fazi - Nie 29 Gru, 2013 Temat postu: sposób na nie ślizgazącą rolkę? Jeżeli w nie odpowiednim dziale to bardzo proszę o przeniesienie. Interesują mnie sposoby na nie ślizgającą się rolkę. Jakie sposoby drodzy forumowicze macie na tą przypadłość? Bo moje rolki mimo moletki, lub ogumowania się ślizgają. Żłobiąc piękny wzór na powierzchni rolki. Nawet moletka potrafiła się wycierać  po prostu mam chyba pancerne opony. Poza tym spis takich pomysłów mógłby być pomocny dla kolejnych zapaleńców na takie problemy
JerzyZ - Nie 29 Gru, 2013 Gdyby eneuro był wśród nas, to by zaproponował mikroprocesor. Ale go nie ma (chyba  ), więc spróbuję go zastąpić:
Rolka wpada w poślizg, gdy prędkości nie są zgodne. Czyli trzeba ograniczyć tę różnicę. Jak? Mierząc prędkość opony i tek sterując - mikroprocesorowo - rolką, aby nie traciła przyczepności. Pomysł akademicki, ale może ktoś spróbuje... Anonymous - Nie 29 Gru, 2013 To tylko zwolni obroty a nie spowoduje zmniejszenia poślizgu. Nie jestem zwolennikiem napędu rolkowego. To juz wolałbym pomyśleć o jakimś wolnobiegu i przekładni na cienkim łańcuszku. Nostusek - Pon 30 Gru, 2013 Nie obraźcie się ale dla mnie napęd rolkowy to po prostu pójście na łatwiznę lub na skróty. Dlatego też nie robiłem rolki a napęd łańcuchowy - powiem Wam więcej - dziecinnie proste rozwiązanie z którym nie ma żadnego stresu i poslizg, nie chlapie w deszczu... Co zrobić żeby się rolka nie slizgała ? sposoby są dwa - duży docisk generujący większe straty lub ostrzejsze perforowanie rolki skracające życie oponie... koncki - Pon 30 Gru, 2013 Nostusek - jednak powinienem się obrazić. Był już na forum jeden taki, który znał jedynie słuszne rozwiązania. A teraz w temacie - rolka musi się ślizgać i tyle. Żeby ślizgała się mniej potrzebny jest: a)większy docisk b) większa powierzchnia styku rolki z oponą Ad. a) Ja akurat mam docisk za pomocą sprężyny i to mi się sprawdza, pod warunkiem, że nie jadę na mokrym pod górkę. Stąd wniosek, że większy docisk potrzebny jest jedynie chwilowo - pod górkę i do rozpędzania. Coś takiego ma mmoto w swojej konstrukcji – rolka jest dociskana manetką do opony a odciągana za pomocą sprężyny. Jak zmajstruję coś takiego u siebie to się odezwę. Ale uprzedzam, że mi się z tym nie spieszy, bo ślizgająca się rolka specjalnie mi nie przeszkadza. Słaby docisk dobrze wpływa na zasięg oraz na trwałość rolki. No i zupełnie nie wiem, co to znaczy grzejący się silnik  .
Ad. b) Jak już parę razy pisałem tu na forum, ja swoją rolkę regeneruję taśmą samowulkanizującą, która elegancko dociera się do kształtu opony i z czasem powierzchnia styku jest coraz większa. Widać to trochę na zdjęciu (przepraszam za kiepską jakość, ale mój telefon nie radzi sobie z robieniem zdjęć z bliska). I pozdrawiam wszystkich idących na łatwiznę! tomek701 - Wto 31 Gru, 2013 Fazi najlepszejszy sposób na to żeby rolka się nie ślizgała to ją wyrzucić i zrobić napęd na łańcuszek i zębatkę  Miałem napęd rolkowy ful wypasiony odłączany a na dodatek z wolno biegiem fajnie jeździł ale jak było sucho teraz mam na łańcuszek i jestem mega zadowolony jak zrobię na pasek zębaty będę jeszcze bardziej pozdrawiam.
fazi - Wto 31 Gru, 2013 Zdaję sobie sprawę z faktu iż rolki może nie są super idealnym rozwiązaniem, ale ta prostota hmmm... 
mmoto - Pon 06 Sty, 2014 Papier ścierny, gruboziarnisty. Trudno znaleść taki aby się nie sypał. fazi - Pon 06 Sty, 2014 Też o tym Mmoto myślałem, ale nie mogę sobie wyobrazić sposobu trwałego montażu takiego papieru, obawiam się że poszarpało by taki papier błyskawicznie. Jak potrafiło mi w moletce wytarcie od opony zrobić, a gumy na rolkach po kilku kilometrach mają zagłębienia od opony to taki papier by zszarpało moment. Faktem jest iż ja nie dociskam tej rolki mocno do opony, siada wszystko swoim ciężarem (silnik, akumulatory, bagażnik) ale dzięki temu mam dużo mniejsze opory toczenia .
tas - Pon 06 Sty, 2014 A próbowaliście dokręcić do koła 2 obręcz (np śrubkami)? Na jednej by była opona normalnie, a na drugiej obok (można by dobrać taką jakąś wąską) nawinięty pas i do silnika napęd o przełożeniu nieomal idealnym. Coś jak ten pasowy napęd w pralce. Wydaje mi się to całkiem proste i tanie w realizacji. No i odpada wam to głupie ślizganie
Piwo za pomysła
koncki - Pon 06 Sty, 2014 Pomysł nie nowy http://www.mt.com.pl/arch...yczny_rower.pdf Piwo dla mnie 
tas - Pon 06 Sty, 2014 No nieee, znowu wynalazłem już wynaleziony wynalazek
Piwka nie będzie
mmoto - Wto 07 Sty, 2014 Papier ścierny ma zdecydowanie większą przyczepność od gumy, dobra taśma dwuustronna dobrej jakości papier ścierny, u amerykańskich kolegów ok. 2 tygodnie działa taki sposób. Poszukaj są okleiny ścierne do wiertarek, szlifierek na polimerach, można wyciąć i kawałki nakleić. Można też poszukać pasa ściernego, lub linki z węglików. fazi - Wto 07 Sty, 2014 Mam jeszcze takie pytanie do kolegów, czy jest dopuszczalne jakieś bicie rolek? mam 2szt rolek odebranych od tokarza i mają bicie. Może nie po samej tokarce ale chyba coś poszło nie do końca tak jak trzeba ze spawaniem wypustków pod frezy i szlifowaniem ich. Podczas jazdy co prawda nie czuć, ale jakiś wibracje czuć po podniesieniu roweru i włączeniu silnika (nie jestem pewien czy to przez samo koło czy faktycznie te rolki, nie sprawdziłem tego jak miałem zamontowany silnik 250w  ) W każdym bądź razie jest to trochę widoczne jak włączy się podniesiony silnik bez docisku do opony, jaki to może mieć wpływ na silnik?
mmoto - Śro 08 Sty, 2014 Prawdopodobnie masz luz w otworze rolki, a ten frez opycha końcówkę i przekasza się na wałku. Spróbuj rozpiłować jeszcze troszkę frez. Natomiat jak masz cienką ściankę przy spawie to tez mogło pociągnąć, ja zacząłem toczyć ściankę 10 mm tam na spawie. Jak masz dosyć gumy na zewnątrz uruchom motor, zaprzyj dobrze scyzoryk i stocz gumę. Może ktoś zrobi rolkę jak w załączniku: |
||||||
