 zł, tymczasem w sklepie rowerowym w Szczecinie przekonywali mnie, że w podobnej cenie mieli calutki, gotowy do jazdy rower z takim właśnie napędem. Anonymous - Pią 17 Lut, 2006 a ten silnik ekonapędy to zwykła bezszczotkówa czy synchroniczny??????? Anonymous - Pią 17 Lut, 2006 najwyraźniej bezszczota Anonymous - Pią 17 Lut, 2006 no tylko za 1400zł (plus opłaty za import) mam silnik http://cgi.ebay.com/ebaym...item=4613235241 etek 15kw(przy 50V) Anonymous - Pią 17 Lut, 2006 Ten silnik jest chyba jednak szczotkowy, tylko na neodymach. Za duże obroty i chyba kręci się tylko w jedną stronę - do wbudowania w koło raczej się nie nadaje. Anonymous - Pią 17 Lut, 2006 no wiesz zależy od wielkości kół i czy sie da przekładnie a krzysztof chce 84km a nie 36km więc ekonapedy odpadają i czy ich konstrukcja wytrzyma nawet 30km to nie wiem Anonymous - Pią 17 Lut, 2006 Zgoda, te bezszczotkowe silniczki to są dobre tylko do lekkich konstrukcji, chociaż silnik takiego Melexa ma silnik o podobnej mocy, no ale śmiga do 25 km/h. Tylko że ostatnio była mowa o subtelnych rozwiązaniach z silnikiem wmontowanym w koło, a tutaj etek najprawdopodobniej się nie sprawdzi. Anonymous - Pią 17 Lut, 2006 sory że to drugi post ale tan silnik przy 48v ma 3500obr/min więc przekladni dużej nietrzeba a jak by były małe kółka to bez przekładni |
||||||||
