To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Konstrukcje własne - Modyfikacja REXa.

Kaemus - Czw 05 Cze, 2014
Temat postu: Modyfikacja REXa.
Cześć,

do napisania tego postu przygotowywałem się kilka dobrych tygodni, coraz trudniej mi
znaleźć na forum wątek, którego nie czytałem :)


Mam mocno używany (przez poprzedniego właściciela) rower elektryczny REX
(coś jak tu: http://tufotki.pl/4R6y1 )

Fabrycznie parametry są takie: silnik 250W 36V (Bafang), zasilanie 3x12V 12Ah (żele)

Zanim napiszę o jaką modyfikację mi chodzi, rzecz (chyba) najważniejsza -
warunki, gdzie chcę tego roweru używać.

Mieszkam w mocno górzystym mieście. Pomierzyłem trasy, które na co dzień
przemierzam (pchając rower) i średnie nachylenie wynosi około 10%. Są
momenty po 15%, ale średnio coś koło tych 10%. Nie są to z drugiej strony
jakieś długie podjazdy, powiedzmy, że max do 500-700 metrów.

Pozostałe dane, które się mogą przydać: ważę 68 kg, koła 24".

Nie oczekuję rzecz jasna dużej prędkości, ale żeby móc się wspiąć na te
wzniesienia, ze wspomaganiem. Zasięg też nie jest taki ważny, wystarczy
powiedzmy 15 km. Rower traktuję czysto użytkowo, jeżdżę tylko po mieście.

Pomyślałem, że wymienię silnik na 750W, do tego odpowiedni sterownik
i pojemniejsze baterie (z tego co widzę, to w tych wymiarach max jaki
można dostać to 15Ah - trzymam się wymiarów, bo limituje je pojemnik
na baterie w REXie).

Największy problem mam z dobraniem sterownika. Wiadomo, że zależy
mi na jak największym prądzie. Czy powinienem kupić sterownik z ograniczeniem
do 20A, czy może da radę więcej (np. 25A)? Moc znamionowa silnika (750W) by
wskazywała, że jednak 20A, ale z drugiej strony można go chwilowo przeciążać.
Specyfika jazdy w tym terenie jest taka, że albo człowiek/silnik kręci na całego,
albo wcale - wtedy też człowiek/silnik odpoczywa :)
Tak jak pisałem wyżej, wzniesienia mają maksymalnie po 500 metrów. Jadąc
powiedzmy 10-15 km/h trzeba na to 3-5 minut. Czy to jest chwilowe przeciążenie
silnika i baterii czy już zbyt długie?

Dużo eksperymentowałem tutaj: http://www.ebikes.ca/tools/simulator.html . Przy wzniesieniach rzędu 10% prąd
pobierany z baterii przeważnie przekracza 20A...liczę, że po dodaniu energii z nóg
będzie to lepiej wyglądało.

Będę wdzięczy za Wasze sugestie, ewentualnie doświadczenia z górzystych
(a przy tym miejskich terenów).

Pozdrawiam,

KM.

buckowina - Czw 05 Cze, 2014

co do baterii to może warto by pomyśleć nad litowymi ogniwami?

Jeśli Twój silnik ma moc NOMINALNĄ 750w to i pod taką moc trzeba szukać sterownika. Jak to często bywa silnik o takiej mocy nominalnej wytrzyma i 1500w mocy chwilowej a sterowniki mają do siebie tak, że taki na 750w ma ograniczenie prądu na poziomie większym niż mogło by to wynikać z jego mocy nominalnej. Od siebie polecam sterownik 500w z magmy, u mnie dawał ok 1300w na koło.

Myślę, że jakiś wolnoobrotowy silnik o mocy 1000w będzie aż nadto do takich wzniesień.

Kaemus - Czw 05 Cze, 2014

buckowina napisał/a:
co do baterii to może warto by pomyśleć nad litowymi ogniwami?


Docelowo tak ma być. Chcę się jednak najpierw nauczyć e-bika na tańszym materiale.



Cytat:
Myślę, że jakiś wolnoobrotowy silnik o mocy 1000w będzie aż nadto do takich wzniesień.


Czyli sugerujesz nawet 1000W zamiast 750?

KM.

MARCIN - Czw 05 Cze, 2014

Kaemus napisał/a:
buckowina napisał/a:
co do baterii to może warto by pomyśleć nad litowymi ogniwami?

Docelowo tak ma być. Chcę się jednak najpierw nauczyć e-bika na tańszym materiale.KM.

Tanie jest drogie.
Jeśli masz już akumulatory ołowiowe, to ok, ale jeśli będziesz kupował, to od razu kup litowe.
Kaemus napisał/a:
Czyli sugerujesz nawet 1000W zamiast 750?
KM.

Najwięksi "guru" na tym forum jeżdżą na silnikach o mocy znamionowej 800W, więc nie ma co przesadzać. Każdy przeciąża silnik, ale dają one jakoś radę. Jeśli będziesz pomagał pedałami, to 500W Ci wystarczy. A jeśli nie jest ważna prędkość, to nawet mniej, ale to już raczej przekładniowy. Zresztą na duże górki (teoretycznie) lepszy jest przekładniowy.

Kaemus - Pią 06 Cze, 2014

buckowina napisał/a:
Od siebie polecam sterownik 500w z magmy, u mnie dawał ok 1300w na koło.

Rozumiem, że to sterownik bez ograniczenia prądowego?

KM.

Kaemus - Pią 06 Cze, 2014

MARCIN napisał/a:
Kaemus napisał/a:
buckowina napisał/a:
co do baterii to może warto by pomyśleć nad litowymi ogniwami?

Docelowo tak ma być. Chcę się jednak najpierw nauczyć e-bika na tańszym materiale.KM.

Cytat:
Tanie jest drogie.
Jeśli masz już akumulatory ołowiowe, to ok, ale jeśli będziesz kupował, to od razu kup litowe.


Pewnie masz rację. Właduję w nowe żele jakieś 500 zł. Potem nie będę z nich do końca
zadowolony (waga, mniejsza pojemność) i będę chciał litowe...

Kaemus napisał/a:
Czyli sugerujesz nawet 1000W zamiast 750?
KM.

Najwięksi "guru" na tym forum jeżdżą na silnikach o mocy znamionowej 800W, więc nie ma co przesadzać. Każdy przeciąża silnik, ale dają one jakoś radę.

Dlatego jednak ponad 750W nie będę mierzył.
Tak się zastanawiam jak by to działało, gdyby silnik i sterownik pod 48V zasilać z 36V?
O przewoltowaniu na tym forum czytałem dużo, ale o odwrotnej sytuacji nie.
Pytam, ponieważ widzę, że przy takiej mocy silnika (750-1000W) sterowniki są
raczej 48V 25A.

Pozdrawiam,

KM.

buckowina - Pią 06 Cze, 2014

Kaemus napisał/a:
buckowina napisał/a:
Od siebie polecam sterownik 500w z magmy, u mnie dawał ok 1300w na koło.

Rozumiem, że to sterownik bez ograniczenia prądowego?

KM.


Sterownik ma ograniczenie na poziomie 25A i pomimo mocy znamionowej 500w jest w stanie dac z siebie wiecej

Co do mocy silnika 1000w - miałem na myśli moc szczytową, czyli taki 500w powinien spokojnie podołać, oczywiście BLDC.

Zmniejszenie napiecia zmniejszy predkosc - najczesciej wynosi ona 1V na 1km/h. No i co gorsza jeśli przy mniejszym napieciu bedziemy chcieli utrzymac ta sama moc, to zwieksza się straty i silnik moze zaczac sie grzać.

Anonymous - Pią 06 Cze, 2014

Mam sterownik, na którym jest napisane 500W 48V 28A, czyli w impulsie daje 1500W mniej więcej. I przy ruszaniu tyle dawał. Jednak po dłuższej jeździe przy takich prądach silnik padł.
Ale kontroler wytrzymał ;)

mmoto - Pią 06 Cze, 2014

Ostatnio bardzo się zdziwiłem jak gościu rowerem z allegro za 1700 zł wjechał bez pedałowania na spory wiadukt. Jechałem obok i ja musiałem pedałować a on nie.
Ale na prostej był zdecydowanie wolniejszy. Wniosek taki że silnik 500 W zapleść w mniejsze koło niż jest przeznaczony i będzie jeździł po górki spokojnie.

Kaemus - Pią 06 Cze, 2014

[quote="buckowina"][quote="Kaemus"]
buckowina napisał/a:
Od siebie polecam sterownik 500w z magmy, u mnie dawał ok 1300w na koło.

A jak to jest z tym chwilowym przeciążeniem silnika? Jak długo mogłeś bezkarnie podawać silnikowi maksymalny prąd?

Jeśli chodzi o moc silnika, to myślałem o 750W, żeby mieć zapas mocy do przyszłych ewentualnych modyfikacji zestawu.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group