Eryk1000 - Wto 09 Gru, 2014 Ja myślę że każdy wybiera taką ramę na jaką go stać, trzeba się liczyć jeszcze z ewentualnym serwisowaniem części składowych w trakcie użytkowania ;)Dodatkowo dochodzą elementy stresowe typu co i jak złożyć żeby to jakoś wyglądało i nie straszyło 
MixhaL - Wto 09 Gru, 2014 -powiedz mi kto mając silnik DD napędza go o własnych siłach? nie po to się kupuje elektryka żeby go wozić a nie on nas a jeżeli chodzi Ci o wspomaganie to bujania nawet w tym wypadku nie czujesz, są dampery np dhx z pro pedal i ta funkcja nawet działa więc powód nie trafiony - jak się nie wie co kupuje to pewnie, i HT można połamaną kupić i nie wiedzieć, samochód podobnie, kolejny nie trafiony - tuleje zakupiłem na początku od proshock i jak narazie po 9 tys km zero luzów, jak jeździsz rowerem to też Ci się opony zużywaja prawda? i to dużo częściej niż tuleje szczególnie DH,czasami trzeba kilka kompletów w sezonie i nikt nie płacze a co dopiero tuleje raz na kilka lat - dwa przykłady, 30s szukania, pierwszy bardzo duży trójkąt drugi ogrom miejsca pod ramą http://fcdn.mtbr.com/atta...ke-dscn0513.jpg http://www.sicklines.com/...ose_bootr4s.jpg MARCIN - Wto 09 Gru, 2014 Nie chciałem ciągnąć tematu, ale zrobiliście to za mnie  .
Sprawa wygląda tak, że człowiek mądrzeje po pewnym czasie i przesiada się na lepszy sprzęt. Dlatego nie używam żadnych górnolotnych sformułowań typu "fantastyczny" czy "rewelacyjny" i nikomu nie zalecam, aby tak się wyrażał. Zawsze można mieć coś lepszego, bardziej "fantastycznego". Kradnąc myśl sietaza - tas, to kiedy budujesz trójkołowca, a kiedy poziomkę dwukółkę? Chyba już dość wyjeździłeś się "na stojąco" .
tas - Śro 10 Gru, 2014 Poziomka FULL w terenie. Ojjj to by było coś! 
Ale nie, na bank następny po kolejnym projekcie będzie elektryczny quadbike ^^ Freerider - Śro 10 Gru, 2014 Hoho xD To jest dopiero pojazd...Ale kasakasakasa  Ciekawe czy ma mechanizm różnicowy. Jak by tam dać 2x hub to była by fajna rakieta, tylko czy os huba by to wytrzymała?
radasss - Pon 29 Gru, 2014 Z autopsji. Bez amortyzacji, a szczególnie tyłu to można jeździć po dobrze znanej trasie i nie za szybko. Przy 50 km/h wpadnięcie w kilkucentymetrową dziurkę źle bardzo robi kręgosłupowi Są to doświadczenia z dwóch sezonów e-bike'owego dojeżdżania do pracy i nazad. Jak wracałem nową trasą, a nie chciało mi się za wolno to dopiero dostawałem wytrzeszczu, aby w porę dziurkę przyłważyć 
|
||||||
