To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Akumulatory litowe i pochodne i ich ładowanie - Trwałość LIPO a proces ładowania - jakie napięcie max?

toft - Nie 09 Mar, 2014
Temat postu: Trwałość LIPO a proces ładowania - jakie napięcie max?
Cześć. Tak się zastanawiam. BO znalazłem info w necie na jednym z forów (dość obszeny topic - nawet ktoś wstawiał jakieś testy wykresy itd) o tym iż ładowanie do niższego napięcia znacznie wydłuża żywotność akumulatora. Wykres miał taką zależność, iż do około 60 - 100 cykli czy ładowałeś lipo do 4.2 czy do 4.1 nie miało to wpływu na stratę pojemności (jako miarę żywotności aku). Powyżej tej wartości następował już rozjazd. Aku ładowane do 4.1V miały po około 1000 cykli pojemność którą uzyskiwał aku ładowany do 4.2V ale już po około 350-400 cyklach (tak na oko z wykresu).
Co sądzicie o tym zagadnieniu?

Druga sprawa to prąd ładowania. Tak się zastanawiam. Przeciętne lipo da się bez większych problemów ładować prądem 1C. To dla podstawowego rowerowego pakietu 5A. No ale wiadomo że łączymy je w pakiety. I czasem do naładowania jest np 4s50Ah. No i tu pytanie co z tym prądem? Puszczać 20A? to jeszcze będzie okej? A hipotetycznie (bo nie mam takiej ładowarki) puszcze 50A byłoby dla aku problemem?

Pozdrawiam:)

tas - Nie 09 Mar, 2014

Jak jeszcze ładowałem metodą "na złącze" ładowarkami Acuccell to miałem na stałe przestawione w opcjach na LiIon i zawsze ładowałem do 4.1V. Powodowało to stratę pojemności na poziomie 15% względem całkowitego naładowania, ale np po 400 cyklach spadek pojemności był bardzo mały.

Do 4.1V do codziennego użytkowania w sylu dojazdy do pracy to w zupełności wystarcza jeśli ma się więcej Ah niż potrzeba. Doładowywać do końca można tylko jak potrzeba każdej Ah, w stylu zabawy weekendami.

Z prądem ładowania też jest ciekawie, nie można się doszukać informacji o zależności między nim, a degradacją pakietów. Czyli technicznie rzecz biorąc można by się pokusić nie o 1C ale o 3-4C. Dla pakietu 50Ah byłoby to 150A+ :D
Piękna by to była ładowarka i czas ładowania 20min :>

rarek - Czw 13 Mar, 2014

z prądem ładowania dla większości ogniw jest zalecane 0,5-0,7C ze względu na trwałość ogniw.
Jednak nie samym prądem ogniwa żyją.
Ważne by impulsy były odpowiednio formowane z reflexem.
w karcie technicznej ogniw jest podawany parametr oporności dla DC i AC. Dla większości ogniw różnica jest x3 na korzyść AC.
Reasumując więcej zyskasz na impulsowym ładowaniu niż stosując mniejsze napięcie ładowania i zasilacz stałoprądowy.

MARCIN - Wto 10 Cze, 2014

rarek napisał/a:

Ważne by impulsy były odpowiednio formowane z reflexem.
w karcie technicznej ogniw jest podawany parametr oporności dla DC i AC. Dla większości ogniw różnica jest x3 na korzyść AC.
Reasumując więcej zyskasz na impulsowym ładowaniu niż stosując mniejsze napięcie ładowania i zasilacz stałoprądowy.

Tylko która ładowarka do Li-Po oferuje możliwość ładowania impulsami? Fakt, coś słyszałem o Pulsarze i programach ładowania, ale i tak głównie chodzi o Ni-Cd. Mam ładowarkę Robbe Power Peak Infinity 3, czyli starszy model, ale "wysoki". Posiada ona tryb ładowania CC-CV i nic poza tym dla Li-Po. Chyba wszystkie ładowarki tak mają. Śmierdzi mi tu zasiarczonym akumulatorem ołowiowym...

rarek - Nie 20 Lip, 2014

da sie wybrac "REFLEX" dla LI-x
strzałki obrazuja też impulsy rozładowcze, zasilacz też zmienia dźwięk to myślę, że działa impulsowe ładowanie

http://elektrop.ugu.pl/

MARCIN - Śro 23 Lip, 2014

rarek napisał/a:
da sie wybrac "REFLEX" dla LI-x

Jaki model ładowarki?

rarek - Czw 24 Lip, 2014

PULSAR 3
ElSor - Pią 25 Lip, 2014

tas napisał/a:
Z prądem ładowania też jest ciekawie, nie można się doszukać informacji o zależności między nim, a degradacją pakietów. Czyli technicznie rzecz biorąc można by się pokusić nie o 1C ale o 3-4C. Dla pakietu 50Ah byłoby to 150A+ :D
Piękna by to była ładowarka i czas ładowania 20min :>

Chyba słabo szukałeś ;)

tas - Pią 25 Lip, 2014

Do pupy taki wykres, wbrew pozorom nic nie mówi :)
MARCIN - Pią 25 Lip, 2014

Podstawy elektrochemii mówią, że im większe gęstości prądu przepływającego przez elektrody, tym bardziej gruboziarnisty osad otrzymujemy na elektrodach. Grube ziarno niejako nierównomiernie pokrywa powierzchnię elektrody, tworzą się dendryty. Może to spowodować rozrost elektrody ponad założone wymiary i uszkodzenie membrany elektrochemicznej pomiędzy elektrodami lub materiałów izolacyjnych. Dodatkowo każdy reaktor elektrochemiczny jest ograniczony szybkością wymiany masy, więc zbyt duże natężenie prądu może doprowadzić do wydzielania lub współwydzielania produktów rozkładu elektrolitu. Nie wspominam już o nadmiernym wydzielaniu ciepła.
gienek333 - Pią 25 Lip, 2014

Pozwolę sobie na moje obserwacje akumulatorów. Co do dendrytów to najbardziej w Ni-Cd. Jeżeli chodzi o litowe to co je najbardziej niszczy (moim zdaniem) to temperatura i rozładowanie poniżej 2,5V. W pierwszym przypadku najlepiej to widać po Li-Po, które jak elektrolit się "zagotuje" to wychodzi z pomiędzy folii i bateria robi się poduszkowata, a wnętrze twarde. W ogniwach 18650 wypycha membranę i ogniwo dostaje przerwy. Rozładowanie "do zera" powoduje powstawanie zwarć lub upływności.
Adamo - Nie 03 Sie, 2014

Hmm myślałem że 3.3V dla Lipo jest bezpieczną wartością..
Wcześni8ej ustawiałem cut off na 3.1 i faktycznie są teraz poduszki :razz:

gienek333 - Nie 03 Sie, 2014

Poduszki (moim zdaniem) robią się od temperatury czyli prąd rozładowywania i ładowania. Ostatnio nabyłem ogniwa, które teoretycznie mają 10A (2,8 Ah), ale przy ciągłym rozładowaniu ok 1C robiły się ciepłe i moim zdaniem to dla nich bezpieczna granica.
Nostusek - Wto 05 Sie, 2014

gienek333 napisał/a:
Poduszki (moim zdaniem) robią się od temperatury czyli prąd rozładowywania i ładowania. Ostatnio nabyłem ogniwa, które teoretycznie mają 10A (2,8 Ah), ale przy ciągłym rozładowaniu ok 1C robiły się ciepłe i moim zdaniem to dla nich bezpieczna granica.


Podpowiem coś - znęcałem się swojego czasu nad ogniwam 18650i Samsung ICR22P 2,2Ah 3,7V
Przy rozładowywaniu prądem 2C czyli 4,4A pakietu 7S1P ogniwa równo rozgrzewały się do temperatury ok. 43-45 stopni (w pomieszczeniu było ok. 20 stopni). Ogniwa leżały najzwyczajniej w świecie na drewnianym blacie biurka a sprzęt do testów to był Pulsar 2...

Prąd 2C zakładał spokojnie producent ogniwa jako wartość maksymalną. Przy prądzie 2C ogniwa oddawały z siebie ok 85% pojemności. Przy prądzie 1C było to ok 96-98%...
Test był powtarzany ok 10 razy więc wynik wiarygodny - ładowane zawsze prądem 0,5C po 15 minutowym odpoczynku po każdej próbie ładowania i rozładowywania.

Eryk1000 - Sob 07 Lis, 2015

Znalazłem fajny artykuł odnośnie ładowania LiIon oraz ilości cykli. Jest po angielsku ale myślę że większości z forum nie sprawi to kłopotu ;)

http://powerelectronics.c...attery-life.pdf



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group