ElSor - Pon 23 Cze, 2014
Anonymous - Pon 23 Cze, 2014 Zależy od diody. Miałem takie, które ładnie świeciły przy 1 mA prądu 
ElSor - Pon 23 Cze, 2014
Anonymous - Pon 23 Cze, 2014 Dysponujemy tu napięciem 5V i powinno to wystarczyć do zaświecenia czerwonej diody nawet przy prądzie 1 mA. Nie ma co dyskutować póki co. Zaraz pojadę do sklepu i kupię parę różnych ledów, podepnę do manetki i 5V i konkretnie sprawdzę jak świecą. ElSor - Pon 23 Cze, 2014
Anonymous - Pon 23 Cze, 2014 No proszę, a ja mam inne doświadczenie Byłem w sklepie i wybrałem z kilku diodę, która w sklepie świeciła najjaśniej podłączona do 12V z opornikiem 13 k. Prąd płynący był nieco powyżej 1 mA.
Sprawdziłem prąd płynący przez samą manetkę i wynosi on mniej więcej 3,5 mA i zmienia się przy kręceniu manetką w granicach 0,2 mA. Podłączyłem diodę w szereg z zasilaniem 5V i na zasilaniu manetki jest około 2,5V a dioda świeci bardzo jasno, co widać na zdjęciach w biały dzień. Silnik kręci dużo wolniej, niż bez diody i o to właśnie chodzi. Tak więc w układzie, który narysowałem poprzednio wystarczy sama dioda i termik i wszystko działa prawidłowo. Dodatkowo można zastosować jakiś przycisk na kierownicy, którym możemy na chwilę włączyć pełną moc zwierając diodę by szybko zjechać gdzieś na bok. Na zdjęciu widać położony na przyrządzie "piszczyk" elektroniczny, który włączony równolegle z diodą gwiżdże nawet całkiem głośno i razem z diodą może służyć do sygnalizacji przegrzania. Włączenie "piszczyka" równolegle do diody zwiększa nieco obroty silnika, ale w bardzo małym stopniu. 
Jak dla mnie, problem jest rozwiązany
Jakby ktoś chciał powielać to rozwiązanie, to sugeruję w sklepie przebrać diody pod kątem najjaśniejszego świecenia przy 1 mA. Ja z 5 rodzajów wybrałem właśnie tą, bo pozostałe świeciły znacznie słabiej. ElSor - Wto 24 Cze, 2014 No fakt - dioda 5mm ale typu "water clear" czyli przeźroczysta i do tego selekcjonowana. Pisząc zwykła 5mm miałem na myśli: 
bo takich akurat mam w domu ok 80szt. W sumie Twoje rozwiązanie chyba bardziej mi się podoba, jeśli dobierzemy dobrą diodę, bo sygnalizacja działania zabezpieczenia będzie cały czas o stałej wartości światła a im lepsza dioda, tym mocniejsza. tas - Śro 25 Cze, 2014 Jaki wyłącznik termiczny będzie optymalny? Chodzi mi o rodzaj, nie wybór temperatury. 
http://www.tme.eu/pl/deta...03130056060-5/# albo coś takiego? 
Niby te bimetaliczne są lepsze, bo mają histerezę kilka stopni. Anonymous - Śro 25 Cze, 2014 Ja będę brał te dolne. 130 stopni, to trochę za wysoko, włożę 120. Podobno jutro ma przyjechać silnik, to zacznę działania
ElSor - Czw 26 Cze, 2014 Bimetaliczny testowałem kiedyś pod kątem rozłączania w urządzeniu "soft start" i wg mnie działa wyśmienicie. Histereza ok 10 stopni przy bezpieczniku na 60 stopni. Anonymous - Sob 28 Cze, 2014 Znalazłem na forum fotkę rozebranego silnika i na koszulce jest napis 125 stopni 
Czyli temperatura wewnętrzna powinna być poniżej 125 stopni. Kto wie, czy moje 120 stopni, to nie za dużo. Co o tym sądzicie? MARCIN - Sob 28 Cze, 2014
Masz już odpowiedź na nurtujące pytanie. Sam obstawiałem 120-130 st. C, a teraz jest potwierdzenie - o ile koszulka jest fabryczna . Aczkolwiek to tylko koszulka termokurczliwa, więc uzwojenie pewnie wytrzyma więcej, chociaż widać, że silnik nie był zaprojektowany na temperaturę wyższą niż koszulka.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby zmniejszenie mocy w chwili uzyskania przez uzwojenia temp. np. 100-110 st. C - zmniejszenie np. o połowę czy o 25%, ale nie wyłączenie. A wyłączenie dopiero przy 120-130 st. C. Moje rozumowanie uwzględnia powolne oddawanie ciepła ze stojana (bo poprzez powietrze, a dopiero później przez ściankę aluminiową). A to wszystko po to, aby cieszyć się nieprzerwaną jazdą. Oczywiście im więcej zabezpieczeń, tym ryzyko awarii bardziej prawdopodobne  .
tas - Sob 28 Cze, 2014 U mnie temp użytkowa uzwojeń (czyli normalna temp przy której jeździłem w terenie) to koło 145st 
Żadnych negatywnych zmian, ale i tak trzeba opracować skuteczne zabezpieczenie. Moim zdaniem nadruk na koszulce termo nie jest żadnym wyznacznikiem. MARCIN - Sob 28 Cze, 2014
Zgonie ze sztuką klasa izolacji zależy od materiału elektroizolacyjnego, który ma najniższą ze wszystkich użytych do budowy maszyny temperaturę dopuszczalną. Wiadomo, że każdy materiał ma "zapas", ale nie należy specjalnie na nim polegać. Jeśli jeden materiał ulegnie osłabieniu (w tym przypadku koszulka), to lawinowo może pociągnąć za sobą inne skutki, do uszkodzenia całej maszyny włącznie. Kiedyś podawałeś temperaturę i wygląd kawałka drutu nawojowego z silnika. Temperatura dopuszczalna została przekroczona, gdy przewód brązowiał. Dopóki przewody pracują poniżej temp. dopuszczalnej i nie są zalane olejami, to lakiery pozostają przezroczyste - widać błyszczącą żyłę. Gdy zbrązowieją, to znaczy, że przesadziliśmy z obciążeniem. tas - Sob 28 Cze, 2014 masz rację, dlatego zgłębiamy temat
|
||||||||||||||||
