ev-drive.eu - Pon 04 Lis, 2013 Czyli , sugerujesz że większa ilość to tylko z nowych z gwarancją ? JerzyZ - Pon 04 Lis, 2013
W łączeniu równoległym musi być ryzyko, skoro firma BTO ogranicza w usłudze montowania pakietów ich liczbę do 10. A firma ta ma doskonałe zaplecze techniczne - było tu na forum opisane stanowisko do pomiarów ogniw. Czyli dla 3000 ogniw i 111V: 10 łańcuchów 30s10p - i odpowiednia liczba czyli 300 układów do ładowania/sygnalizacji. Nierealne! Lepiej chyba wygląda perspektywa łączenia do szyny przez druciki-bezpieczniki, jak proponuje gienek333. Tym bardziej, że przy układzie 30s100p trzeba tylko 30 układów sygnalizacji niskiego napięcia. Przy ładowaniu, zakładając że ogniwa są grupowane przypadkowo, chyba wystarczyłby pomiar napięcia całości baterii (ewentualnie po kilku testowych ładowaniach). W tym układzie pomiar prądu z poszczególnych ogniw można by mierzyć (testowo) przez pomiar spadku napięcia na druciku mili- lub mikrowoltomierzem. Co Wy na to? Adam Wysokiński - Wto 05 Lis, 2013
To znaczy, że w samochodzie Tesla jest max. 10 cel równolegle? Szczerze wątpię. Teraz rozbierałem fabryczny pakiet i było 20 równolegle. Wszystkie zgrzane wielką blachą razem bez żadnych bezpieczników. Nie ma to raczej znaczenia ile jest równolegle. W pakiecie jak miałem 8 równolegle to po naładowaniu i rozłączeniu trzymają równo napięcie i różnica jest tylko w pojemności i rezystancji. te słabe grzeją się przy ładowaniu i rozładowywaniu a nie wybuchają czy robią zwarcie. Po podłączeniu do modelarskiej ładowarki można nawet nie rozładowywać do końca z pomiarem pojemności bo widać od razu jak napięcie leci w dół. Anonymous - Wto 05 Lis, 2013 ta firma BTO to jakas szmacianka a nie firma... takze robiłem pakiety zaczynając od 8 ogniw rownolegle w celi normalnie zgrewałem,czy lutowałem, najwiekszy pakiet robiłem 15 ogniw w celi i 12 cel łaczyłem w szereg , bez zadnych bezpieczników czy innych pierdoł./ jestescie przewrazliwieni na punkcie tego wybuchania czy zapłonów., jak ogniwa sa dobierane parametrami to łaczysz do bólu ile sie da.. byle bys miał rto czym naladowac... JerzyZ - Wto 05 Lis, 2013
Polecam stronę, jak określasz, "szmacianki" Co do doświadczeń - czy mógłbyś rozwinąć temat "dobierania parametrów"? Bo na tym stopniu szczegółowości brzmi to jak rada: zrób dobrze, to będzie dobrze 
ev-drive.eu - Wto 05 Lis, 2013 Miałem nadzieję że ktoś wspomni o Tesli bo to powinien być dla nas wzór , czy ktoś wie jak jest zbudowana bateria w Tesli ? Anonymous - Wto 05 Lis, 2013 Składa się z paru tysięcy baterii laptopowych. Tak gdzieś czytałem
gienek333 - Wto 05 Lis, 2013 Niedawno czytałem na ,,samochodyelektryczne.org", że Tesla podpisała duży kontrakt z Panasonic na ogniwa 18650, więc chyba takich używają. WojtekErnest - Wto 05 Lis, 2013 Jak dyskutujemy o lezakach, uzywanych, mieszanych ogniwach to trzeba sie skupic na pracochlonnej procedurze pomiaru i PAROWANIA na wzglednie podobne aby laczenie takich egz bylo bezpieczne dla np 4- 6 szt. A zupelnie inna sytuacja jest w przypadku nowych fabrycznych, powtwrzalnych tego samego typu ogniw jednego producenta , ktore mozna zrownoleglic pewnie nawet po 20 i wiecej szt. Pir-serwis - Wto 05 Lis, 2013 Tesla Roadster posiadała 6800 ogniw z hakiem.Hak nieduży. Przyjmując,że napięcie pakietu 420V to mamy 100s i 70p. Pojemność wychodziłaby na oko 55kwh i to by się zgadzało. Trzeba by zerknąć na dane. Ogniwa są w pakietach i wymienia się pakiety (gdyby cos nie grało). Pir-serwis - Wto 05 Lis, 2013 Dane: Akumulatory Typ: litowo-jonowe Liczba pojedynczych ogniw: 6831 Czas pełnego ładowania : 3,5 h Szacowana żywotność: 160 000 km Pojemność : 53 kWh Całkowita masa : 400-450 kg Przykładem wykorzystania, stosowanych w laptopach, ogniw litowo-jonowych typu 18650 (o najwyższej jakości oraz z dodatkowymi zabezpieczeniami) jest sportowy samochód elektryczny Tesla Roadster, w którym zastosowano aż 6831 ogniw[2] Pir-serwis - Wto 05 Lis, 2013 Wygląd pakietu: JerzyZ - Wto 05 Lis, 2013 Nawiązując do pierwszego postu w tym temacie zrobiłem takie podsumowanie moich (kiepskich) ogniw: Pary ogniw uszeregowałem wg pojemności - najpierw najlepsze, potem coraz gorsze. Jeżeli będę dokładał kolejne pary - zasięg będzie rósł, ale coraz wolniej. Założyłem 10Wh/km. 5kg najlepszych daje 28km, 5kg najgorszych tylko 6km. Anonymous - Śro 06 Lis, 2013 Biorąc pod uwagę moje żele, ważące 28 kg, dające mi zasięg przy spokojnej jeździe w granicach 80 km, bez tych skomplikowanych pomiarów i dbania o każdą celę z osobna, to na prawdę wolę pozostać przy tych, tak niemodnych, żelach I mam spokojną głowę, że mi się coś zewrze, albo przegrzeje
Adam Wysokiński - Śro 06 Lis, 2013 Jerzy, chodzi ci o testowanie ogniw bardziej szczegółowe niż sprawdzanie modelarską ładowarką pojemności przy ładowaniu lub rozładowaniu? Można sprawdzać spadek napięcia przy obciążeniu ale przy pakiecie to nie wchodzi w grę. Musi być badane każde ogniwo osobno, bo jako pakiet to lipa. Nie widzę innej w miarę szybkiej i stosunkowo bezstresowej metody jak ta ładowarka. Teraz badam pojemności i nie czekam nawet do końca bo jak napięcia spada szybko to widać które ogniwo lipne. |
||||||||||||
