To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Akumulatory żelowe i pochodne i ich ładowanie - Toyama deep cycle vs tanie akumulatory żelowe

buckowina - Pon 28 Kwi, 2014

Chyba jednak trzeba iść w nowe technologie, gdyż za niewiele większe pieniądze od żelowek jestem w stanie złożyć pakiet 7s5p z ogniw 2800mah(14ah w sumie) samsunga o obciążalności 30A w raz z BMS + do tego ładowarka i nic więcej nie potrzeba :)
Cena kusząca, zobaczymy co z tego wyjdzie, ogniwa mam do kupienia w okolicy, więc najprawdopodobniej się skuszę.

WojtekErnest - Pon 28 Kwi, 2014

Tak to wygląda że jak sam złożysz to koszt nie będzie większy od lepszych zeli ale nie będziesz za 2-3 lata kupował od zera, bo pakiet taki możesz częściowo naprawiać podmieniajac gorsze segmenty , cele sukcesywnie gdy będą niektóre slably. No i ciężar, wielkość, wiadomo....
mmoto - Wto 29 Kwi, 2014

No tak ale gotowa bateria litowa to ok. 1000 zł, a żelowa 250-300 zł z ładowarką i wybacza wszystkie błędy.
Maciej S. - Wto 29 Kwi, 2014

Wcale nie wybacza. Rozladowanie dużymi prądami, opóźnienie w doładowaniu np z braku gniazdka, zabija aku PB.
Na używanych ogniwach pakiet 7s5p zrobiłem za 280zł, plus ładowarka własnej roboty za około 200zł + pikacz coś koło 120zł jako monitor baterii co daje 600zł. To naprawdę niskobudzetowe całkiem fajne roziwązanie.

Anonymous - Wto 29 Kwi, 2014

Nie ma wiecznych akumulatorów. Każdy rodzaj ma swoje wady. W żelach nie ma tyle elektroniki, co z pozostałych. Prostota podłączenia i ładowania. Jak się pilnuje pewnych spraw, to nie jest źle. Na pewno polecam żele początkującym. O ile jeszcze młodzi ludzie, mający rozeznanie w elektronice, będą jeszcze sobie dawali radę z BMS, wyrównywaniem itd, o tyle starsi ludzie nie będą się w to bawić. Oni chcą pojechać, wrócić i naładować automatyczną ładowarką. A ja w większości mam z takimi do czynienia. Nie ośmielił bym się im wcisnąć skomplikowanych akumulatorów. Dopiero miałbym jazdy :D
Maciej S. - Wto 29 Kwi, 2014

No właśnie ja taką mam, tzn sobie zrobiłem. Monitor poziomu rozładowania to pikacz, a ladowarka to full automat, ładuje, balansuje. Plug and play, podłączam i wyłączam, żadnych pstryczków, regulatorów, nic. Proste jak konstrukcja gwoździa. Gdybym miał trochę smykałki do mikrokontrolerów, to na bazie tego co mam można by wysmyczyć jeszcze fajniejsze urządzenie. Wadą mojej ładowarki jest to, że korzystam z trafo toroidalnego, co przekłada się na większą masę. Przetwornica 230V -> niskie napięcie, byłaby lepsza dla dużych mocy.
WojtekErnest - Wto 29 Kwi, 2014

Przewozne zasilacze 36 V lub 24 V 3A do li-ionow są w magma.pl po ok 60-70 zl
buckowina - Wto 29 Kwi, 2014

Więc wybór padł jednak na li-ion, właśnie zabrałem się do pakietowania, mam nadzieje, że nie będę żałował.
WojtekErnest - Wto 29 Kwi, 2014

Poswiec wiecej czasu na sprawdzenie ogniw ktore bedziesz zrownoleglal to potem nie bedzie niespodzianek i zostanie tylko przyjemnosc z lekkiej jazdy :-)
Captor - Pon 05 Maj, 2014

Mógłby mnie ktoś oświecić jak taki akumulator jak ta Toyama (np 9Ah) zniesie pracę pod prądem chwilowym (do 15s) rzędu 17A (czyli jakieś 2C) oraz stałym rzędu 10A (czyli ok 1C)? Wtedy wydajność takiego akumulatora nadal będzie dramatycznie niższa od litowych odpowiedników?
Anonymous - Pon 05 Maj, 2014

Pi razy oko, będzie miał z 5 Ah. Teoretycznie ze dwa lata powinien wytrzymać.
Piszę to z własnych doświadczeń z innymi akumulatorami żelowymi. Toyamy nie używałem.

Captor - Pon 05 Maj, 2014

Dzięki za odpowiedź, trudne sprawy z tymi akumulatorami. Nie jest łatwo wydać na akumulator więcej niż kosztował rower.

Hmmm... przy aktualnej cenie dolara to Turnigy Hardcase wyjdzie pewnie taniej...

WojtekErnest - Pon 05 Maj, 2014

Najtaniej , wliczając w to kilkuletnią eksploatację wychodzi budowa wlasnego pakietu z aku 18650 ale to wymaga sporo przygotowań i pewnej znajomosci podstaw ladowania i rozladowania ogniw LIO/LIPO.
matii000 - Pon 05 Maj, 2014

Cytat:
Nie jest łatwo wydać na akumulator więcej niż kosztował rower.


No niestety akumulatory zazwyczaj są najdrożdzym elementem napędu elektrycznego.
Mój rower kosztował 10zł a aku po znajomości 550zł, jaka przebitka :roll:

Captor - Pon 05 Maj, 2014

Ano nakład pracy duży. Bo to i czas, i ładowarka stosowna no i trzeba umieć to sensownie polutować, żeby pogonić przez to te 10-20A, no i jeszcze wtyki, ew. alarmy.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group