robbo2k - Wto 16 Wrz, 2014 Pewnie jak ze skuterami chiński OEM Nostusek - Wto 16 Wrz, 2014 Te wspomaganie to jak mierzenie długości kota doliczając jeszcze długość ogona. Zeeltom dobrze napisał - ile konkretnie na samym prądzie się przejedzie powinno być podawane a nie ile ja dopedałuję. Ja swoim elektrykiem mogę przejechać i 500 kilometrów na jednym ładowaniu pod warunkiem że nie dotknę manetki wcale... robbo2k - Wto 16 Wrz, 2014 Dlatego w rowerach trzeba patrzeć na baterie i napięcie. Mozna przyjąć te 8Wh/km. NIestety rowery nie doczekały sie nawet procedury testowej jak NEDEC w elektrykach mmoto - Wto 16 Wrz, 2014
Tylko, że samochody mimo, że podobne pochodzą z różnych fabryk, a te rowerki są identyczne wyglądają z jednej linii produkcyjnej - najmniejsza śrubka nie była wkręcana w Polsce. Ale zmowa cenowa funkcjonuje w najlepsze. Szczygiel - Wto 16 Wrz, 2014 Pojemność baterii jest w jednej z ofert podana: 468 Wh. Zważywszy, że zużywamy ok. 8 Wh/km daje to zasięg 58 km przy założeniu, że wyssiemy całą energię. robbo2k - Wto 16 Wrz, 2014 Zadanie jest proste. Pojemnosc baterii teoretyczna 468kWh. Trzeba odjac około 10% na wczesniejszy cut-off zostaje wiec do dyspozycji 421Wh Do poruszania się z prędkością 20km/h potrzeba około 7,5Wh/km Przeciętny rowerzysta amator jest w stanie dostarczy 3Wh/km w trybie ciągłym. Oznacza to ze do każdego kilometra wspomagania potrzebujemy 3,5Wh, czyli zasięg wynosi 120km. MARCIN - Wto 16 Wrz, 2014
Skoro przyjąłeś powyższe założenia, to pomyliłeś się pisząc o 3,5 Wh/km i zasięgu 120 km. Nieprawidłowości pozwoliłem sobie podkreślić i pogrubić. Z powyższego dedukuję, że jest to rower dla dziadków, bo aby jeździć marne 20 km/h, to nie trzeba mieć silnika. robbo2k - Śro 17 Wrz, 2014 Ale podałem warunki dla zasięgu 100km. Jadać owe 35km/h bez wspomagania potrzebujemy 12,5Wh/km a więc zasięg maksymaly to 33km. Anonymous - Śro 17 Wrz, 2014 Całe to gadanie o zasięgu przy wspomaganiu jest bez sensu. Wywalamy silnik, zostawiamy sam rower i mamy zasięg nieograniczony. MARCIN - Śro 17 Wrz, 2014
Nie zmienia to faktu, że i tak pomyliłeś się w obliczeniach o 1 Wh/km. Jeśli, jak podałeś, rowerzysta daje 3Wh/km, a potrzebujemy 7,5 Wh/km, to łatwo obliczyć, że z baterii pobierzemy 4,5 Wh/km, a nie, jak napisałeś, 3,5Wh. Rafał - Śro 17 Wrz, 2014 Jeśli dodamy ceny wszystkich części + roweru + robocizny to cena nie wydaje się strasznie wysoka, choć zasięg rzeczywiście jest z czapy. WojtekErnest - Śro 17 Wrz, 2014
Ty tylko umiesz liczyć czy również jezdzisz na rowerze ze wspomaganiem ? Nie widzisz różnicy między rowerem bez wspomagania ktory ma jechac ze srednia 20-25 km/godz przez np 2,5 godz a ze wspomaganiem ? Czy rower elektryczny ma sens tylko wtedy gdy jedzie 40-50 km/godz ? 90% użytkowników jezdzi nimi 20-25 km/h bo poza bezpieczenstwem i wrazeniami z oglądania otoczenia czyms ma się to różnić od skutera czy motoru. MARCIN - Śro 17 Wrz, 2014
Zdrowy i w miarę młody człowiek (powiedzmy do 45 roku życia) nie powinien mieć problemów z uzyskaniem średniej prędkości 18-20 km/h w mieście (czyli z oczekiwaniem na zmianę "świateł" - straty czasu). Przynajmniej ja nie miałem. A maksymalnie na prostej wyciskałem do 35 km/h na rowerze "górskim". Nie widzę najmniejszej przyczyny, abym miał się wspomagać silnikiem i jeździć marne 25 km/h. To tylko zwiększyłoby wagę roweru i jego poręczność, ale kompletnie nic by mi nie dało. Kilka razy w tygodniu jeździłem po 1 h ze średnią 20 km/h po mieście i dwie godziny spokojnie też dawałem radę, gdy było to potrzebne. Przy tak niskich prędkościach dodatkowe graty pt. silnik i bateria tylko przeszkadzają. Podsumowując informuję, że jeżdżę na rowerze z silnikiem, nieco pedałuję, a obecna prędkość maks. bez pedałowania wynosi 40 km/h (spokojnie, będzie nieco więcej  ). Dla zdrowia i dla zwiększenia zasięgu już nabyłem korby z blatem 52Z. Nie montowałbym silnika, gdybym nie miał możliwości przemieszczania się szybciej niż tradycyjnym rowerem. Mój styl jazdy pozwala przejechać 70 km z niewielkim udziałem mocy własnej (ludzkiej).
Gdy będę stary i dam jeszcze radę wsiąść na rower, to może wtedy będę przetaczał się z prędkością 15-20 km/h, ale na razie mogę szybciej i przy tym pozostanę  .
robbo2k - Śro 17 Wrz, 2014 To jakies mrzonki, 18km/h to i tak dobry wynik ale więcej nie realne chyba ze specyficzne sytuacje Tutaj https://www.gddkia.gov.pl...0w%20czasie.pdf na stronie 6 jest wykres realnych predkosci podrozy Ogolnie cały dokument jest dosyc ciekawy MARCIN - Śro 17 Wrz, 2014
Szczytem jest, że GDDKiA, odpowiedzialna za organizację ruchu drogowego, wypisuje, że stoimy w korkach. Niech coś z tym zrobią zamiast bazgrać artykuły. Mrzonki dot. prędkości moich przejazdów? Jeździłem z licznikiem, 95% tras to miasto, godziny szczytu (15:00-17:00), a średnia prędkość zestawiona z ponad 1000 km. Zresztą prezentowane opracowanie wyraźnie informuje, że kilka procent rowerzystów przekracza prędkość 30 km/h. A średnią prędkość ustalono z uwzględnieniem 90% zawalidróg. |
||||||||||||||||||||||
