Natanoj - Czw 22 Cze, 2006 To jest jedna najważniejsza strona z planem mojego trojkołowca tylko nie wiem czy to będzie zrozumiałe dla kogoś innego oprócz mnie... Jeżeli czegoś nie będziecie rozumieć to piszcie. http://img141.imageshack....04/plan16ad.jpg Natanoj - Czw 22 Cze, 2006 A to kiedyś narysowałem, teraz nieco zmieniłem projekt. http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=32 Anonymous - Czw 22 Cze, 2006 Ze szczegółami to raczej nie przesadziłeś  , ale koncepcja dość czytelna.
Tylko jakoś strasznie małe to sie wydaje, i jeśli wrzucisz pod siedzenie akumulatory i dodasz swój ciężar to wyjdzie mocno na tył przerzucony środek ciężkości. Ale ten efekt podrywanego przodu przy ruszaniu może być ciekawy, chyba że od razu projektujesz go jako hot-roada. Może przemyśl lekkie wydłużenie i poszerzenie wehikułu, stracisz na zwrotności, dojdzie kilka kilo ale zyskasz na stabilności, a przy trókołowcu to jednak dość istotna sprawa. No i oczywiście akumulatory wysunięte możliwie najdalej do przodu. Rozumiem że system napędowy oparty na chińszczyźnie? Anonymous - Czw 22 Cze, 2006 szeroki na 40cm, to troche przesada, ja bym proponował 60-70cm długi co najmiej metr. ty masz na tym jeźdzć a nie dziecko 5lat Natanoj - Czw 22 Cze, 2006 Zależy mi na tym by ten pojazd był jak najmniejszy, więc czy takie wymiary są zupełnie do kitu i trzeba projektować od początku, czy mogłyby zostać przy drbnych przeróbkach? Właśnie też zastanawia mnie ten ciężar z tyłu, a zabardzo tego pojazdu nie wydłuże bo wtedy koło się nie zmiesci. I jak zamontować tam dwa silniki i dwa aku? w którym miejscu? A jak myślicie czy cała konstrukcja wytrzyma tak wielki ciężar jeśli użyje do ramy profilu 20x20x3? I jakie mocowanie ma koło od hulajnogi takie samo jak w rowerze że mocuje się je do widełek? A co do szerokości to co powiesz grzegorz na 50cm?bo 60 to droche dużo jak na tak mały pojazd. A jak zamocuję do tej ramy ramę od roweru to od końca ramy do widełek roweru będzie akurat metr. Anonymous - Czw 22 Cze, 2006 ty chcesz napewno siedzieć bbbnisko? jak będziesz wchodził w zakręt to żeby ci się koło nie podnosiło. Całkowita szerokość 70cm jest spoko. Szerokość siedzenia 40cm + 2x 15cm = 70cm. Natanoj - Czw 22 Cze, 2006 Ach chodzi Ci o wysokość, myślałem że o szrerkość. A wysokość to bardzo łatwo można zmienić tak do 55cm + wysokość fotela. Anonymous - Czw 22 Cze, 2006 Przemyśl jeszcze na tym etapie czy nie chcesz robić amortyzacji, bo jak zaczniesz klecić ramę będzie już za późno, a to miałoby spory wpływ na umieszczenie silników. Jeśli bez amortyzacji to dałbym je przed kołem obok pudła z siedzeniem. Mógłbyś wtedy z blachy albo laminatu wyczarować pokrywy na silniki przechodzące w błotniki. Natanoj - Pią 23 Cze, 2006 Marucha a o jakiej amortyzacji myślisz? Bo ja też na ten temat myślałem i wymyśliłem tylko na przednie koła, takie normalne rowerowe jakie są w widełkach. Na tylnie niestety nic nie moge wymyślić poza niedopompowanymi oponami. 
Anonymous - Pią 23 Cze, 2006 Np. takiej, że sprawiasz sobie 2 sprężyny od Rometa albo jakiegoś motorka, tylne widełki dajesz w kształcie trójkąta, górny wierzchołek połączony z jednej strony z amortyzatorkiem a z drugiej np z ramą siedzenia, przedni kąt widełek zamocowany ruchomo na tulei i cześć. Ale wtedy silnik musiałby być umieszczony na widełkach, nie powinien to być problem, miałbyś po prostu króciutki łańcuch Natanoj - Pią 23 Cze, 2006 Hmm ciekawe rozwiązanie nie pomyślałem o tym musze to rozważyć. A mam jeszcze jeno pytanie czy możnabybyło zastosować zwykłe rurki i łączyć je kolankami itd. zamiast kwadratowych łączonych spawami? Anonymous - Pią 23 Cze, 2006 ja tam wole solidny spaw niż gwintować. Anonymous - Sob 24 Cze, 2006 Też uważam że gwint to nie najlepszy pomysł, nie wszystko dasz radę tak zrobić a takie połaczenia wcale nie będą wyglądały najestetyczniej. Te profile łatwo sie spawa i nie potrzebujesz do tego ani wymyślnej spawarki, ani super spawacza, na pewno znajdziesz kogoś znojomego z byle transformatorówką. Anonymous - Sob 24 Cze, 2006 Natanoj zobacz te linki . niech dadzą ci do myslenia ,bez spawania nie wymagajace wielkich nakladów finansowych bardzo proste na poczatek na wciagniecie . zacznij cos robic . http://www.austinev.org/evalbum/543 http://www.austinev.org/evalbum/672 http://www.austinev.org/evalbum/575 Anonymous - Śro 24 Sty, 2007 Natanoj napisał: Gościu napisał "Przeniesienie napędu jest na tylne koła a problem układu różnicowego został rozwišzany po przez umieszczenie kršżków po zewnętrznej stronie każdego z kól tylnych (zostały wytoczone z białej masy). Na zakrętach pojazd zachowuje się jak z mechanizmem różnicowym. " Rozwiązanie jest w brew pozorom bardzo proste:Oś tylnych kół jest przymocowana na stałe do ramy. po obu stronach ośki po wewnętrznej stronie piasty koła przyspawana jest metalowa podkładka blokująca przesunięcie koła w stronę ramy. W kole z jednej strony znajduje si łożysko a z drugiej masa ( nazwy nie pamiętam- to jest jakis rodzaj plastiku)lub tekstolit. Zamiast łożyska można również zastosować masę lub tekstolit.Po przykręceniu kół pojazd porusza sie swobodnie do przodu i do tyłu, a przy zakrętach wewnętrzne koło ma większy opór i dzięki temu ślizga się na osi. Jest jedna wada: jak jedziesz do tyłu i dużo skręcasz lubią się poluzować nakrętki na kołach i nici z jazdy.... sorki za nieodpisane emile... ...autor pojazdu... 
|
||||||
