gienek333 - Śro 23 Paź, 2013 Może trochę rachunków. 8000km×12 lat to 1152000km (jeden milion z groszami), tyle to ponoć ,,beczka" robiła. 8000×12 miesięcy to 96000, na benzynie (6l/100km) ponad 30 000 pln za paliwo (może na lpg, ale to tylko 15000). Średnia prędkość w Krk to ok 20 km/h, ale ponoć pozamiejska to ok 50km/h co daje 160h miesięcznie (rozwożenie pizzy chyba). Płacę OC od 5 pojazdów z czego 2 są elektryczne, a 2 nie jeżdżą i sumaryczny przebieg roczny nie przekracza 8000km, no cóż mam mózg i nie waham się go używać. Polecam, to nie boli. Anonymous - Czw 24 Paź, 2013 Ale co to ma do ładowania Forda? Anonymous - Czw 24 Paź, 2013 Gienek, czepaisz sie, jedz sobie z lęborka do zamoscia przynajmniej 3 razy z wtygodniu... ponad 700km. 5 osob ujezdza 3 samochody z czego dwa krążą jak porypane... i silnik w sienie juz był wymieniany raz przez te 12 lat.... blacharka zdrowiutka( ocynk) i zal było złomowac a silnik kosztował mnie uzywka coś ok 2500zł śmiga dalej 
Co do tego ładowania to ja bym wpiął amperomierz w szereg i sprawdził ładowanie po odpaleniu silnika. Anonymous - Czw 24 Paź, 2013 Sam pomiar prądu da niewiele. Ważne jest napięcie ładowania. Co z tego, że prąd będzie na jakimś poziomie, jeśli akumulator nie naładuje się do prawidłowego napięcia? Przy założeniu, że jest dość mocno rozładowany. Jeśli napięcie końcowe będzie za niskie, to i akumulator długo nie pożyje
dezmol - Czw 24 Paź, 2013 Dzisiaj zmierzyłem normalnym miernikiem. Między próbnikiem w gnieździe zapalniczki a pomiarem na akumulatorze jest 0,01V różnicy na plus dla gniazda zapalniczki. Nostusek - Sob 26 Paź, 2013
A ile wyszło ? Ja miałem wczoraj klienta który miał ładowanie na poziomie 15,2V, pojechał do elektryka, ten zrobił ładowanie rzekomo - po samym odpaleniu jednak znów było 15,2V i po 5 min. spadało do 14,8V... Wymiana akumulatora poskutkowała tym że po odpaleniu było zawsze 14,45V i tak to stało... |
||||||||
